polnoc

Wchodzę w głęboki sen, a moje umysłowe oczko porusza się w nieznane mi dotąd rejony snu. Pojawiam się w mrocznej i tajemniczej północy. Jestem otoczony ciemnością, a jedynym źródłem światła jest blady księżyc unoszący się na niebie.

Poczucie zagubienia i niepewności otacza mnie, gdy stoję samotnie na pustej ulicy. Niczym obcy w obcym miejscu, próbuję zrozumieć, jak znalazłem się w tej atmosferze. Próbuję przypomnieć sobie, co się stało, jak doszedłem do tego miejsca.

Każdy krok, jaki podejmuję, odkrywa kolejne sekrety ukryte w mroku. Wokół mnie czuję obecność niewidzialnych istot, które obserwują mnie z ukrycia. Gelowie się pod moimi nogami, zaskakując mnie swoją obecnością i skrada się po mojej skórze, powodując gęsią skórkę.

W tej tajemniczej północy moje zmysły stają się ostrzeżone i wyczulone na każde najdrobniejsze dźwięki. Słyszę szum wiatru, który przepływa przez ciemne aleje i przynosi ze sobą szepty nieznanych istot. Ich głosy są tajemnicze i niezrozumiałe, ale czuję, że mówią o mnie.

Próbuję zrozumieć przesłanie, jakie kryje się w tych dźwiękach, w tych szeptach nocy. Snuję się po ulicach, stając się jednym z tej mrocznej atmosfery, schowaniem się w jej zacienionych zakątkach. Tylko wtedy, gdy jestem cichy i niewidoczny, mogę usłyszeć tajemnice, jakie skrywa noc.

Północ, ta mroczna pora dnia, może być nie tylko czasem zagadki i obaw, ale również okazją do poznania siebie i zgłębienia swoich najgłębszych tajemnic. Gdy otwieram się na to doświadczenie, odkrywam, że ta nocna podróż wznosi się ponad fizyczne odczucia.

To podróż duszy.

Wędruję przez te mroczne aleje, odkrywając swoje własne lęki, pragnienia i nadzieje. Sennik nauczył mnie, że północ w moich snach symbolizuje potencjał i możliwości ukryte w mojej duszy. Jest to czas samorefleksji i odkrywania siebie na nowo.

Północ może być także czasem transformacji i odnowy. W tej tajemniczej chwili, wyciszam wszelkie hałasy zewnętrznego świata i słucham głosu własnego serca. To, co znajduję, może być wyzwaniem, ale także źródłem inspiracji i siły.

Gdy opuszczam te mroczne aleje i wracam do światła dnia, czuję się odmieniony. Świadomość snu otworzyła mi oczy na głębsze znaczenie mojego życia. Teraz wiem, że w każdej północy snu tkwi potencjał dla mojego rozwoju i odkrywania nowych części siebie.

Północ w moim śnie jest przypomnieniem, że czasem muszę zanurzyć się w ciemności i poznać swoje najgłębsze strony, aby osiągnąć prawdziwe oświecenie. Sennik wskazuje mi, że te chwile mogą być wyzwaniem, ale są także nieodzowne dla rozwoju mojej duszy. Dlatego na przyszłość będę przypisywać większą wagę moim snom nocnym i korzystać z nich jako wskaźnika własnego wzrostu duchowego.