Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: wycieczka

Ilość wpisów: 28

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o koledze
Sen o koledze
Sen o koledze odzwierciedla Twoje relacje z całym otoczeniem. Jeżeli widzisz Twoich kolegów, którzy są szczęśliwi i radośni, będzie im się powodziło również w życiu. Zmartwiony kolega jest oznaką złej kondycji. Być może powinieneś spodziewać się kłopotów. Znacznie snu kolega to również szukanie pomocy. Nie potrafisz samemu poradzić sobie z jakaś sytuacją i szukasz pomocnej dłoni. Kolega, który pojawia się w śnie może również symbolizować samotność i potrzebę wypoczynku z kimś bliskim.   
Bliźniaki
Bliźniaki
Dnia dzisiejszego 21.05 śniło mi się że mam dwóch chłopców bliźniaków nie dziwił by mnie ten sen ale dzisiaj jest pierwszy dzień dekady bliźniąt i sama też jestem z pod znaku bliźniąt. W śnie odwiedzam starych znajomych z lat szkolnych w Polsce a potem podróżuje winda do góry po czym wsiadają do niej dzieci jakby szkolna wycieczka . Winda jadę na ostatnie piętro 10 wychodzę z maluszkami dzwonię do męża o której będzie i odpowiada jak szybko się da i sen się konczy
kozioł
kozioł
na organizowanej wycieczce gdzie znajdowały się osoby z mojej rodziny i moja dawna miłość płynęliśmy łódką podziwialiśmy widoki zauważyłam polane ze zwierzętami organizator powiedział ze ten kto chce może wysiąść i przejść się na te polane zgłosiłam się kątem oka widziałam ze inne osoby tez chce pójść wiec się nie martwiłam podszedł mnie na organizator i wręczył mi miecz kiedy już chciałam wychodzić zauważyłam swoją dawną miłość która szła w moim kierunku powiedziała ze chce iść ze mną wzięła drugi miecz i udaliśmy się razem w stronę polany po dotarciu podziwialiśmy pasące się krowy piękne drzewa która rosły tylko na bokach polany i strumyk płynący po prawej stronie chcieliśmy przejść do końca usiąść pod drzewem żebym nikt nas nie widział gdyż bardzo w tamtym momencie ciągnęło nas do siebie przy samym końcu trzeba było wdrapać się na metalowy płot aby moc przejść nad strumykiem i wyjść na drogę bałam się ze mogę zrobić sobie krzywdę dlatego pozwoliłam żebym najpierw przeszli inny a na końcu ja kiedy reszta była już na drodze i szła dalej zauważyłam ze nad droga znajduje się kozioł który rogi i cała głowę miał zaplątane w ogrodzeniu dusił się i nie mógł się wydostać był słaby musiał tam długo tkwić chciałam mu pomóc dlatego zdecydowałam się zawołać dziecko które było z nami na wycieczce i znajdowało już się po drugiej stronie powiedziałam żeby mu pomógł zaczęłam wspinać się po odrodzeniu aby przejść i podać swój miecz który miał uwolnić kozła nie chciałam nim rzucać ponieważ był ostry i mógł zrobić komuś krzywdę zanim zdarzyłam dojść moja miłość rzuciła już swoim mieczem a chłopczyk próbował uwolnić kozła dodam jeszcze ze kilka dni temu miałam sen jak ksiądz odprawiał na mnie ezorcyzm a kozioł był biały w czarne łatki budząc się nie doczekałam się zakończeniu snu a sprawdzać godzinę po przebudzeniu była 11:11
Wycieczka
Wycieczka
Jechałam jeepem z moją nauczycielką(wychowczynią) wtedy nie dziwiło mnie że miesciła się w nim prawie cała klasa. Chyba mielismy jechac do niej do domu na herbatę. Pierwsze kadr który pamietam to dwa mury po lewej i prawej byly w kolorze piasku, obrosniete bluszczem. Pogoda byla piekna, sloneczna, czulam że znam drogę,że jest mi znajoma jakbym juz kiedys tam byla. Wykonalismy zakret w lewo. Paniatm ze droga d obu stron otoczona tym pieknym murem, droga chyba byla brukowana. Na stodku muru przed skretem bylo lustro drogowe. Nie pamietam jak znalazlam się poza samochodem jedynie z koleznka/ jakąś dziewczyna bo nie jestem w stanie określić kim byla. Koljeny moment ktory pamietam to ze znalzlam się z nia na jakies ziemi, moze byl to plac budowy moze jakis ogrod, byla ziemia pod naszymi nogami, chca przejsc dalej musialam przecisnac sie przez przesmyk miedzy murem a wielka maszyna budowlana przypominajaca koparke, zamiast lopaty z przodu miala cos w rodzaju walaca zbudowanego z zębatek, czułam wiatr jaki tworzyły, wiedzialam ze to jedyna droga ale balam sie że przechodzac maszyna wciagnie moje wlosy. Kiedy przeszlysmy na druga strone byly tam dwie mlode kobieta jedna siedziala w maszynie druga przy przednim kole chowajac się w cieniu. Jadly kanapki wiec chyba byla to ich przerwa na drugie sniadanie. Kiedy wyszlam bylam cala povhwratana, brudna i przykurzona. Mialam zadrapane nogi i najgorzej poprzecinane stopy. Wygladaly jakbym przeszla po szkle. Zapytałyśmy czy mają coś czym mogę opatrzyć przynajmniej stopy. (Nie wiem dlaczego nie mialam butow, byla boso, musialam mieć też na sobie krotkie spodenki). Dziewczyna z koparki dala mi grube fioletowe skarpetki, byly grube jak narciarksie. Zanim jednak zalożylam je na stopy, wpierw wkladalam je w przezroczysty wireczek przypominajacy mini obwolutę/koszulkę wypchaną orzeszkami przypominajce z ksztaltu laskowe. Byly biale, moze w bialej czekoladzie i o dziwo kiedy wywarlam na nie nacisk stopą, rozgniatałty przypominajac pdzy tym rafaello, mialy w sobie krem. Na to zakladalam skarperki. Kolejne co pamietam to jak stalyśmy na asfaltowej drodze, smeczone i lekko zgarbione/ pochylone do przudu. Przy nas byla ruchliwa ulica, znow czulam ze kojarze to miejce, tym razem polaczyłam je z tym co już widziałam. Dziewczyna ktora ze mna byla rozmawiala z kims przez telefon, pewnie z kimś z grupy kto probował nas zlokalizować. Pamietam ze to co widziakam bylo znajome budynki przypominaly mi budynki ikea castorama ... mimo ze czcionka, logo, kolorystyka była taka sama nazwy byly inne. Nie moglam ich przeczytac, probowałam dwa razy, powiedziec co przeczytalm na glos ale nie moglam powiedziec tego poprawnie. Kiedy tam byłyśmy nie bylo juz cieplo a rześko, szaro i ciemno. Okazalo się ze mieslismy spotakc sie na placu zabaw troche jak loopy’s world, nawet nazwa zdawala sie podobna, dziewczyna nadal rozmawiala przez telefon kiedy ja szukalam jakiegos punktu odniesienia. Za siatkowym plotem przy drodze na ktorej stalysmy byl parking i tam dostrzegłam budynek do ktorego mialysmy isc. I tu o dziwo znow logo, kolorystyka , czcionka wszytko bylo takie jakie skądś znam ale napewno nie byla to ta sama nazwa. Kiedy doszlysmy do bydynku bylo tam cicho, dziwilam się że przechodizmy przez szatnio- łazienke a nie glowne wejscie. Lazienka byla jak z lat 60 cala w pastelowych kolorach, zlamana biel, brudny roz, seledyn i pastelowy niebieski a wszytko oświtlone slabym żółtym swiatłem. Przeszłyśmy umywalki i kabiny, skreciłyśmy w prawo a tam plac tylko ze nikogo nie bylo widac byla cisza. Cofnełyśmy sie, obejrzałyśmy się w lustrze i tam zobwczyłam że nie mam juz ktorkich spodenek a dlugie jasne sztrukso podobne spodnie z szerszymi nogawkami. Na spodniach co róż widac bylo przebujajaca krew od wczesniejszych zadrapań, ale zdawalo się być jej wieceij, obruciłam się a z tylu na spodniach była żółtawo pomarańczowa plama, doszla dziewczyna ktorą kojarzyłam, zaczełam słyszeć glosy zabawy jakby na placu fajtycznie bawili się ludzie. I wtedy się obudzilam To co czułam: Na początku było to uczucie, radości trochę przygodny i zastanowienia dlaczego jedziemy akurat do pani. Potem strachu kiedy balam się przejść przez przesmyk jak wyszłam nadal swieciło słońce, bylo cieplo wiec schownie sie w cieniu koparki bylo przyjemne pomimo bólu, potem zdziwienia kiedy zobaczylam swoje stopy, ale napewno nie zdziwnienia kiedy wkladalam je w woreczek z czyms w rodzaju cukierkow, potem bylo mi nieprzyjemnie i zaczelo sie robic zimno, bylam jux zmeczona i sflustrowana tym ze nie moge przecztac napisu na glos i ze tak bardzo przypominaly to czym byly a nie są. Kiedy doszlismy do „placu zabaw” czulam sie dziwnie, opuszczona, mimo ze ta dziewczyna byla ze mną caly ten czas, a jak sie cofnelam do lustra i zobaczylam te krew i plame, bylam zdezorientowana ale troche uspokoil mnie widok dziewczyny z klasy i naplywajace dziwieki zycia.
Potwory
Potwory
Sen zaczął się vlogiem nagrywanym w starym mieszkaniu. Znajoma bardzo wychudzona, przestraszona, niedożywiona nagrywa film, w którym ostrzega wszystkich przed potworami/demonami. W tle widnieją schody o które opiera się czarna postać z bardzo długimi kończynami, z przerażającą trupią twarzą połączona z cechami klauna, która próbuje zobaczyć i zabić po cichu osoby, które śpią na górze. Kiedy straszydło dostrzega osobę nagrywającą ostrzeżenie, zakradający się od tyłu, ale nie zabije jej (znajoma momentalnie przestaje mówić i nadal patrzy w obiektyw). Stwór przygląda się z bardzo bliska, zaledwie jakieś 30cm od ludzkiej twarzy. Nagle sen urywa się. Pojawiam się na opuszczonym placu (teren zielony, na środku opuszczony budynek). Pierwsza mysl, to wycieczka szkolna - na początku rozmawiałam z rówieśnikami, jednak zupełnie nie wiem kto to był, a w późniejszych etapach snu już ich nie widziałam. Wbiegam do budynku sama, jednak cały czas mam wrażenie jakbyśmy przemierzali budynek z grupie. Wychodzę na taras należący do budynku (chowając się przed potworami, nie wiem skąd dowiedziałam się o ich istnieniu.) niespodziewanie dostaje telefon od ojca, który mówi mi co mam zrobić aby przeżyć, na czym to wszystko polega i jakie mam zadania do wykonania. Podczas wykonywania zadań regularnie dostawałam powiadomienie na smartwatcha o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Niezależnie od sytuacji musiałam przestać się ruszać i uspokoić bicie serca. Wtedy potwor przemieszczał się między nami i nie wyczuwając żadnego ruchu - oddalał się. Pamiętam tylko dwa zadania do wykonania. Jedno z nich przypominam sobie, że znajdowałam się na ogromnej hali i wydaje mi się, że szukałam ukrytej wiadomości ukrytej na ziemi. Stojąc na rękach ujrzałam potwora zbliżającego się ku mnie. Był to potężny, dobrze zbudowany, przerażający czarny pies rasy pitbull, wielkości lwa, z paszczą wypełnioną wieloma szeregach ostrych zębów, pełną krwi i otwierająca się tak szeroko jak pysk hipopotama. Udało się - bestia zniknęła m kolejne zadanie, na pozór banalnie proste, jeżeli w grę wchodzi zachowanie życia. Wytrzymać w wannie pod wodą 60sek. Pomieszczenienie, w którym znajdowała się wanna było niewielkie, spotkałam tam swoich trzech znajomych Rumunów. Próby wykonania zadania były nieograniczone. Wszyscy po kolei próbowali zanurkować na określony czas, jednak nikt nie potrafił wypełnić zadania. W pewnym momencie jeden z moich znajomych został przbity ostrzami wysuwającymi się że ściany, ponieważ nie przestał się ruszać i uspokajać uderzeń serca mimo ostrzeżenia o zbliżającym się niebezpieczeństwu. Nadeszła moja kolej na nurkowanie, zanurzylam głowę w wannie.... Obudziłam się Cały sen, kątem oka dostrzegałam obserwujące mnie z ukrycia czarne postacie.
pliszka
pliszka
Otwieram oczy i nie mogę oprzeć się uczuciu niepokoju, które wcześnie rano podszeptywało mi w uszach. Jeszcze przed wstaniem z łóżka, zaczynam zastanawiać się nad znaczeniem snu, który mnie sprowadził do teraz. Wystarczyło jedno
zywy
zywy
W kolorowych snach, które przewijają się na tle czarnego ekranu nocy, zanurzam się w swoim podświadomym świecie. Czuję się żywy, pełen energii i optymizmu. Snuję się przez wymyślone pejzaże, eksplorując tajemnicze miejsca, które
kaptur
kaptur
Wydawało mi się, że jestem w głębokim śnie, której absolutnie nie chciałam opuścić. Zdawało mi się, że jestem w jakiejś ciemnej i tajemniczej miejscowości, gdzie dominował ponury nastrój i ciche szepty. Poczucie lęku przejmowało
lysina
lysina
Wczoraj miałam sen który mnie zaintrygował i zmusił do zastanowienia się nad jego znaczeniem. W tej nocy śniło mi się, że byłem na wycieczce w górach. Spacerowałem po malowniczej ścieżce ze znajomymi, ciesząc się pięknym widokiem i
anglia
anglia
Postanowiłem opowiedzieć o swoim ostatnim śnie. Zanim jednak przejdę do szczegółów, zastanawiam się, co może oznaczać sen o Anglii. Dla mnie, Anglia jest symbolem podróży, nowych doświadczeń i odkrywania czegoś innego. To miejsce,
filatelista
filatelista
W moim śnie, jako filatelista, czułem się pełen ekscytacji i radości, gdyże ta pasja jest dla mnie niezwykle istotna. Byłem otoczony mnóstwem znaczków, zarówno starych jak i nowych, które tylko czekały na odkrycie i badanie. Moje serce
karuzela
karuzela
Wczoraj miałem dość dziwny sen o karuzeli. Byłem w parku rozrywki, a w centrum tego parku znajdowała się olbrzymia, kolorowa karuzela. Wszystko wydawało się być tak realistyczne, że czułem się jakby to wszystko działo się naprawdę.
malarstwo
malarstwo
W moim śnie znalazłem się w przepięknym świecie malarstwa, gdzie surrealistyczne obrazy ożywały przed moimi oczami. Wchodząc do galerii sztuki, natychmiast ogarnął mnie zachwyt, gdy moje oczy dostrzegły monumentalne dzieła sztuki
spa
spa
Witaj, drogi czytelniku. Dziś chciałbym opowiedzieć Ci o znaczeniu snu, który mi się przyśnił. Możesz mnie nazwać Jakubem.W moim śnie znalazłem się w miejscu, gdzie byłam wniebowzięty spokojem, relaksem i harmonią. Było to miejsce
wystawe obrazow ogladac z kochana osoba
wystawe obrazow ogladac z kochana osoba
Wchodzę do jednego z najwspanialszych muzeów sztuki na świecie. To poczucie ekscytacji i podziwu ogarnia mnie, kiedy patrzę na wystawione tu arcydzieła, których piękno i znaczenie przenikają przez moją duszę. Ale co jeszcze bardziej
isc pod gore
isc pod gore
Wysmarowałem się kremem na twarz, po czym wyszedłem na spacer w piękną, słoneczną pogodę. Postanowiłem trochę się poruszać, dlatego zdecydowałem się na wędrówkę po okolicznych wzgórzach. Na początku wszystko układało się po
arktyka
arktyka
W moim śnie znalazłem się w Arktyce, wyjątkowo zimnej i surowej krainie, gdzie dominują lodowe krajobrazy i mroźne temperatury. Oczywiście, moje interpretacje będą subiektywne, ponieważ sen jest wyjątkowo osobistym doświadczeniem, które