Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: pies

Ilość wpisów: 100

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o byłym chłopaku
Sen o byłym chłopaku
Sen o byłym chłopaku najczęściej pojawia się u kobiet, które cierpią z powodu utraty ukochanej osoby. Obojętne, czy związek rozpadł się z powodu naszej decyzji, czy decyzji partnera, zawsze z taką sytuacją wiążą się silne emocje. Najczęściej mimo dokonania prawidłowego wyboru, żałujemy swojej decyzji i rozmyślamy o ty, czy rzeczywiście należało tak postąpić.
Sen o szczeniaku
Sen o szczeniaku
Według sennika, szczeniak utożsamiany jest z przyjacielem, który tak samo ja pies, jest nam wierny i oddany. Możemy ufać naszemu przyjacielowi i na nim polegać. Sen o szczeniaku oznaczać może również, że bliska nam osoba potrzebuje więcej naszej uwagi i troski. Być może czas odłożyć na chwilę wszystkie swoje sprawy i okazać więcej czułości i sympatii innym osobom. Inne znaczenie snu szczeniak ukazuje naszą wrażliwość. Nie powinniśmy zatem odrzucać chęci pomocy nam oraz serdeczności.
Sen o autostradzie
Sen o autostradzie
Sen o autostradzie oznacza, że być może dostaniesz propozycję wyjazdu w delegację. Według sennika autostrada jest również wróżbą na temat dobrej przyszłości, pomyślności. Znaczenie snu autostrada to nowe wyzwania, zadania, plany. Autostrada oznacza także szybki awans, przyspieszone tempo rozwoju.  
Sen o psie
Sen o psie
Pies jest kojarzony z przyjaźnią oraz wiernością. Jest symbolem bezgranicznego zaufania. Zawsze podąża za głosem serca nawet jak rozsądek podpowiada że czegoś nie można. Sen o psie można odczytać w różne sposoby w zależności od rasy psa i przebiegu snu.
Sen o ataku myszy
Sen o ataku myszy
Atak myszy w twym śnie oznacza nadchodzący konflikt i sporo zmartwień.
Sen o małych pieskach
Sen o małych pieskach
Śniąc o małych pieskach powinniśmy spodziewać się udanego zakończenia projektu zawodowego.
Sen o psie gryzącym kota
Sen o psie gryzącym kota
Gdy pies gryzie kota w twych snach, to jest to znakiem obmowy.
Sen o psie szczeniak
Sen o psie szczeniak
Szczeniak pojawiający się w marzeniach sennych to wierny przyjaciel lub odzwierciedlenie twego aktualnego dobrego stanu.  
Sen o czarnym psie
Sen o czarnym psie
Pies czarny pojawiający się w snach oznacza, że niechybnie zdradzi cię twój wieloletni przyjaciel.
Sen o martwym psie
Sen o martwym psie
Martwy pies jest symbolem sennym mówiącym o przebywaniu wśród ludzi wrogo do nas nastawionych.    
Sen o rannym psie
Sen o rannym psie
Gdy twe sny traktują o rannym psie, to według większości senników oznacza to zdradzonego przyjaciela.
Sen o psie martwym
Sen o psie martwym
Pies to wierny towarzysz, którego często nazywa się też najlepszym przyjacielem człowieka. Widziane we śnie wyrażają oddanie, wierność, autentyczność, bezpieczeństwo, bezgraniczną miłość. Nie można zapomnieć też o negatywnych znaczeniach tego motywu, który mówi zwierzęcych instynktach, bezduszności, bezwzględności, strachu, zdradzie i kłamstwie. Co w sytuacji, kiedy widzimy w naszym śnie martwego czworonoga?  
Sen o psie czarnym
Sen o psie czarnym
Pies to wierny towarzysz, którego często nazywa się też najlepszym przyjacielem człowieka. Widziane we śnie wyrażają oddanie, wierność, autentyczność, bezpieczeństwo, bezgraniczną miłość. Nie można zapomnieć też o negatywnych znaczeniach tego motywu, który mówi zwierzęcych instynktach, strachu, zdradzie i kłamstwie. Czerń to symbol senny, który wyraża smutek, niepokój i poczucie samotności. Kojarzy się z rozpaczą, śmiercią i żałobą. Trudno jednoznacznie powiedzieć, co znaczy pies czarny, ponieważ istnieje wiele interpretacji.  
Sen o butach nie do pary
Sen o butach nie do pary
Można z dużą pewnością stwierdzić, że buty dostarczają informacji o charakterze osoby, która je nosi. Symbolizują Twoją pozycję, którą zajmujesz obecnie w społeczeństwie.  Jeżeli chodzi o sny o obuwiu nie do pary, można powiedzieć, że istnieje wiele ich interpretacji.
Sen o szczeniakach
Sen o szczeniakach
Sny o szczeniakach z reguły dostarczają nam przyjemnych emocji. Jest to symbol o pozytywnej co do zasady charakterystyce, reprezentujący takie wartości jak zaufanie, wierność, lojalność, spontaniczność, niewinność i sympatia. Z drugiej strony warto zwrócić tez uwagę, że mówi on też o nieodpowiedzialności, dziecinności i niedoświadczeniu.   
Sen o chorym psie
Sen o chorym psie
Kiedy słyszymy „pies”, pierwszym skojarzeniem przychodzącym nad do głowy jest „najwierniejszy przyjaciel człowieka”. Skąd to się bierze? Najprawdopodobniej z tego, że pilnuje dobytku, ochrania przed niebezpieczeństwami i po prostu jest przy nas w słabszych momentach życia. Według senników stanowią symbol przyjaciela, wierności, oddania, szczerości, ochrony, a z drugiej strony również zwierzęcych popędów, zdrady, strachu i zakłamania. Symbol bycia chorym we śnie uzewnętrznia nasz brak równowagi życiowej, niepokój oraz pragnienie psychicznej naprawy. Co więc oznacza sen o czworonogu, który jest chory?  
Sen o kocie pogryzionym przez psa
Sen o kocie pogryzionym przez psa
Powszechnie znane jest twierdzenie, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka i właściwie trudno się z tym nie zgodzić. Nie dość, że pozytywnie oddziałuje na naszą psychikę, to jeszcze ochrania nas i nasz dom przed niebezpieczeństwami. Pojawiający się w marzeniach sennych może symbolizować przyjaźń, oddanie, szczerość, wierność, bezpieczeństwo i odwagę. Motyw kota we śnie wskazuje na ekscentryczność, inteligencję, zaradność, swobodę, a także dwulicowość i manipulatorstwo. Jaka jest więc interpretacja snu o psie, który gryzie kota?  
Sen o gryzącym psie
Sen o gryzącym psie
Każdy chyba słyszał o tym, że pies jest najlepszych przyjacielem człowieka. Jego posiadanie ma pozytywny wpływ na ludzką psychikę, a dodatkowo chroni on nas i nasz dobytek przed niebezpieczeństwem. Występujący w naszym śnie może wykazywać niekiedy skrajne wartości takie jak przyjaciel, wróg, lojalność, zdrada, szczerość , kłamstwa, wierność, zwierzęce instynkty, brutalność, bezwzględność, strach, bezpieczeństwo, odwaga i miłość. Jakie znaczenie ma więc sen o psie, który gryzie?  
Sen o kocie i psie
Sen o kocie i psie
Każdy chyba słyszał o tym, że pies jest najlepszych przyjacielem człowieka. Jego posiadanie ma pozytywny wpływ na ludzką psychikę, a dodatkowo chroni on nas i nasz dobytek przed niebezpieczeństwem. Występujący w naszym śnie może wykazywać wartości takie przyjaźń, lojalność, szczerość, oddanie oraz bezpieczeństwo. Jeżeli dostrzegamy we śnie inne antagonistyczne zwierzę, a mianowicie kota, wówczas wskazuje on na odrębność, błyskotliwość, przebiegłość, wolność, przewrotność i wyrachowanie. Jakie znaczenie ma więc sen, w którym widzimy psa, a także kota?
Sen o zranionym psie
Sen o zranionym psie
Każdy chyba słyszał o tym, że pies jest najlepszych przyjacielem człowieka. Jego posiadanie ma pozytywny wpływ na ludzką psychikę, a dodatkowo chroni on nas i nasz dobytek przed niebezpieczeństwem. Występujący w naszym śnie może wykazywać niekiedy skrajne wartości takie jak przyjaciel, wróg, lojalność, zdrada, szczerość, kłamstwa, wierność, zwierzęce instynkty, bezwzględność, strach, bezpieczeństwo, odwaga. Jeżeli dostrzegamy we śnie ranę, wówczas wskazuje ona na bolesne doświadczenia, które miał w swoim życiu śniący, a także emocjonalne urazy, żal i poczucie bezradności. Jakie znaczenie ma więc sen o psie, który jest ranny?
Sen o topieniu się
Sen o topieniu się
Według sennika topić się to oznaka, topienia się w morzu własnej podświadomości, poczucie zatracania się i straty kontroli nad swoim życiem. Sen o topieniu odzwierciedla często głębokie problemy emocjonalne, depresję oraz ostrzega przed popadnięciem w melancholię. Sny o topieniu się pojawiają się zwykle w kryzysowych momentach naszego życia. Jeśli często topisz się we śnie, powinieneś zastanowić się czy Twój problem nie jest na tyle poważny, by poszukać wsparcia oraz pomocy. Topienie się we śnie zapowiada, że ktoś wyciągnie Cię z opresji.
Sen o piasku
Sen o piasku
Znaczenie snu piasek to symbol drobnych, ale za to licznych spraw do rozwiązania. Symbolizuje również nicość, złość, zawiść oraz bezwartościową stronę człowieka. Sen o piasku to także aluzja do złudzeń, nietrwałych postanowień czy relacji, które mogą runąć niczym zamek z piasku. Piasek nawiązuje też do problemów miłosnych. Burza piaskowa zapowiada jakieś straty wskutek fałszu i nieporozumień. Leżenie na piasku to znak, że coś zagraża twojemu stabilnemu życiu.
Sen o eks
Sen o eks
Wydawać by się mogło, że sen o byłym chłopaku oznacza tęsknotę za osobą, która była nam niegdyś bliska. W rzeczywistości interpretacja takiego snu jest nieco bardziej skomplikowana i niejednoznaczna. Wiele kobiet długo cierpi po rozstaniu z partnerem, więc nic dziwnego, że osoba ta powraca do nas we wspomnieniach i snach. Zwróć jednak uwagę na to czy chłopak przyśnił Ci się tylko raz czy regularnie się to powtarza. W pierwszym przypadku możesz być pewna, że związek jest już przeszłością, natomiast w drugim, że nadal masz jakieś nierozwiązane sprawy. 
Kogut
Kogut
Kogut we śnie symbolizuje wiele rzeczy. Po pierwsze jest on oznaką osób dumnych i wyniosłych oraz mężczyzn o wybujałym ego. Może on dotyczyć Twojego charakteru, jak i ludzi z najbliższego otoczenia. Poza tym często jest on symbolem namiętności i instynktów. Według sennika kogut jest także zapowiedzią końca jakichś problemów, niekorzystnego okresu, tak samo jak pieje on o świcie, tak samo nasze problemy zakończą się z nadejściem nowego dnia.     
Dywan
Dywan
Sen o dywanie symbolizuje zmartwienia i troski, jednak możesz ich uniknąć jeśli będziesz czujny. Według sennika dywan jest również nawiązaniem do naszej sytuacji zawodowej i miejsca zamieszkania. Kiedy śni Ci się dywan, może on także zwiastować szczęście w postaci bogactwa i luksusów. 
Ugryzienie przez psa
Ugryzienie przez psa
Motyw ugryzienia przez psa oznacza, że w Twoim umyśle zakorzenione są pewne obawy i niepokoje. Poza tym sen o ugryzieniu przez psa pojawia się w momencie wielkiego stresu bądź zdenerwowania. 
Chory pupil
Chory pupil
Często mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel dla człowieka. Można się spierać, ale z całą pewnością zwolennicy tego poglądu przeważają nad przeciwnikami. Według senników symbolizuje on towarzysza, oddanie, wiernoś
Małe pieski
Małe pieski
Kiedy myślimy „szczeniaczek”, na ogół przychodzą nam do głowy pozytywne skojarzenia. Pojawiający się w naszych snach może reprezentować ufność, oddanie, wierność, spontaniczne podejście, niewinność, czystość inte
Obuwie nie do pary
Obuwie nie do pary
Obuwie w pewien sposób stanowi odzwierciedlenie charakteru noszącej je osoby. We śnie wskazują na zajmowaną pozycję społeczną. Z kolei buty nie do pary mogą wskazywać na różne rzeczy.    
Atak myszy
Atak myszy
Sen o ataku myszy sugeruje nadciągające konflikty i zmartwienia.      Często sny o myszach ostrzegają przed zbyt dużym wyczerpaniem organizmu. Jeżeli w twym śnie łapiesz myszy, to bardzo dobrze obrałeś swoją życiową drogę.
Młode pieski
Młode pieski
Jeżeli przyśniły ci się małe pieski to czeka cię bardzo udany projekt zawodowy.     Kiedy przyśniło ci się posiadanie psa, to spodziewaj się zawarcia przyjaźni na wiele lat. Ten przyjaciel będzie pomagał ci w każdej, nawet najg
Czarny pies
Czarny pies
Sen, w którym widzisz czarnego psa zapowiada, że twój długoletni przyjaciel ostatecznie cię zdradzi.     Jeśli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, kt
Chory psiak
Chory psiak
Chory pies obecny w twym śnie jest dla ciebie zapowiedzią popełnienia poważnej wpadki.   Gdy przyśniło ci się posiadanie psa, to spodziewaj się zawarcia przyjaźni na wiele lat. Ten przyjaciel będzie pomagał ci w każdej, n
Pies gryzie w nogę
Pies gryzie w nogę
Gdy podczas snów obserwujesz psa gryzącego w nogę, to czeka cię poważna choroba.     Martwy pies w twym śnie jest znakiem mówiącym o przebywaniu wśród ludzi do ciebie wrogo nastawionych. Gdy śni ci się, że posi
Wściekły pies gryzący kota
Wściekły pies gryzący kota
Jeśli w twych sennych marzeniach pies gryzie kota, to ktoś na pewno cię obmawia.     Natomiast gdy przyśniło ci się, że masz psa, to czeka cię przyjaźń na naprawdę wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże
Pies i  kot
Pies i kot
Pies i kot występujące w twym śnie symbolizują nadciągającą sytuację, co do której będziesz miał mieszane uczucia.     Jeśli przyśniło ci się, że masz psa, to czeka cię przyjaźń na wiele długich lat. Zdobędziesz pr
Pies ranny
Pies ranny
Jeśli w twoim śnie pojawia się ranny pies, jest on symbolem zdradzonego przyjaciela.     Jeżeli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże ci w każd
Pies ranny
Pies ranny
Jeśli w twoim śnie pojawia się ranny pies, jest on symbolem zdradzonego przyjaciela.     Jeżeli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże ci w każd
Pies martwy
Pies martwy
Martwy pies jest symbolem sennym mówiącym o przebywaniu wśród ludzi wrogo do nas nastawionych.
Czarny pies
Czarny pies
Sen o czarnym psie może zapowiadać poważną zdradę ze strony znajomego, a nawet wieloletniego przyjaciela.   Z kolei biały pies to zapowiedź ciekawej i dobrej znajomości, która przyniesie ci wiele pożytku.  
Powieszone dziecko
Powieszone dziecko
Zobaczyłam z perspektywy widza trzech chłopców w różnym wieku. Jeden ok 13 lat,miał ciemne krótkie czarne włosy. Drugi i trzeci w podbnum wieku wyglądali na małe dzieci w wieku przedszkolnym albo 1 klasy podstawówki.Drugi miał delikatną i piękna buzię i złote loki a drugi krótkie ciemne proste krótkie włosy. Wbiegli oni na płot zrobiony z mealowych ostrych grubych drutów zrzucili plecaki i zaczęli sie we trójkę wspinać. Wtedy usłyszałam jakby głos narratora ale w formie głosu dziecka które powiedziało "Bardzo wszyscy sie spieszyliśmy bo nie powinniśmy wychodzić poza teren szkoły podczas lekcji a już 5 minut temu był dzwonek" po czym nagle najstarszy chłopak kiedy przechodził na drugą stronę płotu zranił się bardzo mocno w noge i spadł na ziemię na drugiej stronie. Dwaj pozastali przeszli bez przeszkód. Nagle przybiegł jakiś mężczyzna, nauczyciel. Zaczął pytać co sie stało pozostałych dwóch chłopców. Oboje zaczęli uciekać ale w pewnym momencie ten blondyn jednak się zwrócił wziął ucięty ale dalej sie ciagnący gdzieś kawał druta, podszedł do starszego chłopaka od tyłu i pokazał nauczycielowi że to przez to. Wtedy nagle coś się wywróciło i drut który miał w ręce chłopczyk wyśliznął mu się z rąk i nie wiadomo jakim cudem związał sie wokół szyji starszego chłopca i pociągnął za sobą do przepaści które doprowadziło do powieszenia chłopaka i natychmiastowy zgon. Wtedy nauczyciel tylko powiedział "Dobra, zabierzcie ciało "
Pieszczoty
Pieszczoty
Śniło mi sie, że chłopak który mi sie podoba (ale dał mi friendzona bo nie jestem w jego typie) na łóżku ocierał sie o mnie, robił mi dobrze, całowaliśmy się. Po jakimś czasie on wspomniał o przyjacielach z korzyściami a ja sie popłakałam, on odszedł i przestał sie do mnie odzywać. Obok na fotelu siedziała nasza wspólna znajoma ale nie przejmowała sie tym. Dodam że ten chłopak nie mieszka w polsce i nigdy jeszcze nie widzieliśmy sie na oczy.
Katarzyna
Katarzyna
Witam, mam na imię Kasia. Dzisiejszej nocy śnił mi się taki oto sen, pamietam go bardzo dobrze: W śnie pojawiła się adopcja przeze mnie zwierzaków - dwóch amstaffów, rasa dosyć groźna jeśli nie mamy pojęcia jak wychować, a ja nie mam i napewno nie zdecydowałabym się na adopcje takiego psa. Ale w snie cieszyłam się na nie. No wiec adoptowałam te psy i będąc w pokoju z moim chłopakiem i tymi pieskami przyjechał do nas jego brat, który posiada Amstaffa i świetnie się nim obchodzi. Moje pieski w snie były bardzo potulne dla mnie, przyjaźnie nastawione, zero agresji, słuchały się, nie pokazywały ząbków. Brat mojego chłopaka zobaczył psy i bardzo się ucieszył, aczkolwiek zapytał co to za decyzja, zeby adoptować takiego psa i czy ja w ogole sobie z nimi poradzę? Dosłownie to jedno pytanie zmiotło mnie - w sekundę zaczęłam mieć natłok myśli, wahań, pytań - co jeśli się nie powiedzie, dlaczego ja adoptowałam ta rasę, dlaczego akurat takie dwa psy, zaczęłam się ich bać i wyobrażać sobie najgorsze rzeczy - jak mnie gryzą, szarpią, jak na mnie napadają, obawiałam się, ze zaczną być agresywne, ze sobie z nimi nie poradzę. Zaczęłam nie chcieć ich, żałować ich wzięcia, tak jakby to była kompletnie nie przemyślana decyzja. Zaczęłam się bać strasznie, bo wiedziałam, że nie ma odwrotu, ze jeśli adoptowałam to nie mogę teraz ich wyrzucić. Na tym zakończył się sen, ale był on przepełniony wahaniami, pytaniami w myślach, natychmiastowym strachem. Strasznie chciałabym wiedzieć, co on oznacza bo w glebi duszy mam wrażenie, ze to coś istotnego. Z góry bardzo dziękuje! Pozdrawiam.
Kotka pies ja
Kotka pies ja
Leżąca moja najlepsza kotka obok droczący się pies z nią prubójący ją ugryść ja patrzący na to po czym pod chodzę staje na kotce skacze po niej ona wbija mi pazury w nogi następnie z przednich łap kotka jeszcze ostatnimi siłami gryzie swoje przednie łapy naj pierw lewą puźniej prawą odsłaniając na wierzch swoje mięśnie po czym pies to rozdziera i zaczyna to jeść na sam koniec aktorka tą kotkę zaczyna nożem rozprawiać zdejmując całą sierść
Noc walpugi
Noc walpugi
Sen zaczoł się tak że byłam w salonie na drugim piętrze i nagle coś zaczęło mnie i mojego męża (którego w prawdziwym życiu nie mam) gonić. Pobiegłam do okna w kuchni i weszłam na dach domu obok i zaczęłam przeskakiwać z dachu na dach by uciec przed nie zindetyfikowanym mężczyzną w czarnym ubraniu. W pewnym momęcie mężczyzna ten mnie dogonił i zaczęłam się z nim szarpać. W trakcie jak się z nim szamotałam oczekiwałam pomocy od mojego męża lecz on się nie pojawił. W końcu udało mi się tego mężczyznę odepchną ale niechcący zepchnęłam go z dachu i spadł na kamienny chodnik na dole. Spojrzalam się ale nikt na dole nie leżał więc zeszłam trochę dalej i zaczęłam iść w stronę okna w kuchni. Chwilę później byłam przy dolnej części budynku w którym w śnie mieszkałam. Cały budynek był otoczony rusztowaniami od strony okna kuchni były metalowe a z przodu drewniane. Mój mąż siedział na krześle przy jedynym z odnóży metalowego rusztowania (czekał na mnie) i razem zaczęliśmy się zastanawiać jak wrócić spowrotem do domu. Pierwszym pomysłem było wejście po metalowym rusztowaniu do okna lecz okazało się że gorna część była pokryta kablami pod napięciem więc ta opcja odpadała. Postanowiliśmy więc wejść od przodu budynku. Podeszaln do krawedzi budynku (byłam już sama) i tak jagby perspektywa w jakiej widział sen była od czasu do czasu z kamerą na moją twarz (która nie była moja tyko takiego youtubera z zielonymi włosami) Przed budynkiem szła duża kolumna ludzi których pilnowali strażnicy. Zatrzymali się przed tym budynkiem i wtedy dużo osób i dzieci zaczęło się pchać pomiędzy wąskie drewniane rusztowania i ja zrobiła to samo. Byłam usadowiona tak że widział bok takiej leśno ubranej starszej kobiety o bardzo brudnych włosach wyglądających jak kora drzewa. Miała przy sobie mały worek który był z mchu i Liści. Strażnicy zaczęli krzyczeć żeby wszyscy wiszli z rusztowań a ja w tym czasie mysłama że przygarnę wszystkie te dzieci. Po pewnym czasie jeden ze strażników powiedział że niech zostaną te dzieci bo trzeba się spieszyć bo muszą dojść na górę (w oddali była jakaś wysoka Góra) na czas.Wszyscy zaczeli iść. Nagle tej kobiecie przede mną wypadł ten worek i było słychać tak jagby upadł kamień na kamień. Ona szybko wciągnela go za sznurek i schowała pod swoją szatę. Jeden ze strażników usłyszał to i zaczął krzyczeć coś o "Leśnych Żydach" po czym potrzedł do mnie i mnie przepytywał "czy jestem leśnym Żydem" "czy to ja mam magiczny kamień" i jeśli nie czy widzialną kogoś podejrzanego na co ja ze strachem odpowiedziałam że "nie", że ja nic nie wiem, że ja nie wiem o czym on mowi, że nikogo nie widziałam. Strażnik kazał mi się zamknąć po czym spojrzał sie na tą kobietę przede mną nic nie powiedział tylko wyjął szczotkę i bardzo agresywnie zaczoł czesać jej włosy, a ja przez krótki moment widział strach w oczach tej kobiety. Upłyneło bardzo długo czasu (wiedziałam po tym że zielone włosy które miłam wyblakły I miały bardzo duże dorosty) Spojrzalam sie w stronę kobiety (która teraz miał piękne rude falowane włosy) i wiedział że ona już nie żyje że ten starznik wyczesał jej włosy na śmierć.Strażnik zeszedł z niej i zabrał tą sakiewke z prawdopodobnym kamieniem w środku i sobie poszedł a ja się obudziałam. Po wstaniu moja dobra koleżanka która wysuchała mojego snu powiedział że w tą noc co mi się śnił ten sen była noc walburgi. (ja tego wcześniej nie wiedziałam) Bardzo proszę o interpretacje tego dziwnego snu
Szalony sen
Szalony sen
To tak dziwny i chory sen według mnie, że nie wiem czy powinnam ten sen tutaj napisać. Pomimo tego ,że śniło mi się to jakoś rok lub nawet 2 lata temu wiele szczegółów zwłaszcza tych makabrycznych zostało mi w pamięci do dzisiaj i nie umiem znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego mi się to śniło...cześć rozumiem...wybujała wyobraźnia...moje konkretne upodobania jeśli chodzi o tematykę moich lektur etc ...ale niektóre są makabryczne co sprawia że to raczej bardziej koszmar niż sen chyba Pamiętam że działo się to w moim mieście w którym mieszkam całe życie na ulicy niedaleko kościoła....ale nie tyczy się on kościoła (sen) Byłam na ulicy gdzie ogólnie znajduje się bank i jakiś lumpeks...jakieś domu...sklepy i jeszcze 1 bank ....ale rozmieszczenie budynków nie było idealnie zgodne z tym jak jest to w rzeczywistości...jednak sen wyglądał naprawdę realistycznie ....myślę że mogę uznać to na pół świadomym snem bo na cześć wydarzeń miałam jakiś większy lub mniejszy wpływ ale na dużą część nie miałam wpływu i widziałam wszystko z perspektywy osoby trzeciej...jakbym oglądała film będąc w nim i idąc za główną postacią mogąc tylko patrzeć. zamiast banku który stoi w tym miejscu był początkowo dom parterowy który miał rozkład pokoju przechodni (chcąc dostać się do innego pomieszczenia trzeba było przejść przez pomieszczenie przed nim) Nie wchodziło się do tego domu drzwiami tylko trzeba było przejść przez daszek który nie był za wysoki ale był wysoki na tyle że trzeba było podskoczyć żeby podciągnąć się na niego. Zaraz za nim nie było drzwi ani okien tylko bezpośrednio wchodziło się do domu ..był ślad jakby były tam duże trzydzwiowe okna ale w moim śnie nie było okien tylko pusta przestrzeń...wchodziło się do pierwszego pomieszczenia które było umeblowane następnie drugiego już pustego w którym w pół okręgu było 5 drzwi wiodących do rożnych pomieszczeń...ale tylko 1 drzwi były otwarte na oścież i 1 uchylone ...było widać jakieś obrazy...nie pamiętam czy były jakieś meble.pamietam tylko że było dużo obrazów ale nie wiem co na nich dokładnie było ...Pamiętam że w pokoju do którego drzwi były otwarte na oścież na tapczanie siedział mój brat i czymś się bawił...czułam też że są gdzieś też moje koty i pies (pies już odszedł i teraz mam 2 inne i więcej kotów) czułam też że jest tam chomik którego te już ze mną nie ma. Od dawna nie mieszkam z wujek i babcią ....babcia zmarła....mieszkam teraz prawie 5 lat może więcej z matką i bratem ...wcześniej z siostrą też ale się wprowadziła ...oprócz zwierząt w śnie pojawił się mój brat.(początkowo)...w tym pokoju były drzwi do innego pokoju ale były zamknięte...mimo tego czułam że mój wuja tam jest...nie wiem czemu...nie widziałam go ale miałam takie przeczucie....coś kazało mi chodzić od jednego końca domu do drugiego jakbym miała w tym jakiś sens ale nie wiem czemu....ciągle towarzyszyło mi poczucie bycia obserwowana ale nie wiem czemu.wyszłam tak jak weszłam do mieszkania i poszłam kawałek od mieszkania by zaraz wrócić jednak wtedy zauważyłam moją koleżankę Martynę (teraz nie utrzymuje z nia kontaktu)z jakaś kobieta której nie rozpoznałam.nie wiem ale nie wiedziałam gdzie i koedy mogłam ja zobaczyć . miała koka....to pamiętam dobrze ...kobieta była ubrana staromodnie(pamiętam tylko że miała jakieś koronkowe zdobienia ale nie wiem czy była to suknia a może coś innego ) a moja koleżanka normalnie.. nie wiem czemu ale Martyna czyli moja koleżanka płakała ale nie wiem czemu kobieta nie miała żadnych emocji na twarzy....jakby po prostu twarz bez wyrazu jednocześnie stojąc przy samochodzie widać było że patrzy na Martyne ze zniecierpliwieniem...podeszłam w jej stronę i powiedziałam cześć na co mi odpowiedziała...wtedy się odwróciłam i zauważyłam otwartą furtkę drewnianą do domku małego stojącego obok...wcześniej nie widziałam....podeszłam tam a gdy odwróciłam sie w strone koleżanki i tej kobiety ani samochodu ani ich nie było...odwróciłam się w stronę furtki i podeszłam i wtedy wyskoczymy na mnie 2 psy...jeden mały w typie kundelka i drugi w typie rottweiler może doberman...oba były na łańcuchu z kolczatka na obrożach ...odskoczyłam ...temu dużemu piana leciała z pyska ....była też starsza kobieta....nie kojarzę jej...coś mówiła ale nie pamiętam co...ja jakby nic wróciłam do domu z którego wyszłam i tym razem zauważyłam że coś ciągnęło mnie do pokoju z obrazami...był otwarty na oścież a ściany zniszczone ....pogoda się zmieniła...zaczął wiać silny wiatr i pchnął mnie w stronę tego pokoju ....pokój był zniszczony...obrazy były rozbite na kawałki ułożone na ścianie naprzeciwko drzwi w trójkąty które tworzyły jeden wielki trójkąt...nie mogłam nic zrobic...cis mnie tam ciągnęło...chwyciło i szarpało za włosy...nic nie mogłam zrobić...w końcu nie wiem po jak długim czasie udało mi się uwolnić...czułam że muszę zabrać wszystkich którzy ze mna byli w tym domu ale nikogo nie było teraz (ani brata ani wuja...ani zwierząt) nagle zauważyłam chomika i wzięłam go w takiej jakby torebce która robiła za transporter dopasowany do chomika rozmiarem że miał sporo miejsca ) wybiegłam z nim tą samą drogą która się tam dostałam....nagle pojawiło się jedno piętro w budynku ...bardziej zniszczone niż dolna część budynku jakby nie należała ona do niego ....nie pamiętam ile było okien ale wszystkie były bardziej lub mniej uszkodzone (szyby były bardziej lub mniej popękane) nagle w jednym z okien ukazała się zakrwawiona ręka i uderzyła w te szybę od wewnątrz...zostawiając krwawy ślad dłoni i przesunęła ślad w dół zostawiajac krwawy ślad....odeszłam stamtad nie wiedzac jakie emocje czuje ...nie wiem...dziwne uczucie bycia śledzona ciągle za mną było ale nie wiem dlaczego ....na razie nie wiedziałam ...zobaczyłam kamienny murek za nim był sklep składający się z dwóch pomieszczeń...sposob w jaki trzeba byko aie poruszac miedzy tymi dwoma pomieszczeniami przypominał znak nieskończoności...taki był jedyny sposób w jaki można było się poruszać...w sklepie były różne rzeczy ale nie zwracałam na nie uwago tylko przeszlam z jednego pomieszczenia do drugiego i idac miedzy dwoma pokojami wykonałam znak nieskończoności (weszłam jednym pomieszczeniem przeszłam do drugiego i wróciłam do pierwszego i wyszłam i tro moich kroków nakreślił znak nieskonczonosci jakby ścieżka jaka można było się poruszać miała taki kształt...byłam sama ale czułam że jacyś ludzie tam są ale nie zwracałem uwagi na to...byłam z tym chomikiem. wyszłam i szlam w strone z ktorej przyszlam bo cos kazało mi tam iść...nagle poczułam dziwne uczucie i zatrzymaliśmy się z chomikiem ...tutaj zaczyna się moment kiedy widziałam co się dzieje w 3 osobie...osoba która była jakby mną patrzyła się na chomika ...wyciągnęła to i nie wiem jak długo to trwało ale patrzyli się na siebie...nagle nie wiadomo czemu ta postać (ja) rzuciła chomikiem z całej siły o chodnik...było słychać charakterystyczny dźwięk uderzenia ....ale nie było to końcem...postać wzięła go I zrobiła to ponownie....nic się nie stało....chomik widać było że ledwo żyje....jednak postać zrobiła to samo podobnie i nagle za trzecim uderzeniem skóra z chomika spadła w całości jakby była ubraniem które ściągnął i był to strój jednoczęściowy...wszystko było bardzo realistyczne z punkty widzenia anatomicznego....ale przerażona zauważyłam że chomik dalej żyje...serce bije .. było to widać....postać chwyciła chomika i chciała rzucuc chyba o sciane budynku ma drugiej stronie ale nie udalo jej sie to i chomik tak dziwnie trafił na krawężnik że został przepołowiony dokładnie na pół...ale wszystkie organy etc itp były w stanie jakby galaretki ale wszystko wyglądało realistycznie jakby tylko miały taki stan skupienia ...znowu postać ruszyła do budynku z początku snu...tam stała moja matka lekko się uśmiechała...budynek wyglądał inaczej...miał drzwi etc nie było murka ...piętra....były normalne okna ......ale nie zwracałam uwagi na niego i podeszłam do matki ...z tyłu zauważyłam cztery postacie jedna wyższa od innych w garniturze bez twarzy...bez uszu...bez oczu...be, nosa ...pusta twarz....w czarnym garniturze ...takim samym krawacie ....butach....miała nieproporcjonalnie długie ręce i nogi ...jakby miała z 3 metry ...obok po jego obu stronach stali trzej chyba nastolatkowie ...trudno mi opisać bo nie widziałam twarzy...jeden miał ciemne włosy bo widać było kosmyki spod kaptura bluzy ....ciemne brązowe chyba....miał na oczach google....czułam że się patrzy na mnie ....miał też na plecach zawieszone 2 toporki na pasie które wyjął zza pleców i stał bez słowa trzymając je i nic nie mówił...nic nie robił...tylko stał....drugi z nich miał bluzę z kapturem ...chyba żółta albo pomarańczowa....i kominiarke na twarzy ...I w miejscu oczu i ust był wyszyty materiał imitujący oczu i odwrócony w grymasie smutku uśmiech. Wszyscy mieli adresowe spodnie ...tenisówki ....oprócz tej wysokiej postaci ...chłopak w kominiarce w jednej ręce trzymał rure metalowa a w drugiej jakaś broń ale nie wiem jaka to nazwa mogła być...mała broń tyle wiem ....trzeci nie miał w rękach nic....widać było czarne włosy i bokobrody tego samego koloru ...miał na twarzy maskę lekko odsuniętą na bok a w ustach papierosa który palił...miał na sobie dresy....czarno czerwoną koszulę w kratę i ciemno brązową skórzaną kurtke ....tylko to pamietam Czułam że wszyscy się na mnie patrzą...czekają na coś albo nie wiem ....uśmiechnęłam się cicho śmiejąc i poszłam do matki Pamiętam że powiedziałam Zabiłam chomika A ona na to Nie szkodzi ...jutro kupimy nowego Czy coś podobnego Nie wiem jakie czułam emocje ale znowu zostałam sama i patrzyłam jako 3 osoba Przeszłam na drugą stronę bo zauważyłam 3 koty oblepione na całym ciele drobnymi czarnymi pręgowanymi robakami...myślałam że nie żyją...były mokre i w tych robakach ...ale żyły....ta postać ja chciała im pomóc i dotknęła te robaki a one odleciały chociaż nie wiem jakim cudem bo skrzydeł na początku nie miały.... Wszystko znowu zniknęło...tutaj na powrót byłam jako ja i jako ja w 3 osobie i patrzyłam na to co się dzieje ....zobaczyłam kobietę z długim do pasa warkoczem który opadał jej na plecy...nie widziałam twarzy ale miałam poczucie że mam za nią iść...poszłam....przeszłam takim przejściem przez które z jednej ulicy dostać się można na inną (Wyglądało w śnie jak w rzeczywistości tak samo wszystkie budynki na tej drugiej ulicy etc ) Postać szła chodnikiem nie patrząc na mnie ....czyli szła nie patrząc za siebie a ja za nią....czując że chyba źle robię ale nic nie mogłam zrobić....nagle usłyszałam jakby skrzypce...melodie taka dość oryginalna Zobaczyłam w oddali ludzi biegających w jedna i w druga strone ....zauwazylam 3 postacie ....2 klanów i jednej baletnicy ....klauni mieli w rękach 2 siekiery którymi ruszali imitując ruch wahadła i tak ranili ludzi z uśmiechem na ustach ....pustym uśmiechem....A baletnica miała lekki uśmiech na twarzy....dziwny makijaż podkreślający oczy i usta i koła na policzkach i miała wzory na twarzy przypominające podziemną na części twarz ....nie wiem jak opisać....oczy miała zamknięte....tańczyła kręcąc się w kółko....na jednej nodze druga była ugieta w kolanie...jedna ręka lekko ugieta nad głową a w drugiej trzymała lutnie pana ....stad była ta melodia chociaż brzmiała jak skrzypce. Nie chciałam iść za kobieta ....A ona szła jakby nie bała się co się stanie z nią a tam były te klauny.ale oni zniknęło za zakrętem razem z baletnicą....nagle odwróciła się i zobaczyłam baletnice po mojej prawej stronie jakby była za domem na podjeździe tak że nie widziałam jej na początku....hipnotyzowała dziewczynę swoim graniem cały czas ruszając się tak samo w kółko jakby robiła piruety w powietrzu....nagle spojrzała na mnie z tym wyrazem bez zmiany ....dziewczyna zniknęła a ja zaczęłam uciekać przed siebie a ona grała...nagle spojrzałam w bok i zauważyłam że dziewczyna która szła przede mną wisi powieszona na latarni ulicznej a jakieś dwie postaci odcieli sznur na którym się powiesiła...nie widziałam czarnej z 3 twarzy....nie wiedziałam w która stronę mam biec...wiedziałam że ta fletnia pana kontroluje klaunów....wyszli znowu zza budynku i ruszyli by mnie zaatakować jak tamtych ludzi....bałam się że poczuje ból jak mnie bronią uderzą...uciekam w tzw wąską uliczkę mimo że chciałam uciec w inną stronę...oni zablokowali mi drogę i mogłam biec tylko przed siebie ale z jakiegoś powodu odwróciłam się i wtedy kolorek przeleciał mi naokoło głowy jak bumerang i jeden klaun to złapał...jeden z nich był gruby i wysoki drugi niski i gruby ....wyglądali jak smutni mimowie z pustym spojrzeniem....chciałam uciec z powrotem ale musiałam między nimi przejść...jakoś się udało...ominęłam ciosy i caly czas ta sama muzyka grała...wtedy się obudziłam....było po 3 w nocy....ja w szoku wtedy zauważyłam że piosenka która leciała w moim śnie leci w moich słuchawkach jak się obudziłam....od razu wybieglam z łóżka i obudziłam siostrę Obie stwierdziłyśmy że nie wiemy co to miało być
Spacer z pupilem
Spacer z pupilem
Witam, postanowiłem się na moment przespać przed przyjściem znajomego. Kiedy usnąłem przyśnił mi się mój ukochany piesek, z którym byłem na spacerze w jakimś dziwnym miejscu, które wyglądało jak przepompownia, filtry czy coś w tym stylu. W pewnym momencie zorientowałem się, że mój ukochany pies zniknął. Zacząłem od razu go szukać z uporem maniaka prawie wpadając pod samochody i motory jadące przez ulicę którą przebiegałem na drugą stronę żeby go znaleźć.. Sen zakończył się tak, że mimo długiego czasu poszukiwań nie udało mi się go znaleźć i później się obudziłem.. Proszę o w miarę szybką odpowiedź. Pozdrawiam.
Cmentarz, kaplica, duch i wiśnie
Cmentarz, kaplica, duch i wiśnie
Sen zaczął się na zimowym spacerze z bratem i psem, którego wołałam, bo w polach bawiły się dzieci, podeszlismy do drzew i zbieraliśmy wiśnie mimo, że była zima Ale była spokojna, pełno miękkiego i białego śniegu. W którymś momencie te dzieci, dokładniej dziewczynki pisały na śniegu pod wiśniami jakieś słowa, których nie pamiętam. Z jedną dziewczynką rozmawiałam, mówiła, że teraz mogę zbierać wiśnie po czym odsunela się i z koleżanką mnie obserwowały z zaciekawieniem. Później nastąpił przeskok i znajdowałam się na cmentarzu, było ciemno i mrocznie ale czułam spokój, chodziłam między grobami i natknęłam się na pogrzeb, był to moment kiedy trumne wkładano do dołu, żałobnicy i ksiądz śpiewali jakąś pieśń, prawdopodobnie po łacinie. Nie chciałam przeszkadzać w pogrzebie, więc poszłam w nieznaną mi część cmentarza i się zgubiłam, nagle pojawił się duch dziewczynki, który chciał pomóc się mi wydostać, zaprowadziła mnie jednak najpierw na grób mojej prababci, z którą spoczywała osobą, której nie znałam. Po chwili stania przy grobie zaczęłam iść za duchem do kaplicy, weszłyśmy do środka, był tam także duch lisa, z którym się bawiłam, A dziewczynka obserwowała to z rozbawieniem Ale nagle krzyknęła "uciekaj! Nadchodzą!" Wtedy wypadłam z kaplicy i biegłam przed siebie trafiając na wyjście z cmentarza. Kiedy byłam już na zewnątrz zerknelam na kaplicę na której powieszony był ogon lisa, potem popatrzylam na niebo i widziałam jakby Dziki łow i wtedy się obudziłam.
Sen o Apokalipsie Zombie.
Sen o Apokalipsie Zombie.
Więc tak. Na początku snu obudziłem się w jakimś domku, i kierowałem się w stronę dużego budynku. Po drodze do budynku, było bardzo dużo zombie o białym ubiorze. Przy budynku zacząłem chodzić po balkonach w szukaniu schronienia, i znalazłem bardzo dziwny balkon, do którego zapukałem żeby mi ktoś z tego mieszkania pomógł, i jak zapukałem to podszedł do mnie dziwny mężczyzna, bardzo chętnie chciał mnie wpuścić. Po tym jak zapukałem, i chciał mnie wpuścić, to podeszła gwałtownym biegiem dziwna istota, z głową człowieka, czerwonymi ustami, i zaklejonymi oczyma niebieskim, okrągłym plastrem bądź taśmą. Mężczyzna z tego mieszkania krzyknął coś w stylu: Kurde, ty głupi psie! (Wydaje mi się że ten pies miał nie podbiec do drzwi od balkonu). Dziwna istota zaczęła biec do mnie poprzez drzwi główne mieszkania mężczyzny, żeby mnie złapać. Po chwili nieznajomy mi mężczyzna, który mieszkał pod nimi powiedział, żebym szybko do niego przyszedł. Przyszedłem do niego, i zapytałem go kto to był, to on dał mi laptopa i na tym laptopie sprawdziłem w wikipedii coś w stylu ''Pokój Theodorixa'' albo ''Mieszkanie Theodorixa''. Sen się skończył.
Dziwny sen
Dziwny sen
Poczatek snu to malowalam paznkcie odzywka na ulicy mowilam do kogos ze musze zadbac o paznokcie.byly krotkie czyste ale zaniedbane. Pozniej poszlam do.cyganki z zapytaniem ze.szukam fryzjera. Chodzilam po ulicach i szukalam salonu fryzjerskiego mowilam do kogos.ze.musze isc do fryzjera i do kosmetyczki zeby wyregolowac.brwi. Idac tak slyszalam jak ktos spiewa piosenke o zmarlej mamie i ja tez.zaczelam ja spiewac nagle zauwazylam papieza Jana Pawla II ktory slyszac te piosenke w rytm ruszal rekoma byl usmiechniety kiwnol w moim kierunku zebym podeszla z radoscia i takim dziwnym podekscytowaniem przebiegalam jeszcze.z.jakas osoba na druga strone nawet nie patrzylam na to zeweszlam na.jezdnie.w.prost pod jadace samochody. Rozmawialam chwile z papiezem ale nie.wiem o czym wiem tylko ze.mnie.przytulal i usmiechal a ja bylam bardzo szczesliwa. Pozniej jechalam autobusem i zaslanialam jakas kobiete bo niby ktos.ja sledzil i tlumaczylam jej jak wysiadziemy i gdzie pojdziemy zeby nas nie zobaczyl. Nastepnie byl sklep w ktorym robilam dosc duze.zakupy owoce cukier chleb napoje ale.bardzo sie.przy tym spieszylam. Dalej juz sen byl zamazany wiem ze.jeszcze we snie szukalam partnera ktory gdzies poszedl pic poszlam po zakupy ktore kupila.dzien wczesniej i zostawilam w sklepie odbieralam na.pewno.paczki. w tym snie.byly tez.moje.dzieci. wchodzilam.po jakis schodach widzialam stare kamienice.