imie,rozalia
Witaj, nazywam się Rozalia i chciałabym opowiedzieć Ci o swoim śnie. Sen, który miałam, był pełen intensywnych emocji i szkicował różne fragmenty mojego życia. Przeżyłam go jako główna bohaterka i doświadczyłam w nim zarówno radości, jak i niepokoju.Zaczęło się od momentu, gdy znalazłam się w tajemniczym mieszkaniu, które wyglądało na zupełnie obce. Ponieważ byłam w nim sama, poczułam pewien niepokój i zacznę rozglądać się wokół. Meble były połamane, ściany przetarte, a atmosfera była pełna nostalgii. Szybko zorientowałam się, że jestem w miejscu, które znałam jako dziecko. Jednakże, moje wspomnienia z tamtego czasu były zamazane, podobne do mgły.
Patrząc na zdjęcia na ścianach, nagle zdałam sobie sprawę, że to jest sen i że w moim śnie mogę próbować odtworzyć wspomnienia z dzieciństwa. Zaczęłam przeglądać stare albumy i pamiętniki, dotykając ich starannie. Każda strona i każda fotografia przynosiły mi powrót do dawnych czasów, kiedy byłam jeszcze nieobciążona zmartwieniami dorosłego życia.
Mimowolnie zamknęłam album i nasunęło mi się pytanie – dlaczego wybrałam ten sen, dlaczego rozważyłam powrót do przeszłości? Czy szukam czegoś, czego obecnie mi brakuje? Miałam potrzebę zrozumienia i pogodzenia się z tym, jak bardzo się zmieniłam od tamtego czasu. Ta podróż do wnętrza samej siebie była zarówno ekscytująca, jak i przerażająca.
Obok albumów wyróżniał się srebrny sennik który przyciągnął moje zainteresowanie. Zatrzymałam się na moment, rozważając, czy sięgnąć po niego. Sennik - jedno z tych magicznych narzędzi, które mają w sobie moc rozszyfrowania znaczenia naszych snów. Poczułam, że to jest dokładnie to, czego potrzebuję – odpowiedzi.
Otworzyłam sennik i zaczęłam czytać opisy różnych symboli i interpretacje, które miały odniesienie do snów. Już pierwsza strona wbiła w moją duszę i zbudziła we mnie ogromną ciekawość. Przetaczało mi się w głowie wiele obrazów i emocji – symbole które przewijały się przed moimi oczami dosłownie przegryzały moją uwagę. Zbliżałam się do momentu ostatecznego, kiedy zauważyłam jedno słowo, które skradło moje serce – imię.
W związku z tym, że mój sen zawierał ludzi, których już nie ma w moim życiu, myśl o interpretacji imienia była niezwykle ważna. Imię może pełnić rolę klucza do naszego wnętrza, odkrycia naszych pragnień i lęków. Jak również może być wskazówką, jak radzić sobie z różnymi sytuacjami i relacjami.
W moim senniku znalazło się imię "Rozalia". Przez chwilę czułam, jakby jakaś siła pchała mnie do odkrycia głębszego znaczenia tego imienia, jakby miało ono ujawnić coś ważnego o mojej tożsamości. Znalazłam opis, który mówił, że osoby o imieniu Rozalia są często artystycznymi duszami, które szukają piękna w świecie, ale równocześnie są silne i stanowcze.
Skojarzenia i metafory narastały w mojej głowie, kiedy przemyślałam tymczasowy sens mojego snu. Może sennik wskazuje mi, że muszę odnaleźć drogę do mojego wewnętrznego artysty, a jednocześnie czerpać siłę od mojej silnej strony. Być może moje senne przygody były próbą zrozumienia samej siebie i odkrycia, jak różne strony mojej osobowości mogą współistnieć.
W moim śnie, znalazłam się na rozstaju dróg. To było jak otwarcie skrzynek Pandory, które wyrzuciły na światło dzienne pytanie, jakie nurtuje mnie w rzeczywistości mojego dziennego życia. Nieważne, czy mój sen był całkowicie realistyczny czy pełen abstrakcji, to uczucie i treść mojej podróży w głąb siebie były w pełni autentyczne.
Ze sennik w moich rękach, czułam jakby w rękach trzymała odpowiedzi na pytania i tajemnice mojego snu. To czy wykorzystam jego moc i czy zinterpretuję go na korzyść swojego życia, zależy tylko ode mnie. Może to być klucz do mojego rozwoju, inspiracji i dalszej samodzielnego odkrywania swojej tożsamości.
Ważne jest, że sen dał mi możliwość zanurzenia się w mojej wyobraźni, odkrycia ukrytych uczuć i przeniesienia ich na jaw. Dzięki temu doświadczeniu, mogę teraz zbadać moje nadzieje, obawy i cele. Sen, który teraz posiadam, stał się źródłem inspiracji i rekonesansem własnych przekonań.
Jeśli sennik mówi prawdę, jeśli słowa, które znalazłam, odnajdują swoje odbicie w moim życiu, to jestem gotowa na dalszą podróż do mnie samej i na odkrycie nieznanych zakątków mojej duszy. Każdy sen, jak ta podróż, jest niepowtarzalny i niezłomny w swojej skomplikowanej prostocie.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu