Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: pani

Ilość wpisów: 101

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o kocie
Sen o kocie
Kot od najstarszych lat jest kojarzony z kobiecością, namiętnością, tajemnicą i seksualnością. Osoba która śni o kotach często podświadomie okazuje potrzebę zbliżenia się z bliską jej osobą ale jednocześnie obawia się bliskości.
Sen o basenie
Sen o basenie
Według sennika basen we śnie ma ogólnie znaczenie pozytywne. Oznacza on spełnienie się najskrytszych marzeń, planów, pomyślność. Sen o basenie może oznaczać, że poznasz kogoś wyjątkowego, kto obdarzy Cię uczuciem.
Sen o ustach
Sen o ustach
Usta pojawiające się we śnie to znak erotycznej fascynacji, ale też sił witalnych i sfery miłosnej. Sen o ustach sygnalizuje więc siłę do życia i pokonywania trudności, jak i znaczenie snu usta może nieść za sobą przesłanie, że ktoś nam się spodobał i chcielibyśmy nawiązać z nim bliższą relację. 
Sen o muchach
Sen o muchach
Według sennika muchy kojarzone są od lat z grzechem, zarazą, zepsuciem i nieczystością. Mucha potrafi być bardzo natrętna, dlatego przyjęło się, że sen o muchach może odzwierciedlać bardzo dręczące myśli, wyrzuty sumienia, albo poczucie winy.
Sen o włamaniu
Sen o włamaniu
Włamanie wywołuje u nas negatywne uczucie. Wiąże się bowiem z zaburzeniem naszego spokoju i wtargnięcie do naszego życia. Sen o włamaniu oznacza zmiany, które nastąpią nagle i spowodują, że utracimy swoje cenne wartości. Niekontrolowane zmiany mogą wywołać w nas szok.
Sen o cyfrze 8
Sen o cyfrze 8
Sny o cyfrach zazwyczaj dają nam podpowiedzi, jak postępować w życiu. Nasza podświadomość przetwarza wszystko, co się wokół nas dzieje i posyła nam najlepsze rozwiązania, które mogą się uwidaczniać właśnie w snach. Sen o cyfrze 8 symbolizuje opłacalną walkę. Według sennika cyfra 8 podpowiada nam, że warto zawalczyć o podwyżkę albo lepsze stanowisko w pracy. Nadszedł dla nas okres pomyślności, który może obfitować nawet w odważne plany i zamierzenia. Znaczenie snu o cyfrze 8 obejmuje jednak również pracę nad silną wolą czy porzucenie nałogów. Ósemka namawia więc nas do zadbania o zdrowie, nakazuje by nie bać się wyzwań oraz podejmować ryzyko, bo teraz na pewno się ono opłaci.
Sen o imprezie
Sen o imprezie
Sen i imprezie okazuje tęsknotę za ludźmi. Potrzebne jest Ci więcej towarzystwa. Za bardzo starasz się izolować od wszystkiego i wszystkich. Przebywanie w samotności nie jest dla Ciebie dobre. Znaczenie snu impreza, na której dobrze się bawimy to znak, że jesteśmy lubiani w towarzystwie i zawsze mamy osobę, którą możemy prosić o pomoc.  
Sen o pszczołach
Sen o pszczołach
Pracowitość i organizacja są symbolizowane w senniku za pomocą pszczół. Pszczoła jest charakteryzowana jako owad uporządkowany, pracowity i posłuszny. 
Sen o wodzie
Sen o wodzie
Stan wody w śnie odzwierciedla Twoją duszę.
Sen o morzu
Sen o morzu
Sen o morzu- zwiastun czegoś nowego, zmian w życiu.
Sen o wszach we włosach
Sen o wszach we włosach
Wszy na ogół budzą naszą odrazę, wstyd, skrępowanie, a niekiedy nawet panikę. Nie kojarzą się pozytywnie. Jako motyw występujący w marzeniach sennych stanowią symbol, który można interpretować w odniesieniu do niezadowolenia, bezsilności, zirytowania, strachu, męczących nas wyrzutów sumienia oraz poczucia winy. Ponadto może być uosobieniem jakieś osoby, sytuacji życiowej bądź relacji, od której pragniemy się kompletnie odciąć. Jakie znaczenie ma więc sen o tych stworzeniach znajdujących się we włosach?
Sen o wszach na głowie
Sen o wszach na głowie
Wszy na ogół budzą naszą odrazę, wstyd, skrępowanie, a niekiedy nawet panikę. Nie kojarzą się pozytywnie. Jako motyw występujący w marzeniach sennych stanowią symbol, który można interpretować w odniesieniu doniezadowolenia, bezsilności, zirytowania, strachu, męczących nas wyrzutów sumienia oraz poczucia winy. Ponadto może być uosobieniem jakieś osoby, sytuacji życiowej bądź relacji, od której pragniemy się kompletnie odciąć. Jakie znaczenie ma więc sen o tych stworzeniach znajdujących się na głowie?  
Sen o dziku
Sen o dziku
Jak rozumieć, interpretować sen, w którym pojawia się dzik? Zwierzę to w ogólnym postrzeganiu widziane jest jako stworzenie porywcze, niebezpieczne, z upartością dążące do swoich zamierzeń.
Sen o futrze
Sen o futrze
W jaki sposób interpretować sen o futrze? Jest to taki element garderoby, który budzi nieraz wiele emocji, prawdziwe, naturalne futro, nieraz sobolowe, to obiekt marzeń wielu kobiet, lecz niestety, nie każda z nich może sobie pozwolić na jego zakup. To ekskluzywny element garderoby świadczący o luksusie i bogactwie noszącej go kobiety. W jaki więc sposób interpretować sen o futrze?
Sen o torcie
Sen o torcie
Tort we śnie oznacza przede wszystkim słodycz, którą obiecuje Ci życie. Tort także odnosi się do spraw zawodowych, finansowych i nadejścia nowych obowiązków. Według sennika tort symbolizuje doskonały nastrój lub szczęśliwe zdarzenia w życiu. Jeżeli dajesz komuś tort to w w najbliższym czasie się zakochasz, ale bez wzajemności. Natomiast jeśli dostajesz tort to wkrótce znajdziesz się w centrum uwagi. Krojenie tortu zwiastuje napotkanie trudności w związku.
Zabijanie pasożytów
Zabijanie pasożytów
Wszy na ogół nie kojarzą się pozytywnie i są naszym źródłem odrazy, a nawet często paniki. Jako motyw pojawiający się w marzeniach sennych symbolizują niezadowolenie, bezsilność, irytacje, strach, nękające nas wyrzuty su
Atak myszy
Atak myszy
Sen o ataku myszy sugeruje nadciągające konflikty i zmartwienia.      Często sny o myszach ostrzegają przed zbyt dużym wyczerpaniem organizmu. Jeżeli w twym śnie łapiesz myszy, to bardzo dobrze obrałeś swoją życiową drogę.
Gryzące myszy
Gryzące myszy
Według sennika myszy widziane we śnie to bardzo często zły znak. Mogą one nawiązywać do ukrytego zła, zniszczenia, tajemnicy. Jednak wiele też zależy od tego, jaki jest ogólny kontekst snu, jakie inne symbole pojawiają się w nim.
Złoty piasek
Złoty piasek
Piasek jest symbolem słabości i nicości człowieka w świecie. Oznacza on brak siły do budowania swojego losu od postaw, życie w rozsypce, ciągłe zmiany i skrajne emocje.  Kiedy widzimy we śnie piasek, nasz los jest niepewny i nie da
zapowiec mojej smierci
zapowiec mojej smierci
W lutym t.roku zmarla moja babcia przyśniła mi się w czerwcu. Sen; bylam u moich dziadkow na wsi tam gdzie mieszkala zmarla babcia robilam porzadki na zewnatrz w ogrodzie był tam blaszany garaz (tylko w snie w Realu nigdy nie stal tam) wrzucano do niego narzędzia ogrodowe panowal balagan wiec postanowilam w nim posprzątać wyciągałam rzeczy patrze jest trumna pomalowana na brazowo olejna farba cos na niej lezalo wiec to zrzucilam otworzyla się trumna wstala z niej zmarla babcia miala na Glowie chuste sweterek brazowy spodnica czarna podobnie była ubrana w trumnie i te oczy i oczodoly takie czarne ja muwie babciu ty zyjesz przeciez umarlas poszlam w strone domu siadlam na schodach i ona podeszla kucnęła zlapala mnie za obie rece i muwi ze za 2.5 roku(2020) umre wpadlam w panike placz i muwie do niej ze nie chce umierac chce zyc mam dziecko Male wiesz o tym .wiec ona zaczela się rozglądać po podworku jakby nie chciala żeby ktos usłyszał i muwi ze jest na to sposób i tu tak troche niewyraźnie były Take ogrodowe pochodnie i mialam ułożyć je w jaks wzor nagle spostrzegla dziadka który przechodzil i sen się urwal.zadreczam się czy to może być prawda oni tam jednak wiecej wiedza niż my ludzie żyjący. Pomozcie
Wyjazd rodzinny
Wyjazd rodzinny
Śniło mi się że wraz z rodziną wyjechałem do Dubaju, praktycznie cały dzień spędziliśmy w hotelowym aquaparku po czym postanowiliśmy iść na posiłek do hotelowej restauracji w której przebywały też inne osoby w pewnym momencie rozległ się ogromy huk eksplozji a z okien restauracji w oddali widać było unoszący się dym. Wszyscy wpadli w panikę i zaczęli uciekać, ja uciekałem na duł reszta mojej rodziny w górę, gdy zorientowałem się że nie ma ich przy mnie również zacząłem biec w górę budynku hotelu, znalazłem ich na którymś z pięter, stali przy oknie z resztą gości hotelowych patrząc przez okno kiedy też przez nie spojrzałem zobaczyłem ogromną konstrukcje w kształcie wężą, wiła się, łamała zbliżając się do hotelu i ostatecznie przechodząc ponad nim. Nagle zasnąłem we własnym śnie i przed oczami zaczęły pulsować neonowe loga znanych na świecie marek z różnych branż, przeplatane obrazem twarzy człowieka z wąsami i w okularach który mówił do mnie "wake up". Obudziłem się.
Niespokojne wody
Niespokojne wody
Ostatnio praktycznie co noc śnią mi się statki. Może warto zaznaczyć, że z mężem oraz dziećmi żeglujemy co jakiś czas jachtem. Pierwszy sen: duży, solidny jacht stał w porcie. Na pokładzie stal mąż i szwagier. Wyglądało jakby zwijali liny, żagle i sprzątali pokład po rejsie. Pomimo tego, że jacht był zacumowany w porcie, który zazwyczaj jest otoczony falochronem to był bardzo rozbujany przez spore fale. Ciężko było ustać na pokładzie. Trzymałam się lin i widzialam wzburzone morze. Drugi sen, który w pewnym sensie powtarzał się przez dwie noce. Wraz z mężem, dziećmi i nasza rodzina, która mieszka w Skandynawii wracaliśmy promem do domu. Podróż była spokojna. Teraz różnice - w jednym śnie z rana szykowaliśmy się do opuszczenia kajut. Że względu na kwarantanne i bezpieczeństwo śniadanie podano nam do kajut. Jedzenia bylo bardzo mało. W drugiej wersji: po opuszczeniu kajut udaliśmy się pod pokład, aby odnieść rzeczy do samochodów. Okazało się , że pod pokładem zbiera się woda. Wody było całkiem sporo, było widać nasze buty, które niby mieliśmy w bagażu, a jednak dryfowały w tej zbierającej się wodzie. Nie panikowalismy, spokojnie szliśmy dalej.
Zmarła mama
Zmarła mama
Bardzo proszę o interpretację. Właśnie się obudziłam po godzinie snu. Śniła mi się mama. Rozmawiałam z nią pierwszy raz odkąd umarła(2,5) roku temu. Byliśmy na działce. Chciałam jechać do domu i nagle pojawiła się mama i chciała młodszemu synowi (3,5 roku)założyć kurtkę. Zaczęłam krzyczeć żeby nie ubierała a ona że chce. Znowu krzyknęłam i powiedxialam nie zakładaj bo przecież umarlaś i powiedziała mi no i co z tego. No to zapytałam dlaczego umarlaś. Wzruszyła ramionami z uśmiechem. Zapytałam czy ci tam dobrze, odpowiedziała że tak. Zapytałam jak będzie z tatą bo już 75 lat ma i schorowany jest- nie odpowiedziała. Powiedziałam wiesz że mam problemy, co będzie dalej. I tu się zaczęła cała akcja. Odpowiedziała mi z takim pięknym uśmiechem że dam sobie rade. Że swoimi rękoma sobie poradzę. Że mam się dzielić z ludźmi. I już byliśmy przy wyjściu z ogródka i mama cały czas z uśmiechem pokazała obraz wnętrza altany. W środku stał kosz na śmieci i na tym obrazku on się otwarł i wypadł z niego czerwony lizak. Pobiegłam po niego do altany i mama powiedxiala podziel się ze wszystkimi. W śnie robiłam screena tego zdjęcia które widziałam. Na ogródku w śnie spał mąż, brat, dwóch strażaków. Rozmawiałam tam też z jakąś panią która chciała mi coś powiedzieć ale powiedziała że nie moze. Że kiedy indziej mi opowie. Zepsuło mi się radio w samochodzie jak wsiadłam, nie umiałam go ustawic. Wychodząc z ogródka słyszałam syreny policyjne i głosy młodych ludzi.Mama też zaczęła coś dużo mówić jakby jakieś modły ale nic nie zrozumiałam albo nie zapamiętałam. Na koniec snu jeździłam autobusem jako kierowca po mieście gdzie brat mieszka i wszystkie drogi były zamknięte i się obudziłam. Nie umiałam tchu nabrać a młodszy syn kaszlał. Zadzwoniłam od razu do bratowej a ona mi mówi że brat spał po południu i czuł jak mama go dotyka wręcz chodzi po nim.
zgubiony telefon komórkowy
zgubiony telefon komórkowy
We śnie wyjechałam z moją byłą przyjaciółką na wycieczkę za granicę (kiedy jeszcze przyjaźniłyśmy się zwiedziłyśmy razem sporo krajów). Zamieszkałyśmy w hotelu, w którym należało posiadać kod do windy (było kilka wind, każda do innego sektora hotelu). Ponieważ moja przyjaciółka znała ten kod na pamięć, ja postanowiłam sobie to darować (i tak wszędzie chodziłyśmy razem). Rano po spakowaniu opuściłyśmy pokój. Idąc do autokaru zorientowałam się, że nie mam w kieszeni telefonu kom., po przeszukaniu plecaka okazało się, że tam również go nie ma. Postanowiłam wrócić do hotelu, ale nie miałam kodu do widny i klucza do pokoju, moja przyjaciółka, która znała ten kod nagle gdzieś się zawieruszyła, (hotel był bardzo duży i nie mogłam znaleźć recepcji). Próbowałam sama jakoś wykombinować ten kod, ale nic z tego nie wychodziło, w końcu pomogła mi pilotka i jakoś dostałam się do pokoju. Pokój był otwarty i już zamieszkany przez inną panią. Przeszukałam wszystkie półki i szafki, ale nadal nic z tego. Kiedy już miałam się poddać zobaczyłam dziwny, nowy telefon w folii, włączyłam go i skądś widziałam, że on ma należeć do mnie, więc go zabrałam. Kiedy byłam już przy autokarze nagle pojawiła się moja obecnie już była przyjaciółka, która bardzo ucieszyła się, że znalazłam ten telefon i w tym momencie dotarło do mnie, że to od niej go otrzymałam i że to ona ma związek ze zniknięciem mojego starego telefonu. Nie byłam z tego zadowolona ponieważ w starym telefonie miałam sporo fajnych zdjęć. Co może oznaczać taki sen?
Ta dziewczyna
Ta dziewczyna
Tej nocy była pełnia, z początku miewam niewielkie kłopoty z zaśnięciem w takie dni ale nie dzisiaj. Zasnąłem z łatwością i znalazlem się w "raju". Śniła mi się dziewczyna w ktorej jestem zakochany, tak sądzę. Bawiliśmy się wspaniale, nosilem ją na plecach. Czułem jej ciało, jej skórę, jej dłoń na mojej klatce piersiowej, podbrudek oparty o moje ramię, jej oddech, to bylo takie realne. W pewnym momencie zwróciłem twarz patrząc prosto w jej oczy gdy ta mnie po prostu pocalowala. Praktycznie przez caly sen nie odstepowalismy od siebie ani na krok, trzymajac sie za rece, czule obejmując. Bylismy w miejscu podobnym do lunaparku. Zjezdzalismy z jakiejs rampy caly czas bedac blisko siebie, w objeciach, bylem tuz przed nia z jej nogami splecionymi wokol mojej talii, trzymalem je czule lecz stanowczo i juz wiedzialem ze jej nie wypuszcze. Niestety nadszedl ranek a ja chcialem czym predzej o tym zapomniec, caly dzien o niej myslalem, nie moglem oddychac nigdy wczesniej tak nie mialem. Pragne dodac ze jest to milosc niespelniona. To juz rok minal odkad ja widzialem ostatni raz po ukonczeniu szkoly. Przez cale technikum nie odwazylem sie do niej zagadac. Mijajac ja na korytarzu czulem jej wzrok na sobie. Gdy to ona przechodzila obok nawet na mnie nie spojrzala, stojac 2 moze 3 metry obok niej zerkalem tylko katem oka, nie mogla oderwac wzroku, udawalem ze jej nie zauwazam. Dodam ze chodzila juz wtedy z kims od 5 lat z tego co mowil mi dobry przyjaciel, lecz przez cale technikum nie widzialem ich razem ani wczesniej ani pozniej. Jestem zalosnym idiota i zaluje ze nie wykorzystalem tamtych sytuacji nawet zeby sie poznac. Zrobilbym wszystko zeby to zmienic. Przez caly ten czas mialem z tylu glowy to ze do niej nie pasuje ze nie jestem dosc dobry i teraz cierpie.
Ksiądz i babcia
Ksiądz i babcia
Snilo mi się : ksiądz który przyszedł po kolędzie ale tak naprawdę to był złodziej z pistoletem.starsza pani mu otworzyła drzwi do mieszkania i się zaczęła kłótnia.
Biała postać
Biała postać
Biała postać w długiej plociennej sukni ,łapiaca za ramiona i wysysajaca coś ze mnie,twarz niewyrazna
hubert
hubert
Prosze o interpretacje. Zaczęły wypadac mi zeby nagle, to byl jakis remont i byla ekipa budowlana i nagle poczulem usta pełne zebów. Zacząłem je wypluwać i okazalo sie że to czaszki. Budowlaniec do mnie podszedl i powiwdział że jak nie chce to on weżmie i sobie szachy z nich zrobi ale powiedzialem że sam sobie takie zrobie. Potem z kimś z rodziny pojechaliśmy od razu do stomatologa i tam byłem dość przygnębiony sytuacją, podszedłem do recepcji i miła Pani sie troche wystraszyła, zawołała stomatologa i złapałem go w drodze do ubikacji. Powiedział mi spokojnie za 5000 zl to zrobimy. Poszedłem za nim do łazienki i tam zobaczylem siebie w lustrze w niebieskiej eleganckiej koszuli i sie usmiechnałem i mialem wieszkość przednich zebów a z tyłu nic. Prosze o szybka interpetacje bo sie boje o zdrowie rodziny.
Wakacje, wiatr, porwania, niewolnictwo
Wakacje, wiatr, porwania, niewolnictwo
Byłem na wakacjach, gdzieś nad morzem chyba polskim ale sprzedawcy że straganów mówili po polsku choć było widać że są arabami czy coś w tym stylu, niektórzy trochę łamana polszczyzną mówili. Podczas spaceru po rynku i nad portem, stał tam komin straty z cegieł bardzo wysoki i nagle zerwał się duży wiatr i cudem uniknęliśmy spadających cegieł z komina bo wiało i nie każda droga można było przejść i musieliśmy iść koło komina tylko młodych ludzi za nami chłopaka uderzyła w głowę rozcinając mu ja na początku myślałem że zrobiła mu dziurę w głowie i połamała czaszkę a on chodził dalej i nie chciał iść do lekarza/szpitala ale wszyscy zwracali na niego uwagę, a oni (ta grupka z którą był ten chłopak) śmiali się i mówili że jest niezniszczalny. Później w śnie okazało się że ta grupka trzech dziewczyn i tego chłopaka jest niepełnoletnia i są to jacyś moi kuzyni którymi mam się zaopiekować i mieszkać w dość obskurnym hotelu w dwóch pojach, dziewczęta miały 16 17 lat chłopiec był młodszy tak jakby pod ich opieką ale musiałem się zająć wszystkimi i zajmowałem i z nimi zamieszkałem i zobaczyłem że u chłopca jest jednak tylko duża rana i się goji więc poczułem ulgę i mogliśmy spędzać wakacje razem, dziewczyny chodziły na dyskoteki i piły piwo, pozwalałem im na to ja zajmowałem się chłopcem i sam chodziłem do barów i na spacery pijąc piwo. Wieczorami chodziliśmy spać chłopiec oddzielnie a ja z dziewczynami, między mną a nimi dawało się wyczuwać duże napięcie seksualne ale do niczego nie doszło, dodam że w śnie wszyscy kuzyni nie byli podobni do nikogo kogo znam ale wiedziałem że są kuzynami. W tym misteczku było dużo turystów ale też Ci obcokrajowcy na straganach byli mili ale coś jakby było z nimi nie tak jakby wszyscy współpracowali i coś ukrywali. Później jedna z dziewczyn odurzono i dziwna kobieta i mężczyźni w samochodzie chcieli porwać ale jakimś cudem trochę się osfobodzila a ja jej pomogłem i uciekliśmy. Później śniły mi się zakupy na tych straganach, picie piwa i spacery. Raz z kuzynami, raz sam a raz jak by w tym samym miejscu ale już z żoną i dziećmi których teoretycznie tam nie było ale pojawiali się jakby ni stąd ni zowąd się pojawiali i w tym samym miejscu jakby trochę oddziela historia ale się przeplatały.i teraz raczej w historii z kuzynami zaczął się dziwny wątek, zacząłem zauważać, że w tym miasteczku dzieje się coś dziwnego, zacząłem zauważać, że mijam dość smutne trochę zapłakane albo jakby przestraszone kobiety, mijały nas na ulicy i pracowały w barach i straganach jako pomoc i kelnerki. Po jakimś czasie odkryłem, że są porywane i wykorzystywane, a główna siedzibą całego zarządu kierującego porwania i i wykorzystującego kobiety mieściła się w porcie gdzie nie można było wchodzić a zarządzał tym jakiś Naczelnik który oprócz kilku łudek zwykłych miał motorowe i dwa statki duże. Na początku to odkryłem i wyciągnąłem parę kobiet i uciekłem łódka zwykła do miasta i były bezpieczne później one wyciągały kolejne kobiety i dziewczyny, raz zmęczeni i z jedną odurzoną kobieta bo ciężko było ją przetransportować wpadliśmy do baru po wodę, tylko ten bar był po złej stronie ale nie mieliśmy wyjścia i jak tam wchodziliśmy to przed nami wszedł jeden z gości który pouczał barmana, że musi wziąć ciała i brać ich więcej, barman popatrzył na nas i powiedział że ma klienta i zapytał co chcemy ja powiedziałem że wodę i widziałem że zastanawia się czy do niej czegoś nie dolac bo widział że uciekamy, wreszcie zdecydował dać nam samą wodę i nam pomóc i uciekliśmy znowu łudka. W końcu zauważyłem, że Naczelnik wsiada na statek i odpluwa nim z jakimś gościem, wskoczyłem dr o wody i złapałem się statku i płynąłem z nimi, aż się przestraszyłem gdyż zobaczyłem, że dookoła statku jest łańcuch do którego byli przyczepieni w kajdankach pod wodą czarnoskurzy mężczyźni było ich bardzo dużo i o dziwo żyli pod tą woda a chyba już dawno powinni utonąć ale na końcu łańcuch przy burcie były przyczepiony pęk kluczy i wziąłem je i pokoleji szukając odpowiedniego klucza odczepiać tych mężczyzn a oni wypływali i zaczynali oddychać szczęśliwi ale i źli jak odczepiłem ich wszystkich, Naczelnik się nie zorientował jak wszyscy weszli na pokład i przejęli statek okazało się że pod burtą jest wieziona duża ilość kobiet, były też martwe, to były żony tych mężczyzn. Oni uwolnieni wpłynęli do portu i z drugiego statku uwolnili resztę ludzi i resztę kobiet wszyscy wsiedli na statki i łudki i wpływali do portu a potem na plaże, przyjechała już straż pożarna karetki i policja zaczęła się akcja ratowania i łapania przestępców, wszystkich złapali. Potem był kolejny etap snu przyjechali moi rodzice do kuzynów i spędzaliśmy razem wesoły czas spacerując grając w gry jak w wesołym miasteczku spacerując pijąc piwo, dużo piłem tego piwa i już też była moja żona z dziećmi i wiedzieliśmy że jest bezpiecznie i już nic złego tu się nie wydarzy. Powiem tylko że był to dziwny sen który pamiętam że szczegulami, był bardzo długi i nie oglądałem żadnego choćby podobnego filmu i towarzyszyło mi w nim dużo uczuć które po przebudzeniu jeszcze spory czas czułem, było tam dużo napięcia seksualnego, pod niecenia, smutku, strachu ale i szczęścia i spokoju
Sen o umierającym dziecku
Sen o umierającym dziecku
Miewam bardzo realistyczne sny, ten jednak bardzo mnie porusxył ponieważ dotyczy mojej córki. Sen rozpoczął się w szpitalu (nie dawno naprawdę byłyśmy na oddziale sxpitalnym i córka zemdlała). Córka byławswoim wieku 12 lat lub ciut młodsza. Nie wiedzialam dlaczego tam bylysmy. W pewnym momencie corka zostala przeniesiona fo innego pokoju gdzie byly tylko dwie osoby a ja krazylam miedzy jej rzeczami w dwoch pokojach. Do naszego pokoju przywiezioko dwie znajace sie panie ktore chcialy abysmy zrobily wiecej miejsca dla nich ale rozmawialy ze kolejnego dnia wyjda. Jedna o 12 a druga o 14. Pozniej pokoj zaczal wygladac podobnie jak sypialnia w domh mojej babci. Przyszli lekarze w czarnych dlugich plaszczach jakby tylko wstapili na chwile i wracali do domu. Zaczylam jednego pytac co jest mojej corce i wtedy zaczal tlumaczyc cos o nerkach, nagle pojawila sie lekarka i zaczela mowic cos o krwawieniu przez corke z odbytu, a moze z pochwy. Nie jestem teraz pewna. Powiedzialam ze nie krwawila i w tym momencie zauwaxylysmy brazowe plamy na parapecie i pod kaloryferem i zaczelysmy je wycierac, znalazlam zakrwawiona bielizne corki i w tym momencie popatrzylydmy na nia i miala znow ubrane majtki i byly cale zakrwawione. Lekarka wziela ja na rece i zaczela biec po pomoc. Zaproponowalam ze ja wezme i zbieglam z nia po schodach czekajac na pomoc . Jakas oobieta zaczela miec do mnie pretensje i sie klocilysmy. Po chwili przybiegla innalekarka i powiedziala ze to dziecko jest martwe. Poprosilam zebg je reanikowala ale ona jej na chwile wypadlaz rak a potem zniknela mi z widoku aja upadlam na czworaka i zaczelam plakac i krzyczec
Wypadek,szpital w którym byłam dwa razy pacjentem , mój idol , woda w kształcie kropli na suficie
Wypadek,szpital w którym byłam dwa razy pacjentem , mój idol , woda w kształcie kropli na suficie
Dzisiaj w nocy śniły mi się dwa sny przynajmniej tak zapamiętałam Śnił mi się wypadek samochodowy razem z motocyklem , ja byłam sprawcą moje auto w którym byłam pasażerem wyskoczyło z ulicy jak z skoczni , motor był w powietrzu , zderzyliśmy się w powietrzu motor razem z kierowcą spadł na nasz dach auta ,na dachu samochodu było położone szkło ale nie było widoczne gołym okiem, niby byłam pasażerem samochodu a byłam tym motocyklistą , za nami też był wypadek była straż pożarna , ja miałam rozciętą rękę i trafiłam do szpitala w szpitalu czekał na mnie mój idol Young Igi i moja przyjaciółka , lekarz był bardzo zdziwiony czemu puchnie mi ręka kazał mi podejść do okna za oknem były góry lasy i wiatraki , rozmawiałam bardzo długo z moim idolem i przyjaciółką . Nagle pojechałam do domu i pościłam na telewizorze moje ulubione kawałki Young Igi nagle w całym mieszkaniu pojawiły się krople wody na suficie , mi zrobiło się bardzo zimno i mój idol dał mi bluzę naglę okazało się że to moja przyjaciółka . SEN 2 Byłam w szpitalu z moim tatą i bratem ciotecznym ja byłam poszkodowana ale nie wiem co mi się stało zostałam przyjęta na sale w której była prowadzona sekcja zwłok mężczyzny , byliśmy oddzieleni tylko parawanem i ja powiedziałam że nie zgadzam się na wycięcie mózgu , pani doktor zdenerwowała się i powiedziała że mamy go zabierać , mój tata nakrył tego pana białą płachtą gdy zchodziliśmy z schodów twarz tego pana odsłoniła się i pomrugał mi dwa razy i powiedziałam to mojemu ciotecznemu bratu a on powiedział on ci podziękował za to że nie pozwoliłaś na to żeby wycieli mu mózg .
W szpitalu
W szpitalu
W szpitalu był mój kolega z którym miałam romans ale w tej chwili on jest na mnie obrażony. Sen wyglądał tak. Wchodzę do szpitala żeby go odwiedzić a on w tym czasie rozmawia przez telefon ze swoją obecną dziewczyna. Chodzi o korytarzu w czerwonym polarze i słuchawka przy uchu. Gdy wraca na salę wchodzę do pokoju ale jego sala jest jakby na oddziale dziecięcym. On leży w łóżku smutny. Siadam na brzegu łóżka, przykrywam go dokładnie z każdej strony kołdra, podaje mu do ust poje szklanka z wodą. Napił się. I zaczął płakać. Ja przytuliłam się do niego, i pozostaliśmy w objęciach i oboje zaczęliśmy plakac akevrsk na głos łzy leciały po policzkach echo się rozchodziło po całej sali i on mówi do mnie że jest chory bo ma za mało czerwonego barwnika we krwi a ja mu na to żeby się nie przejmował bo ja go nigdy nie opuszczę będę przy nim na zawsze. I tak pozostaliśmy w objęciach aż przyszła pani moja znajoma nauczycielka i mówi do mnie, pani Anetko wszystko będzie dobrze naprawdę. I się obudziłam. Cała dosłownie mokra. I z wrażeniem jakbym ten sen naprawdę przeżyła.
Wycieczka
Wycieczka
Jechałam jeepem z moją nauczycielką(wychowczynią) wtedy nie dziwiło mnie że miesciła się w nim prawie cała klasa. Chyba mielismy jechac do niej do domu na herbatę. Pierwsze kadr który pamietam to dwa mury po lewej i prawej byly w kolorze piasku, obrosniete bluszczem. Pogoda byla piekna, sloneczna, czulam że znam drogę,że jest mi znajoma jakbym juz kiedys tam byla. Wykonalismy zakret w lewo. Paniatm ze droga d obu stron otoczona tym pieknym murem, droga chyba byla brukowana. Na stodku muru przed skretem bylo lustro drogowe. Nie pamietam jak znalazlam się poza samochodem jedynie z koleznka/ jakąś dziewczyna bo nie jestem w stanie określić kim byla. Koljeny moment ktory pamietam to ze znalzlam się z nia na jakies ziemi, moze byl to plac budowy moze jakis ogrod, byla ziemia pod naszymi nogami, chca przejsc dalej musialam przecisnac sie przez przesmyk miedzy murem a wielka maszyna budowlana przypominajaca koparke, zamiast lopaty z przodu miala cos w rodzaju walaca zbudowanego z zębatek, czułam wiatr jaki tworzyły, wiedzialam ze to jedyna droga ale balam sie że przechodzac maszyna wciagnie moje wlosy. Kiedy przeszlysmy na druga strone byly tam dwie mlode kobieta jedna siedziala w maszynie druga przy przednim kole chowajac się w cieniu. Jadly kanapki wiec chyba byla to ich przerwa na drugie sniadanie. Kiedy wyszlam bylam cala povhwratana, brudna i przykurzona. Mialam zadrapane nogi i najgorzej poprzecinane stopy. Wygladaly jakbym przeszla po szkle. Zapytałyśmy czy mają coś czym mogę opatrzyć przynajmniej stopy. (Nie wiem dlaczego nie mialam butow, byla boso, musialam mieć też na sobie krotkie spodenki). Dziewczyna z koparki dala mi grube fioletowe skarpetki, byly grube jak narciarksie. Zanim jednak zalożylam je na stopy, wpierw wkladalam je w przezroczysty wireczek przypominajacy mini obwolutę/koszulkę wypchaną orzeszkami przypominajce z ksztaltu laskowe. Byly biale, moze w bialej czekoladzie i o dziwo kiedy wywarlam na nie nacisk stopą, rozgniatałty przypominajac pdzy tym rafaello, mialy w sobie krem. Na to zakladalam skarperki. Kolejne co pamietam to jak stalyśmy na asfaltowej drodze, smeczone i lekko zgarbione/ pochylone do przudu. Przy nas byla ruchliwa ulica, znow czulam ze kojarze to miejce, tym razem polaczyłam je z tym co już widziałam. Dziewczyna ktora ze mna byla rozmawiala z kims przez telefon, pewnie z kimś z grupy kto probował nas zlokalizować. Pamietam ze to co widziakam bylo znajome budynki przypominaly mi budynki ikea castorama ... mimo ze czcionka, logo, kolorystyka była taka sama nazwy byly inne. Nie moglam ich przeczytac, probowałam dwa razy, powiedziec co przeczytalm na glos ale nie moglam powiedziec tego poprawnie. Kiedy tam byłyśmy nie bylo juz cieplo a rześko, szaro i ciemno. Okazalo się ze mieslismy spotakc sie na placu zabaw troche jak loopy’s world, nawet nazwa zdawala sie podobna, dziewczyna nadal rozmawiala przez telefon kiedy ja szukalam jakiegos punktu odniesienia. Za siatkowym plotem przy drodze na ktorej stalysmy byl parking i tam dostrzegłam budynek do ktorego mialysmy isc. I tu o dziwo znow logo, kolorystyka , czcionka wszytko bylo takie jakie skądś znam ale napewno nie byla to ta sama nazwa. Kiedy doszlysmy do bydynku bylo tam cicho, dziwilam się że przechodizmy przez szatnio- łazienke a nie glowne wejscie. Lazienka byla jak z lat 60 cala w pastelowych kolorach, zlamana biel, brudny roz, seledyn i pastelowy niebieski a wszytko oświtlone slabym żółtym swiatłem. Przeszłyśmy umywalki i kabiny, skreciłyśmy w prawo a tam plac tylko ze nikogo nie bylo widac byla cisza. Cofnełyśmy sie, obejrzałyśmy się w lustrze i tam zobwczyłam że nie mam juz ktorkich spodenek a dlugie jasne sztrukso podobne spodnie z szerszymi nogawkami. Na spodniach co róż widac bylo przebujajaca krew od wczesniejszych zadrapań, ale zdawalo się być jej wieceij, obruciłam się a z tylu na spodniach była żółtawo pomarańczowa plama, doszla dziewczyna ktorą kojarzyłam, zaczełam słyszeć glosy zabawy jakby na placu fajtycznie bawili się ludzie. I wtedy się obudzilam To co czułam: Na początku było to uczucie, radości trochę przygodny i zastanowienia dlaczego jedziemy akurat do pani. Potem strachu kiedy balam się przejść przez przesmyk jak wyszłam nadal swieciło słońce, bylo cieplo wiec schownie sie w cieniu koparki bylo przyjemne pomimo bólu, potem zdziwienia kiedy zobaczylam swoje stopy, ale napewno nie zdziwnienia kiedy wkladalam je w woreczek z czyms w rodzaju cukierkow, potem bylo mi nieprzyjemnie i zaczelo sie robic zimno, bylam jux zmeczona i sflustrowana tym ze nie moge przecztac napisu na glos i ze tak bardzo przypominaly to czym byly a nie są. Kiedy doszlismy do „placu zabaw” czulam sie dziwnie, opuszczona, mimo ze ta dziewczyna byla ze mną caly ten czas, a jak sie cofnelam do lustra i zobaczylam te krew i plame, bylam zdezorientowana ale troche uspokoil mnie widok dziewczyny z klasy i naplywajace dziwieki zycia.
W szpitalu
W szpitalu
W szpitalu był mój kolega z którym miałam romans ale w tej chwili on jest na mnie obrażony. Sen wyglądał tak. Wchodzę do szpitala żeby go odwiedzić a on w tym czasie rozmawia przez telefon ze swoją obecną dziewczyna. Chodzi o korytarzu w czerwonym polarze i słuchawka przy uchu. Gdy wraca na salę wchodzę do pokoju ale jego sala jest jakby na oddziale dziecięcym. On leży w łóżku smutny. Siadam na brzegu łóżka, przykrywam go dokładnie z każdej strony kołdra, podaje mu do ust poje szklanka z wodą. Napił się. I zaczął płakać. Ja przytuliłam się do niego, i pozostaliśmy w objęciach i oboje zaczęliśmy plakac akevrsk na głos łzy leciały po policzkach echo się rozchodziło po całej sali i on mówi do mnie że jest chory bo ma za mało czerwonego barwnika we krwi a ja mu na to żeby się nie przejmował bo ja go nigdy nie opuszczę będę przy nim na zawsze. I tak pozostaliśmy w objęciach aż przyszła pani moja znajoma nauczycielka i mówi do mnie, pani Anetko wszystko będzie dobrze naprawdę. I się obudziłam. Cała dosłownie mokra. I z wrażeniem jakbym ten sen naprawdę przeżyła.
Ucieczka
Ucieczka
Ten sen sni mi sie co jakis czas o dluzszego czasu, ale nie pamietam kiedy to sie zaczelo - stosunkowo niedawno. Zawsze jest tak, ze jestem u siebie na podwórku gdy jest ogolnie jasno, ale wiem, ze to wieczor/noc i nagle orientuje sie, ze ktos sam otworzył brame i wchodzi przez nia do mnie na posesje. Zawsze jest to facet albo ich grupa i mega sie boje, uciekając do domu. Praktycznie za kazdym razem jestem sekundy od złapania przez nich albo udaje mi sie wykopać jakiegos z drzwi i sie zamknac. I wtedy siedze w domu w stresie, oni przez noc krążą po podwórku i probuja sie dostac, a rano odjeżdżają. To jest glowny zarys, ale czasem mozg cos dodaje i na przyklad dzisiaj byla ze mna na dworze moja byla przyjaciolka i jej brat, gdzie najpierw im zapewniłam bezpieczeństwo, a sama prawie dalam sie zlapac. Wtedy do momentu zamknięcia drzwi i tym samym wypchnięcia obcego napastnika z domu, udawałam, ze jestem spokojna. Tez tym razem Ci napastnicy wykradali cos z sąsiedztwa.
Były
Były
Witam, Śnił mi się były z którym spotkałam się w sklepie odbierając z nim fakturę, odebraliśmy i zapytałam czy pogadamy poszliśmy na zewnątrz tak była jego koleżanka której powiedział aby zostawiła nas samych. Wyjasnialismy sobie złapał mnie za rękę, potem pojechaliśmy we 3 do jakiegoś domu . Tak później rozmawiałam z tą jego koleżanka o tym czy się spotykają na poważnie itd ona odp ze tylko koleżeńsko bo on nie chce
Szukanie grobu
Szukanie grobu
Dzień dobry, Chciałbym prosić o interpretacje mojego snu, który przytrafił mi się dzisiaj i nie daje mi spokoju. Miałem sen o tym, że poszukuję grobu mojej dawnej dziewczyny, która zmarła 3 lata temu (w wieku 22 lat) - w chwili kiedy zmarła nie byliśmy już parą (jeśli to może mieć znaczenie). Od początku: Dotarłem na cmentarz swoim skuterem. Kiedy wszedłem na teren cmentarza zauważyłem, że nie ma grobowca K. (pierwsza litera jej imienia). Cmentarz przechodził remont ogrodzenia i okazało się, że cmentarz został pomniejszony, w ten sposób, że groby, które po remoncie znalazły się po za nim zostały przeniesione. Kilkukrotnie przeszukałem cmentarz wzdłuż i wszerz, jednak nie mogłem znaleźć grobu K. Podczas przeszukiwania zauważyłem, że przed moim skuterem stanęła straż pożarna - ktoś zrobił mi głupi żart i przestawił skuter na środek ulicy. Przestawiłem skuter i przeprosiłem Panów strażaków. Następnie wskoczyłem na taki podest na wozie strażackim i wróciłem w ten sposób w alejkę pomiędzy grobami. Podczas poszukiwań natrafiłem na Panią, która miała do czynienia z księdzem - prawdopodobnie była jego gospodynią. Poleciła mi abym sprawdził jeszcze jedno miejsce - tam również nie było poszukiwanego grobu. Następnie, zrezygnowany wyszedłem z cmentarza i odkryłem ze obok są kolejne cmentarze, kiedy próbowałem się na nie dostać zauważyłem, że bramy są zamknięte i spięte łańcuchami a za ogrodzeniem są groźne psy i nie mogę wejść na żaden z tych cmentarzy. Po tym się obudziłem... Dodam, że w pewnym momencie, podczas poszukiwań, kiedy doszedłem na koniec cmentarza zauważyłem rozlegające się pola i jeziora (nie ma ich w rzeczywistości). Proszę o pomoc w zrozumieniu znaczenia tego snu. Pozdrawiam, B.
Wirus
Wirus
Były ciężkie czasy koronawirusa. Niemcy zaatakowały Polskę i brali ludzi niby zakażonych w niewolę i ja babcia mój chłopak i jakiś lekarz i dwoje osób których w życiu realnym nie znam ale we śnie znałam a i była moja wykładowczyni i jakas mała dziewczynka ucieklismy im do domu lekarza ona ogółem pomógł nam uciec i później zamieszkalismy u niego i nagle przyszli Niemcy i klekalismy jak przyszli kazała niemiecka baba wyjść wszystkim oprócz mi i babci i nam kazała zdjąć biżuterię itd i powiedziała że mamy kilka min by się pożegnać z rodziną zaczęłam płakać i panikowac prosiłam mojego chłopaka od którego dostaje mało wsparcia w życiu realnym żeby mi jakoś pomógł chociaż przytulił a on nic olewal mnie i grał w gry ja płakałam coraz bardziej jak nas wyprowadzili babcia kazała mi uciekać ale nie udało mi się a i nie chciałam jej samej zostawić i później wzięli nas w niewolę mimo że nie miałam korony ani ja ani babcia i później robili na nas testy i umarlam
Sklep z gadżetami kibica
Sklep z gadżetami kibica
W mojej wsi powstał sklep z gadżetami kibica koszulki piłkarskie zagranicznych lig, piłki , szaliki itd. Wszedłem do środka i postanowiłem z szalikiem i koszulkę Manchesteru United, ale sprzedawca był na tyle uprzejmy , że zaproponował by wziął koszulki i szaliki z innymi klubów zagranicznych z Włoch Interu, Niemiec Bayernu Monachium, Francji PSG i Hiszpanii Atletico Madryt. Był tez dziadek na drodze w mojej wsi
Pies
Pies
Ogólnie to mamy psa w domu i jestem z nim mega przywiązana. Śniło mi się że pewnego dnia musieliśmy oddać tego psa i zakupić nowego.
Chłopak
Chłopak
Śniło mi się że spotkałam się z chłopakiem który był bardzo przystojny,umięśniony,miał piękne niebieskie oczy. Czułam się przy nim wspaniałe,byłam bardzo szczęśliwa.W tym śnie była też moja córka,biegała cieszyła się ,była bardzo szczęśliwa.Moja siostra cioteczny tez się pojawiła,ale była zła bo zaczepiała ją mała krówka i ciągnęła za sukienkę.
Samochód krew awantura
Samochód krew awantura
Dzisiaj w nocy śniło mi się, że wracam z mężem z zakupów i zostawiamy samochód (w realnym życiu nie mamy ani prawa jazdy ani samochodu), jakaś starsza Pani przyczepiła się do nas że nie zostawiliśmy samochodu na parkingu, zignorowaliśmy ją i poszliśmy, po drodze paliliśmy papierosy. Splunęłam na ziemię i wtedy pojawiła się inna starsza pani która również przyczepiła się o pozostawienie samochodu w niedozwolonym miejscu. Wdałam się z nią w awanturę i zwyzywałam ją. Początkowo zaczęła iść w moim kierunku, a potem zrezygnowała i odeszła. Wtedy zobaczyłam obfite krwawienie z nadgarstka. Następnie poszłam do domu moich rodziców, gdzie pod klatką stali okoliczni pijacy, pośród których był mój Ojciec również pijany z zakupami. Wpuścilam go do klatki, a ich nie.
bicie swojej matki i bić swoją wychowaczynię
bicie swojej matki i bić swoją wychowaczynię
kiedyś mi się śniło że był 1 września 2021 i w tym śnie miałem pretensje do Iwony Młodawskiej i Ani Masternak że skończyły się wakacje i że dlatego że zaczął się rok szkolny i że byłem z swoją mamą i z moją wychowawczynią w szkole podstawowej 24 w kielcach i była środa i śniło mi się że podeszłem do swojej matki (mamy) i ją uderzyłem z całej siły w kolana i uderzyłem z całej siły Iwone Młodawską pięścią w twarz i mój tata i mąż pani Iwony Młodawskiej gonili mnie i uciekałem przed nimi i podeszłem prawie do drzwi wyjściowych ale okazało się że ja jestem w windzie i jade na -1 poziom naciskam parter i jade windą na parter i mój sen się skończył
Trójkąt z Januszem
Trójkąt z Januszem
Zostałam zaproszona przez parę ludzi do trójkąta, kobieta miała 40 pare lat a mężczyzna z 50, miał duży brzuch i wąsa (sama mam 22 lata). Przystałam na to bo miałam dostać pieniądze, dostałam je z góry. Przez facebooka omawialiśmy szczegóły, gdy spotkałam się z nimi i zobaczyłam mężczyzne na żywo, i pokazał członka był na nim twaróg i gorczyca. Spanikowałam i uciekłam. Kobieta wypisywała do mnie że: BOJĘ SIĘ PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY. Chciałam oddać pieniądze, ale najbardziej była zła że nie spodobał mi sie jej mąż.
telefon
telefon
Sen rozpoczął się w momencie gdy byłam w domu Adasia To chłopiec którym się zajmuje jako niania. Ma 2 latka. Opiekowałam się chłopcami a w domu był ich tata - Piotrek. Czekałam na kogoś ale nie pamiętam na kogo. Siedzieliśmy wpatrzeni w okno obserwując to co dzieje się za nim. Była noc. Jednocześnie trzymałam na kolanach laptopa z odpaloną kamerką Live właśnie z tego co dzieje się zza okna. Na laptopie zauwqażyłam że grupka mężczyzn idzie w kierunku drugiej klatki Schodow/ławki. Zaczeli się awanturować I bić. Jeden z nich miał kij bejsbolowy. Zweryfikowałam tą informacje patrząc w okno I poprosiłam chłopaków żeby na to nie patrzyli. Wtedy jeden z nich wyciągnął piłe mehaniczną I odciągł rękę drugiemu(ten stał plecami). Pobiegłam do Piotrka ( taty chłopców) żeby mu o tym powiedzieć. Powiedział że to niemożliwe żeby w biały dzień na osiedlu nikt nie zwrocil na to uwagi. Bo przecież dużo osob chodzi wkoło. Powiedziałam ze to nie moze byc kłąmstwo skoro widziałam to na własne oczy ZA OKNEM. Wtedy przypomniałam sobie że czekałam na mame która miała wrocić z wyjścia z koleżankami. Bałam się ze bedzie wracała obok tych osób I stanie jej się krzywda. Ucieliśmy ten temat. Wrociłam do pokoju z chłopcami. Wyciągnełam telefon. “Dzwoniło” do mnie- w zupełnie inny sposob niż zazwyczaj. Połączenie o nazwie “DIES” z możliwością odebrania bądź nie. Odebrałam I ekran stał się zupełnie inny niż był przedtem. Nie miałam możliwości rozłączenia się. Na ekranie miałam opcje Wykonania 3 zadań I zgodzenia się na “cos” lub “odrzucenie”podpisane jednoznacznie ze śmiercią. Uznałam to za nieśmieszny żart więc ozakceptowałam połączenie. Na ekranie zaczął odliczać się czas. To około 30 sekund. Olałam ten temat I zgasiłam ekran telefonu. Dostałam informacje od mojego chłopaka że znowu coś jest nie tak z jego telefonem ale uznałam to za mało potrzebne mi w tym momencie. Gdy probowałam odblokować swoj telefon ekran był zupełnie inny. Cały rózowy. Aplikacje byly inne, foldery wybrakowane. Był jeden folder zatytuowany “W co ubiore swoje dziecko” I znajdowały sie w nim nie aplikacje a zdjęcia niebieskich akcesoriów dla dziecka. Probująć zalogować się na instagrama okazało sie ze moja nazwa zostałą zmieniona na zupełnie inna. Coś polskiego, w stylu “naHujcitokonto” Gdzie wiem ze nigdy w zyciu nie nazwałabym tak konta. Miałam 0 obserwujących, zdjęcia były pousuwane. Było tylko zdjęcie profilowe na którym miałąm 13 lat. Uznałam że ktoś włamał mi się na konto I to wszystko. Chciałam zalogować się na facebooka ale nie mogłąm znalesc tej aplikacji ( wszystko na ekranie się zmieniało a aplikacje powoli się usuwały I zastępowały je inne) Tak jakby ktos w tym samym momencie co ja miał dostęp do mojego telefonu I robił z nim to co chciał . Otworzyłam laptopa I widziałam na nim transmisje live z widoku na moje biurko (?) na któym leżały ważne dla mnie rzeczy. Osoba która ich dotykała w niszczący sposób traktowała ważne dla mnie sprawy. Wzieła zdjęcie mojego zmarłego brata wyrzucając je mowiła “Kto to krwa jest” “Co to za gówno” Totalna deklasacja. Zauważyłam to że w momencie gdy osoba sprzed biurka usuwała moje rzeczy na ekranie mojego telefonu znikało coraz więcej “mnie” Rzeczy przestały być personalizowane podemnie. Bardzo mocno marwiłam się wtedy o to że mojej mamy nadal nie ma w domu. Probowałam pojść do Piotrka by zapytać go o to jednak stał tam mój tata z Andrzejkiem ( młodszym z chłopców którymi się zajmuje) na rękach mówiąc mi że mama jest z koleżankami I wróci kołó 11:00, wszystko jest dobrze I mam sie nie martwić. Niezbyt mnie to pocieszyło wiec postanowiłam poszukac jej na własną rękę. Wyszłam z domu z moim “telefonem” I probowałam do niej zadzwonić znając numer na pamięć. Zadzwoniłam I usłyszałam głos mamy mowiacy mi że musi jechac do szpitala bo ta zmiana ktora wziełą w pracy była krótka I tata musi ją zawieść bo babcia zrobiła sobie krzywde przy ołtażu. Zrozumiałam wtedy że nie rozmawiam z mama a z kims kto podkłada pod nią głos. Powiedziałam jej “Mamo, tata jest u Adasia A BABCIA NIE ŻYJE OD KILKU MIESIĘCY” kazałam jej włączyc kamerke. Na ekranie pojawiły się 3 kamerki. Jedna przedstawiała moją mame a raczej jej ręke trzymającą piwo I idącą kamienna ścieżką w jakichś krzakach. Druga przedstawiała mnie (jakby obecną sytuacje ale za moimi plecami WKLEJONY był mój były chłopak. Dosłownie wklejony – to było widać. Trzecia kamerka przedstawiała mnie, tak jakby ktoś szedł przedemną I mnie nagrywał. Przeniosłąm sie wtedy z mieszkania Adasia które jest w Lublinie do Kazimierza dolnego oddalonego o jakies 50 km. Szłam wzdłuż drogi do stacji paliw, naprzeciw wisły. Była ciemna noc. Mama wtedy powiedziała coś w stylu “Co ty odemnie krwaa chcesz nawet wyjść nigdzie nie można” rozłączyłam się I szlam dalej. Była godzina 4:.. z kawqłkiem okołó 47/50.Rozumiałam wtedy że nie mam zadnej kontroli nad swoim telefonem. Szłam wzdłuż wiedzac ze musze dostac się do swojego domu. Koło stacji było dużo ludzi. Każdy musiał wrocic do domu ale neiw iedział w jaki sposób. To był ogromny problem, każdy chciał taksówke lub Bolta ale tu żadnych nie ma. Jeden męzczyzna krzyknął nawet że nie powinien tu byc I co tu robi skoro mieszka w Toruniu. Ja miałam blisko. 50 km do lublina. Podeszłąm do dwóch mezczyzn pytając gdzie mają wrocic .Powiedzieli że też w okolice Lublina. Powiedziałam ze mozemy pojsc razem. Znalazłam dwóch kompanów. Zaczełam iść w stronę lublina. Chcąc zadzwonic do mojego chłopaka, nie miałam juz wtedy żadnych kontaktów a jedynie mozliwosc wpisania numerów. Wpisałam numer, I probowałam sie dodozwonic jednak mowiono że nie ma takiego numeru. Numer wpisywałąm 3-4 razy za kazdym razem podając inna koncówke bo nie do konca wiedziałam jaka powinna byc. W momencie w którym uznałam że jednak wiem jaki to numer I byłam pewna że to on dzwoniąc dodzwoniłam się do niego. Słyszałam jego glos, był agresywny I krzyczał na mnie czemu do niego wydzwaniam w środku nocy. Wiedziałam że to nie może być on. Żyjemy w dobrej kochającej relacji. Nigdy nie podniósłby na mnie głosu I nie mam do tego żadnych obaw. Gdy to sobie uświadomiłam nagle z głosnika dobył się głós mojego byłego- już innego chłopaka z podstawówki. Rozłączyłam się I zaczełam panikować. Nie wiedziałam jak powiedzieć mu ( Mojemu chłopakowi) gdzie jestem, I co się stało. Dlaczego nei ma mnie w domu I nie moge sie z nim w zaden sposób skontakować. Uznałam że na pewno mnie szuka. Zaczełam iść drogą na Lublin w nadzieji ze jadąc zauważy mnie po drodze. Nagle przniosłam się znów do mieszkania Adasia. Miałam swój komputer który nie był zawirusowany. Probowałam znaleść informacje o tym jak mozna zhakować taki telefon, I jak to “ODKRECIC” znalazłam artykuł który był całty po angielsku. Chwyciłam telefon w nadzieji że włącze tłumacz I przetłumacze stronę ale przecież cały mój telefon nie był moim. Nie miałam w nim już tłumacza. Poprosiłam tate o pomoc. Dał mi swoj telefon z ekranem blokady na ktorym widniały 3 lub 4 pojemniki z kościami zwisające z góry telefonu. Zadaniem było wyrzucic kostki I kliknąc odpowiednią ilośc na ekranie. Wyrzuciałm 4 ale żadna z rur nie miałą takiego numeru. Powiedziałam mu o tym, gra-tapeta zmieniła się na inna. Stwierdziłam że sama przetłumacze tą strone. Chodizło o to aby zejśc z oprogramowania telefonu stopniowo odinstalowując jego aktualizacje do wersji basic a potem instalować powoli od zera do pożadanej wersji telefonu. Nie wiem co zrobiłam w telefonie. Zaczełam wchodzic w ustawienia I po odblokowaniu telefonu nagle pojawiła się już moja tapeta. Odpaliłam raz jeszcze laptop I ekran pojawił się tak jakby był to Windows xp, aktualnie majac windows 10. Poczułam swego rodzaju ulge ze to wszystko wróćiło do normy. Nagle po raz 3 mój sen się zmienił. Leżałam na łóżku trzymając na brzuchu Andrzejka ( to młodszy chłopiec którym się zajmuje jako niania- 10msc) Na fotelu siedział mój chłopak, obok mnie były jego dwie siostrzenice. Po każdej od jednej siostry. A w progu stał kolega mojego chłopaka – wiedziałam ze to jego kolega ale nie potrafiłąm powiedzieć który. Miał postrure jedego, a głos drugiego. Natomiast włosy I wygląd byly mi znajome ale nie należa do żadnego z jego kolegów. Zaczał opowiadać o tym jak mój chłopak któy stroi od agresjii I bójek(boi sie ich) wdał się w udawaną bójkę z kolegą któa wyglądałą jakny wcale nie udawał. Opowiadał że kopnął go tak jakby to miało być na poważnie. Potem zaczelismy rozmawiać o tym że ja I Andrzejek mielismy dzis cięzki dzień I pora odpocząć. Tak mój sen się skończył. Nie opisywałąm wszystkich szczegółów a jedynie niektóre. Jest ich o wiele wiele więcej, ale nie są istotne. Pamiętam dokładnie gdzie kto siedział, stał, jaka była pogoda, skad padało swiatło itp
Morderstwo
Morderstwo
Śniło mi się że byłam w nowej szkole, pani powiedziała że będzie funkcjonował szczęśliwy numerek, a liczba na dzisiaj to 3 lub 13 nie pamiętam dokładnie już. Wyszliśmy że szkoły z racji końca lekcji. Czekała na mnie mama w aucie. Byłam od niej oddalona na 60 m około, ale usłyszałam że mówiła do siebie że minął 2 dzwonki zanim przyjdę. Nie wiem o co chodziło.wsiadlam do auta, i zaczęła opowiadać mi o tym że jakiś pan krzyczał na nią i chciał sprawdzać jej papiery, czy jest właścicielką auta itp. Pojechaliśmy ale minęliśmy nasz dom i pojechaliśmy na jakąś wąska uliczkę za czarnym autem. Tam zobaczyłam odcięta głowę mamy (przez tego pana) siekierą Zadzwoniłam po pogotowie, jakimś cudem znalazłam się w domu. Po kilku godzinach mama wróciła do domu z szyta szyją. Z bandażem. Nie wiem o co mogło chodzić. Dzisiaj widziałam takie samo auto na ulicy przed chwilą. Wystraszyłam się. Nie jest ono popularne. Proszę pomóżcie
Zabójstwo
Zabójstwo
Śniło mi się że pojechałam do babci. Kiedy przebywałam w jej domu zdarzały się coraz dziwniejsze incydenty np że czy zmieniały swoje miejsce, słyszałam dzwony, mimo ogrzewania było zimno, babcia zachowywała się nienaturalnie np wykręcała szyję o 360° itp. Dowiedziałam się że babcia jest opentana i kiedy była w swoim pokoju to widziałam ducha/demona/zjawę( poprostu jakieś straszydło) od którego nie odczuwałam dobrej energii,, postanowiłam babcie zabić, więc wzięłam rurę i przywaliłam jej w głowę. Zaniosłam ja do ogrodu by ją zakopać, ale zobaczyłam że oddycha, mimo to nadal zakopywałam ją żywcem, kiedy skończyłam szybko wrzuciłam do domu wzięłam nóż z kuchni( który był zakrwawiony) i chciałam zamknąć się w łazience, bo wiedziałam że teraz ona zechce zabić mnie. Jednak zdążyła się odkopać zanim ją zdążyłam pójść do łazienki. Siedziałam za taką Ala kurtyna czekałam żeby przyszła żeby jej ściąć głowę, ale ona chciała mnie zabić chyba siekiera i w tety się obudziłam. A i jeszcze dodać że od momentu zobaczenia ducha słyszałam dzwony które oznaczały że im głośniej tym duch/zjawa/demon jest bardziej zły u że jest bliżej
Ćpanie i sen w śnie
Ćpanie i sen w śnie
Po tem się obudziłam po jakiejś godzinie albo dwóch w śnie i chciałam opisać mu mój jeszcze bardziej pojebany sen niż ten a zamiast do byłego napisałam do starej znajomej i już miałam to naprawiać kiedy naprawdę się obudziłam
Dziwna choroba
Dziwna choroba
Śniło mi się ze mój tata zostawił mnie w samochodzie i poszedł na zakupy. Wtedy to się zaczęło w głowie zaczęło mi się kręcić, cały świat jakby wirował. Straciłam całkowicie możliwość logicznego myślenia, wszystko wypadało mi z rąk, Wysiadłam z samochodu i wsiadłam w autobus i pojechałam do miejscowości obok mojej. Chwiejnym krokiem poszłam do internatu jakieś szkoły usiadłam na ławce i cały czas się z niej przewracałam. Rozmawiałam z jakimiś dziewczynami cały czas się jąkając i spadając z ławki, powiedziałam in ze choruje na jakaś chorobę psychiczna. Niektóre z nich się zmartwiły a niektóre były obojętne i się śmiały. Podeszli ich koledzy z ich wychowawca a ja się wystraszyłam ze mnie zobaczy i chwiejnym krokiem odeszłam. Było bardzo późno i chciałam wrócić do domu bo było ciemno byłam sama i czułam się bezbronna przez mój stan. Poszłam zobaczyć autobus powrotny do domu ale żadnego nie było. Chwiejnym krokiem weszłam do domu jakiegoś Pana który miał córkę i syna. Powiedzialam to samo co tym dziewczyna ze jestem chora i zapewniała Ze muszę zadzwonić do taty żeby po mnie przyjechał i czy mogę zostać. Ten Pan niechętnie ale się zgodził za namowa dzieci. Przygotowali mi spanie na podłodze a ja cały czas z wirującym światem przed sobą próbowałam wybrać numer do taty ale cały czas źle klikałam guziki w telefonie, jakby moje ręce mnie nie słuchały. Telefon mi się rozładował i go podłączyłem za któraś próbą. Pamietam ze jadłam popcorn i miałam wrażenie ze dosłownie czuje jego smak. Syn tego Pana. Powiedział ze ze mna zostanie i się mna zaopiekuje. Gdy telefon się podładować znowu wielokrotnie wybierałam numer do taty cała przestraszona co się ze mna dzieje i oto jak będzie na mnie zły. I Finalnie kiedy już miałam kliknąć dobry guzik obudziłam się z wrażeniem spadania. PROSZĘ NAPRAWDĘ O POMOC Te sny z niemożnością ruchu, ciągłym wywracaniem się, uczuciem wirowania świata bardzo częsta mi towarzyszą, Często w koszmarach kiedy uciekam od czegoś i nie mogę bo nogi mnie nie słuchają, świat wiruje, a ja sie przewracam, ten sen co prawda nie był straszny, ale wstałam z takim dziwnym niepokojącym uczuciem i wrażeniem ze to nie jest normalne ze ten motyw tak często sie pojawia w moich snach. Proszę jeszcze raz o pomoc…
Imiona z literatury, które stały się popularne.