pchli targ

W pewnej nocy miałem sen o pchlim targu, który wydawał się być niezwykle realistyczny. We śnie przemierzałem wąskie uliczki targowiska pełnego stoisk, aż po kostki zatopionych w kurzawych drobinkach. Wokół mnie panował wrzask, hałas, zapach sprzedawanych towarów. Moje oczy musiały się przyzwyczaić do ilości bodźców, które zalewały mnie zewsząd.

Patrząc na przepychające się tłumy ludzi, dostrzegłem różnorodność towarów wystawianych na straganach. Były to stare, zakurzone przedmioty, które kiedyś były w pełni użyteczne. Obok nich kłębiły się głośno dyskutujące ze sobą muchy, które zdawały się być panicznie zakochane w tych starociach.

Zainteresowała mnie jedna ze straganowych kramnic. Jej stoisko było pokryte prastarymi lustrami, które odbijały światło od czasu, gdy słońce miało jeszcze inne barwy. Przez te lustra mogłem zobaczyć odzwierciedlające się w nich twarze ludzi, których odcienie wydawały się być trochę zmienione. Było to jakby podróż w czasie, w przeszłość i w historie, które każda z tych luster skrywała.

Podeszłem bliżej i zwróciłem uwagę na jedno lustro, które miało nadzwyczajną aurę wokół siebie. Wydało mi się, że jest w nim coś niezwykłego, coś, co przyciągało moje spojrzenie jak magnes. Podeszedłem jeszcze bliżej i zobaczyłem, że na tym lustrze widniała niewielka kartka z napisem "Sennik".

Byłem zafascynowany. Zawsze interesowało mnie rozszyfrowanie znaczeń snów, odkrycie tajemnic, jakie kryje nasza podświadomość. Chciałem sprawdzić, czy to lustro z sennikiem może mi w tym pomóc.

Postanowiłem więc spojrzeć na swoje odbicie w lustrze i zadać pytanie: "Lustrze, powiedz mi, co znaczy sen o pchlim targu?" . W odpowiedzi z lustro wydobyło się szeptem, tak cichym, że ledwo go słyszałem. "Sen o pchlim targu symbolizuje twoje pragnienie odkrywania skarbów w z pozoru bezwartościowych rzeczach, odkrywanie piękna tego, co inni odrzucili".

Słysząc te słowa, poczułem, jakby coś poruszyło się we mnie, jakbym nagle zrozumiał sens tego snu. Pchli targ był metaforą naszego życia, w którym często coś, co dla jednego jest bezwartościowe, dla kogoś innego może mieć ogromne znaczenie.

Chęć odkrywania skarbów ukrytych w codzienności była we mnie jak iskra, która nagle rozpaliła się płomieniem. Zrozumiałem, że sen o pchlim targu wzbudził we mnie chęć poszukiwania i doceniania piękna, które jest często pomijane w pędzie naszego codziennego życia.

Wierzę teraz, że sny mają głębsze znaczenie niż nam się wydaje. Mają one moc prowokowania naszych ograniczeń, wywoływania w nas pragnienia do odkrywania i doceniania magii ukrytej w rzeczach z pozoru bezwartościowych. Może warto zatrzymać się na chwilę i poddać się interpretacji swoich snów?