Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

porzucenie

Wreszcie nastał czas, żebym mógł opowiedzieć Ci o moim śnie, który w ostatnich dniach spędził mi sen z powiek. Wydaje mi się, że miał on jakieś ukryte znaczenie, związane z moim życiem i emocjami. Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to słowo "porzucenie". To właśnie to uczucie towarzyszyło mi w moim śnie.

Cała sceneria wydawała się być wypełniona smutkiem i melancholią.
Znajdowałem się w opustoszałym miejscu, gdzie znajomość z innymi ludźmi była jakby odcięta. Czułem się porzucony i samotny. Przeszedłem przez puste ulice, mijając opuszczone budynki – być może były one symbolem mojego wnętrza, które przestało być zamieszkane przez radość i energię. Byłem zdezorientowany, nie wiedząc, jak odnaleźć drogę z tego miejsca.

Kiedy wędrowałem, natknąłem się na przerdzewiałe, zardzewiałe krzesło. Wyglądało na to, że było tam od dawna, tak jakby nikt nie używał go od lat. Była to metafora porzucenia, jakby ktoś zostawił je na pastwę losu. To krzesło stało się symbolem mojej własnej obawy o to, że zostanę porzucony przez innych w moim życiu. Czułem, że ta obawa zaczynała mnie paraliżować i uniemożliwiała mi nawiązywanie bliskich relacji z innymi ludźmi.

Wtedy zauważyłem miłość. Stała tam przed mną, wpatrując się we mnie swoimi ciepłymi oczami. To był mój partner życiowy, osoba, z którą poczuwałem się do więzi, która była dla mnie ważna i potrzebna. Jego obecność sprawiła, że poczułem się bezpiecznie i kochany – jakby zignorował moje obawy o porzucenie. To był moment pełen ulgi i radości.

Wiem teraz, że ten sen był przestrzenią, w której mogłem zidentyfikować swoje lęki i obawy. Być może oznaczał on, że muszę odważyć się i uwierzyć w to, że zasługuję na miłość i bliskość innych ludzi. Być może sugerował, że nie powinienem dać się porzucić przez własne lęki i obawy.

Wniosek, jaki wyciągnąłem z tego snu, to to, że nigdy nie powinienem rezygnować z dążenia do bliskości z innymi ludźmi ze względu na strach przed porzuceniem. Wielka miłość i przyjaźń mogą być nieocenione, i czasem muszę przekroczyć swoje lęki, aby je znaleźć. Muszę uwierzyć w siebie i w to, że zasługuję na wszelkie dobro w moim życiu.

Właśnie tak odczytuję mój sen o porzuceniu – jako przypomnienie dla siebie, aby zbuntować się przeciwko moim własnym lękom i dać szansę miłości i bliskości. Kluczowe słowa, takie jak "sennik" pomagają mi rozumieć, że sen ten ma znaczenie dla mnie osobiście, i że jego interpretacja może pomóc mi w samodoskonaleniu i lepszym poznaniu samego siebie.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Isabella, Strażniczka Nocnych Koszmarów

Pomaga w interpretacji i radzeniu sobie z koszmarami, oferując metody na ich przezwyciężenie i zrozumienie ukrytych lęków.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: