Czarna zjawa i duszenie
Przed chwilą zbudził mnie sen, który składał się z wielu wątków, ale dotyczył tego samego zjawiska. Najpierw byłam sama w ciemnym pokoju dziadków, wtem przesunęło się krzesło. W międzyczasie słyszałam szepty. Następny wątek dotyczył salonu, w którym po wyczuciu czyjejś obecności odezwałam się w ciemność. Rozmawiałam ze zjawą, która ukazała mi się na koniec snu. Nie widziałam jej twarzy, była przykryta czarną szatą. Na koniec szatę zarzucono na mnie, czułam jej obecność przy swojej twarzy, słyszałam szepty, czułam zacisk na gardle, gdy odmówiłam poczułam mocniejszy ucisk i usłyszałam przeciągłe "daaaaj". Ten but wydawał się inny. Wątki, które przeplatały te wydarzenia dotyczył mojej ucieczki do rodziców w poszukiwaniu wsparcia.