uwielbienie
W nocy miałem sen, który mocno poruszył mnie swoją głębią emocji i symboliką. Był to sen o uwielbieniu, o silnym przeżyciu miłości i oddania. W moim śnie pojawiał się wspaniały krajobraz, wypełniony radością i harmonią. Jednak to nie piękne miejsce było głównym bohaterem tego snu, a emocje, jakie we mnie budziło.Początek snu od razu wprowadził mnie w stan dziwnego uniesienia. Widziałem sama siebie, płynącego na falach czerwieni oceanu, które łączyły się z niebieskim niebem, tworząc niesamowity spektakl barw. Poczucie wolności i lekkości, które towarzyszyło mi podczas tej sceny, wzbudzało we mnie uczucie uwielbienia - byłem przekonany, że jestem częścią czegoś większego, coś, czym mogę się podzielić z innymi.
W dalszej części snu, znalazłem się w ogrodzie pełnym pięknych i kolorowych kwiatów. Ich intensywne zapachy i delikatność dotyku na mojej skórze wywoływały we mnie jeszcze głębsze uczucie uwielbienia. Te kwiaty symbolizowały dla mnie kwiaty miłości i czułości, które otaczają mnie w życiu codziennym. Pragnąłem za każdym razem dotknąć ich płatków, aby poczuć bliskość i miłość, które kryły się w ich delikatnej strukturze.
W międzyczasie, spotkałem także innych ludzi, którzy wyrażali swoje uwielbienie w różny sposób. Widziałem parę zakochanych, którzy się całowali, okazując sobie bezgraniczną miłość. Obserwowanie ich szczęścia i oddania wzajemnie, wzbudzało we mnie jeszcze większe uczucie uwielbienia. To było jakby naładowanie baterii emocjonalnej.
Ale sen nie był jedynie ukazaniem miłości w jej najczystszej formie. Był on także przypomnieniem o tym, jak ważne jest uwielbienie samego siebie. W pewnym momencie znalazłem się sam w pokoju, patrząc w lustro. Spojrzenie w swoje własne oczy było jak wgląd w moją duszę. Ujrzałem tam całe moje życie - zarówno radość, jak i smutek, sukcesy i porażki. To był moment prawdy, w którym zrozumiałem, że niezależnie od tego, co się wokół mnie dzieje, muszę się sam kochać i uwielbiać, bo to jest podstawa tego, jak mogę być prawdziwym i szczęśliwym.
Wreszcie, sen zakończył się związkiem miłości i uwielbienia do samego życia. Po jakimś czasie spędzonym w ogrodzie, znalazłem się na długiej plaży. Widok pięknych zachodów słońca na horyzoncie był jak ucieleśnienie piękna, spokoju i harmonii życia. Zdałem sobie sprawę, że każdy dzień to nowa szansa do odkrywania i doświadczania piękna i miłości wokół nas.
Ten sen o uwielbieniu, odkrywaniu i doświadczaniu miłości w najróżniejszych formach był istotnym przypomnieniem, jak ważne jest kochać siebie i innych, abyśmy mogli czerpać radość i spełnienie ze swojego życia. Był to sen, który nastraja mnie pozytywnie, daje nadzieję i uświadamia, że warto doceniać każdy moment i uwielbiać to, co mamy.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu