klinika
Wiem, że sen towarzyszy nam każdej nocy, ale w przypadku tego konkretnego snu, muszę przyznać, że był to jeden z bardziej dziwnych, które miałem ostatnio. Wejdźmy zatem w moje sny i spróbujmy przeanalizować to, co przyniósł mi sen o klinice.W moim śnie znalazłem się w tajemniczej i przerażającej klinice. Otaczała mnie szarość i chłód, a powietrze było nasycone niepokojem. Przechadzałem się po korytarzach, szerokimi oczami oglądając wszystko wokół mnie. Widziałem przysypiające pielęgniarki, które wydawały się być zatopione w głębokim śnie. Zasłyszane szepty i przyciszony dźwięk kroków tylko zwiększały moje poczucie niepokoju.
W mojej głowie pojawiły się pytania: co robię w tej klinice? Dlaczego tu jestem? Czyżby zostałem wzięty na przymusowy pobyt? Czułem, że czegoś muszę się dowiedzieć, jak to się stało, że znalazłem się w tym miejscu, które wydało mi się tak złowrogie.
Wędrując po podziemnej strukturze kliniki, zauważyłem, że jestem otoczony innymi pacjentami. Jednakże, nikt nie wyglądał na przytomnego, wszyscy wydawali się niezainteresowani otaczającą ich rzeczywistością. To było jakby wszyscy byli uwięzieni w swoim umyśle, w swoich własnych prywatnych światach.
Nagle usłyszałem ciche sapanie i obróciłem się w jego kierunku. Tam, na końcu korytarza, stała mroczna postać w białym kitlu. Jej oczy były głęboko ukryte pod cieniem, a wyraz twarzy był nie do odczytania. Pozostawała w spokojnym milczeniu, ale czułem, że przenika mnie wzrokiem, jakby sondowała moje myśli.
Próbowałem uciec, ale moje ciało wydawało się być nieposłuszne. Byłem pogrążony w uczuciu bezsilności, otoczony tymi nieprzeniknionymi murami kliniki. Kiedy poczułem, jak jakiś nieznanys specjalista dotknął mojego ramienia, przedstawiłem mu moje pytania i obawy.
Czułem, że muszę otrzymać odpowiedzi na moje pytania. Tego dnia nie mogłem doczekać się rozmowy, która mogłaby pomóc mi zrozumieć, dlaczego się tutaj znalazłem i jak mogę uciec z tej kliniki. Jednakże, nie było prostych odpowiedzi. Specjalista tylko skinął głową i wzruszył ramionami.
Czułem się zdezorientowany i rozczarowany. Wiedziałem, że musiałem działać samodzielnie i znaleźć odpowiedzi na własną rękę. Ostatecznie, sen z kliniką był ostrzeżeniem dla mnie. Pokazał mi, że nie zawsze możemy polegać na innych, że czasami musimy być zdolni do samodzielnego szukania odpowiedzi i radzenia sobie ze swoimi własnymi obawami.
Chociaż sen o klinice był przerażający, wziąłem go jako znak, abym był bardziej niezależny i asertywny w swoim życiu. Zrozumiałem, że nie mogę polegać na tym, że ktoś inny rozwiąże moje problemy. Muszę sam znaleźć swoją drogę i uwierzyć w swoją zdolność do pokonywania przeszkód. W końcu, to ja jestem twórcą swojego snu.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu