Śmierć mamy
Witam bardzo bym prosiła o interpretacje kilka snow,ale wydają mi się istotne w jedno.
A więc 9 lat temu zmarła moja mama w tym czasie śniła mi się jakieś około 5razy . Raz ,że popchnęłam ją na fotel i umarła, raz że to ona wraz z konkubentem,który żyje zabijała ludzi w taki sposób,że wkładała ich do czarnego worka i czekała aż się uduszą,przy tym się śmiała. Raz śniła mi się jako szczęśliwa, uśmiechnięta ,chodząca droga z usniesiona głową w swojej wymarzonej sukience. A raz mi się śniła jako osoba żyjąca do chwili kiedy ćpun na rowerze nie wjechał dwukrotnie w nogi, zaczęła na posesji szpitala-pogotowia krwawić na ziemi. Podbiegłam do drzwi by zawołać pomóc w tym czasie mama wypluła coś z buzi oczywiście wygladalo to jak jakiś narząd, i z trudnością połknęła. Za nim pomóc posłuchała mnie bo w tym czasie zajmowali się dwoma nacpanymi małolatami, to mama zmarła . Proszę o pomoc zastanawia mnie dlaczego mama w ten sposób mi się sni nie ukrywam ze bardzo mnie to męczy.
Z góry Baaaardzo dziękuję.