W pewnej styczniowej nocy, gdy głęboki sen ogarniał moje ciało, wpadłem w wir snu, który był pełen tajemniczych znaków i niezwykłych obrazów. Marzenie to było jakby wyjęte prosto ze sennik , kuszące mnie do rozgrywki interpretacyjnej.
Szary dzień powoli przechodził w wieczór, a ja usiadłam na kanapie, mając jedynie lampkę nocną jako swojego towarzysza. Spojrzałam przez okno i ujrzałam wiszące na niebie czerwone chmurki. Były tak piękne i delikatne, jakby ktoś je
Wczoraj miałem sen, który mocno utkwił mi w pamięci. Trudno mi pozbyć się wrażenia, jakie mi towarzyszyło po obudzeniu. W moim śnie pojawiło się imię Arnold.Zaczęło się od tego, że znalazłem się w tajemniczym miejscu, gdzie
Wczoraj miałem sen, który był tak realistyczny, że czułem się jakbym był w nim obecny. Chciałbym teraz opowiedzieć o tym śnie i podzielić się swoimi myślami na jego temat.W moim śnie znalazłem się w małym miasteczku o nazwie Lubin.