pilka nozna
Wciągnąłem głęboki oddech, wyczekując, co przyniesie mi sen tej nocy. Jak zawsze, oczekiwania nie zawiodły i zaraz znalazłem się na piłkarskim boisku. Wokół mnie panował gwar kibiców, czujący napięcie przed rozpoczęciem ważnego meczu. Byłem gotowy stawić czoła temu wyzwaniu.Teren wyglądał imponująco z góry, pięknie wypielęgnowany. Trawa była miękka pod moimi stopami, a linie białe wyraźnie zaznaczone na zielonym tle. Słońce zachodziło na horyzoncie, nadając niepowtarzalny klimat całemu widokowi. Czułem się swobodnie i pewnie, jakby to było moje naturalne środowisko.
Słyszałem okrzyki kibiców, którzy dopingowali naszą drużynę. Niosły się one z trybun tak głośno, że czułem energię w powietrzu. Wiedziałem, że wszyscy liczą na nas, byśmy dali z siebie wszystko, by osiągnąć sukces. Była to odpowiedzialność, na którą byłem gotowy odpowiedzieć.
Wzbiłem się w powietrze, uniosłem stopę i uderzyłem piłkę z całej siły. W jednym momencie czułem, jak cała energia jest skupiona w tej jednej chwili, jak każdy mięsień w moim ciele pracuje na pełnych obrotach. Piłka wzbiła się wysoko w powietrze, a ja śledziłem jej lot z wytężoną uwagą.
Gdy piłka opadała, wiedziałem, że muszę być szybki i zdecydowany w swoich ruchach. Przyjąłem ją na piersi i ruszyłem do przodu, przemykając między przeciwnikami. Mimo że byli mocni i agresywni, ja byłem wytrzymały i sprytny.
Grałem jakby zegar nie istniał, nieświadomy upływu czasu. Była to chwila, w której wszystkie moje umiejętności i doświadczenie były na próbę, a jednocześnie dawały mi siłę i pewność siebie. Byłem świadomy tego, że choć nie zawsze kontroliuję, co się dzieje wokół mnie, mogę wpływać na to, jak reaguję na sytuacje.
Nagle jakaś siła przyciągnęła mnie do ziemi. Wypadłem z równowagi i zacząłem się przewracać. Czułem, jak moje ciało odpycha się od ziemi, a ja walczyłem, by utrzymać równowagę. To było jak walka ze snem, w której musiałem nie poddawać się i walczyć o to, żeby pozostać na nogach.
W końcu się otrząsnąłem i wzbiłem się w powietrze, wznosząc się ku niebu. Widok był oszałamiający, z trzaskającymi błyskami, które migały na niebie. Czułem się mocniejszy i bardziej pewny siebie, zdając sobie sprawę, że przełamałem własne ograniczenia.
Kiedy obudziłem się, uczucie triumfu nadal we mnie tkwiło. Ten sen był dla mnie jak sennik odbiciem mojej determinacji i wiary w swoje możliwości. Pokazał mi, że niezależnie od przeciwności, mogę podnieść się i stawić czoła wyzwaniom. Był przypomnieniem, że mój wysiłek i determinacja prowadzą do osiągnięcia sukcesu, zarówno na boisku, jak i poza nim.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu