odcinac
Właśnie zakończyłam sen, który zapadł mi w pamięć. Chciałabym się z Tobą podzielić swoimi odczuciami i zinterpretować go. Może odegrałam w nim główną rolę, ale był tak realistyczny, że wydawało mi się, że przeżyłam go naprawdę.W tej nocy znalazłam się w odległym miejscu, gdzie wszystko było zbudowane z pięknie rzeźbionego drewna. Stary, majestatyczny dom, o rozległych salonach i mrocznych korytarzach, wypełniony historią. To było miejsce, w którym czułam się zarówno podziwiana, jak i przerażona. Z pewnością miałam tu znajomych, ale nie mogłam ich zobaczyć ani dotknąć.
Spoglądając wokół, dostrzegłam nóż leżący na starym, drewnianym stoliku. Był piękny, jednak jednocześnie przerażający. Czy były w nim zaklęcia? Czy miałam go użyć? Próbowałam go odebrać, ale coś mi przeszkadzało. Moje ręce drżały, kiedy sięgałam po ostrze.
Poczułam, jakby moje nadgarstki były przyklejone do stołu. Patrzyłam na nie z przerażeniem, próbując wyzwolić się spod tej metalowej pułapki. W tle słyszałam odgłosy, niczym echa, które z dala otaczały mój sen. Odczuwałam strach, niezdolność do ucieczki.
Straszliwe uczucie ogarnęło mnie, gdy nagle ujrzałam swoją rękę unieruchomioną na stole. Jakbym była marionetką w rękach tajemniczego lutnika. Poczułam się bezsilna i skazańcza. Co się dzieje? Czy to był sen, czy też rzeczywistość?
Nagle zorientowałam się, że jestem obserwowana. Ujrzałam nieznajomego mężczyznę o dziwnie białych oczach, patrzącego na mnie. Czy to był janusz? Oczy tańczyły wokół mojej postaci, szczypiąc mnie jak trujące igły. Wiedziałam, że muszę się doczepić czegokolwiek, aby ocalić swoją jaźń przed niczym, co było przedstawione w moim sennik .
Czułam się jak w pułapce, bezbranej przed jakimkolwiek zagrożeniem. Moje ciało nie chciało się poruszać, jakbym wróciła do czasów, gdy byłem żywą lalką. Ale w głębi duszy czułam, że muszę zrobić coś, ograniczyć tę niewidzialną moc, która mnie obezwładniała.
Wzięłam głęboki oddech i zdecydowałam się na najbardziej odważny krok, jaki tylko mogłam podjąć. Zamknęłam oczy i dotknęłam zimnego ostrza noża. To było bolesne, ale poczułam się pewniejsza siebie, twarda i odważna. Czuję, że uzyskałam kontrolę nad tym lękiem wewnątrz mnie.
Kiedy otworzyłam oczy, okazało się, że jestem wciąż w tym dziwnym śnie. Ale teraz były to moje zasady, moja zmyłka, a nie możność innego człowieka. Wzbiłam się w powietrze, jak prawdziwa superbohaterka, i przelatywałam nad pomieszczeniami, omijając każdą przeszkodę.
Bezwładność ustąpiła miejsca pewności siebie, a strach - energii i odwagi. Byłam gotowa stawić czoła każdemu wyzwaniu, który stawiał przede mną sen. W tę rzeczywistość, w której samoddzielnie podejmowałam decyzje. Nie musiałam więcej być marionetką losu, przypisywaną do obcego mi twórcy.
Moja interpretacja tego snu jest prosta - to opowieść o odnajdywaniu siły w sobie, o odwadze do podjęcia decyzji, o zrzuceniu kajdan sennika, który ogranicza nasze wybory. Odczynienie się od zaklęcia, które nie pozwala nam działać, i wkroczenie w nieznane z wiarą w swoją intuicję. Mamy moc przeobrażania siebie i swojego życia, jeśli tylko zdobywamy świadomość naszych ograniczeń i stawiamy czoła naszym lękom.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu