teren
W moim śnie znajdowałem się na rozległym terenie, rozciągającym się na horyzoncie niczym pustynia bezkresu. Był to miejsce o nieznanym mi krajobrazie, który wydawał się wyjątkowo tajemniczy i intrygujący. Czułem się, jakby los postawił mnie na tym terenie, aby odkryć ukryte tajemnice i odnaleźć odpowiedzi na pytania, które nurtowały moje myśli.Wędrowałem przez ten niezbadany obszar, pełen determinacji i ciekawości. Każdy krok, jaki poczyniłem, prowadził mnie dalej w głąb tej enigmatycznej krainy. Czułem, że to miejsce skrywa wiele odpowiedzi, jakby miało mi dać wgląd w najgłębsze zakamarki mojej podświadomości.
W trakcie mojej podróży zauważyłem, że teren zaczął się zmieniać, przyjmując różnorodne formy i ujawniając swoje ukryte oblicza. Od górskich szczytów po podmokłe bagna, od suchych pustynnych równin po tajemnicze, zamglone lasy – teren był pełen kontrastów. Czułem się jak badacz eksplorujący nieznane tereny, gotowy na każde wyzwanie, jakie miało mi przynieść to doświadczenie.
Wśród odkrywanych krajobrazów napotykałem różne przeszkody i trudności, które miały testować moją wytrzymałość i determinację. Czasami przeszkody te były fizyczne, jak gęste zaśnieżone lasy, które wymagały ode mnie siły i determinacji, aby je przemierzyć. Innym razem przeszkody były bardziej subtelne i abstrakcyjne, jak niewidzialna moc przyciągająca mnie w jednym kierunku, trudna do nazwania, ale z którą musiałem walczyć, aby nie stracić własnej tożsamości.
W miarę jak podróżowałem przez ten tajemniczy teren, odkrywałem też swoje własne granice i ograniczenia. Były momenty, kiedy czułem się przemęczony i zagubiony, nie wiedząc, jak iść naprzód. Ale w tych ciężkich chwilach zawsze pojawiała się jasność i wsparcie, jakby sen dawał mi małe wskazówki i przypominał mi, że mam w sobie siłę, aby pokonywać przeciwności losu.
Teren, który odkrywałem we śnie, był miejscem introspekcji i samorefleksji. Poświęcałem czas na przyjrzenie się własnym myślom, pragnieniom i marzeniom. To było miejsce, gdzie mogłem odkryć i zrozumieć swoje najgłębsze pragnienia i lęki, jakby sen odegrał rolę terapeuty, pomagając mi zrozumieć siebie samego.
Ostatecznie, sen o terenie był dla mnie przypomnieniem, że życie jest podróżą pełną nieznanych terenów i wyzwań. W trakcie tej podróży jesteśmy zmuszeni zmierzyć się z różnymi przeszkodami i odkryć swoją prawdziwą tożsamość. Ten sen mówił mi, że jestem zdolny do stawienia czoła trudnościom i że każda przeszkoda jest okazją do nauki i wzrostu.
Przebudziłem się z tego snu z uczuciem motywacji i optymizmu. Wiedziałem, że choć życie jest nieprzewidywalne i często trudne, mam w sobie siłę i determinację, aby pokonać każdą przeszkodę. Był to zdecydowanie sen, którego nie zapomnę – sen, który pozostawił we mnie ślad i dał mi nowe spojrzenie na podróż przez życie.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu