petla

W nocnym mroku mojego umysłu, zasnęłam i wszedłam w świat snu. Przeniosłam się do innego wymiaru, gdzie rzeczywistość stawała się niejasna i pełna tajemnic. Jako sen, wiedziałam, że muszę poddać się tej podróży i odkryć, co ukrywałam przed sobą.

Znalazłam się w pełnym chaosu labiryncie, który zaplątał się w moje myśli i emocje. To był moment, w którym wszelkie moje obawy i lęki formowały pętlę strachu w moim umyśle. Jak długo miałam być uwięziona w tej petli? Co było przyczyną mojego zamknięcia?

Sennik mówił mi, że pętla symbolizuje zaklętą sytuację lub cykl, z którym się borykam. To był mój umysł próbujący mi coś przekazać. Musiałam poznać przyczynę, aby przerwać ten toksyczny cykl.

Wędrując po labiryncie, odkryłam, że każda pętla była innym aspektem mojego życia. Były tam relacje, praca, zdrowie, wszystko, co mnie definiowało. Jak każdy element składa się na moją codzienność, tak równocześnie może stać się moim więzieniem.

Wiem, że musiałam wyzwolić się od pasa-labiryntu, by móc uniknąć powracających frustracji i stagnacji. Sennik dał mi klucz do wyjścia - musiałam zrozumieć, że powtarzające się sytuacje były wynikiem mojego własnego myślenia i zachowań. Nie mogłam kontrolować, co się wokół mnie działo, ale mogłam kontrolować swoje reakcje.

Wzięłam oddech i odważyłam się podjąć analogię. Pomyślałam o latającym ptaku, który swobodnie przemierza niebo. Ptak jest wolny od jakiejkolwiek pętli, łatwo przechodzi z jednego miejsca do drugiego. W tamtej chwili zrozumiałam, że muszę nauczyć się być jak ten ptak - swobodny w swoim myśleniu i otwarty na nowe doświadczenia.

Po pewnym czasie w labiryncie natknęłam się na tajemniczą postać. Brzmiał jej głos znajomo, ale nie mogłam go zidentyfikować. Był to mój wewnętrzny krytyk, który wskazywał mi błędy i osądzał moje wybory. Musiałam stawić mu czoła i zrozumieć, że jest częścią mnie, ale nie definiuje mnie.

Sennik ostrzegał mnie, że spotkanie z krytykiem może być bolesne, jednak musiałam uwolnić się od jego wpływu. Zaryzykowałam i zapytałam go, co muszę zrobić, by wyzwolić się od pętli. Jego odpowiedź była zaskakująco prosta: akceptacja.

Musiałam zaakceptować siebie w całości, z całym moim bagażem emocjonalnym i rozczarowaniami. Musiałam uwolnić się od przeszłości, która trzymała mnie w pętli, i skupić się na teraźniejszości. Musiałam nauczyć się przebaczyć sobie i przyszłym decyzjom dawać szansę.

W końcu udało mi się tego dokonać. Wyszedłam z labiryntu oczyszczona i odmieniona. Byłam gotowa stawić czoła przyszłości z odwagą i pewnością. Wiedziałam, że będę musiała nadal pracować nad sobą, ale byłam gotowa podjąć to wyzwanie.

Zinterpretowany przez mnie sen o pętli miał dla mnie mocne przesłanie. Sennik pomógł mi zrozumieć, że mam w sobie moc, by przełamać ograniczenia i wyjść na prostą. Wykorzystam tę wiedzę do dalszego rozwoju i walki z nowymi pętlami, które mogą pojawić się w moim życiu.

Może i nadal będą chwile trudności, ale teraz wiem, że mam klucz do wydostania się z pętli. Jestem mocna i gotowa znaleźć wyjście.