Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: Usta

Ilość wpisów: 109

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o ustach
Sen o ustach
Usta pojawiające się we śnie to znak erotycznej fascynacji, ale też sił witalnych i sfery miłosnej. Sen o ustach sygnalizuje więc siłę do życia i pokonywania trudności, jak i znaczenie snu usta może nieść za sobą przesłanie, że ktoś nam się spodobał i chcielibyśmy nawiązać z nim bliższą relację. 
Sen o papierosach
Sen o papierosach
Według sennika papierosy symbolizują przede wszystkim uzależnienie i nałóg. I nie chodzi tutaj koniecznie o tytoń, może to dotyczyć innych używek, sytuacji, a nawet ludzi.  
Sen o pająku
Sen o pająku
Sen o pająku jest przestrogą, najczęściej przed kobietami, które mogą wplątać nas w jakąś intrygę. Według sennika pająk jest również symbolem niespełnionych pragnień, również tych seksualnych. Znaczenie snu pająk to również kłopoty, w które możesz się uwikłać. Być może borykasz się również z poczuciem winy. Pająk ma również pozytywne znaczenie, o którym nie należy zapominać. Symbolizuje on zręczność, twórczą pracę, kreatywność oraz rozwój.
Sen o szafie
Sen o szafie
Szafa jest symbolem jakiegoś okresu, fazy przejściowej w życiu. Musisz się przygotować więc na jakieś zmiany, które pozwolą Ci iść dalej i osiągać życiowe cele. Kiedy we śnie widzisz szafę jest to przestroga, by nie niszczyć czegoś, co może Ci się jeszcze w przyszłości okazać przydatne. Pusta szafa symbolizuje kradzież, więc musisz teraz szczególnie się pilnować. Szafa trzydrzwiowa to zwiastun przezwyciężenia wszelkich trudności. Zepsuta szafa jest wróżbą otrzymania od kogoś złej racy. Lepiej sam pomyśl dobrze zanim coś zrobisz. 
Sen o robakach
Sen o robakach
Robaki widziane we śnie oznaczają kłopoty oraz chorobę. Poza tym symbol ten jest odczytywany jako rozczarowanie oraz problemy. Kiedy śnisz o robakach, sen zdradza Twoje negatywne myśli. Według sennika robaki we śnie zakochanych oznaczają zaniedbywanie partnera. Musisz mu poświęcić więcej czasu. 
Sen o szkole
Sen o szkole
Według sennika szkoła pojawiająca się podczas snu jest wskazówką, by zacząć wyciągać wnioski z doświadczeń, bo niedługo może Cię spotkać życiowa próba. Poza tym znaczenie snu szkoła to potrzeba zdobycia nowych umiejętności lub wiedzy. Szkoła we śnie oznacza również osobę mało dojrzałą, więc najwyższy czas wydorośleć i wziąć sprawy w swoje ręce.  
Sen o psie gryzącym kota
Sen o psie gryzącym kota
Gdy pies gryzie kota w twych snach, to jest to znakiem obmowy.
Sen o psie szczeniak
Sen o psie szczeniak
Szczeniak pojawiający się w marzeniach sennych to wierny przyjaciel lub odzwierciedlenie twego aktualnego dobrego stanu.  
Sen o martwym psie
Sen o martwym psie
Martwy pies jest symbolem sennym mówiącym o przebywaniu wśród ludzi wrogo do nas nastawionych.    
Sen o rannym psie
Sen o rannym psie
Gdy twe sny traktują o rannym psie, to według większości senników oznacza to zdradzonego przyjaciela.
Sen o lalce
Sen o lalce
Lalki towarzyszą praktycznie każdej małej dziewczynce, której zabawa nimi potrafi trwać godzinami. Starszych przenoszą w świat beztroskiego dzieciństwa. Jeśli śni się lalka, warto sprawdzić, co może oznaczać taki sen.
Sen o piasku
Sen o piasku
Znaczenie snu piasek to symbol drobnych, ale za to licznych spraw do rozwiązania. Symbolizuje również nicość, złość, zawiść oraz bezwartościową stronę człowieka. Sen o piasku to także aluzja do złudzeń, nietrwałych postanowień czy relacji, które mogą runąć niczym zamek z piasku. Piasek nawiązuje też do problemów miłosnych. Burza piaskowa zapowiada jakieś straty wskutek fałszu i nieporozumień. Leżenie na piasku to znak, że coś zagraża twojemu stabilnemu życiu.
Sen o komputerze
Sen o komputerze
Sny o komputerze to zazwyczaj odzwierciedlenia nas samych, to w jaki sposób idziemy przez życie. Komputer jest symbolem porządku i niezawodności. Jeśli nie wystąpi błąd, który nie pozwoli na dalsze działania możemy nieustannie pracować na tym urządzeniu. Tak samo w naszym życiu, jeśli nie pojawią się w nim problemy potrafimy sobie ze wszystkim radzić. Sen o komputerze nieraz pokazuje, że z czymś się zmagamy. Jeśli we śnie pojawi się komputer, któremu wyskakuje błąd operacyjny oznacza to, że w naszym życiu jest jakaś przeszkoda. W tym przypadku należy przeanalizować nasze plany przyszłości i zastanowić się gdzie popełniliśmy błąd. Sny o komputerze mogą być pozytywne i negatywne. Te pierwsze wskazują na porządek i poukładane życie, natomiast te drugie ukazują, że staliśmy się bezduszni. 
Sen o sroce
Sen o sroce
Ptaki w naszych snach obrazują co to czujemy na co dzień, nasze obawy, radości i smutki. Każdy ptak ma swoje znaczenie, ponieważ tak samo jak ludzie, każdy jest inny. Ptak jest symbolem naszych marzeń, planów i pomysłów, które do spełnienia potrzebują odwagi i kreatywności. Sroka jak ptakiem o naturze przebiegłej i sprytnej z niejedną kradzieżą na koncie. Odzwierciedla ona nasze cechy lub alarmuje, że jesteśmy obecnie wykorzystywani lub oszukiwani.
Sen o lataniu
Sen o lataniu
Ze względu na różną interpretację snów nigdy nie można jednoznacznie określić czy dany sen był dobrym znakiem czy złym. W przypadku latania najważniejszą rzeczą do odpowiedniego tłumaczenia snu jest skupienie się na najmniejszych szczegółach. Jeśli chodzi o symbolikę to latanie jest symbolem wolności i swobody, dlatego jeśli śniliśmy o lataniu powinniśmy zwrócić szczególną uwagę czy w naszym życiu nie ma jakichś rzeczy, sytuacji lub osób, które je ograniczają. Sen ten może również oznaczać nasze pragnienia seksualne lub problemy w tej sferze. Jednakowoż częściej o lataniu śnią mężczyźni, ponieważ pragną oni wolności bardziej od kobiet. Sen ten można uważać również za przestrogę, być może jesteśmy zbyt pewni siebie lub przesadzamy z pewnością siebie.
Sen o zdradzie małżonka
Sen o zdradzie małżonka
Sny maja szczególne znaczenie i funkcję, otóż pomagają w przetwarzaniu, rozumieniu i uporządkowaniu wydarzeń z życia. Sen i śnienie pomagają Ci na przystosowanie się do niecodziennych sytuacji, silnych emocji lub szokujących wydarzeń z Twojego życia. Jest to w pewnym sensie odruch obronny podświadomości. Sny mogą odbywać się na dwóch poziomach: świadomym i nieświadomym. Pierwszy dotyczy snów i sytuacji z nich, kiedy jesteś ich świadomy, wydarzenia z życia codziennego odzwierciedlane są w snach, tak samo dzieje się z uczuciami i naszymi myślami. Druga sytuacja kiedy nie mamy pojęcia skąd bierze się zarówno temat jak i sytuacja ze snu. Jest to zazwyczaj przekaz podświadomości, dawanie znaków o jakości naszego życia i sugerowanie zmian. Dlatego też sny należy dokładnie przeanalizować aby trafnie je zinterpretować.
Sen o akacji
Sen o akacji
Pojawiające się we śnie drzewa akacjowe często zwiastują pozytywne zmiany finansowe, ale też niespełnienie w miłości. Jeżeli dotąd Twoja sytuacja finansowa nie zdążyła się ustabilizować, możesz mieć powody do radości, ponieważ wkrótce czeka Cie podwyżka lub niespodziewany spadek. Uważaj jednak, aby Twoja relacja z partnerem nie uległa przez to osłabieniu. 
Kamienie
Kamienie
Jeśli śniesz o kamieniach, może czekać Cię jakaś ciężka praca do wykonania, jednak możesz liczyć na jakąś nagrodę po jej ukończeniu. Poza tym sen o kamieniach jest symbolem trudów dnia codziennego, jakie się nam przydarzają. Według sennika kamienie wróżą także człowieka nieczułego i upartego w naszym otoczeniu. Ciężko będzie do niego dotrzeć. 
Lalka
Lalka
Sen o lalce oznacza, że należy dojść do głosu swoim marzeniom i ukrytym celom. Obecnie jesteś rozczarowany życiem i musisz coś w nim zmienić.
Czarny pies
Czarny pies
Sen, w którym widzisz czarnego psa zapowiada, że twój długoletni przyjaciel ostatecznie cię zdradzi.     Jeśli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, kt
Pies gryzie w nogę
Pies gryzie w nogę
Gdy podczas snów obserwujesz psa gryzącego w nogę, to czeka cię poważna choroba.     Martwy pies w twym śnie jest znakiem mówiącym o przebywaniu wśród ludzi do ciebie wrogo nastawionych. Gdy śni ci się, że posi
Wściekły pies gryzący kota
Wściekły pies gryzący kota
Jeśli w twych sennych marzeniach pies gryzie kota, to ktoś na pewno cię obmawia.     Natomiast gdy przyśniło ci się, że masz psa, to czeka cię przyjaźń na naprawdę wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże
Pies i  kot
Pies i kot
Pies i kot występujące w twym śnie symbolizują nadciągającą sytuację, co do której będziesz miał mieszane uczucia.     Jeśli przyśniło ci się, że masz psa, to czeka cię przyjaźń na wiele długich lat. Zdobędziesz pr
Pies ranny
Pies ranny
Jeśli w twoim śnie pojawia się ranny pies, jest on symbolem zdradzonego przyjaciela.     Jeżeli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże ci w każd
Pies ranny
Pies ranny
Jeśli w twoim śnie pojawia się ranny pies, jest on symbolem zdradzonego przyjaciela.     Jeżeli śni ci się, że masz psa, to jest to zapowiedź przyjaźni na wiele długich lat. Zdobędziesz przyjaciela, który pomoże ci w każd
Pies martwy
Pies martwy
Martwy pies jest symbolem sennym mówiącym o przebywaniu wśród ludzi wrogo do nas nastawionych.
Placówka edukacyjna
Placówka edukacyjna
Kiedy śnisz o szkole, życie będzie Cię poddawać próbom, więc lepiej zacznij wyciągać wnioski z już popełnionych błędów. Według sennika szkoła jest także symbolem potrzeby nowej wiedzy. Być może to najlepszy czas na zdob
Robaki
Robaki
Robaki we śnie mogą symbolizować chorobę i kłopoty. Według sennika wróżą one rozczarowanie oraz problemy. Sen o robakach może także oznaczać przesiąknięcie negatywnymi myślami. 
Złoty piasek
Złoty piasek
Piasek jest symbolem słabości i nicości człowieka w świecie. Oznacza on brak siły do budowania swojego losu od postaw, życie w rozsypce, ciągłe zmiany i skrajne emocje.  Kiedy widzimy we śnie piasek, nasz los jest niepewny i nie da
Dostać list
Dostać list
Według sennika list może mieć bardzo bogatą symbolikę. Sen o liście może mieć bardzo różną interpretację w zależności od tego, jaka jest treść listu. Sen o liście, które jest zaadresowany do nas to zwiastun nadejścia
zapowiec mojej smierci
zapowiec mojej smierci
W lutym t.roku zmarla moja babcia przyśniła mi się w czerwcu. Sen; bylam u moich dziadkow na wsi tam gdzie mieszkala zmarla babcia robilam porzadki na zewnatrz w ogrodzie był tam blaszany garaz (tylko w snie w Realu nigdy nie stal tam) wrzucano do niego narzędzia ogrodowe panowal balagan wiec postanowilam w nim posprzątać wyciągałam rzeczy patrze jest trumna pomalowana na brazowo olejna farba cos na niej lezalo wiec to zrzucilam otworzyla się trumna wstala z niej zmarla babcia miala na Glowie chuste sweterek brazowy spodnica czarna podobnie była ubrana w trumnie i te oczy i oczodoly takie czarne ja muwie babciu ty zyjesz przeciez umarlas poszlam w strone domu siadlam na schodach i ona podeszla kucnęła zlapala mnie za obie rece i muwi ze za 2.5 roku(2020) umre wpadlam w panike placz i muwie do niej ze nie chce umierac chce zyc mam dziecko Male wiesz o tym .wiec ona zaczela się rozglądać po podworku jakby nie chciala żeby ktos usłyszał i muwi ze jest na to sposób i tu tak troche niewyraźnie były Take ogrodowe pochodnie i mialam ułożyć je w jaks wzor nagle spostrzegla dziadka który przechodzil i sen się urwal.zadreczam się czy to może być prawda oni tam jednak wiecej wiedza niż my ludzie żyjący. Pomozcie
Gwałt i oskarżenie o zdradzie
Gwałt i oskarżenie o zdradzie
Śniło mi się ze byłam u fryzjera i on mnie potem zgwałcił. Moja dziewczyna nie uwierzyła w gwałt i oskarżyła mnie o zdradę potem byłam w ciąży i stałam w autobusie bo nikt nie chciał mi ustąpić miejsca. Ludzie wytykali mnie palcami i śmiali się że noszę w sobie dziecko Afroamerykanina. (Fryzjer był czarnego koloru skory)
Pogrzeb
Pogrzeb
Rozmawiam z matką bliskiego mi mężczyzny( której w realu nigdy nie widziałam) i staram się odpierać wszystkie jej ataki na jego temat, staram się tłumaczyć wątpliwe zachowania i bronić go. Rozmowa jest jednak utrzymana w przyjaznym i spokojnym tonie. Potem przenosimy się na pogrzeb. Jestem na nim w mundurze wraz z kolegami i koleżankami z formacji mundurowej w której pracuję. Niektórzy mieli nowiutkie mundury jeszcze z metkami/etykietami. Stałam w drugim rzędzie szukając wzrokiem wspomnianego mężczyzny, którego to dziadka ( chyba) odbywał się pogrzeb. Było dużo ludzi. W pewnej chwili zauważyłam że wychodzi z jakiegoś pomieszczenia elegancki, przystojny w garniturze i podchodzi do mnie się przywitać pocałunkiem w policzek. Na policzku zostawiam mu bardzo wyraźny, różowy odcisk ust od szminki, który od razu staram się mu wytrzeć z policzka ale nie schodzi. On nie przejmując się odchodzi a chwilę później widzę jego partnerkę przechodząca przed rzędem mundurowych, w zaawansowanej ciąży, w czerwonej sukience i z papierosem w ustach. Co wzbudza liczne komentarze. Wyszła z pomieszczenia w którym odbywał się pogrzeb i się wiecej nie pojawiła.
Michael Jackson
Michael Jackson
Witam.Z 7 na 8 marca śnił mi się pierwszy raz po 10 latach od jego smierci Michael Jackson. Nie wiem jak to się stało ale we śnie byłam dla niego bardzo bliska osobą w dosłownym znaczeniu żoną. Jego nie widzialam dość wyraźnie ale po sylwetce ,posturze czułam że to był on.Czulam się dla niego wyjątkową,czułam od niego szczęście i miłość do mnie,był blisko mnie.W pewnym momencie zmiana scenerii ja stałam na scenie (W rzeczywistości jest to ni3zrealizowane marzenie by móc śpiewać na scenie jako wokalistka)I zaczęłam śpiewać moja kompozycje muzyczną (również gram i komponuje na instrumencie).Ta muzykę słyszałam dwukrotnie,i dwukrotnie ja śpiewałam w tonacji molowej w symfoniczno-balladowej aranzacji. Stojąc i śpiewając na scenie szukałam we śnie mojego męża Michaela Jacksona ale na widowni to nie było nigdzie. Widzialam rodziców i 2 braci ale niezbyt wyraźnie, ale wyraźnie widziałam siostrę La Toye...W pewnym momencie patrząc pod sceną leży trumną, niestety zamknięta.Doszlam do wniosku że nie żyje....A ja dalej wykonuje tą piosenkę...Nie pamiętam takiej emocji jak łzy,ale czułam wyraźnie tęsknotę oraz wszechogarniajaca rozpacz.Wyzej wspomniana siostra podeszła do mnie nic nie mówiła w sensie nie poruszały się usta ale jakby mowila mi że nie mam się martwić że wszystko będzie dobrze...Ja patrzalam z niedowierzaniem co ona do mnie mówi...Jakbym chciała powiedzieć jak będzie dobrze skoro Michael Jackson nie żyje...Obudziłam się we lzach. Co to mogło oznaczać?A może on chce mi coś przekazać?Mimo że mam trudności w dodaniu się do branży muzycznej ,niestety tworzę, śpiewam i gram dla siebie i się poddalam że kiedyś mi się uda A mam 38lat,przestałam wierzyć ...To może chciał mi przekazać żebym się nie podawała robią dalej to co kocham bo świetnie mi idzie i tego nie zmarnowala...Nie mam bladego pojęcia...proszę o pomoc w kwestii tego snu.Pozdrawiam.Malgosia
Niespokojne wody
Niespokojne wody
Ostatnio praktycznie co noc śnią mi się statki. Może warto zaznaczyć, że z mężem oraz dziećmi żeglujemy co jakiś czas jachtem. Pierwszy sen: duży, solidny jacht stał w porcie. Na pokładzie stal mąż i szwagier. Wyglądało jakby zwijali liny, żagle i sprzątali pokład po rejsie. Pomimo tego, że jacht był zacumowany w porcie, który zazwyczaj jest otoczony falochronem to był bardzo rozbujany przez spore fale. Ciężko było ustać na pokładzie. Trzymałam się lin i widzialam wzburzone morze. Drugi sen, który w pewnym sensie powtarzał się przez dwie noce. Wraz z mężem, dziećmi i nasza rodzina, która mieszka w Skandynawii wracaliśmy promem do domu. Podróż była spokojna. Teraz różnice - w jednym śnie z rana szykowaliśmy się do opuszczenia kajut. Że względu na kwarantanne i bezpieczeństwo śniadanie podano nam do kajut. Jedzenia bylo bardzo mało. W drugiej wersji: po opuszczeniu kajut udaliśmy się pod pokład, aby odnieść rzeczy do samochodów. Okazało się , że pod pokładem zbiera się woda. Wody było całkiem sporo, było widać nasze buty, które niby mieliśmy w bagażu, a jednak dryfowały w tej zbierającej się wodzie. Nie panikowalismy, spokojnie szliśmy dalej.
Zmarła mama
Zmarła mama
Bardzo proszę o interpretację. Właśnie się obudziłam po godzinie snu. Śniła mi się mama. Rozmawiałam z nią pierwszy raz odkąd umarła(2,5) roku temu. Byliśmy na działce. Chciałam jechać do domu i nagle pojawiła się mama i chciała młodszemu synowi (3,5 roku)założyć kurtkę. Zaczęłam krzyczeć żeby nie ubierała a ona że chce. Znowu krzyknęłam i powiedxialam nie zakładaj bo przecież umarlaś i powiedziała mi no i co z tego. No to zapytałam dlaczego umarlaś. Wzruszyła ramionami z uśmiechem. Zapytałam czy ci tam dobrze, odpowiedziała że tak. Zapytałam jak będzie z tatą bo już 75 lat ma i schorowany jest- nie odpowiedziała. Powiedziałam wiesz że mam problemy, co będzie dalej. I tu się zaczęła cała akcja. Odpowiedziała mi z takim pięknym uśmiechem że dam sobie rade. Że swoimi rękoma sobie poradzę. Że mam się dzielić z ludźmi. I już byliśmy przy wyjściu z ogródka i mama cały czas z uśmiechem pokazała obraz wnętrza altany. W środku stał kosz na śmieci i na tym obrazku on się otwarł i wypadł z niego czerwony lizak. Pobiegłam po niego do altany i mama powiedxiala podziel się ze wszystkimi. W śnie robiłam screena tego zdjęcia które widziałam. Na ogródku w śnie spał mąż, brat, dwóch strażaków. Rozmawiałam tam też z jakąś panią która chciała mi coś powiedzieć ale powiedziała że nie moze. Że kiedy indziej mi opowie. Zepsuło mi się radio w samochodzie jak wsiadłam, nie umiałam go ustawic. Wychodząc z ogródka słyszałam syreny policyjne i głosy młodych ludzi.Mama też zaczęła coś dużo mówić jakby jakieś modły ale nic nie zrozumiałam albo nie zapamiętałam. Na koniec snu jeździłam autobusem jako kierowca po mieście gdzie brat mieszka i wszystkie drogi były zamknięte i się obudziłam. Nie umiałam tchu nabrać a młodszy syn kaszlał. Zadzwoniłam od razu do bratowej a ona mi mówi że brat spał po południu i czuł jak mama go dotyka wręcz chodzi po nim.
Zdrada
Zdrada
Witam! Chciałabym się dowiedzieć co oznacza mój sen a mianowicie śnili mi się że mój mąż tańczył wolnego tańca z jakąś kobietą o włosach bląd i miała pomalowane usta na czerwono i podczas tego tańca całowali się. W tym śnie rozmawiałam z tą kobietą jak by była niby moją znajomą i ją za to spoliczkowałam. Mój mąż próbował mnie udobruchać i przygotował dla mnie jedzenie w postaci spagetti ale mnie ono się nie podobało to on stwierdził, że je poprawi bo dla mnie wszystko zrobi. No nie wiem jak mam ten sen odczytać.. czy to sen na zdradę?
hubert
hubert
Prosze o interpretacje. Zaczęły wypadac mi zeby nagle, to byl jakis remont i byla ekipa budowlana i nagle poczulem usta pełne zebów. Zacząłem je wypluwać i okazalo sie że to czaszki. Budowlaniec do mnie podszedl i powiwdział że jak nie chce to on weżmie i sobie szachy z nich zrobi ale powiedzialem że sam sobie takie zrobie. Potem z kimś z rodziny pojechaliśmy od razu do stomatologa i tam byłem dość przygnębiony sytuacją, podszedłem do recepcji i miła Pani sie troche wystraszyła, zawołała stomatologa i złapałem go w drodze do ubikacji. Powiedział mi spokojnie za 5000 zl to zrobimy. Poszedłem za nim do łazienki i tam zobaczylem siebie w lustrze w niebieskiej eleganckiej koszuli i sie usmiechnałem i mialem wieszkość przednich zebów a z tyłu nic. Prosze o szybka interpetacje bo sie boje o zdrowie rodziny.
dziecko , woda , huśtawka
dziecko , woda , huśtawka
Śniło mi się ,że stałam z koleżanką i obserwowałam dziecko i dorosłego huśtających się na ogromnych huśtawkach.Na jednej huśtawce dziecko i na drugiej dorosłego (nie byli razem). Huśtawka była nad brzegiem morza , huśtając się było się nad jego taflą. obserwowałam,że dziewczynka huśta się coraz wyżej i wyżej i zaraz zrobi pełen obrót -huśtawka była na prawdę bardzo wysoka (linki były wysokości słupa wysokiego napięcia) , minęła chwila i dziewczynka zrobiła jeden obrót potem drugi i będąc nad taflą wody wyślizgnęła się z huśtawki do wody. Cały czas dokładnie j obserwowałam,wiec wiedziałam w którym miejscu wypadła. Koleżanka wbiegła pierwsza nie mogła jej znaleźć .Woda byla czysta, ale były fale(takie nie za duże) Ja dokładnie przyjrzałam się gdzie mam biec i też wbiegłam, od razu przy nodze na dnie poczułam dziewczynkę . Podniosłam ją i zaczęłam ocucać klepiąc po twarzy . Otworzyła oczy , za chwilę zjawili się przy mnie ratownicy i zabrali ją ode mnie.W miejscu gdzie ją wyciągałam pływała niebieska szmatka, nie wiem skąd, ale widziałam ją już jak dziecko wpadało do wody, pomogła mi znaleźć dziecko. Proszę o interpretację snu. Obudziłam się spokojna, ciekawa co to oznacza.
Szalony sen
Szalony sen
To tak dziwny i chory sen według mnie, że nie wiem czy powinnam ten sen tutaj napisać. Pomimo tego ,że śniło mi się to jakoś rok lub nawet 2 lata temu wiele szczegółów zwłaszcza tych makabrycznych zostało mi w pamięci do dzisiaj i nie umiem znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego mi się to śniło...cześć rozumiem...wybujała wyobraźnia...moje konkretne upodobania jeśli chodzi o tematykę moich lektur etc ...ale niektóre są makabryczne co sprawia że to raczej bardziej koszmar niż sen chyba Pamiętam że działo się to w moim mieście w którym mieszkam całe życie na ulicy niedaleko kościoła....ale nie tyczy się on kościoła (sen) Byłam na ulicy gdzie ogólnie znajduje się bank i jakiś lumpeks...jakieś domu...sklepy i jeszcze 1 bank ....ale rozmieszczenie budynków nie było idealnie zgodne z tym jak jest to w rzeczywistości...jednak sen wyglądał naprawdę realistycznie ....myślę że mogę uznać to na pół świadomym snem bo na cześć wydarzeń miałam jakiś większy lub mniejszy wpływ ale na dużą część nie miałam wpływu i widziałam wszystko z perspektywy osoby trzeciej...jakbym oglądała film będąc w nim i idąc za główną postacią mogąc tylko patrzeć. zamiast banku który stoi w tym miejscu był początkowo dom parterowy który miał rozkład pokoju przechodni (chcąc dostać się do innego pomieszczenia trzeba było przejść przez pomieszczenie przed nim) Nie wchodziło się do tego domu drzwiami tylko trzeba było przejść przez daszek który nie był za wysoki ale był wysoki na tyle że trzeba było podskoczyć żeby podciągnąć się na niego. Zaraz za nim nie było drzwi ani okien tylko bezpośrednio wchodziło się do domu ..był ślad jakby były tam duże trzydzwiowe okna ale w moim śnie nie było okien tylko pusta przestrzeń...wchodziło się do pierwszego pomieszczenia które było umeblowane następnie drugiego już pustego w którym w pół okręgu było 5 drzwi wiodących do rożnych pomieszczeń...ale tylko 1 drzwi były otwarte na oścież i 1 uchylone ...było widać jakieś obrazy...nie pamiętam czy były jakieś meble.pamietam tylko że było dużo obrazów ale nie wiem co na nich dokładnie było ...Pamiętam że w pokoju do którego drzwi były otwarte na oścież na tapczanie siedział mój brat i czymś się bawił...czułam też że są gdzieś też moje koty i pies (pies już odszedł i teraz mam 2 inne i więcej kotów) czułam też że jest tam chomik którego te już ze mną nie ma. Od dawna nie mieszkam z wujek i babcią ....babcia zmarła....mieszkam teraz prawie 5 lat może więcej z matką i bratem ...wcześniej z siostrą też ale się wprowadziła ...oprócz zwierząt w śnie pojawił się mój brat.(początkowo)...w tym pokoju były drzwi do innego pokoju ale były zamknięte...mimo tego czułam że mój wuja tam jest...nie wiem czemu...nie widziałam go ale miałam takie przeczucie....coś kazało mi chodzić od jednego końca domu do drugiego jakbym miała w tym jakiś sens ale nie wiem czemu....ciągle towarzyszyło mi poczucie bycia obserwowana ale nie wiem czemu.wyszłam tak jak weszłam do mieszkania i poszłam kawałek od mieszkania by zaraz wrócić jednak wtedy zauważyłam moją koleżankę Martynę (teraz nie utrzymuje z nia kontaktu)z jakaś kobieta której nie rozpoznałam.nie wiem ale nie wiedziałam gdzie i koedy mogłam ja zobaczyć . miała koka....to pamiętam dobrze ...kobieta była ubrana staromodnie(pamiętam tylko że miała jakieś koronkowe zdobienia ale nie wiem czy była to suknia a może coś innego ) a moja koleżanka normalnie.. nie wiem czemu ale Martyna czyli moja koleżanka płakała ale nie wiem czemu kobieta nie miała żadnych emocji na twarzy....jakby po prostu twarz bez wyrazu jednocześnie stojąc przy samochodzie widać było że patrzy na Martyne ze zniecierpliwieniem...podeszłam w jej stronę i powiedziałam cześć na co mi odpowiedziała...wtedy się odwróciłam i zauważyłam otwartą furtkę drewnianą do domku małego stojącego obok...wcześniej nie widziałam....podeszłam tam a gdy odwróciłam sie w strone koleżanki i tej kobiety ani samochodu ani ich nie było...odwróciłam się w stronę furtki i podeszłam i wtedy wyskoczymy na mnie 2 psy...jeden mały w typie kundelka i drugi w typie rottweiler może doberman...oba były na łańcuchu z kolczatka na obrożach ...odskoczyłam ...temu dużemu piana leciała z pyska ....była też starsza kobieta....nie kojarzę jej...coś mówiła ale nie pamiętam co...ja jakby nic wróciłam do domu z którego wyszłam i tym razem zauważyłam że coś ciągnęło mnie do pokoju z obrazami...był otwarty na oścież a ściany zniszczone ....pogoda się zmieniła...zaczął wiać silny wiatr i pchnął mnie w stronę tego pokoju ....pokój był zniszczony...obrazy były rozbite na kawałki ułożone na ścianie naprzeciwko drzwi w trójkąty które tworzyły jeden wielki trójkąt...nie mogłam nic zrobic...cis mnie tam ciągnęło...chwyciło i szarpało za włosy...nic nie mogłam zrobić...w końcu nie wiem po jak długim czasie udało mi się uwolnić...czułam że muszę zabrać wszystkich którzy ze mna byli w tym domu ale nikogo nie było teraz (ani brata ani wuja...ani zwierząt) nagle zauważyłam chomika i wzięłam go w takiej jakby torebce która robiła za transporter dopasowany do chomika rozmiarem że miał sporo miejsca ) wybiegłam z nim tą samą drogą która się tam dostałam....nagle pojawiło się jedno piętro w budynku ...bardziej zniszczone niż dolna część budynku jakby nie należała ona do niego ....nie pamiętam ile było okien ale wszystkie były bardziej lub mniej uszkodzone (szyby były bardziej lub mniej popękane) nagle w jednym z okien ukazała się zakrwawiona ręka i uderzyła w te szybę od wewnątrz...zostawiając krwawy ślad dłoni i przesunęła ślad w dół zostawiajac krwawy ślad....odeszłam stamtad nie wiedzac jakie emocje czuje ...nie wiem...dziwne uczucie bycia śledzona ciągle za mną było ale nie wiem dlaczego ....na razie nie wiedziałam ...zobaczyłam kamienny murek za nim był sklep składający się z dwóch pomieszczeń...sposob w jaki trzeba byko aie poruszac miedzy tymi dwoma pomieszczeniami przypominał znak nieskończoności...taki był jedyny sposób w jaki można było się poruszać...w sklepie były różne rzeczy ale nie zwracałam na nie uwago tylko przeszlam z jednego pomieszczenia do drugiego i idac miedzy dwoma pokojami wykonałam znak nieskończoności (weszłam jednym pomieszczeniem przeszłam do drugiego i wróciłam do pierwszego i wyszłam i tro moich kroków nakreślił znak nieskonczonosci jakby ścieżka jaka można było się poruszać miała taki kształt...byłam sama ale czułam że jacyś ludzie tam są ale nie zwracałem uwagi na to...byłam z tym chomikiem. wyszłam i szlam w strone z ktorej przyszlam bo cos kazało mi tam iść...nagle poczułam dziwne uczucie i zatrzymaliśmy się z chomikiem ...tutaj zaczyna się moment kiedy widziałam co się dzieje w 3 osobie...osoba która była jakby mną patrzyła się na chomika ...wyciągnęła to i nie wiem jak długo to trwało ale patrzyli się na siebie...nagle nie wiadomo czemu ta postać (ja) rzuciła chomikiem z całej siły o chodnik...było słychać charakterystyczny dźwięk uderzenia ....ale nie było to końcem...postać wzięła go I zrobiła to ponownie....nic się nie stało....chomik widać było że ledwo żyje....jednak postać zrobiła to samo podobnie i nagle za trzecim uderzeniem skóra z chomika spadła w całości jakby była ubraniem które ściągnął i był to strój jednoczęściowy...wszystko było bardzo realistyczne z punkty widzenia anatomicznego....ale przerażona zauważyłam że chomik dalej żyje...serce bije .. było to widać....postać chwyciła chomika i chciała rzucuc chyba o sciane budynku ma drugiej stronie ale nie udalo jej sie to i chomik tak dziwnie trafił na krawężnik że został przepołowiony dokładnie na pół...ale wszystkie organy etc itp były w stanie jakby galaretki ale wszystko wyglądało realistycznie jakby tylko miały taki stan skupienia ...znowu postać ruszyła do budynku z początku snu...tam stała moja matka lekko się uśmiechała...budynek wyglądał inaczej...miał drzwi etc nie było murka ...piętra....były normalne okna ......ale nie zwracałam uwagi na niego i podeszłam do matki ...z tyłu zauważyłam cztery postacie jedna wyższa od innych w garniturze bez twarzy...bez uszu...bez oczu...be, nosa ...pusta twarz....w czarnym garniturze ...takim samym krawacie ....butach....miała nieproporcjonalnie długie ręce i nogi ...jakby miała z 3 metry ...obok po jego obu stronach stali trzej chyba nastolatkowie ...trudno mi opisać bo nie widziałam twarzy...jeden miał ciemne włosy bo widać było kosmyki spod kaptura bluzy ....ciemne brązowe chyba....miał na oczach google....czułam że się patrzy na mnie ....miał też na plecach zawieszone 2 toporki na pasie które wyjął zza pleców i stał bez słowa trzymając je i nic nie mówił...nic nie robił...tylko stał....drugi z nich miał bluzę z kapturem ...chyba żółta albo pomarańczowa....i kominiarke na twarzy ...I w miejscu oczu i ust był wyszyty materiał imitujący oczu i odwrócony w grymasie smutku uśmiech. Wszyscy mieli adresowe spodnie ...tenisówki ....oprócz tej wysokiej postaci ...chłopak w kominiarce w jednej ręce trzymał rure metalowa a w drugiej jakaś broń ale nie wiem jaka to nazwa mogła być...mała broń tyle wiem ....trzeci nie miał w rękach nic....widać było czarne włosy i bokobrody tego samego koloru ...miał na twarzy maskę lekko odsuniętą na bok a w ustach papierosa który palił...miał na sobie dresy....czarno czerwoną koszulę w kratę i ciemno brązową skórzaną kurtke ....tylko to pamietam Czułam że wszyscy się na mnie patrzą...czekają na coś albo nie wiem ....uśmiechnęłam się cicho śmiejąc i poszłam do matki Pamiętam że powiedziałam Zabiłam chomika A ona na to Nie szkodzi ...jutro kupimy nowego Czy coś podobnego Nie wiem jakie czułam emocje ale znowu zostałam sama i patrzyłam jako 3 osoba Przeszłam na drugą stronę bo zauważyłam 3 koty oblepione na całym ciele drobnymi czarnymi pręgowanymi robakami...myślałam że nie żyją...były mokre i w tych robakach ...ale żyły....ta postać ja chciała im pomóc i dotknęła te robaki a one odleciały chociaż nie wiem jakim cudem bo skrzydeł na początku nie miały.... Wszystko znowu zniknęło...tutaj na powrót byłam jako ja i jako ja w 3 osobie i patrzyłam na to co się dzieje ....zobaczyłam kobietę z długim do pasa warkoczem który opadał jej na plecy...nie widziałam twarzy ale miałam poczucie że mam za nią iść...poszłam....przeszłam takim przejściem przez które z jednej ulicy dostać się można na inną (Wyglądało w śnie jak w rzeczywistości tak samo wszystkie budynki na tej drugiej ulicy etc ) Postać szła chodnikiem nie patrząc na mnie ....czyli szła nie patrząc za siebie a ja za nią....czując że chyba źle robię ale nic nie mogłam zrobić....nagle usłyszałam jakby skrzypce...melodie taka dość oryginalna Zobaczyłam w oddali ludzi biegających w jedna i w druga strone ....zauwazylam 3 postacie ....2 klanów i jednej baletnicy ....klauni mieli w rękach 2 siekiery którymi ruszali imitując ruch wahadła i tak ranili ludzi z uśmiechem na ustach ....pustym uśmiechem....A baletnica miała lekki uśmiech na twarzy....dziwny makijaż podkreślający oczy i usta i koła na policzkach i miała wzory na twarzy przypominające podziemną na części twarz ....nie wiem jak opisać....oczy miała zamknięte....tańczyła kręcąc się w kółko....na jednej nodze druga była ugieta w kolanie...jedna ręka lekko ugieta nad głową a w drugiej trzymała lutnie pana ....stad była ta melodia chociaż brzmiała jak skrzypce. Nie chciałam iść za kobieta ....A ona szła jakby nie bała się co się stanie z nią a tam były te klauny.ale oni zniknęło za zakrętem razem z baletnicą....nagle odwróciła się i zobaczyłam baletnice po mojej prawej stronie jakby była za domem na podjeździe tak że nie widziałam jej na początku....hipnotyzowała dziewczynę swoim graniem cały czas ruszając się tak samo w kółko jakby robiła piruety w powietrzu....nagle spojrzała na mnie z tym wyrazem bez zmiany ....dziewczyna zniknęła a ja zaczęłam uciekać przed siebie a ona grała...nagle spojrzałam w bok i zauważyłam że dziewczyna która szła przede mną wisi powieszona na latarni ulicznej a jakieś dwie postaci odcieli sznur na którym się powiesiła...nie widziałam czarnej z 3 twarzy....nie wiedziałam w która stronę mam biec...wiedziałam że ta fletnia pana kontroluje klaunów....wyszli znowu zza budynku i ruszyli by mnie zaatakować jak tamtych ludzi....bałam się że poczuje ból jak mnie bronią uderzą...uciekam w tzw wąską uliczkę mimo że chciałam uciec w inną stronę...oni zablokowali mi drogę i mogłam biec tylko przed siebie ale z jakiegoś powodu odwróciłam się i wtedy kolorek przeleciał mi naokoło głowy jak bumerang i jeden klaun to złapał...jeden z nich był gruby i wysoki drugi niski i gruby ....wyglądali jak smutni mimowie z pustym spojrzeniem....chciałam uciec z powrotem ale musiałam między nimi przejść...jakoś się udało...ominęłam ciosy i caly czas ta sama muzyka grała...wtedy się obudziłam....było po 3 w nocy....ja w szoku wtedy zauważyłam że piosenka która leciała w moim śnie leci w moich słuchawkach jak się obudziłam....od razu wybieglam z łóżka i obudziłam siostrę Obie stwierdziłyśmy że nie wiemy co to miało być
sen o dziecku
sen o dziecku
Śniło mi że że stoję przed gabinetem lekarski (nie wiedziałam że to ginekologiczny) wchodząc do niego zauważyłam że mam brzuch, siadam na obserwacje na fotel i po chwili mam śliczne dziecko w rękach. Dziewczynka blond włoski kręcone, bujna czuprynka. Prześliczna jak aniołek. Nie płakała, czyściutka, ubrana. Otworzyła usta myślałam że jest głodna chciałam ja karmić piersią, ale za nim zaczełam to zasneła ze smoczkiem w ustach. Za znaczę że mam 2 dzieci, męża i nie jestem w ciąży. A dzień wcześniej śniło mi się że zmieniłam pracę, że pracuje w biurze w firmie męża. I pierwszego dnia przyszłam do pracy w pięknej sukience i szpilkach ale zamiast rajstop to miałam skarpetki ubrane, i tak się na mnie patrzyli dziwnie mężczyźni, aż je ściągnęłam.
Nie mogę zamknąć drzwi na klucz
Nie mogę zamknąć drzwi na klucz
Każdy mój sen wygląda tak, że nagle jestem sama w domu i czuję jak ktoś chce się włamać do domu lub mnie zabić a więc pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy to zamknąć wszystkie drzwi, najpierw zamykam balkonowe bez problemu. Wcześniej jak zamykałam drugie czyli drzwi od piwnicy za nic nie mogłam zakluczyć ich a więc trzymałam z całej siły aby nikt się nie wdarł do domu po czym zauważyłam że pchanie drzwi ustało i przypomniałam sobie że zapomniałam zamknąć drzwi frontowych a więc pobiegłam to osoba próbowała je otworzyć a ja nadal nie mogłam przekluczyć ich. Ostatnio mam tak że natępuje wszystko tak samo ale drzwi od piwnicy mogę zamknąć bez problemu lecz drzwi frontowe wciąż nie ustępują i nie mogę i zamknąć z całej siły próbuje blokować intruza i nagle jak już daje radę wparować przez drzwi sen się urywa i się budzę. Nie mam pojęcia o co chodzi myślę, że wyjaśniłam moje powtarzające się od długiego czasu sny .
Sen o Apokalipsie Zombie.
Sen o Apokalipsie Zombie.
Więc tak. Na początku snu obudziłem się w jakimś domku, i kierowałem się w stronę dużego budynku. Po drodze do budynku, było bardzo dużo zombie o białym ubiorze. Przy budynku zacząłem chodzić po balkonach w szukaniu schronienia, i znalazłem bardzo dziwny balkon, do którego zapukałem żeby mi ktoś z tego mieszkania pomógł, i jak zapukałem to podszedł do mnie dziwny mężczyzna, bardzo chętnie chciał mnie wpuścić. Po tym jak zapukałem, i chciał mnie wpuścić, to podeszła gwałtownym biegiem dziwna istota, z głową człowieka, czerwonymi ustami, i zaklejonymi oczyma niebieskim, okrągłym plastrem bądź taśmą. Mężczyzna z tego mieszkania krzyknął coś w stylu: Kurde, ty głupi psie! (Wydaje mi się że ten pies miał nie podbiec do drzwi od balkonu). Dziwna istota zaczęła biec do mnie poprzez drzwi główne mieszkania mężczyzny, żeby mnie złapać. Po chwili nieznajomy mi mężczyzna, który mieszkał pod nimi powiedział, żebym szybko do niego przyszedł. Przyszedłem do niego, i zapytałem go kto to był, to on dał mi laptopa i na tym laptopie sprawdziłem w wikipedii coś w stylu ''Pokój Theodorixa'' albo ''Mieszkanie Theodorixa''. Sen się skończył.
zmartwychwstanie wnuczki
zmartwychwstanie wnuczki
Witam dzisiaj mojej mamie przyśnił się sen w którym pojawiła się moja córka (którą urodziłam w sierpniu tego roku ale niestety w szóstym miesiącu i niunia zmarła półtorej godziny po porodzie). Sen wyglądał tak byłyśmy z mamą w domu naszych przyjaciół i była moja mała Mia w trumience i wyglądała tak samo jak na ostatnim pożegnaniu, poprosiłam mamę aby ubrała wnuczke do pogrzebu. Wybrała moja mama śnieżnobiała chustke gdy ją nią okryla mała nagle zaczęła łapać oddech i zmartwychwstała po czym rozkopała się z bieli jako 2-4 msc dzieciątko z pięknym wielkim radosnym uśmiechem na ustach i blond włoskami i pięknymi jasno niebieskimi wielkimi oczkami. Później już ją nosilam na rękach. Powiedzcie mi czy to jakiś znak od niej? Czy moja mama naprawde widziala swoją wnuczke a moja córeczkę? Chciala sie tylko pokazać czy coś przekazać ? pomoże mi ktoś to jakoś zinterpretować, dziękuję bardzo za odpowiedzi
Egzotyka
Egzotyka
Dużo nie pamiętam pamiętam ze pracowałem jako elektryk nie mam pewności czy to był hotel czy porostu jakieś pomieszczenia w dużej Łodzi. Poznałem tam chińska miły uprzejamy i komunikatywny ,pływalni podczas snu także jakaś kwadratowa łodzią pamiętam ze jak szliśmy z jakimś kolega ktorego nie znam na molo by znowu wejść na ta łudź to on kupił mi kolejny raz galaretkę na stoisku z owocami ,widziałem tam też kilka odmian bananów o różnych kolorach ,pamiętam ze bylem bardzo podekscytowany ze znowu gdzieś popłyniemy ,coś kojarzę tez ze mylem ta łudź i jęk kawałek zaczął odpływac ,szybko bez problemu przeskoczył a kolega przyciągną pozostala cześć mówiąc ze od dawna nie mogą zamówić części by ta część Łodzi nie odpływala ,skakalismy po tej Łodzi i tej odplywajacej części bez wahania i obaw z uśmiechem na twarzy, kojarzę ze było to jakieś tropikalne miejsce ,kolor wody nie pamiętam
Pierwszy sen o Tacie (dokladnie 9 miesiecy od pogrzebu)
Pierwszy sen o Tacie (dokladnie 9 miesiecy od pogrzebu)
To jest mój sen z 18.03.2021 Obudzilam sie przerazona, przestraszona Treść snu: Sen zaczał się kąpielą w wodzie w słoneczny dzień (rzeczka?), woda plytka - stalam na kolanach, woda sięgała prawie do szyi. Byłam spokojna, bezpieczna i szczęśliwa. Bylo tam tez kilkoro młodych ludzi. Zaczęłam łowić ryby na wędkę. W pewnym momencie moja żyłka prawie splątala się z żyłka innej dziewczyny. Doslownie chwilę pozniej zrobilo sie pochmurno. Nagle wiatr spowodował dosyć spore fale na wodzie, w ktorej byliśmy. Ktos wzial mnie na ręce i wyniosl z niej. Zostalam przeniesiona na dosyc duza gore piachu, na recznik. Niebo dalej bylo zachmurzone. W oddali ujrzalam jakis budynek, dom. Okna byly odsloniete, swiatlo zapalone. Wewnątrz zauwazylam jakas młodą osobę. Postanowilam tam pojsc z nowo nabytym znajomym. Gdy znalazlam sie w srodku tego domu okazalo sie, ze wyglada zupelnie tak, jak moj dom rodzinny. Chodził po nim jakis mlody chłopak bez koszulki, w jeansach z rozpietym czarnym, luzno wiszacym paskiem. Na fotelu siedziała dziewczyna owinięta w ręcznik. Moj tata, na swoim ulubionym miejscu, gdzie spedzal bardzo dużo czasu z na narożniku (cala akcja toczyla się w salonie). Zdziwilam się, gdy zobaczylam mojego tatę. Spytałam, co on tu robi, na co wskazał ręką na ławę. Staly tam trzy kieliszki na nozce, jak do koniaku (?). I powiedział: "Jagu (tak zawsze do mnie mowil), wypiłem z nimi trzy kieliszki, a jestem na***any w trzy dupy. Może jakieś leki 'psychiczne' mi dali..." Gdy spojrzalam na jego oczy zauwazylam, ze 'wiruja', kręcą kolka, jedno oko w jedna strone, drugie w druga. Spytalam, czy wszystko w porządku. Odparl, zezle sie czuje. Gdy oparl sie plecami, zauwazylam, ze sluzowki w jego nosie sa tak blade, ze prawie biale. Powiedzial, ze ciezko sie mu oddycha. Odchylil glowe do tylu i otworzyl buzię, by oddychac przez nia. Wtedy zauwazylam, ze na podniebieniu ma jakies dwie duze narosle (patrzac od dolu zaslanialy zeby). Narosle, dwa płaty, mialy strukture pluc (takie bylo moje skojarzenie), ale jednoczesnie wydawaly sie byc twarde jak podniebienie. Nagle przestraszona spytalam mamy, co jest z tata. Odpowiedziala rzucając lekko, ze to niedotlenienie. Pomogla mi polozyc tate i uniesc mu nogi do gory (dodam tutaj, ze lezal odwrotnie niz zawsze za zycia na narozniku. Tam gdzie zawsze mial glowe, teraz lezaly stopy). Kiedy lezal na brzuchu, zauwazylam, ze na spodniach w okolicach odbytu pojawila sie krew. Za chwile zamienila sie ona jednak w farbe, koloru ceglanego (z sypialni rodzicow). Obok niej pojawila sie również plama białej farby. Wtedy sie obudzilam. Dodam tylko, ze tej nocy tata przysnil mi sie pierwszy raz od chwili smierci. Dokladnie w dzień rocznicy 9 miesiecy od pogrzebu.
Koszmar
Koszmar
Leżałam w łóżku w półśnie trzymały mnie ręce z prawej strony silne męskie ramie z lewej jakby kobiece ramie a ja się dusiłam i wbijałem w te ręce paznokcie żeby się uwolnić ale się nie dało to było tak realne aż nagle się ocknęłam jakby mnie puścili i byłam tak zmęczona choć bałam się zasnąć to usnęłam
Mleko z piersi
Mleko z piersi
Śniło mi się, że ustalam nad zlewem i "wyciskalam" mleko z piersi, mleko było zsiadłe aż serowate i pod wpływem spróbowania wyciśnięcia go "rozerwała mi się pierś" I w środku nic nie było. Po tym odrazu się obudziłam.
Wróżka, Murzyni i basen
Wróżka, Murzyni i basen
Przebudziłam się o 5.18 pomyślałam sobie tak: Boże daj mi jakiś znak co mam zrobić dalej. Zamknęłam oczy i pojawił się sen. Byłam z synem na basenie gdzie było bardzo dużo Murzynow, weseli i uśmiechnięci, pływali i leżeli na kocykach. On ubrany był w granatowe kąpielówki i żółta bluzkę. Pływał w wodzie. Te baseny wyglądały tak jak ja je pamiętam z czasów dzieciństwa. Teraz już ich tam nie ma. Syn był w czystej przezroczystej wodzie ja razem z nim. Zjeżdżaliśmy że zjeżdżalni. Na chwilę wyszłam z wody. Gdy wróciłam synek wmieszał się w tłum. Nie mogłam go poznać. Zobaczyłam jak ratownik uczy go pływać że smoczkiem w buzi zawiniętego w ręcznik i zanurzonego w czystej wodzie. Gdy mnie zobaczył od razu chciał wyjść wzięłam go na ręce i poszliśmy. Znaleźliśmy się w jakiejś malutkiej kawiarence gdzie była starsza kobieta która przypominała wróżkę. Udzielała rad, wróżyła za pomocą komputera. Była tam też moja ciocia i kuzynka których dawno nie widziałam. Jedliśmy naleśniki były ich trzy rodzaje. Kuzynka miała usta pomalowane na Ciemno bordowo. Gdy poszłam drugi raz do kawiarenki kobiety już nie było. Obudziłam się. Spojrzałam na zegarek 7.30. O 6.30 dostałam smsa od przyjaciela nie żyje mój brat.
Wypadek samochodowy - szczęście w nieszczęściu.
Wypadek samochodowy - szczęście w nieszczęściu.
We śnie jechałam sama samochodem. Droga praktycznie pusta była, wjadę na szczyt wiaduktu, nagle przede mną samochód znikąd zatrzymał się, wtedy zaczęłam hamować, ale moje auto wpadło w poślizg i udało mi się uniknąć stłuczki, wjadąc między barierą a tamtym samochodem, choć porysowałam bok tamtego auta. Poczułam ulgę, że skończyło się tylko na tym. Chciałam zobaczyć tamtego kierowcę. Nagle w tył naszych pojazdów wjechał samochód z impetem, aż mnie rzuciło, wszystkie szkła pękały, czułam z zamkniętymi oczami jak samochód próbował mnie zmiażdzyć. Na szczęście skończyło się tylko na złamaniu mojej ręki. Wysiadłam z samochodu o własnych siłach, byłam w szoku to, co się stało przed chwilą. Nikogo z kierowców nie widziałam, ani w autach, ani gdzieś w pobliżu. Byłam sama i nie wiedziałam, co ze sobą zrobić.