Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: Serce

Ilość wpisów: 100

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o cieście
Sen o cieście
Pojawienie się ciasta we śnie jest dobrym symbolem sennym. Oznacza on szczęście i radość w rodzinie, mile spędzone chwile z rodziną oraz oczekiwanie na gości.
Sen o chorobie
Sen o chorobie
Jeżeli śni ci się, że jesteś chory oznacza to, że możesz wkrótce spodziewać się wygranej, albo też otrzymania dużego spadku - dosyć niespodziewanie. Sen taki może też zapowiadać jakiś szczęśliwy przypadek, który wydarzy się teraz w twoim życiu. Z kolei w tych tradycyjnych interpretacjach sen o byciu chorym może znaczyć, że zupełnie bez wysiłku dojdziesz do bardzo dużych pieniędzy.
Sen o ataku myszy
Sen o ataku myszy
Atak myszy w twym śnie oznacza nadchodzący konflikt i sporo zmartwień.
Sen o stadzie szczurów
Sen o stadzie szczurów
Stado szczurów w twym śnie jest zapowiedzią utrapień i przeciwności losu.
Sen o szczurach w mieszkaniu
Sen o szczurach w mieszkaniu
Szczury w mieszkaniu to ostrzeżenie, że ktoś chce zrujnować porządek w twym życiu.
Sen o szczurzym ogonie
Sen o szczurzym ogonie
Ogon szczura obecny w twym śnie to symbol rozstania z przyjacielem.
Sen o gryzącym szczurze
Sen o gryzącym szczurze
Jeśli obserwujesz w swych snach gryzące szczury, to jest to odzwierciedleniem wyścigu szczurów, jaki ma miejsce w twym prawdziwym życiu.
Sen o martwym szczurze
Sen o martwym szczurze
Sen o martwych szczurach to niewątpliwy zwiastun znalezienia na rozstaju życiowych dróg, a podjęcie słusznego wyboru nie będzie proste.
Szczury w mieszkaniu
Szczury w mieszkaniu
Jeśli sen twój traktuje o szczurach w mieszkaniu, to ktoś pragnie zepsuć porządek panujący w twoim życiu.     Ogólnie w sennikach szczur figuruje jako symbol kłamstwa lub oszustwa. Śniąc o szczurach należy spodziewać
Atak myszy
Atak myszy
Sen o ataku myszy sugeruje nadciągające konflikty i zmartwienia.      Często sny o myszach ostrzegają przed zbyt dużym wyczerpaniem organizmu. Jeżeli w twym śnie łapiesz myszy, to bardzo dobrze obrałeś swoją życiową drogę.
Szczury gryzące
Szczury gryzące
Szczury gryzące obecne w twych snach to zapewne znak wyścigu szczurów mającego miejsce w twym życiu.     Senniki zwykle każą interpretować szczura jako symbol kłamstwa lub oszustwa. Sen, który traktuje o szczurach, moż
Szczury w wodzie
Szczury w wodzie
Sen o szczurach w wodzie jest na pewno zapowiedzią zdrady najbliższego przyjaciela.  Senniki zwykle każą interpretować szczura jako symbol kłamstwa lub oszustwa. Sen, który traktuje o szczurach, może być ostrzeżeniem
Szczurzy ogon
Szczurzy ogon
Szczurzy ogon widziany we śnie oznacza rozstanie z przyjacielem.     Większość senników symbol w postaci szczura traktują jako kłamstwo lub oszustwo. Sny o szczurach mogą być ostrzeżeniem, że ktoś z otoczenia bardzo ci blis
Martwe szczury
Martwe szczury
Martwe szczury sygnalizują znalezienie się na rozstaju dróg i spore problemy z podjęciem przed ciebie właściwej decyzji.   Senniki zwykle każą interpretować szczura jako symbol kłamstwa lub oszustwa. Sen, który
Szalony sen
Szalony sen
To tak dziwny i chory sen według mnie, że nie wiem czy powinnam ten sen tutaj napisać. Pomimo tego ,że śniło mi się to jakoś rok lub nawet 2 lata temu wiele szczegółów zwłaszcza tych makabrycznych zostało mi w pamięci do dzisiaj i nie umiem znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego mi się to śniło...cześć rozumiem...wybujała wyobraźnia...moje konkretne upodobania jeśli chodzi o tematykę moich lektur etc ...ale niektóre są makabryczne co sprawia że to raczej bardziej koszmar niż sen chyba Pamiętam że działo się to w moim mieście w którym mieszkam całe życie na ulicy niedaleko kościoła....ale nie tyczy się on kościoła (sen) Byłam na ulicy gdzie ogólnie znajduje się bank i jakiś lumpeks...jakieś domu...sklepy i jeszcze 1 bank ....ale rozmieszczenie budynków nie było idealnie zgodne z tym jak jest to w rzeczywistości...jednak sen wyglądał naprawdę realistycznie ....myślę że mogę uznać to na pół świadomym snem bo na cześć wydarzeń miałam jakiś większy lub mniejszy wpływ ale na dużą część nie miałam wpływu i widziałam wszystko z perspektywy osoby trzeciej...jakbym oglądała film będąc w nim i idąc za główną postacią mogąc tylko patrzeć. zamiast banku który stoi w tym miejscu był początkowo dom parterowy który miał rozkład pokoju przechodni (chcąc dostać się do innego pomieszczenia trzeba było przejść przez pomieszczenie przed nim) Nie wchodziło się do tego domu drzwiami tylko trzeba było przejść przez daszek który nie był za wysoki ale był wysoki na tyle że trzeba było podskoczyć żeby podciągnąć się na niego. Zaraz za nim nie było drzwi ani okien tylko bezpośrednio wchodziło się do domu ..był ślad jakby były tam duże trzydzwiowe okna ale w moim śnie nie było okien tylko pusta przestrzeń...wchodziło się do pierwszego pomieszczenia które było umeblowane następnie drugiego już pustego w którym w pół okręgu było 5 drzwi wiodących do rożnych pomieszczeń...ale tylko 1 drzwi były otwarte na oścież i 1 uchylone ...było widać jakieś obrazy...nie pamiętam czy były jakieś meble.pamietam tylko że było dużo obrazów ale nie wiem co na nich dokładnie było ...Pamiętam że w pokoju do którego drzwi były otwarte na oścież na tapczanie siedział mój brat i czymś się bawił...czułam też że są gdzieś też moje koty i pies (pies już odszedł i teraz mam 2 inne i więcej kotów) czułam też że jest tam chomik którego te już ze mną nie ma. Od dawna nie mieszkam z wujek i babcią ....babcia zmarła....mieszkam teraz prawie 5 lat może więcej z matką i bratem ...wcześniej z siostrą też ale się wprowadziła ...oprócz zwierząt w śnie pojawił się mój brat.(początkowo)...w tym pokoju były drzwi do innego pokoju ale były zamknięte...mimo tego czułam że mój wuja tam jest...nie wiem czemu...nie widziałam go ale miałam takie przeczucie....coś kazało mi chodzić od jednego końca domu do drugiego jakbym miała w tym jakiś sens ale nie wiem czemu....ciągle towarzyszyło mi poczucie bycia obserwowana ale nie wiem czemu.wyszłam tak jak weszłam do mieszkania i poszłam kawałek od mieszkania by zaraz wrócić jednak wtedy zauważyłam moją koleżankę Martynę (teraz nie utrzymuje z nia kontaktu)z jakaś kobieta której nie rozpoznałam.nie wiem ale nie wiedziałam gdzie i koedy mogłam ja zobaczyć . miała koka....to pamiętam dobrze ...kobieta była ubrana staromodnie(pamiętam tylko że miała jakieś koronkowe zdobienia ale nie wiem czy była to suknia a może coś innego ) a moja koleżanka normalnie.. nie wiem czemu ale Martyna czyli moja koleżanka płakała ale nie wiem czemu kobieta nie miała żadnych emocji na twarzy....jakby po prostu twarz bez wyrazu jednocześnie stojąc przy samochodzie widać było że patrzy na Martyne ze zniecierpliwieniem...podeszłam w jej stronę i powiedziałam cześć na co mi odpowiedziała...wtedy się odwróciłam i zauważyłam otwartą furtkę drewnianą do domku małego stojącego obok...wcześniej nie widziałam....podeszłam tam a gdy odwróciłam sie w strone koleżanki i tej kobiety ani samochodu ani ich nie było...odwróciłam się w stronę furtki i podeszłam i wtedy wyskoczymy na mnie 2 psy...jeden mały w typie kundelka i drugi w typie rottweiler może doberman...oba były na łańcuchu z kolczatka na obrożach ...odskoczyłam ...temu dużemu piana leciała z pyska ....była też starsza kobieta....nie kojarzę jej...coś mówiła ale nie pamiętam co...ja jakby nic wróciłam do domu z którego wyszłam i tym razem zauważyłam że coś ciągnęło mnie do pokoju z obrazami...był otwarty na oścież a ściany zniszczone ....pogoda się zmieniła...zaczął wiać silny wiatr i pchnął mnie w stronę tego pokoju ....pokój był zniszczony...obrazy były rozbite na kawałki ułożone na ścianie naprzeciwko drzwi w trójkąty które tworzyły jeden wielki trójkąt...nie mogłam nic zrobic...cis mnie tam ciągnęło...chwyciło i szarpało za włosy...nic nie mogłam zrobić...w końcu nie wiem po jak długim czasie udało mi się uwolnić...czułam że muszę zabrać wszystkich którzy ze mna byli w tym domu ale nikogo nie było teraz (ani brata ani wuja...ani zwierząt) nagle zauważyłam chomika i wzięłam go w takiej jakby torebce która robiła za transporter dopasowany do chomika rozmiarem że miał sporo miejsca ) wybiegłam z nim tą samą drogą która się tam dostałam....nagle pojawiło się jedno piętro w budynku ...bardziej zniszczone niż dolna część budynku jakby nie należała ona do niego ....nie pamiętam ile było okien ale wszystkie były bardziej lub mniej uszkodzone (szyby były bardziej lub mniej popękane) nagle w jednym z okien ukazała się zakrwawiona ręka i uderzyła w te szybę od wewnątrz...zostawiając krwawy ślad dłoni i przesunęła ślad w dół zostawiajac krwawy ślad....odeszłam stamtad nie wiedzac jakie emocje czuje ...nie wiem...dziwne uczucie bycia śledzona ciągle za mną było ale nie wiem dlaczego ....na razie nie wiedziałam ...zobaczyłam kamienny murek za nim był sklep składający się z dwóch pomieszczeń...sposob w jaki trzeba byko aie poruszac miedzy tymi dwoma pomieszczeniami przypominał znak nieskończoności...taki był jedyny sposób w jaki można było się poruszać...w sklepie były różne rzeczy ale nie zwracałam na nie uwago tylko przeszlam z jednego pomieszczenia do drugiego i idac miedzy dwoma pokojami wykonałam znak nieskończoności (weszłam jednym pomieszczeniem przeszłam do drugiego i wróciłam do pierwszego i wyszłam i tro moich kroków nakreślił znak nieskonczonosci jakby ścieżka jaka można było się poruszać miała taki kształt...byłam sama ale czułam że jacyś ludzie tam są ale nie zwracałem uwagi na to...byłam z tym chomikiem. wyszłam i szlam w strone z ktorej przyszlam bo cos kazało mi tam iść...nagle poczułam dziwne uczucie i zatrzymaliśmy się z chomikiem ...tutaj zaczyna się moment kiedy widziałam co się dzieje w 3 osobie...osoba która była jakby mną patrzyła się na chomika ...wyciągnęła to i nie wiem jak długo to trwało ale patrzyli się na siebie...nagle nie wiadomo czemu ta postać (ja) rzuciła chomikiem z całej siły o chodnik...było słychać charakterystyczny dźwięk uderzenia ....ale nie było to końcem...postać wzięła go I zrobiła to ponownie....nic się nie stało....chomik widać było że ledwo żyje....jednak postać zrobiła to samo podobnie i nagle za trzecim uderzeniem skóra z chomika spadła w całości jakby była ubraniem które ściągnął i był to strój jednoczęściowy...wszystko było bardzo realistyczne z punkty widzenia anatomicznego....ale przerażona zauważyłam że chomik dalej żyje...serce bije .. było to widać....postać chwyciła chomika i chciała rzucuc chyba o sciane budynku ma drugiej stronie ale nie udalo jej sie to i chomik tak dziwnie trafił na krawężnik że został przepołowiony dokładnie na pół...ale wszystkie organy etc itp były w stanie jakby galaretki ale wszystko wyglądało realistycznie jakby tylko miały taki stan skupienia ...znowu postać ruszyła do budynku z początku snu...tam stała moja matka lekko się uśmiechała...budynek wyglądał inaczej...miał drzwi etc nie było murka ...piętra....były normalne okna ......ale nie zwracałam uwagi na niego i podeszłam do matki ...z tyłu zauważyłam cztery postacie jedna wyższa od innych w garniturze bez twarzy...bez uszu...bez oczu...be, nosa ...pusta twarz....w czarnym garniturze ...takim samym krawacie ....butach....miała nieproporcjonalnie długie ręce i nogi ...jakby miała z 3 metry ...obok po jego obu stronach stali trzej chyba nastolatkowie ...trudno mi opisać bo nie widziałam twarzy...jeden miał ciemne włosy bo widać było kosmyki spod kaptura bluzy ....ciemne brązowe chyba....miał na oczach google....czułam że się patrzy na mnie ....miał też na plecach zawieszone 2 toporki na pasie które wyjął zza pleców i stał bez słowa trzymając je i nic nie mówił...nic nie robił...tylko stał....drugi z nich miał bluzę z kapturem ...chyba żółta albo pomarańczowa....i kominiarke na twarzy ...I w miejscu oczu i ust był wyszyty materiał imitujący oczu i odwrócony w grymasie smutku uśmiech. Wszyscy mieli adresowe spodnie ...tenisówki ....oprócz tej wysokiej postaci ...chłopak w kominiarce w jednej ręce trzymał rure metalowa a w drugiej jakaś broń ale nie wiem jaka to nazwa mogła być...mała broń tyle wiem ....trzeci nie miał w rękach nic....widać było czarne włosy i bokobrody tego samego koloru ...miał na twarzy maskę lekko odsuniętą na bok a w ustach papierosa który palił...miał na sobie dresy....czarno czerwoną koszulę w kratę i ciemno brązową skórzaną kurtke ....tylko to pamietam Czułam że wszyscy się na mnie patrzą...czekają na coś albo nie wiem ....uśmiechnęłam się cicho śmiejąc i poszłam do matki Pamiętam że powiedziałam Zabiłam chomika A ona na to Nie szkodzi ...jutro kupimy nowego Czy coś podobnego Nie wiem jakie czułam emocje ale znowu zostałam sama i patrzyłam jako 3 osoba Przeszłam na drugą stronę bo zauważyłam 3 koty oblepione na całym ciele drobnymi czarnymi pręgowanymi robakami...myślałam że nie żyją...były mokre i w tych robakach ...ale żyły....ta postać ja chciała im pomóc i dotknęła te robaki a one odleciały chociaż nie wiem jakim cudem bo skrzydeł na początku nie miały.... Wszystko znowu zniknęło...tutaj na powrót byłam jako ja i jako ja w 3 osobie i patrzyłam na to co się dzieje ....zobaczyłam kobietę z długim do pasa warkoczem który opadał jej na plecy...nie widziałam twarzy ale miałam poczucie że mam za nią iść...poszłam....przeszłam takim przejściem przez które z jednej ulicy dostać się można na inną (Wyglądało w śnie jak w rzeczywistości tak samo wszystkie budynki na tej drugiej ulicy etc ) Postać szła chodnikiem nie patrząc na mnie ....czyli szła nie patrząc za siebie a ja za nią....czując że chyba źle robię ale nic nie mogłam zrobić....nagle usłyszałam jakby skrzypce...melodie taka dość oryginalna Zobaczyłam w oddali ludzi biegających w jedna i w druga strone ....zauwazylam 3 postacie ....2 klanów i jednej baletnicy ....klauni mieli w rękach 2 siekiery którymi ruszali imitując ruch wahadła i tak ranili ludzi z uśmiechem na ustach ....pustym uśmiechem....A baletnica miała lekki uśmiech na twarzy....dziwny makijaż podkreślający oczy i usta i koła na policzkach i miała wzory na twarzy przypominające podziemną na części twarz ....nie wiem jak opisać....oczy miała zamknięte....tańczyła kręcąc się w kółko....na jednej nodze druga była ugieta w kolanie...jedna ręka lekko ugieta nad głową a w drugiej trzymała lutnie pana ....stad była ta melodia chociaż brzmiała jak skrzypce. Nie chciałam iść za kobieta ....A ona szła jakby nie bała się co się stanie z nią a tam były te klauny.ale oni zniknęło za zakrętem razem z baletnicą....nagle odwróciła się i zobaczyłam baletnice po mojej prawej stronie jakby była za domem na podjeździe tak że nie widziałam jej na początku....hipnotyzowała dziewczynę swoim graniem cały czas ruszając się tak samo w kółko jakby robiła piruety w powietrzu....nagle spojrzała na mnie z tym wyrazem bez zmiany ....dziewczyna zniknęła a ja zaczęłam uciekać przed siebie a ona grała...nagle spojrzałam w bok i zauważyłam że dziewczyna która szła przede mną wisi powieszona na latarni ulicznej a jakieś dwie postaci odcieli sznur na którym się powiesiła...nie widziałam czarnej z 3 twarzy....nie wiedziałam w która stronę mam biec...wiedziałam że ta fletnia pana kontroluje klaunów....wyszli znowu zza budynku i ruszyli by mnie zaatakować jak tamtych ludzi....bałam się że poczuje ból jak mnie bronią uderzą...uciekam w tzw wąską uliczkę mimo że chciałam uciec w inną stronę...oni zablokowali mi drogę i mogłam biec tylko przed siebie ale z jakiegoś powodu odwróciłam się i wtedy kolorek przeleciał mi naokoło głowy jak bumerang i jeden klaun to złapał...jeden z nich był gruby i wysoki drugi niski i gruby ....wyglądali jak smutni mimowie z pustym spojrzeniem....chciałam uciec z powrotem ale musiałam między nimi przejść...jakoś się udało...ominęłam ciosy i caly czas ta sama muzyka grała...wtedy się obudziłam....było po 3 w nocy....ja w szoku wtedy zauważyłam że piosenka która leciała w moim śnie leci w moich słuchawkach jak się obudziłam....od razu wybieglam z łóżka i obudziłam siostrę Obie stwierdziłyśmy że nie wiemy co to miało być
Aga
Aga
#dziwnesny #serceimiecz Miecz i serce To kolejny, dziwny, przeszywający sen. Pamiętam tylko kawałek. We śnie nie widziałam żadnej walki. Niewiem czy serce było moje, ponieważ nie czułam przy tym emocji. Serce było bardzo czerwone w środku przeszyte mieczem. Nie krwawiło, nie było pęknięte w pół. Ale miało w środku miecz, jednak bez ran? Miał ktoś z was podobny sen?
Zęby, pożegnanie
Zęby, pożegnanie
Śniło mi się że widziałam się z znajomymi pierw później zobaczył ktoś u mnie plamę na ramieniu i stwierdził że mam chyba chore serce. Następnie dostałam jakąś szczepionkę. Później w śnie ktoś się ze m a żegnał ze jeszcze tu wróci tka jakby ktoś odchodził do nieba. A na sam koniec byłam w szpitalu i leczono mi zęby nie wiem czy miałam wyrywane nie pamiętam później kiedy wyszedł dentysta przyszedł inny i zaczął dawać mizniecuzeomie które było bardzo bolesne następnie dostałam znieczulenie obok serca i zaczęło coś mi się dziac ten niby dentysta zaczął mówić że zawsze chciał zobaczyć co nam się dzieje po. Tym zastrzyku wtedy już się obudziłam. Proszę o interpretacje tego snu boję się że to może coś złego znaczyć
Tarot
Tarot
Cyganka/wróżka stawiała mi tarota, mówiła ze to złe karty widziałam je i wszystkie były mroczne. Było to w pomieszczeniu ciemnym z plcymi się czerwonymi świecami. Powiedziała ze wypędzić ze mnie coś mrocznego i to zrobiła potem zgasiła świece z której uniósł się dym i poczułam jak coś we mnie wchodzi od kręgosłupa i poczułam ulgę i spokoj… byłam przekonana ze to mój anioł stróż. Wtedy się obudziłam dziwnym uczuciem i spokojem ale serce mi mocno bilo
Znaczenie imion związanych z różnymi kształtami.
Znaczenie imion związanych z różnymi kształtami.
Znaczenie imion związanych z różnymi kształtamiImiona to nieodłączna część naszej tożsamości. Nadawane nam przez naszych rodziców od samego początku, mają za zadanie wyróżnić nas spośród innych osób i nadać nam pewną
Sen a zdrowie układu krążenia.
Sen a zdrowie układu krążenia.
Sen odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia układu krążenia. Podczas snu organizm ma szansę na regenerację i odpoczynek, co wpływa pozytywnie na pracę serca i naczyń krwionośnych. Niedobór snu, z kolei, może prowadzić do
fladra
fladra
W nocy miałem sen, którego treść nieustannie pojawia się w moim umyśle. Chciałbym podzielić się tym snem z tobą i oddać mu trochę życia, używając własnych słów i emocji, które go towarzyszyły. Mam nadzieję, że mój opis będzie
tunczyk
tunczyk
Sen, który miałem ostatniej nocy, był pełen ekscytacji i przygód. W mojej sennik wyobraziłem sobie, że byłam na wspaniałej rybackiej wyprawie, gdzie głównym łowiskiem był tunczyk. Obudziłem się w środku oceanu, na małej łodzi,
karczoch
karczoch
Wydawało mi się, że stoję na pełnym zieleni polu, gdzieś w pobliżu pływał spokojny strumyczek. Uwagę przykuł jednak ogromny karczoch, który wyrastał z ziemi. Jego potężne liście, ozdobione wyrazistymi kolcami, mające ochronić go
buda
buda
W moim ostatnim śnie, znalazłem się w dziwnej sytuacji. Obudziłem się w środku nocy, znajdując się w małej budzie. Gdy oparłem się na łokciu, zauważyłem, że jestem otoczony przez mury z drewnianych desek, które tworzyły niewielką
padok
padok
Wszystko zaczęło się w momencie, gdy zasnęłam i przeniosłam się do magicznego świata snu. Znajdowałam się na ogromnym padoku, otoczona zielonymi łąkami i rozległym niebem. Moje zmysły zarejestrowały zapach świeżej trawy i dźwięk
strzemiona
strzemiona
W ostatniej nocy miałem sen, który zostawił we mnie dużo emocji i pytań. Znalezienie odpowiedzi na interpretację tego snu jest dla mnie bardzo istotne, dlatego postanowiłem bliżej przyjrzeć się jego szczegółom i znaczeniu. W moim śnie
swietlik swietojanski
swietlik swietojanski
W moim śnie znalazłem się na polanie, gdzie kręciły się tysiące świetlików świetojanskich, ich jasne migotanie oświetlało ciemność wokół mnie. Ta wizja była niewątpliwie spektakularna i pełna magicznej energii.Na początku
drozd
drozd
Długo wpatrywałem się w czarny ekran przed sobą, aż nagle zapadłem w sen. Otworzyła się przede mną sceneria pełna przyrody i spokoju. Zadziwiły mnie barwy, które wydawały się bardziej intensywne i żywe niż w rzeczywistości. Byłem
sztanga
sztanga
Wchodzę do seni wężownicowej, pełnej tajemniczych drwiących uśmiechów i podejrzanych szelestów. Powietrze jest nasączone zapachem potu i feromonów, a w oddali słyszę odgłosy metalu turlającego się po podłodze. To jest mój sen - sen
osad
osad
Wchodzę do sypialni i po cichu zamykam drzwi za sobą. Wewnątrz panuje przytulna atmosfera. Na środku pokoju stoi duże łóżko, pokryte miękką i puszystą pościelą. Po obu stronach leżącymi na podłodze stoją lampki nocne, które
ksenon
ksenon
W calej swojej prozni moj umysl przeniknał przez ten sen jak zwiastun nieodkrytej tajemnicy. Otworzyły się drzwi przeszłości i ja wkradłem się do nich z czułością i ciekawością dziecka, gotowy do eksploracji tego nieznanego świata.
diabelski mlyn
diabelski mlyn
Wczoraj miałem sen, który mocno mnie zaniepokoił. W tej niezwykłej nocy, kiedy zapadłem w sen, znalazłem się w pobliżu diabelskiego młyna. Widziałem ogromne kolumny dymu wznoszące się w powietrze, a niesamowity hałas młyńskich
szpinak
szpinak
Wczoraj miałam sen o szpinaku. W moim śnie byłam w ogrodzie pełnym zielonych drzew i kwiatów. Byłam w otoczeniu pięknej natury, której kolory odzwierciedlały nie tylko bogactwo, ale również świeżość. W oddali dostrzegłam pole, które
wyprzedaz
wyprzedaz
Wciąż ożywamy w głowie po dzisiejszych zakupach, jestem podszyty dreszczykiem emocji i maksymalnym poziomem adrenaliny. Wyprzedaż to zawsze dla mnie wyjątkowe doświadczenie, możliwość zdobycia wymarzonego przedmiotu w konkurencyjnej cenie.
elementy
elementy
Znajduję się w ciemnym, nieznanym miejscu. Moje serce bije szybko, a oczom nie udaje się dojrzeć nic poza czarnym mrokiem. Jestem sam, otoczony ciszą, która przytłacza moje zmysły. Nie wiem, jak tutaj się znalazłem, ani jak mogę się
kretowisko
kretowisko
Sen, który miałem ostatniej nocy, jest jak próba wejścia do tajemnicy samego siebie. W tej enigmatycznej wizji byłem w jakimś rodzaju kretowisku, otoczonym ciemnością i ziemią. Nie było widocznych wyjść ani sposobów na ucieczkę. Senny
prochnica
prochnica
Wchodzę do gabinetu dentystycznego i czuję nieprzyjemny zapach dezynfekcyjnego środka. Siedzę na fotelu, a moje serce zaczyna mocniej bić, czując niepokój. Dentystka pojawia się w drzwiach, trzymając w ręku dłoń z białymi rękawiczkami.
piszczec
piszczec
Wczoraj miałam sen, który wywołał we mnie mieszane uczucia i mocno zaciekawił. Byłam w orszaku weselnym, w którym wszyscy byli wspaniale ubrani, a atmosfera była pełna radości i szczęścia. Cała scena była przepiękna, pełna kolorów i
witryna
witryna
Wczoraj miałem sen, który wywołał we mnie mnóstwo emocji i refleksji. W moim śnie znalazłem się na przepięknej witrynie z pełnym połyskujących skarbów i zielenią świeżych kwiatów. Całe miejsce emanowało bogactwem i pięknem. Ta
prostytutka
prostytutka
Chwilę po zamknięciu oczu, przeniosłem się w świat snów. Przed moimi oczami roztaczał się widok nieznanej mi uliczki, gdzie pełno było jaskrawych neonów i rozbrzmiewała niesamowita muzyka. To było miejsce, które przypominało mi nieco
platnosc
platnosc
Sennik, sen o płatnościach. We śnie odebrałem tajemnicze przesyłki. Były one wypełnione kopertami, i rozpoczynając otwarcie jednej z nich, zobaczyłem, że w środku znajduje się pieniądze. Moje serce zaczęło bić szybciej, gdyż nie
miesiac miodowy
miesiac miodowy
W tym śnie znalazłam się na moim wymarzonym miesiącu miodowym. Jestem pełna radości i podekscytowania, bo w końcu zamierzam spędzić piękny czas z moim ukochanym małżonkiem po naszym ślubie. Przylatujemy do jakiegoś egzotycznego
slumsy
slumsy
Wchodzę na wąską uliczkę pełną zapomnianych budynków i spękanych chodników. Ściany opartych o siebie domów są wyszczerbione, a na niektórych widać malutkie okna bez szyb. Wokół mnie panuje zaniedbana atmosfera, tłum ludzi błądzi
pojemnik
pojemnik
W moim ostatnim śnie znalazłam się w pustej, białej przestrzeni. Nie było w niej mebli ani żadnych zdobień. Jedyną rzeczą, na którą zwróciłam uwagę, był ogromny, srebrny pojemnik, który stał pośrodku tej pustki. Był tak
dezynfekcja
dezynfekcja
Kiedy obudziłam się z tego snu, moje serce biło mocno, a moje myśli wirujące szukały rozwiązania. Sen był tak realistyczny i pełen symboliki, że czułam konieczność zrozumienia jego znaczenia. Moje myśli były pełne pytań, a
okap
okap
W moim ostatnim śnie znalazłem się w dziwnym miejscu. Stałem na szczycie wysokiego górującego nad miastem okapu. Byłem samotny i moje serce waliło jak oszalałe. Wszystko to wydawało się tak realne - wiatr na mojej twarzy, dziwne dźwięki
usg
usg
Jestem w ciemnym i nieznanym miejscu. Czuję się nieswojo, niepewnie. Coś jest nie tak. Nagle, widzę jasne światło przed sobą. Zbliżam się do niego i odkrywam, że jest to gabinet lekarski. Usłyszałam znajomy dźwięk - huk wibrującego
melodia
melodia
Witam! Chciałabym podzielić się z Wami moją interpretacją snu, w którym głównym elementem był dźwięk melodi. Przeżyłam sen, który odzwierciedlał różnorodne emocje i myśli związane z tą melodią. Chciałabym opowiedzieć o swoich
gafa
gafa
W moim śnie znalazłem się w środku wielkiego targu. Rynek tętnił życiem, a wszędzie dookoła było pełno straganów i sklepików z różnymi towarami. Chciałem znaleźć coś interesującego i rzucającego się w oczy, więc ruszyłem
adwent
adwent
W pewnej nocy miałem sen, który chciałbym teraz zinterpretować. Zanim opowiem o swoim śnie, chciałbym jednak wspomnieć o tym, że często sięgam po sennik aby lepiej zrozumieć znaczenie swoich snów. W moim śnie znalazłem się w okresie