Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: rozbi

Ilość wpisów: 66

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o Domu
Sen o Domu
Dom widziany we śnie oznacza zawsze osobowość człowieka. Symbolizuje on również jego ciało. Często sny tłumaczone są według elementów takich jak: dach domu, który oznacza mózg człowieka, drzwi i okna to organy płciowe, piwnica- nogi, balkon- piersi, czoło. W zależności jak one wyglądają i co się z poszczególnymi częściami domu dzieje, na tą część ciała powinniśmy zwrócić największą uwagę. Jeżeli śni Ci się dom urządzony, z meblami i innymi przedmiotami, potrafisz rozpoznać w sobie dobre cechy i się na nich skupić.  
Sen o samolocie
Sen o samolocie
Samolot od momentu jego skonstruowania daje ludzkości możliwość podróżowania nad ziemią. Jest kojarzony z dużym horyzontem umysłowym i dążeniem do wyższych celów.
Sen o wypadku
Sen o wypadku
Kiedy śni Ci się wypadek, najwyższy czas zadbać o ostrożność na drodze. Twoja brawurowa jazda może doprowadzić do jakiegoś nieszczęścia. Sen o wypadku jest także symbolem bezmyślnego zachowania oraz niebezpiecznych sytuacji. Znaczenie snu wypadek to także obawy i lęki, które hamują Cię przed działaniem. Kiedy się ich wyzbędziesz, osiągniesz w końcu zamierzone cele. 
Sen o oknie
Sen o oknie
Kiedy śnisz o oknie, w Twoim życiu szykują się pewne zmiany. Może zaczniesz w końcu dostrzegać coś, czego nie widziałeś do tej pory. Poza tym sen o oknie pokazuje na perspektywę, z jaką patrzysz na świat. Według sennika okno wskazuje również na potrzebę bezpieczeństwa oraz opieki. Być może nowa znajomość Ci je zapewni. 
Sen o lustrze
Sen o lustrze
Sen o lustrze może w ogólnym znaczeniu pokazywać, ze śniący próbuje poukładać swój świat, przede wszystkim ten wewnętrzny, to dążenie do pogodzenia się ze samym sobą. Próby te jednak nie przynoszą oczekiwanych efektów. Znalezienie we śnie lustra i przeglądanie się w nim pokazuje, że śniący przeżyje miłe chwile i zbierze kolejne, cenne doświadczenia, o które będzie bogatszy w przyszłości podczas kolejnych swoich wyborów.
Sen o helikopterze
Sen o helikopterze
Sen o helikopterze to znak wielkiego potencjału i dobrej drogi życiowej. Sen obrazuje pragnienie bycia odważnym, zdecydowanym i racjonalnym w podejmowaniu życiowo ważnych decyzji. Według sennika helikopter mówi nam, że obecnie znajdujemy się na dobrej drodze, uda nam się osiągnąć zaplanowane cele i spełnić marzenia. Jeżeli widzisz latający helikopter we śnie to znak nadchodzących nowych możliwości zarabiania lub świeże pomysły na biznes.
Kurze jaja
Kurze jaja
Sen o jajkach, które znajdujesz zapowiada bardzo szczęśliwy i trwały związek. Jeżeli śni ci się, że widzisz jajka to jest to zapowiedź szczęśliwego życia rodzinnego. Według sennika jajka widzieć, albo też trzymać je w dłoni
Szalony sen
Szalony sen
To tak dziwny i chory sen według mnie, że nie wiem czy powinnam ten sen tutaj napisać. Pomimo tego ,że śniło mi się to jakoś rok lub nawet 2 lata temu wiele szczegółów zwłaszcza tych makabrycznych zostało mi w pamięci do dzisiaj i nie umiem znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego mi się to śniło...cześć rozumiem...wybujała wyobraźnia...moje konkretne upodobania jeśli chodzi o tematykę moich lektur etc ...ale niektóre są makabryczne co sprawia że to raczej bardziej koszmar niż sen chyba Pamiętam że działo się to w moim mieście w którym mieszkam całe życie na ulicy niedaleko kościoła....ale nie tyczy się on kościoła (sen) Byłam na ulicy gdzie ogólnie znajduje się bank i jakiś lumpeks...jakieś domu...sklepy i jeszcze 1 bank ....ale rozmieszczenie budynków nie było idealnie zgodne z tym jak jest to w rzeczywistości...jednak sen wyglądał naprawdę realistycznie ....myślę że mogę uznać to na pół świadomym snem bo na cześć wydarzeń miałam jakiś większy lub mniejszy wpływ ale na dużą część nie miałam wpływu i widziałam wszystko z perspektywy osoby trzeciej...jakbym oglądała film będąc w nim i idąc za główną postacią mogąc tylko patrzeć. zamiast banku który stoi w tym miejscu był początkowo dom parterowy który miał rozkład pokoju przechodni (chcąc dostać się do innego pomieszczenia trzeba było przejść przez pomieszczenie przed nim) Nie wchodziło się do tego domu drzwiami tylko trzeba było przejść przez daszek który nie był za wysoki ale był wysoki na tyle że trzeba było podskoczyć żeby podciągnąć się na niego. Zaraz za nim nie było drzwi ani okien tylko bezpośrednio wchodziło się do domu ..był ślad jakby były tam duże trzydzwiowe okna ale w moim śnie nie było okien tylko pusta przestrzeń...wchodziło się do pierwszego pomieszczenia które było umeblowane następnie drugiego już pustego w którym w pół okręgu było 5 drzwi wiodących do rożnych pomieszczeń...ale tylko 1 drzwi były otwarte na oścież i 1 uchylone ...było widać jakieś obrazy...nie pamiętam czy były jakieś meble.pamietam tylko że było dużo obrazów ale nie wiem co na nich dokładnie było ...Pamiętam że w pokoju do którego drzwi były otwarte na oścież na tapczanie siedział mój brat i czymś się bawił...czułam też że są gdzieś też moje koty i pies (pies już odszedł i teraz mam 2 inne i więcej kotów) czułam też że jest tam chomik którego te już ze mną nie ma. Od dawna nie mieszkam z wujek i babcią ....babcia zmarła....mieszkam teraz prawie 5 lat może więcej z matką i bratem ...wcześniej z siostrą też ale się wprowadziła ...oprócz zwierząt w śnie pojawił się mój brat.(początkowo)...w tym pokoju były drzwi do innego pokoju ale były zamknięte...mimo tego czułam że mój wuja tam jest...nie wiem czemu...nie widziałam go ale miałam takie przeczucie....coś kazało mi chodzić od jednego końca domu do drugiego jakbym miała w tym jakiś sens ale nie wiem czemu....ciągle towarzyszyło mi poczucie bycia obserwowana ale nie wiem czemu.wyszłam tak jak weszłam do mieszkania i poszłam kawałek od mieszkania by zaraz wrócić jednak wtedy zauważyłam moją koleżankę Martynę (teraz nie utrzymuje z nia kontaktu)z jakaś kobieta której nie rozpoznałam.nie wiem ale nie wiedziałam gdzie i koedy mogłam ja zobaczyć . miała koka....to pamiętam dobrze ...kobieta była ubrana staromodnie(pamiętam tylko że miała jakieś koronkowe zdobienia ale nie wiem czy była to suknia a może coś innego ) a moja koleżanka normalnie.. nie wiem czemu ale Martyna czyli moja koleżanka płakała ale nie wiem czemu kobieta nie miała żadnych emocji na twarzy....jakby po prostu twarz bez wyrazu jednocześnie stojąc przy samochodzie widać było że patrzy na Martyne ze zniecierpliwieniem...podeszłam w jej stronę i powiedziałam cześć na co mi odpowiedziała...wtedy się odwróciłam i zauważyłam otwartą furtkę drewnianą do domku małego stojącego obok...wcześniej nie widziałam....podeszłam tam a gdy odwróciłam sie w strone koleżanki i tej kobiety ani samochodu ani ich nie było...odwróciłam się w stronę furtki i podeszłam i wtedy wyskoczymy na mnie 2 psy...jeden mały w typie kundelka i drugi w typie rottweiler może doberman...oba były na łańcuchu z kolczatka na obrożach ...odskoczyłam ...temu dużemu piana leciała z pyska ....była też starsza kobieta....nie kojarzę jej...coś mówiła ale nie pamiętam co...ja jakby nic wróciłam do domu z którego wyszłam i tym razem zauważyłam że coś ciągnęło mnie do pokoju z obrazami...był otwarty na oścież a ściany zniszczone ....pogoda się zmieniła...zaczął wiać silny wiatr i pchnął mnie w stronę tego pokoju ....pokój był zniszczony...obrazy były rozbite na kawałki ułożone na ścianie naprzeciwko drzwi w trójkąty które tworzyły jeden wielki trójkąt...nie mogłam nic zrobic...cis mnie tam ciągnęło...chwyciło i szarpało za włosy...nic nie mogłam zrobić...w końcu nie wiem po jak długim czasie udało mi się uwolnić...czułam że muszę zabrać wszystkich którzy ze mna byli w tym domu ale nikogo nie było teraz (ani brata ani wuja...ani zwierząt) nagle zauważyłam chomika i wzięłam go w takiej jakby torebce która robiła za transporter dopasowany do chomika rozmiarem że miał sporo miejsca ) wybiegłam z nim tą samą drogą która się tam dostałam....nagle pojawiło się jedno piętro w budynku ...bardziej zniszczone niż dolna część budynku jakby nie należała ona do niego ....nie pamiętam ile było okien ale wszystkie były bardziej lub mniej uszkodzone (szyby były bardziej lub mniej popękane) nagle w jednym z okien ukazała się zakrwawiona ręka i uderzyła w te szybę od wewnątrz...zostawiając krwawy ślad dłoni i przesunęła ślad w dół zostawiajac krwawy ślad....odeszłam stamtad nie wiedzac jakie emocje czuje ...nie wiem...dziwne uczucie bycia śledzona ciągle za mną było ale nie wiem dlaczego ....na razie nie wiedziałam ...zobaczyłam kamienny murek za nim był sklep składający się z dwóch pomieszczeń...sposob w jaki trzeba byko aie poruszac miedzy tymi dwoma pomieszczeniami przypominał znak nieskończoności...taki był jedyny sposób w jaki można było się poruszać...w sklepie były różne rzeczy ale nie zwracałam na nie uwago tylko przeszlam z jednego pomieszczenia do drugiego i idac miedzy dwoma pokojami wykonałam znak nieskończoności (weszłam jednym pomieszczeniem przeszłam do drugiego i wróciłam do pierwszego i wyszłam i tro moich kroków nakreślił znak nieskonczonosci jakby ścieżka jaka można było się poruszać miała taki kształt...byłam sama ale czułam że jacyś ludzie tam są ale nie zwracałem uwagi na to...byłam z tym chomikiem. wyszłam i szlam w strone z ktorej przyszlam bo cos kazało mi tam iść...nagle poczułam dziwne uczucie i zatrzymaliśmy się z chomikiem ...tutaj zaczyna się moment kiedy widziałam co się dzieje w 3 osobie...osoba która była jakby mną patrzyła się na chomika ...wyciągnęła to i nie wiem jak długo to trwało ale patrzyli się na siebie...nagle nie wiadomo czemu ta postać (ja) rzuciła chomikiem z całej siły o chodnik...było słychać charakterystyczny dźwięk uderzenia ....ale nie było to końcem...postać wzięła go I zrobiła to ponownie....nic się nie stało....chomik widać było że ledwo żyje....jednak postać zrobiła to samo podobnie i nagle za trzecim uderzeniem skóra z chomika spadła w całości jakby była ubraniem które ściągnął i był to strój jednoczęściowy...wszystko było bardzo realistyczne z punkty widzenia anatomicznego....ale przerażona zauważyłam że chomik dalej żyje...serce bije .. było to widać....postać chwyciła chomika i chciała rzucuc chyba o sciane budynku ma drugiej stronie ale nie udalo jej sie to i chomik tak dziwnie trafił na krawężnik że został przepołowiony dokładnie na pół...ale wszystkie organy etc itp były w stanie jakby galaretki ale wszystko wyglądało realistycznie jakby tylko miały taki stan skupienia ...znowu postać ruszyła do budynku z początku snu...tam stała moja matka lekko się uśmiechała...budynek wyglądał inaczej...miał drzwi etc nie było murka ...piętra....były normalne okna ......ale nie zwracałam uwagi na niego i podeszłam do matki ...z tyłu zauważyłam cztery postacie jedna wyższa od innych w garniturze bez twarzy...bez uszu...bez oczu...be, nosa ...pusta twarz....w czarnym garniturze ...takim samym krawacie ....butach....miała nieproporcjonalnie długie ręce i nogi ...jakby miała z 3 metry ...obok po jego obu stronach stali trzej chyba nastolatkowie ...trudno mi opisać bo nie widziałam twarzy...jeden miał ciemne włosy bo widać było kosmyki spod kaptura bluzy ....ciemne brązowe chyba....miał na oczach google....czułam że się patrzy na mnie ....miał też na plecach zawieszone 2 toporki na pasie które wyjął zza pleców i stał bez słowa trzymając je i nic nie mówił...nic nie robił...tylko stał....drugi z nich miał bluzę z kapturem ...chyba żółta albo pomarańczowa....i kominiarke na twarzy ...I w miejscu oczu i ust był wyszyty materiał imitujący oczu i odwrócony w grymasie smutku uśmiech. Wszyscy mieli adresowe spodnie ...tenisówki ....oprócz tej wysokiej postaci ...chłopak w kominiarce w jednej ręce trzymał rure metalowa a w drugiej jakaś broń ale nie wiem jaka to nazwa mogła być...mała broń tyle wiem ....trzeci nie miał w rękach nic....widać było czarne włosy i bokobrody tego samego koloru ...miał na twarzy maskę lekko odsuniętą na bok a w ustach papierosa który palił...miał na sobie dresy....czarno czerwoną koszulę w kratę i ciemno brązową skórzaną kurtke ....tylko to pamietam Czułam że wszyscy się na mnie patrzą...czekają na coś albo nie wiem ....uśmiechnęłam się cicho śmiejąc i poszłam do matki Pamiętam że powiedziałam Zabiłam chomika A ona na to Nie szkodzi ...jutro kupimy nowego Czy coś podobnego Nie wiem jakie czułam emocje ale znowu zostałam sama i patrzyłam jako 3 osoba Przeszłam na drugą stronę bo zauważyłam 3 koty oblepione na całym ciele drobnymi czarnymi pręgowanymi robakami...myślałam że nie żyją...były mokre i w tych robakach ...ale żyły....ta postać ja chciała im pomóc i dotknęła te robaki a one odleciały chociaż nie wiem jakim cudem bo skrzydeł na początku nie miały.... Wszystko znowu zniknęło...tutaj na powrót byłam jako ja i jako ja w 3 osobie i patrzyłam na to co się dzieje ....zobaczyłam kobietę z długim do pasa warkoczem który opadał jej na plecy...nie widziałam twarzy ale miałam poczucie że mam za nią iść...poszłam....przeszłam takim przejściem przez które z jednej ulicy dostać się można na inną (Wyglądało w śnie jak w rzeczywistości tak samo wszystkie budynki na tej drugiej ulicy etc ) Postać szła chodnikiem nie patrząc na mnie ....czyli szła nie patrząc za siebie a ja za nią....czując że chyba źle robię ale nic nie mogłam zrobić....nagle usłyszałam jakby skrzypce...melodie taka dość oryginalna Zobaczyłam w oddali ludzi biegających w jedna i w druga strone ....zauwazylam 3 postacie ....2 klanów i jednej baletnicy ....klauni mieli w rękach 2 siekiery którymi ruszali imitując ruch wahadła i tak ranili ludzi z uśmiechem na ustach ....pustym uśmiechem....A baletnica miała lekki uśmiech na twarzy....dziwny makijaż podkreślający oczy i usta i koła na policzkach i miała wzory na twarzy przypominające podziemną na części twarz ....nie wiem jak opisać....oczy miała zamknięte....tańczyła kręcąc się w kółko....na jednej nodze druga była ugieta w kolanie...jedna ręka lekko ugieta nad głową a w drugiej trzymała lutnie pana ....stad była ta melodia chociaż brzmiała jak skrzypce. Nie chciałam iść za kobieta ....A ona szła jakby nie bała się co się stanie z nią a tam były te klauny.ale oni zniknęło za zakrętem razem z baletnicą....nagle odwróciła się i zobaczyłam baletnice po mojej prawej stronie jakby była za domem na podjeździe tak że nie widziałam jej na początku....hipnotyzowała dziewczynę swoim graniem cały czas ruszając się tak samo w kółko jakby robiła piruety w powietrzu....nagle spojrzała na mnie z tym wyrazem bez zmiany ....dziewczyna zniknęła a ja zaczęłam uciekać przed siebie a ona grała...nagle spojrzałam w bok i zauważyłam że dziewczyna która szła przede mną wisi powieszona na latarni ulicznej a jakieś dwie postaci odcieli sznur na którym się powiesiła...nie widziałam czarnej z 3 twarzy....nie wiedziałam w która stronę mam biec...wiedziałam że ta fletnia pana kontroluje klaunów....wyszli znowu zza budynku i ruszyli by mnie zaatakować jak tamtych ludzi....bałam się że poczuje ból jak mnie bronią uderzą...uciekam w tzw wąską uliczkę mimo że chciałam uciec w inną stronę...oni zablokowali mi drogę i mogłam biec tylko przed siebie ale z jakiegoś powodu odwróciłam się i wtedy kolorek przeleciał mi naokoło głowy jak bumerang i jeden klaun to złapał...jeden z nich był gruby i wysoki drugi niski i gruby ....wyglądali jak smutni mimowie z pustym spojrzeniem....chciałam uciec z powrotem ale musiałam między nimi przejść...jakoś się udało...ominęłam ciosy i caly czas ta sama muzyka grała...wtedy się obudziłam....było po 3 w nocy....ja w szoku wtedy zauważyłam że piosenka która leciała w moim śnie leci w moich słuchawkach jak się obudziłam....od razu wybieglam z łóżka i obudziłam siostrę Obie stwierdziłyśmy że nie wiemy co to miało być
szklanka i szkło
szklanka i szkło
Był stół, wziąłem szklankę aby się z niej napić i gdy piłem rozbiła mi się w rekach (gdy ją trzymałem) i wypiłem resztki szkła a na rękach miałem krew z kawałkami szkła, wyjąłem szkło a później dostałem krwioplucia
Rozbity samochód przez cofającą ciężarówkę
Rozbity samochód przez cofającą ciężarówkę
Śniło mi się, że podczas pracy gdzie zawsze parkuje auto nagle przyjechała cięzarówka z dużą białą naczepą która była dość wysoka i nagle zaczęła cofać w stronę mojego zaparkowanego auta ale kierowca nie zatrzmał się tylko cofał dalej i wjechał naczepą prosto w mój samochód,który znalazł się pod naczepą,a gdy kierowca odjechał mój samochód był bardzo zgnieciony a mi z tego powodu było bardzo przykro,byłem cały rozstrzęsiony i bałem się co bedzie dalej,że nie naprawię tego samochodu bo nie mam pieniedzy,kierowca tira również nie chciał mi zapłacić bo stwierdził,że to bedzie zbyt duża kwota i zaczął szarpać z bok auta pokazując mi,że da sie je naprawić i bedzie wszystko dobrze,po czym stwierdziłem,że chyba faktycznie jakoś jednak da się je naprawić samemu mimo takich ogromnych szkód. Gdy naczepa tylko zetknęła się na początku snu z moim autem to słyszałem jeszcze wyrazny odgłos zbitej tylnej szyby.
Wybuch samolotu
Wybuch samolotu
W moim śnie leżałem z dziewczyną na plaży przy niskiej skarpie. Patrzyłem w niebo po czym spojrzałem w dał morza gdzie leciał bardzo nisko samolot. Samolot ten uderzył o taflę wody przy czym wybuchł. Po tym uciekliśmy na górę skarpy. Co może oznaczać ten sen?
walka z duchem
walka z duchem
Walka z niewidzialnym duchem. Szamotanie po izbie w domu. Duch/zjawa popycha, uderza, rzuca mną po pustym pomieszczeniu. Cały czas jest niewidzialny. Rzuca mną w ciemno-brązowe zamknięte drzwi. Następnie w zamknięte białe od wewnątrz okno bez firany. Po uderzeniu w okno szyba zostaje rozbita ale zostają w nim ostre krawędzie szkła. Kawałki szkłą z rozbitego okna leżą na podłodze. Nie wypadam przez rozbite okno.
Apokalipsa
Apokalipsa
Sen zaczynał się od pójścia do miasta i kupienia psa, rasy Pies Faraona. Wróciłam do domu na odludziu, dowiedziałam się że pies jeszcze urośnie i to sporo, a już był około do kolana, przez co chciałam następnego dnia oddać go z powrotem, czego ostatecznie nie zrobiłam. W domu oprócz mnie były jeszcze dwie lub trzy randomowe osoby, chyba dziewczyny. Ogólnie było coś w rodzaju apokalipsy, ale chyba nie było niczego co mi bezpośrednio zagrażało. Warto dodać że od momentu powrotu do domu wszystko było w formie jakby gry, raz chyba przegrałam/zrestartowałam ją bo zaczęło się od nowa (oprócz kupna psa, on był ze mną cały czas), tylko za drugim razem w domu było już 10-11 osób. Moim zadanie było zabijać inne osoby z domu tak, aby reszta się nie dowiedziała, aby mieć mięso. Pierwsze zabójstwo polegało na zrobieniu czegoś (nie pamiętam konkretniej), aby na osobę przebywającą w piwnicy spadły jakieś rury. Po tym, pies był uwięziony w takiej jakby wnęce w ścianie, zablokowanej rurami. Szczekał. Po uwolnieniu psa był przez chwilę w jakiś sposób agresywny, nie pamiętam co dokładniej robił, ale potem do końca snu trochę bałam się psa. Później było coś o mięsie z tej osoby, karmiłam nim psa. Nie pamiętam też czy udało mi się zabic kolejną osobę, bo gra się zrestartowała, pierwsze morderstwo wyglądało tak samo, już pamiętałam że po wypuszczeniu pies będzie agresywny i coś wymyśliłam aby uniknąć pogryzienia. Na koniec snu pojawił się motyw chodzenia po lodzie, byłam na zamarzniętym basenie przy kawiarni, z nieznanymi mi chłopakami. Jakimś narzędziem rozbijali celowo lód, przy czym dzwonili na numer alarmowy, aby do nich przyjechali bo wpadną pod lód, ratownik odmawiał wysłania kogoś, pytał się czy to żarty. Po zejściu z basenu i wejściu do kawiarni jakaś kobieta powiedziała mi, że skoro chcieliśmy sobie robić żarty to teraz mam wracać stać na tym basenie.
Astrologia a sztuka tarota: połączenie dwóch systemów wróżbiarskich.
Astrologia a sztuka tarota: połączenie dwóch systemów wróżbiarskich.
Astrologia a sztuka tarota: połączenie dwóch systemów wróżbiarskichAstrologia i tarot są dwoma różnymi systemami wróżbiarskimi, ale często sąsiednimi dziedzinami, które mogą uzupełniać się nawzajem. W dzisiejszym artykule
wymie
wymie
Wciąż pamiętam ten sen, który miałem ostatniej nocy. Był tak realistyczny, że aż trudno uwierzyć, że to był jedynie sen.Znajdowałem się w środku lasu, w miejscu, które wydawało się całkowicie obce i nieznane. Drzewa otaczały mnie
slumsy
slumsy
Wchodzę na wąską uliczkę pełną zapomnianych budynków i spękanych chodników. Ściany opartych o siebie domów są wyszczerbione, a na niektórych widać malutkie okna bez szyb. Wokół mnie panuje zaniedbana atmosfera, tłum ludzi błądzi
rozbiorka
rozbiorka
Mój sen rozpoczyna się w pełnej błękitu i świeżości scenerii. Wokół mnie rozciąga się piękne, zielone pole, pełne żywych kolorów i nasyconych zapachów. Czuje się tak, jakbym znalazł się w krainie pełnej obfitości i spokoju.
bidon
bidon
W świecie mojego snu ląduję w jednym z tych magicznych miejsc, gdzie wszystko jest możliwe. Zaprasza mnie do gry tajemniczy sennik który z pewnością zna tajemnice snów. Wiem, że w tej podróży przez krainę snów czeka na mnie wyjątkowe
titanic
titanic
Wczoraj miałem pewien sen, który był dość niezwykły i budził we mnie dużo emocji. Sen ten dotyczył historii Titanica, znanego statku pasażerskiego, który zatonął w 1912 roku. W moim śnie, znalazłem się na pokładzie tego potężnego
blondynka
blondynka
W moim śnie jestem obserwatorem wydarzeń, które miały miejsce w jakimś tajemniczym miejscu. Wszystko zaczyna się, gdy zauważam blondynkę. Jej złociste, delikatne włosy odbijające światło sprawiają, że emanuje pewnym rodzajem magii.
uklucie
uklucie
Wiedziałam, że ten sen na pewno ma jakieś głębsze znaczenie. W końcu, to nie jest przypadkowe uklucie, które mogłoby się pojawić tylko i wyłącznie w mojej wyobraźni. Muszę zbadać go dokładniej, jak prawdziwy detektyw. Moje analizy
stowarzyszenie
stowarzyszenie
W moim śnie, znalazłem się w tajemniczym miejscu, pełnym nieznanego mi dotąd stowarzyszenia. Wszystko wydawało się być owiane aurą tajemniczości i napięcia. W tej wyjątkowej atmosferze czułem się zarówno podekscytowany, jak i lekko
rozbic
rozbic
Moje serce wciąż bije szybko, a w głowie mam wir myśli. Próbuję zrozumieć, co mogło oznaczać ten sen, który mnie ostatnio nawiedzał. W moim śnie czułem, że jestem samochodem, który zderzył się i rozbija się na kawałki. Ten sen
lisc laurowy
lisc laurowy
W nocy miałem sen... przepełniony tajemniczymi znakami, które czekały na moje rozszyfrowanie. Głównym bohaterem snu była gałązka zielonych liści laurowych. Patrzyłem na nią, ciekaw zbierającą się magię. Czymże mogła ona oznaczać?
furia
furia
Wczoraj miałem sen o furii, który bardzo mnie zaintrygował. Całkowicie oddać to uczucie i wszystkie jego niuanse, może być trochę trudne, ale postaram się przedstawić to najlepiej, jak potrafię. W moim śnie byłem w środku olbrzymiego
szlochac
szlochac
W moim śnie znajdowałem się w ciemnym i przerażającym miejscu. Nawet nie byłem pewien, gdzie dokładnie jestem, ponieważ wszystko wokół było zakryte gęstą mgłą. Po chwili zrozumiałem, że jestem sam. Jednak nie odczuwałem
kolatka
kolatka
Witajcie drodzy czytelnicy! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami swoją interpretacją snu, który miałem ostatnio. Był on niezwykły i pełen różnorodnych wrażeń, które z pewnością pobudzą Waszą wyobraźnię. Przeżyjmy ten sen
przyplyw
przyplyw
W jednym z moich najnowszych snów znalazłem się na wybrzeżu pełnym pięknej, złocistej plaży. Widziałem ogromne fale rozbijające się o brzeg, tworzące widowiskowy spektakl natury. Jednak to, co przyciągnęło moją uwagę, to przypływ.
ostrygi
ostrygi
We śnie jestem na plaży, patrząc na szerokie, niekończące się morze. Czuję piasek pod moimi stopami i słyszę szum fal, które delikatnie się rozbijają. Jest to miejsce pełne spokoju i harmonii.Nagle zauważam, że w wodzie unoszą się
przebic
przebic
Kiedy zaczęłam się zastanawiać nad tłumaczeniem znaczenia snu, wiedziałam, że muszę to zrobić na własne słowa. Nie chciałam opierać się na skopiowanych fragmentach z innych źródeł – chciałam, aby moje słowa były autentyczne i
puzle
puzle
Witaj, czytelniku! Dziś chciałabym podzielić się z Tobą moją interpretacją snu, w którym pojawiają się puzle. Zapnij więc pasy i gotowy? Startujemy!W tej nocy miałam sen pełen kolorowych puzzle, które próbowałam ułożyć. Czułam
eutanazja
eutanazja
W moim śnie, znalazłem się w jednym z tych wielkich, dymiących korytarzy szpitalnych. Czułem się zagubiony i przytłoczony na myśl o miejscu, w którym się znalazłem. Wokół mnie było wiele osób, zarówno personelu medycznego, jak i
wlamywacz
wlamywacz
W moim snie jestem w domu, spokojnie śpiąc w mojej sypialni. Jest cicho i ciemno, nic nie zwiastuje ani nie sugeruje, że coś złego może się stać. Nagle, szarpane dźwięki rozbijania drzwi i tłuczenia szkła przerywają mój sen i
czekac
czekac
Szary dzień powoli przechodził w wieczór, a ja usiadłam na kanapie, mając jedynie lampkę nocną jako swojego towarzysza. Spojrzałam przez okno i ujrzałam wiszące na niebie czerwone chmurki. Były tak piękne i delikatne, jakby ktoś je
krolewicz
krolewicz
Sen o królewiczu...Sen budzi we mnie poczucie tajemnicy i szlachetności. W mojej wyobraźni, królewicze są odzwierciedleniem piękna, władzy i męstwa. Sen o królewiczu to prawdziwa podróż do magicznego świata, którym wciąż fascynujemy
rownina
rownina
W łóżku leżę, opłynięty tykającym światłem rozbitego księżyca. Przenika mnie błogi spokój, moje ciało jest lekkie jak piórko. Zamykam powoli oczy i wkraczam w świat snu, gdzie granice rzeczywistości zostają przekroczone. W moim
rozbierac sie
rozbierac sie
W moim śnie znalazłam się w nieznanym miejscu, otoczona egzotyczną roślinnością i tajemniczą atmosferą. Czułam, jak wilgotne powietrze wpływa na moją skórę, a liście drzew szeleszczą nad moją głową. Nagle zdałam sobie sprawę,
naklejac
naklejac
Wstałem rano z dziwnym uczuciem uniesienia. Dostrzegłem, że sen który mi się przyśnił, był niezwykły i pełen tajemniczych symboli. Postanowiłem przemyśleć go jeszcze raz, głębiej zastanowić się nad jego znaczeniem. To doskonała
pijany
pijany
Wczoraj wieczorem miałem sen który bardzo mnie zaintrygował. Byłem pijany i spotykałem w nim wiele postaci i sytuacji, które wydawały się być nieco surrealistyczne. Całkowicie zatraciłem kontrolę nad sobą, a wszystko co robiłem,
mlocka
mlocka
Znalezienie się na łamach snu to zawsze fascynujące i tajemnicze doświadczenie. Każdy sen skrywa w sobie jakieś przesłanie lub znaczenie, które czeka, by zostać odkryte. Tak więc, choć sen o „mloce” może wydawać się mało
wrozbita
wrozbita
Z pewnością sen o którym wspominasz, ma dla Ciebie jakieś szczególne znaczenie, skoro zwracasz się do mnie jako wróżbita w poszukiwaniu jego interpretacji. Pragnę zauważyć, że każdy sen jest unikalny i osobisty, dlatego należy
lezec
lezec
Wydawałoby się, że sen o leżeniu jest taki prosty i banalny. Ale jestem pewien, że ten sen ma ukryte znaczenie, które muszę odkryć. Przygotuj się na emocjonującą podróż przez moje wnętrze umysłu, gdzie rozbiorę sen na kawałki i
kum
kum
Wczoraj miałem bardzo interesujący sen i chciałbym go zinterpretować. W moim śnie byłem na kumoterskim wróżbitą, który odpowiadał na moje pytania na temat znaczenia mojego snu. Wydaje mi się, że to ciekawy sposób na podzielenie się
foka
foka
W moim śnie znajdowałem się na przepięknej, piaszczystej plaży, gdzie w oddali rozbijały się delikatne fale. Podziwiałem tę idylliczną scenerię, gdy nagle ujrzałem nadchodzącą do brzegu fokę. Jej okrągłe, delikatne oczy spoglądały
etui
etui
Otwieram oczy i moje myśli jeszcze są zamglone po nocnym śnie. Wzrok skupiam na jednym słowie, które wywołuje lekkie zamieszanie - "etui". Próbuję przypomnieć sobie wszystkie szczegóły snu, które mogłyby mi pomóc zinterpretować to
balagan
balagan
Naturalnie lubię porządki, a balagan to dla mnie coś, czego chcę unikać. Jednak ostatnio miałem sen który całkowicie odwrotnie przedstawiał moje przekonania. W tym śnie znalazłem się w pomieszczeniu pełnym bałaganu i nieporządku -
cien
cien
Witaj, drogi czytelniku. Pragnę podzielić się z Tobą moją interpretacją snu, który mi się przyśnił. Wimyślę Cię w swoim świecie snów, gdzie wszystko jest możliwe, a każdy sen ma swoje ukryte znaczenie. Sen, który dziś opiszę,
destrukcja
destrukcja
Mój sen z ostatniej nocy był niesamowicie intensywny i pełen emocji. Znalazłem się w miejscu pełnym chaosu i zniszczenia, gdzie wszystko wokół mnie legło w gruzach. Byłem otoczony przez ruiny, które wzbudzały we mnie uczucie
detonacja
detonacja
W moim śnie była dokładnie odczuwalna atmosfera napięcia. Byłem zdumiony i przerażony, gdy usłyszałem głośny huk detonacji. Od razu wiedziałem, że coś bardzo złego się wydarzyło. Gdybym miał to opisać jednym słowem, byłby to
gosc
gosc
Witaj drogi czytelniku! Dziś chciałbym podzielić się z Tobą moim osobistym zinterpretowaniem snu, który ostatnio miałem. Pamiętam go bardzo wyraźnie, więc mam nadzieję, że uda mi się przekazać to uczucie i atmosferę, która mnie