turysta
W moim śnie byłem turystą, który wyruszył na niezwykłą podróż odkrywczyą przez nieznane mi dotąd miejsca. Cała ta podróż była pełna tajemnic, niewiadomych i niezapomnianych doświadczeń. Przepełniony radością oraz zdumieniem, wierzę, że ten sen miał dla mnie głębsze znaczenie.Zaczęło się od momentu, kiedy znalazłem się na malutkiej, spokojnej wyspie pełnej kolorowych kwiatów i soczystych owoców. Dotąd nie spotkałem jeszcze takiego rajskiego miejsca, jak to. Chociaż nie wiedziałem, jak się tam dostałem, czułem oddalenie od codziennych trosk i napięć. Było to izolowane miejsce, gdzie mogłem wreszcie oderwać się od rzeczywistości i znaleźć spokój.
Następnie sen przeniósł mnie na wysokie, szczyty gór, gdzie czułem się jak ptak unoszący się na wietrze. Wszedłem na szczyt jednej z gór, a tam czekało na mnie niesamowite widoki, które zapierały dech w piersiach. Stałem tam nieruchomo, zatapiony w milczeniu, i wiedziałem, że ten moment jest bezcenny. Czułem się blisko natury, odkrywając jej piękno w najbardziej spektakularny sposób.
Następnie sen zaprowadził mnie do tajemniczego, starożytnego miasta. Przechadzałem się uliczkami pełnymi niezwykłej architektury i mistycznego atmosfery. Budynki były niesamowicie ozdobione, a każde miejsce wydawało się być pełne historii i opowieści. Był to jak podróż przez czas, w którym mogłem poczuć się częścią tej niezwykłej przeszłości.
W kolejnej scenie snu znalazłem się na plaży, słychać było szum fal i delikatne morskie bryzy dotykały mojej twarzy. Wokół mnie krążyły liczne ptaki oraz delfiny skaczące w górę i w dół. Czułem się zjednoczony z naturą, jakbym był jednym z jej elementów. Chociaż nie wiedziałem, gdzie się znajdowałem, wiedziałem, że jestem tam, gdzie powinienem być.
Ostatnim i najbardziej zapadającym w pamięć momentem snu był widok z lotu ptaka na ogromne pola lawendy. Kwitnienie lawendy było tak intensywne, że z daleka wydawało się, jakby cały świat był pokryty jej aromatem i kolorem. Było to tak oszałamiające, że nie mogłem oderwać swoich oczu od tych pięknych pól, które rozciągały się, jak zielone morze.
Ten sen o turystycznym odkrywaniu nieznanego obfitował w różnorodne emocje i uczucia. Był pełen spokoju i zapewnił mi oderwanie od rzeczywistości. Czułem się jak podróżnik, który odkrywał niesamowite miejsca, pełne piękna i tajemnic. Nie wiem, czy sen ten odzwierciedla jakieś moje pragnienia lub zainteresowania, ale niewątpliwie zilustrował mi, jak niesamowite i inspirujące mogą być podróże.
W sennik znaczenie tego snu może być interpretowane jako dążenie do ucieczki od codziennych trosk i znajdowania spokoju w naturze. Może to być także odzwierciedlenie mojej chęci odkrywania nowych rzeczy i doświadczenia szczególnych chwil, które mogą dodać sensu mojemu życiu. Można to także widzieć jako znak, że powinienem pozwolić sobie na więcej spontaniczności oraz czerpania radości z prostych rzeczy. To czego się nauczyłem z tego snu, to to, że podróże mogą posiadać magiczną moc, która pozwala nam znaleźć samych siebie i odkrywać piękno, które jest wokół nas.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu