Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

bob

Witajcie drodzy Czytelnicy! Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moim wyjątkowym snem, który coś mi mówił. Przeżyłam w nim niezwykłe przygody i doświadczenia, które chciałabym Wam opowiedzieć. Moment, kiedy się obudziłam, nadal czuję w sobie te emocje i chcę z Wami je podzielić.

W moim śnie, znalazłam się w pięknym ogrodzie pełnym rozkwitających kwiatów i pachnących drzew.
Pora roku była wiosenna, wokół mnie było wiele różnych odcieni zieleni. Byłam zaskoczona tą sielankową atmosferą, która otaczała mnie z każdej strony. To nie było jakiekolwiek miejsce, jakie widziałam wcześniej.

Idąc po ścieżkach ogrodu, zauważyłam, że wszędzie znajdowały się liczne koty. Były wszędzie, na drzewach, płotach, na trawnikach. Miałam wrażenie, że są one strażnikami tego magicznego miejsca. Były różnych kolorów, wielkości i długości futra. Ich oczy emanowały mądrością, a ich poruszanie się wydawało się niemalże sztuką.

W jednym z zakątków ogrodu, zauważyłam zieloną komodę. Zaintrygowana, zbliżyłam się do niej i otworzyłam jeden z jej szuflad. Była pełna starych fotografii - zdjęć rodzinnych, przyjaciół, miejsc, które były dla mnie ważne. Patrząc na nie, poczułam głębokie przywołanie do przeszłości i refleksję nad tym, jakie były to momenty w moim życiu. Jak dla mnie, mogły one symbolizować pamięć i znaczenie, jakie przypisujemy przeszłym wydarzeniom.

Idąc dalej, nagle stanęłam przed wielkim lustrem, które było przyczepione do drzewa. Spojrzałam w siebie i zobaczyłam swoje odbicie, ale było to nie takie jak zwykle. Moja twarz była pełna radości i inspiracji. Było to odbicie mnie, w pełni tego, kim chciałabym być. To było zachętą do realizacji moich marzeń i celów. Lustro mogło być symbolem introspekcji i możliwości przemiany.

Gdy przeszłam obok lustra, zobaczyłam piękne jezioro, które były tak czyste, że mogłam zobaczyć swoje odbicie w wodzie. Wiedziałam, że to jest najczystsze miejsce, jakie kiedykolwiek zobaczyłam. Kiedy patrzyłam na nie, poczułam spokój i harmonię. Jezioro mogło symbolizować mnie samą i mój spokój ducha.

Nagle, obok jeziora, pojawił się biały koń. Był niesamowicie piękny i gracja. Chciałam na niego wsiąść i przeżyć coś zaskakującego. Odskoczył od ziemi, a ja wraz z nim. To było niesamowite uczucie, być ponad wszystkim i mieć poczucie władzy. Kiedy patrzyłam na ziemię z tej wysokości, uświadomiłam sobie, że czasami muszę podnieść się, aby zobaczyć szerszą perspektywę i zrozumienie.

Wtedy nagle obudziłam się, porzucając wszystkie te przygody i emocje, które były wynikiem mojego snu. To było niezwykłe doświadczenie, które trwało tylko chwilę, ale miało głębokie znaczenie.

Sennik, bob

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Celeste, Wróżbitka Snów Astralnych

Specjalizuje się w snach związanych z podróżami astralnymi i doświadczeniami poza ciałem, oferując wgląd w te niezwykłe zjawiska.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: