Koszmar :/
Obudziłem się.Miałem przerażający sen.Śniło mi się coś dziwnego.
To był jakiś przerażający koszmar.Śniła mi się ekipa z mojej pracy ale nie wszyscy:Kasia,Asia ,Ola...i śnił mi sie sklep ale to nie był dino to nie był nasz sklep tylko jakiś inny.
To zapowiadalo się że będzie normalnie dzień jak codzień ,Ja stałem na kasie i przewijali się klienci ale nie ci co w dino tylko obcy zupełnie.
Ogólnie ten sklep był smutny jakis.W pewnym momencie przyszła do nas jakaś wariatka ,była szalona a we włosach i na rękach miała robaki.
W rękach trzymała pada tak jakby którym sterowała takim owadem ale to nie był owad.Przypominał jakąś latającą muchę-wróżkę w takich szatach długich, ale ona była zła.
Czułam że rozsiewa jakieś zło jak lata i próbuje w nas wszystkich wlecieć.
Głównie chciała na mnie wlecieć a ja chciałem ją strącić taką drewnianą płytką mocną.
Ta baba krzyczała coś wyklinała i nam groziła że będzie wysyłac na nas robaki i wszy.
Aż wkońcu przestała sterować tą straszną rzeczą latającą i przerażającą i wyszła ze sklepu z nią.
Potem zaczął padać deszcz ogromny w środku.I ja stałem z miską i zbierałem jakieś syfy z ziemi i jakieś gówna.
I w tej misce były też chleby ,sporo ich było,mieszały się z tym gównem całym.
I przyszedł bezdomny ale nie żul tylko jakiś bezdomny i zaczął wybierać te chleby z miski ,czyscić i wrzucać do worka.
I mi się tak smutno i przykro,tak bardzo przykro mi się zrobiło go że zaczęłam mu pomagać to robić i płakałam podczas tego.
Bardzo mocno płakałem że aż wyłem.I się obudziłam.I zdałem sobie sprawę że płaczę naprawdę.
Teraz jestem w szoku cały się boję i włączyłem tv i kompa żeby coś świeciło.A jak tylko zgaśnie to mam ciarki jakieś.
Jestem przerażony.Nie mam takich snów nie miałem przynajmniej od wielu wielu lat.Nic mi się od dawna nie śniło tak strasznego co zapamiętałem.
A to było cholernie prawdziwe.I okazało się że płakałem naprawdę.Serio nie wiem co to ma być.