Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

podoficer

W świecie pełnym snów, w czasie niekończących się przygód podążam przez labirynty własnej wyobraźni. W moim ostatnim śnie znalazłem się w pełnym tajemnicy koszarze pełnym żołnierzy. Odczuwałem silne napięcie, gdyż wiedziałem, że wkraczam na nieznane terytorium. Nie wiedziałem, co czeka mnie na końcu tej podróży, a jednocześnie czułem, że moje działania będą miały duże znaczenie dla mnie i dla innych.

Każdy krok, jaki stawiałem, wzmagał moje poczucie odpowiedzialności.
Byłem podoficerem, skazanym na pełne rygoru obowiązki i wpływ na żołnierzy. To było moje powołanie, moje przeznaczenie. Wiedziałem, że muszę być przykładem dla innych, ale jednocześnie czułem się samotny w tej roli. Byłem liderem, który nie mógł pozwolić sobie na słabość, ale codziennie był narażony na ogromną presję.

Widziałem siebie w otoczeniu żołnierzy, którzy patrzyli na mnie z szacunkiem i oczekiwaniem. Wiedziałem, że muszę im służyć i pomagać, ale jednocześnie miałem świadomość, że nie jestem nieudolnymi rękami. Nie miałem pewności, czy jestem w stanie spełnić ich oczekiwania i realizować swoje obowiązki z pełnym zaangażowaniem.

W moim śnie od podporucznika przekształciłem się w podoficera. To był ogromny awans, ale z nim przyszedł również ogromny lęk. Czy uda mi się sprostać wyzwaniom? Czy jestem odpowiednią osobą na to stanowisko? Ile jeszcze muszę się nauczyć? Te pytania towarzyszyły mi przez całą drogę.

W koszarze, w moim śnie, wędrowałem przez wąskie korytarze i mijając tłumy żołnierzy. Chociaż byli wszyscy różni, wiedziałem, że wszyscy mają swoje historie, swoje marzenia i swoje obawy. Byli tacy sami jak ja - zmagający się z przeciwnościami losu, ale jednocześnie zdeterminowani, by zmierzyć się z nimi.

Nie wiedziałem, czego oczekują ode mnie. Czy muszę być surowy? Czy muszę być odległy, by zdobyć ich szacunek? Czy powinienem być bliski, by wspierać ich w trudnych chwilach? To były pytania, na które nie miałem odpowiedzi. Czułem, że muszę znaleźć równowagę między stanowczością a empatią, między dyscypliną a zrozumieniem.

W końcu, w moim śnie, dotarłem do pokoju dowódcy. To było miejsce, w którym wszystkie moje wątpliwości się skupiły. Czy zasługuję na to stanowisko? Czy jestem godzien zaufania i zaufania innych?

Widziałem siebie, jak patrzę na siebie w lustrze i próbuję znaleźć odpowiedzi. Byłem sam na sam z moimi myślami i obawami, ale wiedziałem, że muszę znaleźć w sobie siłę, aby przekroczyć ten próg.

Wtedy uderzyło mnie jak piorun. To nie chodziło o to, czy jestem doskonały czy nie, czy jestem godzien tego stanowiska czy nie. Chodziło o to, żeby po prostu być sobą. Być autentycznym, bez względu na to, kim jestem. Czułem, że to właśnie autentyczność i otwartość mogą przynieść największe efekty w mojej roli. Nie chodziło o to, jak dobrze wyglądam w mundurze, ale o to, jak dobrze potrafię słuchać i wspierać innych.

W moim śnie widziałem, jak podchodzę do żołnierzy, słucham ich historii i trudności. Czułem ich emocje i rozumiałem, że moja rola to nie tylko sprawowanie władzy, ale przede wszystkim bycie wsparciem i przyjacielem. Byłem obdarzany ich zaufaniem i zacząłem czuć przekonanie, że jestem na właściwej drodze.

W moim śnie dojrzałem prawdę - nie jestem perfekcyjnym liderem, ale jestem liderem, który jest gotów się uczyć i rozwijać. Nie muszę być superbohaterem, ale mogę być człowiekiem, który potrafi przejść przez własne lęki i niepewności, aby dać innym siłę i wsparcie.

Podsumowując, sen o byciu podoficerem w koszarze oznaczał dla mnie przekształcenie wodzowskiej roli w życiu. Czułem napięcie, lęk i obawy, ale ostatecznie znalazłem siłę i prawdziwe powołanie. Ten sen jest dla mnie przypomnieniem, że nie muszę być doskonały, ale mogę być autentycznym, empatycznym i gotowym służyć innym. Ostatecznie, każdy z nas ma w sobie potencjał bycia liderem własnego życia i wpływania na innych w pozytywny sposób. Niezależnie od tego, jakie role obsadzamy w tej grze snów, mamy moc twórczą, aby kreować nasze własne losy i inspirować innych. Posiadamy w sobie potencjał do wzrostu i rozwoju, a każdy sen, który nas odwiedza, może być naszym przewodnikiem na tej magicznej drodze.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Aurora, Wróżka Natury

Skupia się na snach związanych z naturą i zwierzętami. Wierzy, że sny te są kluczowe dla zrozumienia naszej relacji ze światem przyrody.

Opinie na temat artykułu

Średnia ocena
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
(1)
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
Cieszę się, że trafiłam na ten artykuł, ponieważ szukałam pomysłu na prezent dla mojej przyjaciółki. Teraz mam pewność, że podarowanie sennika będzie świetnym pomysłem, który pomoże jej w analizie i interpretacji swoich snów. Dziękuję za tę inspirację!
Olga Maciejewska
16.02.2022

Dodaj opinię

Ocena: