lachmany
W ostatniej nocy miałem bardzo dziwny sen który wywołał we mnie wiele emocji i skłonił do głębszego zastanowienia. Było to jakby projekcja mojego umysłu na ekranie snów, która wydawała się mocno zakorzeniona w jakieś głębszej symbolice.W moim śnie, znalazłem się w pewnym starym, zapuszczonym kompleksie fabrycznym. Budynek był w fatalnym stanie, z dziurami w ścianach i pękniętymi oknami. Wydawało się, że został opuszczony przez wiele lat i był jedynie miejscem dla wiatru, kurzu i pająków.
Gdy przechodziłem przez ten ruin, zauważyłem zwisające kawałki materiału, jakby lachmany, porozrzucane po całym budynku. Były one tak stare i zniszczone, że niemal rozpadały się na skrawki, zupełnie nieprzydatne i pozbawione jakiejkolwiek wartości.
Sytuacja ta wzbudzała we mnie poczucie smutku i nostalgii. Wędrując przez labirynt przekształconych pomieszczeń, zaczęłem odczuwać pewien smutek i ból, które towarzyszyły mi w całym śnie. Nie potrafiłem zrozumieć, co te lachmany oznaczały i dlaczego tak bardzo mnie dotykały.
W miarę jak zbliżałem się do wyjścia, zaczęłam dostrzegać, że te lachmany miały głębszy sens. Zdałem sobie sprawę, że są one symbolem mojego przeszłości - starego, zniszczonego aspektu mojego życia, który został porzucony i zapomniany. Te lachmany przypominały mi rzeczy, które straciłem, błędy, które popełniłem i decyzje, które podjąłem.
Czułem się jakbym przechodził przez to opuszczone miejsce jako symboliczna podróż przez moje własne życie. Byłem zmuszony stawić czoła swoim największym obawom, w tym samym czasie zrozumieć, że porzucenie tych lachmanów to nieunikniony krok w stronę wzrostu i odnowy.
Uświadomiłem sobie, że sen ten jest jak sennik - wglądem w głębsze znaczenie i symbole, które ukrywają się za pozornie przypadkowymi obrazami czy wydarzeniami. Lachmany symbolizują starą część mnie, którą muszę uwolnić, aby móc się rozwijać i przekształcić w lepszą wersję samego siebie.
Ten sen nauczył mnie, że czasami musimy porzucić to, co jest przestarzałe i nieważne, aby zrobić miejsce na coś nowego i znacznie lepszego. Nasze przeszłe decyzje i błędy nie definiują nas, ale stanowią jedynie fundament dla naszego wzrostu i rozwoju.
Był to głęboko osobisty sen, który zapadł mi w pamięć na długo po przebudzeniu. Z pewnością sprawił, że zacząłem się zastanawiać nad moim życiem i podjąłem decyzję o przemyślanym porzuceniu rzeczy, które blokują mój rozwój. To było wzięcie odpowiedzialności za swoje przeszłe wybory i kroki ku przyszłości, która jest bardziej satysfakcjonująca i pełna.
Podsumowując, sen ten był dla mnie jasnym przypomnieniem, że czasami musimy uwolnić przeminione rzeczy, aby otworzyć drzwi dla nowych możliwości. To była podróż przez moje własne wnętrze, która przyniosła mi głębsze zrozumienie i oświecenie. Odebrałem to jako długotrwały przypomnik, że aby naprawdę się rozwijać, musimy odważyć się zostawić lachmany za sobą i skierować nasz wzrok ku jasnej przyszłości.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu