klocki
W moim śnie były klocki. Moje sny zawsze są pełne różnorodnych obiektów, ale dzisiejsze klocki wydają się mieć jakieś głębsze znaczenie. Może to odniesienie do mojego życia, do tego, jak każdy z nas ma swoje miejsce i role do odegrania. Sądzę, że te klocki symbolizują różne fragmenty mojego życia, które trzeba połączyć w harmonijną całość. Może to oznaczać, że muszę skoncentrować się na układaniu tych klocków i budowaniu czegoś wartościowego.Kiedy patrzę na te klocki, zaczynam zastanawiać się, dlaczego są one takie różne. Są w różnych kształtach, rozmiarach i kolorach. Czyżby to miało oznaczać, że każdy z nas jest unikalny i ma coś własnego do przekazania światu? Może to przypomina mi, że nie powinienem porównywać się z innymi i próbować być kimś innym, ale powinienem docenić swoją niepowtarzalność i wykorzystać ją, aby stworzyć coś wyjątkowego.
Kiedy bawię się tymi klockami, czuję, że kontroluję swoje życie. Mogę je budować i tworzyć tak, jak mi się podoba. To uczucie jest niesamowicie satysfakcjonujące. Czy to może oznaczać, że powinienem brać pełną odpowiedzialność za swoje wybory i działania? Czy powinienem przestać czekać na życie i zacząć je aktywnie kształtować? Klocki przypominają mi, że mam moc i zdolność do wpływania na siebie i otaczający mnie świat.
Jednakże, spójrzmy na to z innej perspektywy. Kiedy zaczynam układać te klocki, zauważam, że nie wszystkie z nich pasują idealnie razem. Czyli może chodzi o to, że nie wszystko w życiu będzie idealne i bezproblemowe? Może chodzi o to, że czasami muszę pokonać przeszkody, zniechęcenie i próby, aby osiągnąć zamierzony cel. Klocki przypominają mi, że życie może być pełne wyzwań, ale to właśnie dzięki nim jesteśmy w stanie rosnąć i się rozwijać.
Moje odczucie, kiedy buduję coś za pomocą tych klocków, jest niezwykle pozytywne i budujące. Właśnie wtedy czuję się spełniony i zadowolony. To może być przypomnienie dla mnie, że powinienem inwestować swój czas i energię w to, co mnie naprawdę satysfakcjonuje. Czy to może oznaczać, że powinienem szukać swojej pasji i angażować się w to, co mnie naprawdę inspiruje?
Na koniec, kiedy patrzę na swoje dzieło zbudowane z tych klocków, jestem dumny. Czuję się spełniony i szczęśliwy. Czy to może być przypomnienie dla mnie, że powinienem doceniać to, co już zbudowałem w swoim życiu? Czy powinienem być wdzięczny za to, co mam i cieszyć się każdym dniem, zamiast zawsze dążyć do czegoś więcej?
Wnioski płynące z tego snu są dla mnie jasne i pouczające. Powinienem być świadomy swojej niepowtarzalności i wartości, nie porównywać się z innymi. Powinienem brać pełną odpowiedzialność za swoje wybory i aktywnie kształtować swoje życie. Powinienem być gotów na wyzwania i przeszkody, a także inwestować w swoje pasje i inspiracje. I w końcu, powinienem doceniać to, co już osiągnąłem i być wdzięczny za to, co mam. Moje życie to jak układanie klocków - to ja decyduję, jakie dzieło stworzę.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu