imie,cecylia
Kiedy opowiadam mój sen z imieniem Cecylia, wszystko zaczyna się rozwijać jako jeden z tych snów, które pozostawiają wrażenie na długi czas. Zacznę od momentu, gdy otwieram oczy i orientuję się, że spanie jest tylko iluzją, a sen, który właśnie miałem, jest tak prawdziwy, że trudno mi uwierzyć, że to tylko obrazy w mojej głowie.W moim śnie obserwuję dziewczynę o imieniu Cecylia. Jest piękna, o czarującym uśmiechu i oczach, które skrywają jakąś tajemnicę. Moje serce natychmiast robi skok, a moje zmysły zostają wciągnięte w tę historię, której jestem częścią. Czuje się jakbym był bohaterem jakiejś romansowej powieści, w której losy bohaterów splatają się na niesamowitych poziomach.
Patrzę na Cecylię, którą widzę w różnych sytuacjach. Przeżywam z nią różne chwile, które odzwierciedlają jej życie. Widzę ją śmiejącą się w parku, przytulającą się do kogoś w tłumie na koncercie i płaczącą w swoim samotnym pokoju. Sennik podpowiada mi, że te obrazy są symboliczne, że Cecylia reprezentuje różne aspekty mojej własnej osobowości.
Kiedy analizuję sennik zaczynam rozumieć, że Cecylia to moje wewnętrzne ja - pełne radości, miłości, tęsknoty i smutku. Każdy aspekt jej osobowości, który widzę we śnie, jest odbiciem moich własnych uczuć i doświadczeń. To jakby ukazanie mi bezpośrednio mojego wnętrza, które czasami trudno jest zauważyć w codziennym życiu.
W trakcie snu o Cecyli, współczuję jej w smutnych momentach i cieszę się jej radością. Moje emocje są głębokie i autentyczne. Czuje się jakbym naprawdę przeżywał te chwile razem z nią. To jest coś, co sennik nie mógłby mi wyrazić - to ogromne wrażliwe połączenie emocjonalne z postacią wykreowaną w mojej wyobraźni.
Co więcej, sen o Cecyli dostarcza mi również wglądu w moje własne pragnienia, nadzieje i tęsknoty. Widząc ją rozkwitającą w miłości, pragnącą bliskości i doceniania, uświadamiam sobie, że to są również moje pragnienia. Sennik pomaga mi uświadomić sobie, że potrzebuję tych pięknych i autentycznych doświadczeń w moim życiu, które przekształcą mnie w coś lepszego.
Powoli budząc się z tego niesamowitego snu, czuję się bardziej zakorzeniony w moich własnych emocjach i doświadczeniach. Sennik, którym jestem teraz ja sam, przypomina mi, że jestem twórcą mojego własnego losu i że mogę wcielić w życie te same uczucia i pragnienia, które widziałem w śnie.
To nie jest po prostu sen, to podróż do głębi mojej duszy. To przypomnienie, aby zatrzymać się na chwilę, zanurzyć się w swoich emocjach i żyć pełnią życia.;
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu