Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

Wyniki wyszukiwania: Głowa

Ilość wpisów: 68

odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o erekcji
Sen o erekcji
Sen o erekcji jest symbolem życiowej energii, sił twórczych, które w Tobie drzemią. Według sennika obraz erekcji wskazuje na potencjał śniącego o niej człowieka. W przypadku mężczyzn znaczenie snu erekcja symbolizuje lęk przed impotencją. Członek widziany we śnie oznacza również męskość, siłę, agresję, płodność.
Sen o samobójstwie z wieżowca
Sen o samobójstwie z wieżowca
Śniło mi się, że obcy chłopak, młody, próbował popełnić samobójstwo skacząc z wieżowca. Policja próbowała go złapać, ale się nie udało. Wtedy podeszła do mnie kobieta, potrząsając mną i pytając się czy widziałam jak uderzył głową w asfalt.
Szalony sen
Szalony sen
To tak dziwny i chory sen według mnie, że nie wiem czy powinnam ten sen tutaj napisać. Pomimo tego ,że śniło mi się to jakoś rok lub nawet 2 lata temu wiele szczegółów zwłaszcza tych makabrycznych zostało mi w pamięci do dzisiaj i nie umiem znaleźć logicznego wyjaśnienia dlaczego mi się to śniło...cześć rozumiem...wybujała wyobraźnia...moje konkretne upodobania jeśli chodzi o tematykę moich lektur etc ...ale niektóre są makabryczne co sprawia że to raczej bardziej koszmar niż sen chyba Pamiętam że działo się to w moim mieście w którym mieszkam całe życie na ulicy niedaleko kościoła....ale nie tyczy się on kościoła (sen) Byłam na ulicy gdzie ogólnie znajduje się bank i jakiś lumpeks...jakieś domu...sklepy i jeszcze 1 bank ....ale rozmieszczenie budynków nie było idealnie zgodne z tym jak jest to w rzeczywistości...jednak sen wyglądał naprawdę realistycznie ....myślę że mogę uznać to na pół świadomym snem bo na cześć wydarzeń miałam jakiś większy lub mniejszy wpływ ale na dużą część nie miałam wpływu i widziałam wszystko z perspektywy osoby trzeciej...jakbym oglądała film będąc w nim i idąc za główną postacią mogąc tylko patrzeć. zamiast banku który stoi w tym miejscu był początkowo dom parterowy który miał rozkład pokoju przechodni (chcąc dostać się do innego pomieszczenia trzeba było przejść przez pomieszczenie przed nim) Nie wchodziło się do tego domu drzwiami tylko trzeba było przejść przez daszek który nie był za wysoki ale był wysoki na tyle że trzeba było podskoczyć żeby podciągnąć się na niego. Zaraz za nim nie było drzwi ani okien tylko bezpośrednio wchodziło się do domu ..był ślad jakby były tam duże trzydzwiowe okna ale w moim śnie nie było okien tylko pusta przestrzeń...wchodziło się do pierwszego pomieszczenia które było umeblowane następnie drugiego już pustego w którym w pół okręgu było 5 drzwi wiodących do rożnych pomieszczeń...ale tylko 1 drzwi były otwarte na oścież i 1 uchylone ...było widać jakieś obrazy...nie pamiętam czy były jakieś meble.pamietam tylko że było dużo obrazów ale nie wiem co na nich dokładnie było ...Pamiętam że w pokoju do którego drzwi były otwarte na oścież na tapczanie siedział mój brat i czymś się bawił...czułam też że są gdzieś też moje koty i pies (pies już odszedł i teraz mam 2 inne i więcej kotów) czułam też że jest tam chomik którego te już ze mną nie ma. Od dawna nie mieszkam z wujek i babcią ....babcia zmarła....mieszkam teraz prawie 5 lat może więcej z matką i bratem ...wcześniej z siostrą też ale się wprowadziła ...oprócz zwierząt w śnie pojawił się mój brat.(początkowo)...w tym pokoju były drzwi do innego pokoju ale były zamknięte...mimo tego czułam że mój wuja tam jest...nie wiem czemu...nie widziałam go ale miałam takie przeczucie....coś kazało mi chodzić od jednego końca domu do drugiego jakbym miała w tym jakiś sens ale nie wiem czemu....ciągle towarzyszyło mi poczucie bycia obserwowana ale nie wiem czemu.wyszłam tak jak weszłam do mieszkania i poszłam kawałek od mieszkania by zaraz wrócić jednak wtedy zauważyłam moją koleżankę Martynę (teraz nie utrzymuje z nia kontaktu)z jakaś kobieta której nie rozpoznałam.nie wiem ale nie wiedziałam gdzie i koedy mogłam ja zobaczyć . miała koka....to pamiętam dobrze ...kobieta była ubrana staromodnie(pamiętam tylko że miała jakieś koronkowe zdobienia ale nie wiem czy była to suknia a może coś innego ) a moja koleżanka normalnie.. nie wiem czemu ale Martyna czyli moja koleżanka płakała ale nie wiem czemu kobieta nie miała żadnych emocji na twarzy....jakby po prostu twarz bez wyrazu jednocześnie stojąc przy samochodzie widać było że patrzy na Martyne ze zniecierpliwieniem...podeszłam w jej stronę i powiedziałam cześć na co mi odpowiedziała...wtedy się odwróciłam i zauważyłam otwartą furtkę drewnianą do domku małego stojącego obok...wcześniej nie widziałam....podeszłam tam a gdy odwróciłam sie w strone koleżanki i tej kobiety ani samochodu ani ich nie było...odwróciłam się w stronę furtki i podeszłam i wtedy wyskoczymy na mnie 2 psy...jeden mały w typie kundelka i drugi w typie rottweiler może doberman...oba były na łańcuchu z kolczatka na obrożach ...odskoczyłam ...temu dużemu piana leciała z pyska ....była też starsza kobieta....nie kojarzę jej...coś mówiła ale nie pamiętam co...ja jakby nic wróciłam do domu z którego wyszłam i tym razem zauważyłam że coś ciągnęło mnie do pokoju z obrazami...był otwarty na oścież a ściany zniszczone ....pogoda się zmieniła...zaczął wiać silny wiatr i pchnął mnie w stronę tego pokoju ....pokój był zniszczony...obrazy były rozbite na kawałki ułożone na ścianie naprzeciwko drzwi w trójkąty które tworzyły jeden wielki trójkąt...nie mogłam nic zrobic...cis mnie tam ciągnęło...chwyciło i szarpało za włosy...nic nie mogłam zrobić...w końcu nie wiem po jak długim czasie udało mi się uwolnić...czułam że muszę zabrać wszystkich którzy ze mna byli w tym domu ale nikogo nie było teraz (ani brata ani wuja...ani zwierząt) nagle zauważyłam chomika i wzięłam go w takiej jakby torebce która robiła za transporter dopasowany do chomika rozmiarem że miał sporo miejsca ) wybiegłam z nim tą samą drogą która się tam dostałam....nagle pojawiło się jedno piętro w budynku ...bardziej zniszczone niż dolna część budynku jakby nie należała ona do niego ....nie pamiętam ile było okien ale wszystkie były bardziej lub mniej uszkodzone (szyby były bardziej lub mniej popękane) nagle w jednym z okien ukazała się zakrwawiona ręka i uderzyła w te szybę od wewnątrz...zostawiając krwawy ślad dłoni i przesunęła ślad w dół zostawiajac krwawy ślad....odeszłam stamtad nie wiedzac jakie emocje czuje ...nie wiem...dziwne uczucie bycia śledzona ciągle za mną było ale nie wiem dlaczego ....na razie nie wiedziałam ...zobaczyłam kamienny murek za nim był sklep składający się z dwóch pomieszczeń...sposob w jaki trzeba byko aie poruszac miedzy tymi dwoma pomieszczeniami przypominał znak nieskończoności...taki był jedyny sposób w jaki można było się poruszać...w sklepie były różne rzeczy ale nie zwracałam na nie uwago tylko przeszlam z jednego pomieszczenia do drugiego i idac miedzy dwoma pokojami wykonałam znak nieskończoności (weszłam jednym pomieszczeniem przeszłam do drugiego i wróciłam do pierwszego i wyszłam i tro moich kroków nakreślił znak nieskonczonosci jakby ścieżka jaka można było się poruszać miała taki kształt...byłam sama ale czułam że jacyś ludzie tam są ale nie zwracałem uwagi na to...byłam z tym chomikiem. wyszłam i szlam w strone z ktorej przyszlam bo cos kazało mi tam iść...nagle poczułam dziwne uczucie i zatrzymaliśmy się z chomikiem ...tutaj zaczyna się moment kiedy widziałam co się dzieje w 3 osobie...osoba która była jakby mną patrzyła się na chomika ...wyciągnęła to i nie wiem jak długo to trwało ale patrzyli się na siebie...nagle nie wiadomo czemu ta postać (ja) rzuciła chomikiem z całej siły o chodnik...było słychać charakterystyczny dźwięk uderzenia ....ale nie było to końcem...postać wzięła go I zrobiła to ponownie....nic się nie stało....chomik widać było że ledwo żyje....jednak postać zrobiła to samo podobnie i nagle za trzecim uderzeniem skóra z chomika spadła w całości jakby była ubraniem które ściągnął i był to strój jednoczęściowy...wszystko było bardzo realistyczne z punkty widzenia anatomicznego....ale przerażona zauważyłam że chomik dalej żyje...serce bije .. było to widać....postać chwyciła chomika i chciała rzucuc chyba o sciane budynku ma drugiej stronie ale nie udalo jej sie to i chomik tak dziwnie trafił na krawężnik że został przepołowiony dokładnie na pół...ale wszystkie organy etc itp były w stanie jakby galaretki ale wszystko wyglądało realistycznie jakby tylko miały taki stan skupienia ...znowu postać ruszyła do budynku z początku snu...tam stała moja matka lekko się uśmiechała...budynek wyglądał inaczej...miał drzwi etc nie było murka ...piętra....były normalne okna ......ale nie zwracałam uwagi na niego i podeszłam do matki ...z tyłu zauważyłam cztery postacie jedna wyższa od innych w garniturze bez twarzy...bez uszu...bez oczu...be, nosa ...pusta twarz....w czarnym garniturze ...takim samym krawacie ....butach....miała nieproporcjonalnie długie ręce i nogi ...jakby miała z 3 metry ...obok po jego obu stronach stali trzej chyba nastolatkowie ...trudno mi opisać bo nie widziałam twarzy...jeden miał ciemne włosy bo widać było kosmyki spod kaptura bluzy ....ciemne brązowe chyba....miał na oczach google....czułam że się patrzy na mnie ....miał też na plecach zawieszone 2 toporki na pasie które wyjął zza pleców i stał bez słowa trzymając je i nic nie mówił...nic nie robił...tylko stał....drugi z nich miał bluzę z kapturem ...chyba żółta albo pomarańczowa....i kominiarke na twarzy ...I w miejscu oczu i ust był wyszyty materiał imitujący oczu i odwrócony w grymasie smutku uśmiech. Wszyscy mieli adresowe spodnie ...tenisówki ....oprócz tej wysokiej postaci ...chłopak w kominiarce w jednej ręce trzymał rure metalowa a w drugiej jakaś broń ale nie wiem jaka to nazwa mogła być...mała broń tyle wiem ....trzeci nie miał w rękach nic....widać było czarne włosy i bokobrody tego samego koloru ...miał na twarzy maskę lekko odsuniętą na bok a w ustach papierosa który palił...miał na sobie dresy....czarno czerwoną koszulę w kratę i ciemno brązową skórzaną kurtke ....tylko to pamietam Czułam że wszyscy się na mnie patrzą...czekają na coś albo nie wiem ....uśmiechnęłam się cicho śmiejąc i poszłam do matki Pamiętam że powiedziałam Zabiłam chomika A ona na to Nie szkodzi ...jutro kupimy nowego Czy coś podobnego Nie wiem jakie czułam emocje ale znowu zostałam sama i patrzyłam jako 3 osoba Przeszłam na drugą stronę bo zauważyłam 3 koty oblepione na całym ciele drobnymi czarnymi pręgowanymi robakami...myślałam że nie żyją...były mokre i w tych robakach ...ale żyły....ta postać ja chciała im pomóc i dotknęła te robaki a one odleciały chociaż nie wiem jakim cudem bo skrzydeł na początku nie miały.... Wszystko znowu zniknęło...tutaj na powrót byłam jako ja i jako ja w 3 osobie i patrzyłam na to co się dzieje ....zobaczyłam kobietę z długim do pasa warkoczem który opadał jej na plecy...nie widziałam twarzy ale miałam poczucie że mam za nią iść...poszłam....przeszłam takim przejściem przez które z jednej ulicy dostać się można na inną (Wyglądało w śnie jak w rzeczywistości tak samo wszystkie budynki na tej drugiej ulicy etc ) Postać szła chodnikiem nie patrząc na mnie ....czyli szła nie patrząc za siebie a ja za nią....czując że chyba źle robię ale nic nie mogłam zrobić....nagle usłyszałam jakby skrzypce...melodie taka dość oryginalna Zobaczyłam w oddali ludzi biegających w jedna i w druga strone ....zauwazylam 3 postacie ....2 klanów i jednej baletnicy ....klauni mieli w rękach 2 siekiery którymi ruszali imitując ruch wahadła i tak ranili ludzi z uśmiechem na ustach ....pustym uśmiechem....A baletnica miała lekki uśmiech na twarzy....dziwny makijaż podkreślający oczy i usta i koła na policzkach i miała wzory na twarzy przypominające podziemną na części twarz ....nie wiem jak opisać....oczy miała zamknięte....tańczyła kręcąc się w kółko....na jednej nodze druga była ugieta w kolanie...jedna ręka lekko ugieta nad głową a w drugiej trzymała lutnie pana ....stad była ta melodia chociaż brzmiała jak skrzypce. Nie chciałam iść za kobieta ....A ona szła jakby nie bała się co się stanie z nią a tam były te klauny.ale oni zniknęło za zakrętem razem z baletnicą....nagle odwróciła się i zobaczyłam baletnice po mojej prawej stronie jakby była za domem na podjeździe tak że nie widziałam jej na początku....hipnotyzowała dziewczynę swoim graniem cały czas ruszając się tak samo w kółko jakby robiła piruety w powietrzu....nagle spojrzała na mnie z tym wyrazem bez zmiany ....dziewczyna zniknęła a ja zaczęłam uciekać przed siebie a ona grała...nagle spojrzałam w bok i zauważyłam że dziewczyna która szła przede mną wisi powieszona na latarni ulicznej a jakieś dwie postaci odcieli sznur na którym się powiesiła...nie widziałam czarnej z 3 twarzy....nie wiedziałam w która stronę mam biec...wiedziałam że ta fletnia pana kontroluje klaunów....wyszli znowu zza budynku i ruszyli by mnie zaatakować jak tamtych ludzi....bałam się że poczuje ból jak mnie bronią uderzą...uciekam w tzw wąską uliczkę mimo że chciałam uciec w inną stronę...oni zablokowali mi drogę i mogłam biec tylko przed siebie ale z jakiegoś powodu odwróciłam się i wtedy kolorek przeleciał mi naokoło głowy jak bumerang i jeden klaun to złapał...jeden z nich był gruby i wysoki drugi niski i gruby ....wyglądali jak smutni mimowie z pustym spojrzeniem....chciałam uciec z powrotem ale musiałam między nimi przejść...jakoś się udało...ominęłam ciosy i caly czas ta sama muzyka grała...wtedy się obudziłam....było po 3 w nocy....ja w szoku wtedy zauważyłam że piosenka która leciała w moim śnie leci w moich słuchawkach jak się obudziłam....od razu wybieglam z łóżka i obudziłam siostrę Obie stwierdziłyśmy że nie wiemy co to miało być
Obgryzanie palców?
Obgryzanie palców?
W tym snie spałam w swoim łóżku i nagle za drzwi wystaje głowa Rumpelsztyka, który podbiega do mnie zmieniając się w moja matkę z odsłoniętymi piersiami, która zaczyna zjadać mi po kolei palce. Na tym się kończy sen. Wiem, chory sen. Wiadomo może jak to interpretować?
Sen o Apokalipsie Zombie.
Sen o Apokalipsie Zombie.
Więc tak. Na początku snu obudziłem się w jakimś domku, i kierowałem się w stronę dużego budynku. Po drodze do budynku, było bardzo dużo zombie o białym ubiorze. Przy budynku zacząłem chodzić po balkonach w szukaniu schronienia, i znalazłem bardzo dziwny balkon, do którego zapukałem żeby mi ktoś z tego mieszkania pomógł, i jak zapukałem to podszedł do mnie dziwny mężczyzna, bardzo chętnie chciał mnie wpuścić. Po tym jak zapukałem, i chciał mnie wpuścić, to podeszła gwałtownym biegiem dziwna istota, z głową człowieka, czerwonymi ustami, i zaklejonymi oczyma niebieskim, okrągłym plastrem bądź taśmą. Mężczyzna z tego mieszkania krzyknął coś w stylu: Kurde, ty głupi psie! (Wydaje mi się że ten pies miał nie podbiec do drzwi od balkonu). Dziwna istota zaczęła biec do mnie poprzez drzwi główne mieszkania mężczyzny, żeby mnie złapać. Po chwili nieznajomy mi mężczyzna, który mieszkał pod nimi powiedział, żebym szybko do niego przyszedł. Przyszedłem do niego, i zapytałem go kto to był, to on dał mi laptopa i na tym laptopie sprawdziłem w wikipedii coś w stylu ''Pokój Theodorixa'' albo ''Mieszkanie Theodorixa''. Sen się skończył.
Kuna
Kuna
Schodzę do piwnicy, widzę uszkodzone poszycie sufitu, idę sprawdzić łapkę na myszy- tam znajduję konającą kunę próbuje ją dobić widłami, ale to nic nie daje sięgam po siekierę aby odrąbać jej głowę, sięgam po siekierę i widzę, że kuna ma już odrąbaną głowę i jest głowa małego psa.
Skolopendra
Skolopendra
Witam śniła mi sie wielka czarna skolopendra z pomarańczowymi nózkami która miała głowe mężczyzny mówiła do mnie jakies rzeczy które nie pamiętam. Sen ogólnie był niekonfortowy czułam się jakby to coś wykorzystywało mnie czulam tez obrzydzenie. Pod koniec snu okazało się że w ręce miedzy dużym palcem a wskasującym mam dziure zszytą czarna nitką a w środku pełno białych jaj tego stworzenia miałam wrażenie jakby miała być matką tych "dzieci" ale jednoczesnie jakbym byla wykorzystana jako pokarm dla tych jaj. Sen był dziwny bo nigdy nie ogladałam niczego co jest zwiazane z skolopendrą. A w senniku nic o tym nie pisze. I cała ta sytacja z wykorzystaniem mnie była dziwna do tego stopnia że jak sie obudziłam bałam sie że gdzieś na poziomie astralnym rzeczywiscie coś zagnieździło we mnie jaja ktore sa na przechowanie i ktore będa mnie zjadały powoli az wyrosną z nich kolejne skolopendry.
Śmierć mamy
Śmierć mamy
Witam bardzo bym prosiła o interpretacje kilka snow,ale wydają mi się istotne w jedno. A więc 9 lat temu zmarła moja mama w tym czasie śniła mi się jakieś około 5razy . Raz ,że popchnęłam ją na fotel i umarła, raz że to ona wraz z konkubentem,który żyje zabijała ludzi w taki sposób,że wkładała ich do czarnego worka i czekała aż się uduszą,przy tym się śmiała. Raz śniła mi się jako szczęśliwa, uśmiechnięta ,chodząca droga z usniesiona głową w swojej wymarzonej sukience. A raz mi się śniła jako osoba żyjąca do chwili kiedy ćpun na rowerze nie wjechał dwukrotnie w nogi, zaczęła na posesji szpitala-pogotowia krwawić na ziemi. Podbiegłam do drzwi by zawołać pomóc w tym czasie mama wypluła coś z buzi oczywiście wygladalo to jak jakiś narząd, i z trudnością połknęła. Za nim pomóc posłuchała mnie bo w tym czasie zajmowali się dwoma nacpanymi małolatami, to mama zmarła . Proszę o pomoc zastanawia mnie dlaczego mama w ten sposób mi się sni nie ukrywam ze bardzo mnie to męczy. Z góry Baaaardzo dziękuję.
Wpływ celebrytów na popularność imion.
pomyje
pomyje
Kiedy obudziłem się dziś rano, moja głowa pełna była wyjątkowo kolorowych obrazów, których próbowałem się z jak największą precyzją przypomnieć. Jednak jedno szczególne wydarzenie z mojego snu utkwiło mi w pamięci - sen o
ssak
ssak
Sen, którego chciałbym zinterpretować, przyniósł mi wielkie zainteresowanie i niepokój. W moim śnie pojawił się obraz ssaka, której symbol można odszukać w sennik . Należy również pamiętać, że każdy sen jest indywidualny i może
paryz
paryz
Widziałem we śnie Paryż. Spacerowałem po malowniczych uliczkach, oddychając zapachem świeżego bagietki i kawy. Kroczyłem z podniesioną głową, podziwiając wspaniale zdobione budynki i przepiękne ogrody. Każdy detalu zachwycał mnie
faraon
faraon
W moim świecie snów, pochodziłem z niewielkiej wioski w starożytnym Egipcie, gdzie wszystko było proste i pokorne. Jednak w ostatniej nocy mój sen przeniósł mnie do pałacu faraona, gdzie wspiąłem się na tron. Miałem władzę i wpływ,
spiochy
spiochy
We śnie znajduję się w nieznanym mi otoczeniu. Jestem w pokoju, który wydaje się być miejscem, w którym ktoś mieszka. Widzę dużą ilość ubrań, butów i różnych przedmiotów rozrzuconych po całym pomieszczeniu. Moje oczy zwracają
kukla
kukla
W pewien deszczowy wieczór, gdy siedziałam w pokoju pełnym książek i kadzidełka, opanowana ciszą i spokojem, zdecydowałam się na chwilę odprężenia. Zamknęłam oczy i chciałam zapaść w błogi sen. Jednak ten sen był inny niż
puszczyk
puszczyk
Kiedy ostatnio zanurzyłem się w krainę snów, znalazłem się w niezwykłym lesie. Poszukiwałem oznak, które mogą wskazywać na to, że sen ten miał głębsze znaczenie. Wędrowałem między drzewami, z głową pełną ciekawości. I wtedy,
plemnik
plemnik
Znajduję się w gęstym lesie, gdzie drzewa rozpostarte nad moją głową zdają się dotykać nieba. Ścieżka, po której idę, jest wąska i wydeptana. Przedzieram się przez gęsty mrok, w którym słychać tylko dalekie dzwonienie ptaków i
kukurydza
kukurydza
Wczoraj rano obudziłam się z głową pełną niezwykłych wrażeń i emocji. Miałam sen o kukurydzy, który wywołał we mnie wiele pytań i przemyśleń. Wydawało się to dziwne, ponieważ nie jest to temat, który często pojawia się w moich
klinika
klinika
Wiem, że sen towarzyszy nam każdej nocy, ale w przypadku tego konkretnego snu, muszę przyznać, że był to jeden z bardziej dziwnych, które miałem ostatnio. Wejdźmy zatem w moje sny i spróbujmy przeanalizować to, co przyniósł mi sen o
mul zwierze
mul zwierze
Widziałam dziś w nocy sen, który na długo zapadł mi w pamięć. Byłam w krainie snu, gdzie rzeczywistość splatała się z fantazją, a moje zmysły były ożywione. Wizja, która mnie odwiedziła, była pełna tajemnicy i mistycyzmu. Oto
kaczence
kaczence
W moim śnie znajdowałam się na brzegu malowniczego jeziora. Otaczały mnie wysokie, zielone trzciny, a niebo nad głową było bezchmurne i błękitne, sprawiając wrażenie nieskazitelnie czystego. Było cicho i spokojnie, jedynym dźwiękiem
adorator
adorator
Wydawało mi się, że w końcu przyszła ta upragniona noc pełna spokojnego snu. Zanurzyłem się w czeluść własnego umysłu, a sen zataczał swoje magiczne kręgi wokół mnie. Jego znaczenie wydawało się być kluczem do rozwiązania zagadki
przyjecie
przyjecie
Moje oczy zaczęły się zamykać, a ja od razu poczułem, że muszę spać. Kiedy głowa dotknęła miękkiej poduszki, zaczęły się dziać rzeczy nie do pojęcia. Zawitaliśmy do świata snów. Widziałem, jak przed moimi oczami rozgrywa się
czestowac
czestowac
Wstałem rano z dziwnym uczuciem, z głową pełną niejasnych obrazów i emocji. Mój sen był tak realistyczny, że aż się zastanawiałem, czy to było wyłącznie produktem mojej wyobraźni. W tym śnie czułem się głodny, a głównym
kochac
kochac
W moim śnie znalazłam się w kompletnie innym świecie, gdzie wszystko było pełne miłości i troski. Byłem otoczony blaskiem miłości oraz ciepłem serc. Wszędzie gdzie spojrzałem, widziałem pary, które kochały się i dbały o siebie
stroj kapielowy
stroj kapielowy
Wchodzę do sklepu z kąpielowymi strojami, zostawiając za sobą szum i zgiełk zewnętrznego świata. Moje zmysły ożywają wraz z kolorowymi wzorami i różnymi stylami kostiumów. Wędruję wzrokiem po wieszakach, zdumiony różnorodnością
dzinsy
dzinsy
W moim śnie znajdowałam się w sklepie odzieżowym, przeglądając różne modele i wzory spodni. Moim głównym zainteresowaniem były jeansy. Starałam się znaleźć idealny fason, który podkreśliłby moją sylwetkę i byłby wygodny w
pietruszka
pietruszka
Wciąż jeszcze czuję, jak moje oczy wolno podnoszą się spod powiek. Świeże poranne powietrze wypełnia moje płuca, a słońce promienieje przez zasłony. Budzę się z niewyjaśnionym uczuciem lekkości, uspokojenia i tajemniczości. To był
los na loterii
los na loterii
Wczoraj miałem ten niesamowity sen który od razu zabrał mnie w magiczny świat nadziei i marzeń. W moich snach zwyciężyłem w losowaniu gry w loterię, zdobywając ogromną sumę pieniędzy. To było tak realistyczne, że poczułem
madrosc
madrosc
W pewien majowy wieczór, gdy słońce już chyliło się ku zachodowi, odszedłem od codziennych trosk i zamknąłem oczy, by zagłębić się w krainę snów. W moim snu pojawiła się tajemnicza sceneria, która wprawiła mnie w zdumienie i nie
lato
lato
Znajduję się wśród rozgrzanej, letniej atmosfery. Powietrze wokół mnie jest nasączone gorącem, które bezlitośnie pulsuje na skórze. W toni nieba unosi się żar, a promienie słońca otulają mnie ciepłem. Jest to sen pełen letnich barw
hipoteka
hipoteka
W moim snie znalazłam się w czymś nieco stresującej sytuacji, gdzie byłam bardziej się zorganizować i ogarnąć. Wędrując po nieznanej przestrzeni, z każdym krokiem czułam coraz większe przeciążenie, zmagając się z ciężkimi
diadem
diadem
Widziałam sen w którym znalazłam piękny diadem. Jestem pewna, że to mój sen, ale nie wiem co oznacza. Może sennik mi pomoże…Diadem – słowo, które kojarzy mi się z królewskością, władzą i pięknem. W moim śnie diadem
biszkopt
biszkopt
Sen to niezwykłe zjawisko, które często zostawia nas z pobudzonymi zmysłami i pełną głową pytań. Jednym z tak fascynujących dziewięcioramiennych labiryntów mgnień jest mój sen o biszkopcie. Wizja ta zapadła w moją pamięć jak
biodro
biodro
Wczoraj rano obudziłem się, głową pełną surrealistycznych obrazów. Zadziwienie i dezorientacja towarzyszyły mi przez cały dzień, gdy próbowałem zinterpretować sen który przyszedł do mnie tej nocy. Wiedziałem, że sen o biodrze
kleska
kleska
Widziałem sen który wstrząsnął mną do głębi mojej duszy. Byłem w miejscu, gdzie wszystko, czego się dotykam, zamieniało się w pył. Wokół mnie rozciągało się spustoszenie i chaos. Wydawało się, że wszyscy kochani byli w
klekac
klekac
Wdzięcznie wchodzę na starą, drewnianą podłogę jednego z najbardziej tajemniczych miejsc mojego umysłu - sen ika. Wszystko wydaje się być spowite delikatnym, mglistym światłem, które subtelnie podkreśla kolejne sny. Czuję na swojej
grac na loterii
grac na loterii
W ostatniej nocy miałem niezwykły sen który wydał mi się pełen znaczenia i symboliki. Obudziłem się z głową pełną tajemniczych akcentów, które czekały na wyjaśnienie. W moim śnie znalazłem się na ulicy, otoczony tłumem ludzi,
bezdomny
bezdomny
W moim niedawno przeżytym śnie, znalazłem się w bezdomnym. Sen rozpoczął się, gdy obudziłem się na chłodnym betonowym chodniku, otoczony przez opuszczonych i zrujnowanych budynków. Moje ciało odczuwało ból i zmęczenie, a moje szaty
dziedziniec
dziedziniec
Sen, który mi się przyśnił, dotyczył dziedzińca. W tej pełnej szczegółów wizji, znalazłem się na przepięknym, rozległym dziedzińcu, którego kształt i wygląd zupełnie mnie zachwyciły.Kiedy patrzyłem na ten dziedziniec, miałem
egzamin
egzamin
Wchodzę do małego, przytulnego pokoju pełnego ścian pełnych książek. Wszędzie wokół mnie unosi się zapach starego papieru, który wprawia mnie w stan spokoju i skupienia. Przed sobą widzę biurko, na którym leży sterta notatek i
filozof
filozof
Sen jest dla mnie ważnym źródłem wiedzy i inspiracji. Dzięki niemu mogę poznać swoje głębokie pragnienia, obawy i tajemnice ukryte w moim umyśle. Jest to jakby wewnętrzne lustro, które odkrywa przyczyny moich emocji i działań. Dlatego
geografia
geografia
Znalezienie się w sennej krainie geografii było dla mnie niezwykłym doświadczeniem. W moich własnych słowach opiszę tę niezapomnianą podróż przez krajobrazy, które ożywały w mojej wyobraźni.W środku nocy, znalazłem się na
godzinki
godzinki
Wczoraj miałem niezwykły sen. Zadarłem z wielogodzinnym snem, który trwał całą noc. Byłam w pewnym rodzaju świadomości, gdzie byłam w stanie kontrolować to, co się działo. To było jak podróż w swój własny umysł, gdzie wszystko
mnich
mnich
Witajcie, moi drodzy czytelnicy! Dzisiaj chciałbym z Wami podzielić się moją interpretacją niezwykłego snu, w którym pojawił się mnich. Mam nadzieję, że spodoba się Wam moje własne spojrzenie na to, co może oznaczać ten sen.Mój sen
piosenka
piosenka
Wchodzę do nowego dnia z głową pełną snów, które spenetrowały moją noc. Jednym z najbardziej wyrazistych marzeń sennych, które zapadło mi w pamięć, było pojawienie się piosenki. Wierzę, że sen ten ma swoje znaczenie, ponieważ sny
plaster
plaster
Lubię, kiedy moje noce są wypełnione snami. Mogą być one zarówno tajemnicze, jak i pełne sensu, czasem przynoszące radość, a czasem zaniepokojenie. Jednakże, dzisiejszej nocy sen, który mnie odwiedził, był jednym z tych, które
potwor
potwor
W moim śnie znajdowałem się w ciemnym, tajemniczym labiryncie. Byłem otoczony przez zdumiewające konstrukcje, które kruszyły się i groziły zawaleniem się w każdej chwili. Całe miejsce było pochłonięte przez mrok, a jedynym
pozar
pozar
W pewien deszczowy i zimowy wieczór, gdy na zewnątrz panowało mroźne pustkowie, zapadłem w sen ognistym i pełnym napięcia. Senny obraz nieuchronnie przyciągnął mój umysł do swojej nieważkości, jak magnes, który przyciąga żelazne
prezentacja
prezentacja
Wczoraj miałam sen o prezentacji. Byłam bardzo podekscytowana, ponieważ miało to być moje pierwsze publiczne wystąpienie. Od dłuższego czasu przygotowywałam się do tego momentu i czułam mieszankę niepokoju i ekscytacji.Sen rozpoczął