pająk
Śniło mi się dużo zielonych pająków biegających wokoło moich stóp po podłodze. Zabierałam nogi do góry, by się do mnie nie przykleiły. Pająki miały jedną dziwną rzecz, posiadały czółki jak ślimaki, którymi mogły się przykleić. I nagle na prawej stopie znalazł się pająk; brązowy w jakieś jaśniejsze wzory ale bez czułek. Był przyklejony, przyssany do mojej stopy. Nie mogłam go zrzucić. W tej chwili wszedł pan, który się zajmuje takimi sprawami. Dał mi dużo zastrzyków w stopę, tylko nie wiem czy one były dla mnie, czy dla pająka. Po czym podstawił pod niego foliową koszulkę, a następnie po kawałeczku zaczął go odrywać, strącać do tej koszulki.
Założył mi opatrunek i kazał nie moczyć stopy.
Nic mnie w tym śnie nie bolało, ani zastrzyk ani posiadanie pająka na stopie. Jedynie lekko się bałam, samym faktem pająka- reszta była spokojna.