Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

festyn

Sen, który miałem ostatniej nocy, był pełen radości i zabawy. Znajdowałem się na festynie, gdzie wszyscy bawili się wspaniale. Moją uwagę przyciągały kolorowe stragany, na których można było kupić różnorodne przekąski i pamiątki. Wszędzie unosił się zapach smażonych frytek i waty cukrowej, który dodatkowo podkręcał moje apetyty.

Wokół mnie tłoczyły się tłumy ludzi, wszystkich wieku.
Dzieci skakały na trampolinach, biegły w kółko na karuzelach, a także brały udział w wesołych konkursach malowania twarzy. Dorosłych widziałem, jak przyglądają się wystawom rękodzieła i biżuterii, zafascynowani pięknymi i kunsztownie wykonanymi przedmiotami. Na estradzie odbywały się występy artystyczne, które dodawały imprezie wyjątkowego uroku.

Spacerując między straganami, niespodziewanie napotkałem starszą kobietę, która wydawała się przewodnikiem na tym festynie. Zaproponowała, że pokaże mi unikalne miejsca, których nie można znaleźć w żadnym innych przewodniku. Widziałem w jej oczach iskrę życzliwości i mądrość, co sprawiło, że czułem się pewniej w jej towarzystwie.

Podczas naszej wędrówki, zatrzymaliśmy się przed straganem, na którym prezentowane były antyczne przedmioty. Moje oczy padły na stary zegar stojący na wysokim regale. Miał niesamowitą siłę przyciągania, a gdy spojrzałem na tarczę, zobaczyłem, że wskazówki nieustannie się kręcą. To było jak symbol czasu, który nie zna zatrzymań, tylko pędzi nieubłaganie do przodu.

Znaleźliśmy się przy małym jeziorku, gdzie na jego brzegu ustawione było kilka łodzi. Postanowiliśmy wynająć jedną z nich i popłynąć na łagodnych falach. Woda była spokojna, a widok na okoliczne pagórki i nieskażoną przyrodę sprawiał, że czułem się w pełni uspokojony.

Nagle, z daleka dobiegł mnie dźwięk dzwonka ogłaszającego początek karuzeli, która wydawała się robić szalone figury w powietrzu. Zdecydowaliśmy wrócić na festyn, aby zobaczyć ten spektakl jeszcze raz. Po drodze mijaliśmy różne atrakcje, które wciąż cieszyły się dużym zainteresowaniem. Widziałem ludzi, którzy śmiali się i byli w doskonałych nastrojach, a ich radość przenikała na mnie.

Kiedy w końcu wróciliśmy na festyn, szaleństwo na karuzeli osiągnęło swoje apogeum. Mocno trzymając się poręczy, wsiadłem na jedno z krzesełek i czułem, jak wirujące ruchy unoszą mnie w górę. To było jak podróż przez wir emocji, gdzie można było poczuć euforię, jakby cały świat znajdował się pod naszymi stopami.

Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam z tego snu, był moment, gdy dźwięk dzwonka ogłosił koniec jazdy na karuzeli. Wszyscy wysiadali z głębokim oddechem, ale jednocześnie z prostymi uszczęśliwionymi uśmiechami na twarzach. Miłe uczucie wypełniło moje serce, wiedząc, że ta przygoda na festynie zostanie ze mną na dłużej.

Ten sen o festynie był pełen radości i pozytywnych emocji. Przepełniony był beztroską atmosferą, w której wszyscy mogli się cieszyć sobą nawzajem i dobrą zabawą. Był to sen, który sprawił, że wiedziałem, jak ważne jest docenianie chwil radości i obecności bliskich w naszym życiu.

W pewien letni wieczór, kiedy ciepłe powietrze owijało mi twarz, udałem się na festyn w moim rodzinnym miasteczku. Miejsce tętniło życiem, a radosne okrzyki i śmiech dzieci napełniały powietrze. Nie mogłem się doczekać, aby dołączyć do zabawy i poczuć wspaniałą atmosferę festynu.

Jako uczeń, festyny były dla mnie zawsze wyjątkową okazją do spędzenia czasu z rodzeństwem, przyjaciółmi i sąsiadami. To była doskonała okazja, żeby oderwać się od szkolnej rutyny i cieszyć się beztroskimi chwilami. Przemierzając tłumem, mój wzrok przykuła karuzela olśniewająco rozświetlona kolorowym światłem. Ta złożona konstrukcja była jak wirujące marzenia, w których mógłbym się zatracić na chwilę.

Kiedy zbliżyłem się do karuzeli, zauważyłem, że jej figura przypominała wesołego kota z uśmiechem na twarzy. Miał głowę zwróconą do góry, a oczy błyszczały pod wpływem migoczących świateł. To jakby karuzela w szlafroku Były to bezwiedne ruchy w przedziwny sposób zapadały w pamięć i rozpalone serce napełniło się ekscytacją. Szybko zacząłem wiercić się w kolejce, podążając za kolejnymi kolorowymi światełkami.

Wreszcie, kiedy nadeszła moja kolej, usiadłem na barwnym koniku, który zdawał się patrzeć na mnie niczym starego przyjaciela. Gdy karuzela skrzypnęła, rozpoczęła się huśtawka pomiędzy momentami spokoju a wzmożonego ruchu. Moje włosy falowały w powietrzu, a ja czułem jakby moje serce próbowało dotrzymać rytmu skocznego zapomnienia. Każdy obrót, jakby nakładał kolejną warstwę beztroskiego uśmiechu na moją twarz.

Nagle jednak, w kącie mojego oka, dostrzegłem coś dziwnego. Próbowałem skupić się na swoim koniku, ale nie mogłem oprzeć się pokusie, aby spojrzeć w tamtą stronę. Widziałem sennik Dziewczynkę uśmiechającą sie w moją stronę, trzymającą w dłoniach otwarty sennik. Jej spojrzenie było tajemnicze, jakby posiadała wiedzę o czymś, co miało się wydarzyć.

Ledwo dotarłem do końca obracałem mój koń, gdy nagle wszystko wokół mnie zaczęło zanikać. Wszystkie dźwięki, zapachy i barwy zostały odsunięte na drugi plan, a moje myśli skupiły się tylko na dziewczynce i senniku, którego trzymała w rękach. Zbliżyłem się do niej i zapytałem co to jest, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, obudziłem się w swoim łóżku, z uczuciem niedosytu.

Ten sen zapadł w moją pamięć. Wydawało się, że ma on ukryty sens, który chciał mi przekazać. Zastanawiałem się, czy jest to znak, że powinienem zwrócić większą uwagę na sny i odczytywać je jak sennik. Może ta dziewczynka była przewodnikiem, który próbował mi pokazać coś ważnego, co mogłem przegapić w codziennym życiu.

Podobnie jak konik na karuzeli, moje życie często wiruje wokół rutyny i obowiązków. Może sen próbował mi powiedzieć, że powinienem zatrzymać się na chwilę i zwrócić uwagę na znaki i sygnały, które pojawiają się w moim życiu. Chociaż nie do końca rozumiem sens senników i znaczenie snów, ten sen zdecydowanie wzbudził we mnie ciekawość i chęć poszukiwania odpowiedzi na pytania, jakie mi zadawano.

Podsumowując, sen na festynie był dla mnie fascynującym doświadczeniem, którego nie mogę rozwiązać w prosty sposób. Był to jak wstęp do kolejnego rozdziału mojego życia, który czekają na mnie, aby go odkryć. Sennik może stać się dla mnie narzędziem, które pomoże mi odczytać ukryte znaczenie snów i kierować się w odpowiednim kierunku.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Mira, Ekspertka Snów Leczniczych

Specjalizuje się w interpretacji snów, które mogą wskazywać na fizyczne lub emocjonalne potrzeby zdrowotne śniącego.

Opinie na temat artykułu

Średnia ocena
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
(1)
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
Cieszę się, że znalazłem ten artykuł! Festyny są moją ulubioną formą spędzania czasu z rodziną i przyjaciółmi. Mam nadzieję, że znajdę tu kilka ciekawych pomysłów na organizację własnego festynu. Dzięki!
Juliusz Tomaszewski
16.08.2023

Dodaj opinię

Ocena: