Jestem w pokoju, w którym zamykają się drzwi,bez wewnętrznej klamki. Drzwi się zamykają i nie mogę ich otworzyć. Chce krzyczeć z przerażenia, ale rozglądam się i widzę że po lewo są inne drzwi i mogę wyjść przechodząc przez dodatkowy pokój. Czuję ulgę.
Gdy wychodzę na korytarz spotykam znajomą Doktor, później schodzę po schodach do jadalni i widzę przy stole kolegów. Siadam z nimi i rozmawiamy. W pewnym momencie przychodzi mój były chłopak i siada obok mnie i mnie przytula. Podoba mi się że mnie przytula, czuję się bezpieczna.