Wyniki wyszukiwania: Nagle jestem nagi
Ilość snów odpowiadających wyszukiwanej frazie: 166
Samolot oznacza, że w Twoim życiu mogą nagle zajść duże zmiany. Być może starasz się dążyć do wyższych celów i posiadasz duże ambicje. Z drugiej strony sen o samolocie może oznaczać, że chcesz uciec od problemu zamiast go ro
Włamanie wywołuje u nas negatywne
uczucie. Wiąże się bowiem z zaburzeniem naszego spokoju i
wtargnięcie do naszego życia. Sen o włamaniu oznacza zmiany, które
nastąpią nagle i spowodują, że utracimy swoje cenne wartości.
Nie
Według sennika noc symbolizuje to co
irracjonalne, nieświadome albo ukryte przed światem. To również
od dawna znany symbol niebytu, zapomnienia i śmierci. Sen o nocy
może mieć bardzo różne znaczenia i wymiary. Ale noc to ni
Sen o porodzie
jest symbolem rozpoczęcia w życiu nowego etapu, a także początku
czegoś nowego lub oczyszczenia ciała bądź umysłu. Według
sennika bolesny poród oznacza, że powinniśmy zadbać o zdrowie, bo
nagle mogą pojawić
Wilk symbolizuje osobę pewną siebie, dumną i często zaborczą a nawet agresywną. Cechy te mogą sprawiać, że ciężko nawiązać Ci znajomości. Poza tym sen o wilku oznacza, że jesteś samotnikiem i indywidualistą. Symbolizuje on ró
Sen o czarnym psie może zapowiadać poważną zdradę ze strony znajomego, a nawet wieloletniego przyjaciela.
Z kolei biały pies to zapowiedź ciekawej i dobrej znajomości, która przyniesie ci wiele pożytku.
Sen o nowym domu
oznacza zapowiedź powodzenia oraz dostatku w życiu. Można również
go interpretować jako dobrze ulokowane oszczędności lub idące we
właściwym kierunku interesy. Według sennika nowy dom jest więc
zwiastunem now
Witam, już drugi raz z rzędu mam dziwny sen - nagle (bez bycia w ciąży) i rodzę zupełnie bezboleśnie dziecko. Zdrowe, urocze maleństwo. Płci nie znam. Jestem szczęśliwa, mój partner też, mimo tego, że nam się nie przelewa, wierzymy, że jakoś to będzie. Co może oznaczać ten sen? Nie jestem w ciąży, nie mam i nie planuję póki co mieć dzieci
Sniło mi się że jestem w jakimś znanym miejscu ale nie mogę sobie przypomnieć i nagle dwóch facetów wynosi zamkniętą trumną a na niej siedzę ja.Pan po prawej widziałam że było mu ciężko i wtedy powiedziałam że ja zejdę ale to wyszło na to jakby on mnie nie słyszał i nagle się obudziłam.
Witam! Miałem ostatnio taki sen,jestem w domu wraz z bratem.Nagle mój brat ściąga te buty i zaczyna je palić.Co ten sen może oznaczać? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jestem w domu rodzinnym dziadków w kuchni ,do kuchni wchodzi nieżyjąca babcia wygląda bardzo ładnie zdrowo jest uśmiechnięta,zaczynamy się witać przytulam babcię nagle robi się jasno ciepło miło i mam uczucie jakbym tak przytulony zaczynał odlatywać w błogim stanie , poczułem że coś nie tak i zaczełem się modlić szybko panicznie (święty odpoczynek) i nagle wyrwałem się ze snu i pisze do was
Jestem w niekończącym się świecie , jest tam ciemno i wszędzie są szare płyty. Ja po nich idę i nagle pod nimi pojawia się przepaść, a z tych płyt tworzy się taki jakby most i jak idę to nagle muszę podjąć jakaś decyzję, jeśli wybiorę dobrze to płyta się nie zapada, a jeśli wybiorę żle to zapadam się w przepaść. wtedy w odpowiedziach jest kartka jakaś i pieniądze i zawsze wybieram kartkę i spadam wtedy w przepaść. Śni mi się to bardzo często i nie wiem co to może znaczyć.
Jestem w kościele, z początku mowa jest o ślubie, nie wiem kogo. Nagle wszyscy wychodzą z kościoła i zaczynają poruszać się
Idę po mieście. Widzę czarnego psa, ucieka. Młode małżeństwo z innym psem go szuka. Informuję ich gdzie poszedł pies. Wychodzą z samochodu dostawczego. Pojawia się biały pies i okazuje się, że to jego jednak szukali- czarny zmienił się w białego. Następnie spotykam dawną znajomą i podjeżdża do nas mój młody kolega z żoną i dzieckiem (na żywo nie ma ich nie ma). Ona wychodzi w jednym miejscu ja w drugim. Nie wiem gdzie iść. Wybieram jedną drogę i udaje mi się spotkać ze znajomą. Razem idziemy do miejsca gdzie szukano psa. Nagle jej nie ma, jestem ja i dwóch nieznajomych (w śnie koledzy). Gramy w bardzo trudną grę na dziwne zadania. Jeden z nich na ostatnie zadanie wkłada zatyczki do uszu i odchodzi dalej a my mamy mu coś powiedzieć, on ma odgadnąć co mówimy. Kolega znika. Jestem zaniepokojona. Z drugim słyszymy nagle głos: ,,szczęścia osiem do zero zero..." (dalej nie pamiętam). Później znajduję się koło kościoła na czyimś pogrzebie. Tata stoi obok zmarłego dziadka. Tata daje mi klucze do samochodu a ja idę
Śniło mi się, że na cmentarzu przyszło dziecko,bardzo wesołe, wzięło za rękę swoich rodziców i mówiło do nich "no chodźcie bo jeszcze mnie trzeba zakopać", wtedy zorientowałam się, że ja leżę martwa, jestem obserwatorem tej sytuacji. Mam swój grób wśród zmarłych, okazało się, że rodzice też byli zmarłymi i tak jakby teraz po śmierci dziecka wreszcie się widzieli. Ja nic nie mówiłam, tylko cieszyłam się, że też mam taką wesołą córkę i dziękowałam Bogu za nią. Nagle obudziłam się przerażona…..
Jestem sobie w szkole Nagle przychodzą ludzie i mówią że mają zabrać 2 dziewczyny i 2 chłopaków ze szkoły Zabierają mnie, mojego chłopaka, moją koleżankę i kolegę i nas usypiają Kiedy się budzę jestem w małym pomieszczeniu z moim kolegą Słyszę komunikat że mamy się "rozmnożyć"
Śniło mi się, że jestem ze swoim byłym chłopakiem w klubie, w którym jest dużo ludzi. Mam ze sobą walizkę, która często towarzyszyła mi, gdy się kłóciliśmy i miałam się wyprowadzić.
Przysnil mi sie dziadek ktory zmarl niecaly rok temu. Nie bylam z nim za bardzo emocjonalnie zwiazana ale brakuje mi go. We snie bylam w pokoju goscinnym u babci, i bylam w tym pokoju z moja mama. Nagle drzwi same sie otworzyly zobaczylam jasne swiatlo i wszedł moj dziadek a raczej wpłynął. Był powazny ale czulam spokój. Podszedł do mnie i podal mi fartuch lekarski i powedzial zebym nie zapomniala. Dodam ze jestem studentka medycyny
Sen zaczął się tak że zobaczyłem swojego ojca który odbywa karę w więzieniu stał w salonie u moich dziadków gdzie mieszkam razem z nimi siostra jej mężem i synem, mieszkam tam z powodu odbywania kary w więzieniu przez ojca. I nagle jak go zobaczyłem zrobiłem się szczęśliwy bo ojciec jest dla mnie najważniejszy o wszystkim z nim rozmawiam i zacząłem pakować swoje ciuchy nagle siostra stanęła za stołem i zaczęła coś krzyczeć do ojca i go wyzywać i wybiegł do kuchni ja pobieglem za nią zacząłem ją wyzywać i zbierałem resztę ciuchów, i po chwili idę do salonu i w drzwiach widzę jak ojciec leży już na kolanach i ktoś go bije albo dziadek albo mąż siostry nie jestem pewien ale nie zdążyłem więc do salonu żeby mu pomóc bo moja matka zamknęła drzwi trzaskajac jak chciałem wbiec tam i zatarasowala mi drogę i nagle się obudziłem szybko ze strachem o ojca. Dodam że kiedyś miałem podobny sen również ojcu się krzywda działa i też się budzilrn ze strachem. Proszę o szybką odpowiedź co to może oznaczać bo się martwie
Jestem w hotelu sam w pokoju 3 osobowym, jednak pokój sprawiał wrażenie że i więcej osób śmiało mogło by w nim spać .Wyglądał jak takie typowe mieszkanie. Nagle do pokoju weszły jakieś 2 dziewczyny , weszły jak do siebie ani się nie przywitały. Momentalnie w pokoju zrobiły kompletny bałagan.Jedna z nich zaczęła bezczelnie zabierać mi bez pytania moje rzeczy i używała ich jak swoich. Wyrwałem jej z ręki swój telefon. I Gadam do niej kim ty jesteś i czego chcesz? A ona odpowiedziała, że wszyscy mnie znają. W końcu siedzimy przy stole ja i te dwie dziewczyny ale czułem że jestem podirytowany ich obecnością. I ta co siedziała obok mnie ta bezczelna, zaczęła, się do mnie przybliżać i powiedziała coś takiego:" Rozpal mnie bo mi zimno". Odepchnąłem ją i już na maksa zdenerwowany mówię, że wystarczyło tylko 5 minut tej znajomości a ja mam was serdecznie dość, i wyrzuciłem je z pokoju.
Snilo mi sie ze jestem na dworzu , chmury byly bardzo ciemne i gęste, nie było widać nawet kawalka nieba. Nagle z chmur uformował sie bialy orzeł który był bardzo duży i widoczny na tle ciemnych , szarych chmur .
Śniło mi się, że zaprowadziłam synka do przedszkola. Nie wiem czemu ale pozwolili mi w nim być i obserwować jak moje dziecko się zachowuje (w niektórych momentach snu jestem przedszkolanką). Nagle zjawia się mój ex (ojciec synka). Oznajmia, że teraz pracuje tu jako wychowawca. Ogólnie przez cały czas zachowuje się nienaturalnie. Aż w końcu przyjeżdża policja i aresztuje go za pedofilię. W między czasie jeszcze w tym przedszkolu jest akcja, że policjant aresztuje jakiegoś innego faceta, a jednemu ze starszych chłopców (wyglądającego jak z podstawówki, a nie dziecko przedszkolne) każe wyskoczyć przez okno i udać się na parking. Ja patrzę na zegarek i stwierdzam, że muszę już zabrać syna ale najpierw muszę iść do toalety. Tam było pełno kobiet. W pewnym momencie jedna zaczeła otwierać wszystkie kabiny i komentować bieliznę każdej kobiety. Po wyjściu z łazienki wzięłam synka i nagle zrobiła się zima. I tu się sen urwał.
Witam Dzisiejszy bardzo niepokojący sen. Dowiedziałam się że córka nie żyje. Okoliczności wyjazd szkolny autokarem chyba wycieczka. Oprócz niej również kilkoro innych dzieci. Pozostałe przeżyły. Nagle znajduje się w tym miejscu jestem w autokarze zbieram z podłogi jakaś biżuterię - pierścionki. Otwieram torebki a w nich portfele i telefony. Trafiam na rzeczy mojej córki ale ich nie zabieram.
Obudziłam się równo o 3:00 w nocy (często budzę się o tej godzinie) spojrzałam na zegarek i znow zasnelam .Śniło mi się ze idę drogą ,ulica sama nie wiem jak to określić.Spotkałam znajomego tzn.w snie byłam pewna ze się znamy ale teraz nie mam pojęcia o kogo chodzi.Nagle ziemia zaczęła pękać tak jak przy trzęsieniu ziemi ale było cicho.Zauważyłam tak jakby brame a nad nia Jezusa tzn.jego twarz .Szybko pobieglam i ukleklam glosno odmawiajac Ojcze Nasz (pamietam ze pomyslalam ze pobrudze sobie spodnie ale to tylko przez ulamek sekundy)nagle twarz zaczęła się uśmiechać i kiwac przeczaco glowa wskazujac w tym czasie na tekst pod soba .Wydaje mi się ze nie były to Polskie wyrazy ,zresztą były niewyraźnie i nie jestem w stanie przypomnieć sobie co było tam napisane.Dodam że Jezus miał kruczo czarne włosy i wasyMiałam dziwne wrażenie w tym śnie bo nigdy wcześniej nie widziałam Go z takimi włosami na żadnym obrazie czy rysunku.I obudzil mnie budzik a ja doskonale pamietalam ten sen choć od dawna niczego nie pamięta
Sni mi sie sala taka jak by do zabaw do spędzania czasu z dziećmi takie jak by przedszkole ale nie ma ławek Jest czerwona podłoga chyba dywan coś w tym stylu i dookoła mnie belki bawiących się dzieci niektóre stoją z boku same są bardzo smutne Nagle zaczynają mnie otaczać ja siedzę (jako dziecko) na środku tej sali powoli te dzieci się rozmazuja ale widać ich twarze zaczynają szybko wirowac dookoła mnie Potem wszystko ustaje Jestem sam w sali dzieci zniknęły powoli zaczyna się robić ciemno tylko dywan jest cały czas bardzo wyraźny Cofam się tak jak by mnie coś zabierał Drzwi się zamykają i widzę dach żółtego budynku a na dachu krzyż
Jestem u siostry na wsi. W domu jest moja mama, mój syn oraz dwie siostry i partnerzy sióstr. Nagle widzimy kłęby czarnych chmur zbliżające się w kierunku naszego domu, a za nim idzie malutkie tornado. W tym czasie moja mama każe pozamykać wszystkie okna jakie są w domu. Chwilę później wyciągam porwane pieniądze z portwela, są to dwa banknoty stuzłotowe i jeden dwudziestozłotowy. Małe tornado przechodzi nie robiąc nam krzywdy. Czarne kłęby chmur nadal są. Nagle widzimy ogromne czarne tornado, ja cały czas trzymam mojego synka na rękach ponieważ najbardziej o niego się boję, tornado zbliża się w naszym kierunku i sen się urywa, a ja jestem w zupełnie innym miejscu z synkiem na rękach po czym wychodzimy z domu tym razem mojego brata na piękną łąkę, trawa jest jasno zielona, jest mnóstwo kolowowych kwiatów oraz jest cieplutko i świeci słoneczko.
Mój sen zaczął sie od tego że szedłem wzdłuż jeziora i zauważyłem że wszedzie jest pełno nie dużych, żmij- węży. Szedłem ze strachem nagle wchodzac w rój pszczół które mnie zaatakowały zostałem solidnie pokąszony uciekając. Wskoczyłem do jeziora w którym świetnie pływałem i pokonywałem nie możliwy dla mnie dystans. Płynąc żmija ukąsiła mnie w noge. Czułem ze po tych pszczołach i jadzie żmiji jestem jedną nogą na tamtym swiecie i zaraz umre. Na brzegu czekał na mnie niby moj pies bo w rzeczywistości mam czarnego dużego psa a ten we śnie też był duży tyle że biały w jasne brązowe łaty. Wychodzac na brzeg żmija ukąsiła tego psa. Oboje ledwo doszliśmy do domu. Dom był na wyspie na tym jeziorze. Ja ledwo żywy a pies tulił sie do mojego syna i prawie odchodził na drugi świat. We śnie w domu w kuchni nagle pojawiła sie jakas nauczycielka mojego syna. Rozmawialismy bylo milo i sympatycznie. Cały sen moge opisać koszmar (pszczoły, żmije, prawie śmierć moja i psa) ale też sen przyjemny( to jak ten pies sie tulił do m
Z swoejgo snu pamiętam tyle. Bylem u babci w domu byl wieczor juz ciemno okolo 22. Nagle uslyszalem wybuch a za oka wyleciala rakieta ktora strzelala fajerwerkami i leciala do gory lecz nagle zmienila trajektorie lotu i z calym impetem wleciala w ziemie. powstala ogromna fala powietrza ktora uderzyla w budynek w ktorym przebywalem i nagle sie obudziłem
Jestem dziewczyną. Zielonooki chłopak przez cały sen patrzył mi się w oczy a ja odwracałam wzrok. Też mam zielone oczy
Był dzień, weszłam do budynki,który wewnątrz wyglądał jak poczta, było tam dużo schodów. Przeszłam obok jakichś facetów , oni coś do mnie mówili. I nagle zaczęłam uciekać od nich, byłam przerażona, słyszałam tylko ich słowa że to ja, dziewczyna ich kolegi, że bym nie uciekała bo i tak mnie znajdą. Okazało się że mam coś co należało do nich, jakąś drogocenną rzecz. Nagle znalazłam się na jakimś boisku, miała odbyć się jakaś gra, więc poszłam przebrać buty.
Śniło mi się że byłam w domu u rodziców. W śnie widziałam jedynie mamę i brata. Ja siedziałam na fotelu w kuchni. W kuchni były schody, które prowadziły na dach. Na dachu siedział mój brat i palił papierosa. Nagle rozpętała się straszna burza, pioruny wchodziły do domu.
dostałam wiadomość od osoby w której jestem zauroczona o treści ' kocham cię ' po tej wiadomości uświadomiłam sobie ze to sen i nie chciałam się obudzic
Jestem w górach stoję przy oknie ,mam śliczny widok na góry,słońce ,piękna pogoda -to jakby jakieś schronisko było . Podchodzi do mnie bliski znajomy -lekarz- zaczyna mnie głaskać po policzku ,włosach ,bierze moją dłoń i przykłada ją sobie do serca ,czuję mocne bicie jego serca i ciepło jego ciała ,zaczynam być czerwona na buzi i bardzo zażenowana ,zabieram rękę ,a on ponownie bierze moją dłoń i kładzie ja sobie na sercu ,głaska mnie po buzi i po włosach,przytula mnie cały czas .Czujemy się zażenowani ,rozglądamy się czy mój mąż tego nie widzi ,nagle jakaś chuda znajoma blondyna krzyczy -oni mają romans ,ja zaprzeczam ,siadamy na ławce -niespokojnie rozglądamy się po sali ale mój mąz jest na zewnątrz ,nic nie widzi , a blondyna nie może nikogo przekrzyczeć bo jest gwar ,on cały czas siedzi obok mnie -budzę się i czuje ciepło i taki błogi spokój i przytulanie - dziwny był ten sen
Śnił mi się tata, poszedł on do lekarza i nagle w śnie ukazuje mi się mama (zmarła ona 2 lata temu), powiedziała że tata zjadł kalafior i nie żyje. Bardzo mocno płakałam . Trumna z nim leżała w kuchni na zlewie, złapałam Ojca za rękę i nagle się ocknął jakby po prostu spał.
Miałam sen który ciągle się powtarza(może nie te same sceny lecz ta sama koncepcja).W śnie jestem w ciąży mam bardzo wielki brzuch.Później rodzę i jest to bolesny poród i nie za bardzo wiem po porodzie czuje się zszyta jakby podczas porodu moja pochwa pękła.Dodam ze ja już postanowiłam w swoim życiu ze nie chce mieć męża a nie zachodzić w ciążę bo to mnie brzydzi.W tym śnie dziecko jest złe.W śnie jestem bardzo gruba i mam jakby obcięte piersi.
Dzień dobry. Śniło mi się, że mam wyjść za mąż za mężczyznę, z którym byłam kiedyś krótko. We śnie jestem bardzo zdumiona, bo przecież nie kocham tego mężczyzny, jestem z moim mężem, którego kocham. Ślub ma się odbyć jutro i okazuje się, że nie mam butów.
Jeste w domu Szybko się sciemniło kiedy zupełnie zrobiło się ciemno Zobaczyłem wieże szybu KWK JasMos (widać go z mojego bloku i tata tam pracował) Był 5x wiekszy Nagle rozległą się syrena alarmowa Ludzie zasłaniali rolety i na szybie włonczyl się szperacz(duzy reflektor) świecił po mieście potem po osiedlu i nagle mi na okno I się obudziłeś
No więc tak. Od kilkunastu dni śni mi się moja nauczycielka z klasy 1-3 podstawówki (teraz jestem w 2 liceum). Ostatni raz widziałam się z nią na początku 1 kl. LO, bo przyszłam do niej w odwiedziny. Jest to cudowna i przeurocza osoba, przytulałam się do niej i dużo rozmawiałyśmy. Była dla mnie jak druga mama. Teraz poszła na emeryturę i nie znajdę jej w szkole, ani nie mam do niej kontaktu. Sny są zwykle bardzo dobre i własnie polegają na tym, że z nią dużo rozmawiamy i przytulamy się, dostaje dużo miłości. Jestem bardzo uczuciową osobą i dużo się martwię. ;v
Śniło mi sie, że próbował mnie złapać potwór z mackami. Uciekałam ze znajomym w pobliżyu mojego domu i do domu mojej babci. Kiedy uciekaliśmy potwór powiedział, że myślał, że jestem mądrzejsza
We śnie byłam świadkiem porodu Matki Bożej w stajence ,wszystkie zwierzęta tam były ,wszyscy Ci ,którzy mieli być byli,Trzej królowie oraz też Ja .Matki Bożej nie widziałam twarzy ,poniewaz obserwowałam to z tyłu ,miała na sobie piękną czerwoną suknię oraz niebieski płaszcz,który zakrywał głowę .Ja tylko tak obserowałam narodziny nic więcej nie robilam i sen nie trwał długo,poniewaz po kilku minutach wszystko znikło i sen ten się zakończył .Jestem osobą bardzo wierzącą i jestem nastolatką. Z góry dziękuję ślicznie za odpowiedź :)
Śniło mi się że chłopak z którym jestem w bliskiej relacji od bardzo dawna proponuje mi żebyśmy zwiazali się na stałe. Jest w nim czuły opiekuńczy i okazuje mi uczucia.
Śniło mi się, że pojechałem odwiedzić ciotkę na wsi. Ona już dawno zmarła a ja jechałem tak jak gdyby nadal była żywa. Chyba się z nią spotkałem. To siostra mojej babki, a w dzieciństwie i młodości często u niej bywałem. We śnie musiało być miłe spotkanie, tego jestem pewien.
Uszykowalam się do kąpieli kiedy zobaczyłam dwóch nauczycieli patrzących przez matową szybę w drzwiach do toalety. Mówili że mam nie robić głupstwa i stukali w te drzwi. Kiedy musiałam skorzystać z wc usłyszałam głos policjanta, który coś krzyczał. Nagle ściana przede mną spadła.
Siedzę w salonie z narzeczonym, oglądamy tv. Nagle z sypialni słychać płacz niemowlaka. Mój narzeczony wstaje, uśmiecha się i mówi "kochanie ja pójdę" i poszedł do sypiali. Tak się sen skończył.
Śniło mi ale że urodziłam martwego syna, pielęgniarka mówiła że strasznie się poci , leżał już ubrany w jakimś płynie, chcialam zrobić znak krzyża na jego czole ale coś mi nie pozwoliło. Jestem w 30 ciąży boję się
śniło się że jestem z rodziną w domu, a na podwórzu szaleje wielki wiatr który chyla drzewa ale ich nie łamie. Zaczęłam w śnie modlić się, jak się obudziłam zrozumiałam że naprawdę się modlę.To jest obudziłam się z rana po tym śmie modląc się. Co to mogłoby znaczyć? Bardzo proszę o pomóc.Dziękuję
Kobieta w ktotej sie zakochalem przysniła mi się ze lezy na kanapie na brzuchu ubrana ja jestem tuż obok ale bliżej jest obcy mezczyna, jest tez jej chlopak ktory stoji troche daleko ale obserwuje tak samo jak ja tą scene w ktorej ten obcy mezczyzna najpierw gdy lezala tak siegnął rękąi chwycil za jej posladem, bylem w szoku czekalem na reakcje i ona podniosla sie i zapytala co robi a on nastepnie polozył reke na jej pierś i ją pieścił i chyba zaczeli sie calowac nie jestem pewien i koniec. Ja razem z jej chlopakiem tylko obserwowalismy nie ingerowaliśmy.
Śniło mi się że byłam w domu gdzie było ciemno i dwóch mężczyzn ze mną rozmawiało siedziałam na łóżku i Ci mężczyźni coś mówili jeden z nich powiedział mi będziesz miała ich pod butem podpisz A będzie mogła manipulować mężczyznami dał mi do zrozumienia że mam być jego robotem więc ja odmówiła oni mnie zmuszali i potem szarpali i potem nagle znalazłam się w łóżku z mężczyzna z którym sex uprawiałam i potem znalazłam się obok drzwi duże i czarne a było ciemno i mężczyzna mi towarzyszył nie widziałam go ale czułam obecność i głos słyszałam i on mówi do mnie otwórz te drzwi i uciekaj nie ubieraj butów tylko uciekaj tak żeby nie slyszeli i potem ja przekrecilam klucz i otworzyłam i zaczęłam uciekać A ten mężczyzna ze mną i nagle ktoś krzyczy oni uciekają i zaczęli nas gonić dwie postacie w kapturach i znowu słyszałam głos mówiący nie lapcie ich na ulicy tylko na trawniku i ja przeszłam na ulice A mężczyzna który mi towarzyszył zszedł na trawnik i go zlapali A jak ja bieglam ze mną nagle zaczęła dziewczynka uciek
Jestem w poblizu domu i widze bawiace sie i wesole szczury. Szczury sa w specjalnym kojcu. Wszystkie sa w jasnych kolorach, biale i szare. W pewnym momencie chce je zlapac i przynosze pudelko jak po butach. Kiedy prubuje z mezem chyba, agonic je do tego pudelka, to jeden wyskakuje.
Śniłam o pocałunku z moim dopiero poznanym ukochanym , z którym nie jestem. Siedziałam na jego kolanach wtulona w jego tors , próbował mnei pocałować, ale ja jakoś się oparłam i zatrzymam pocałunek na krtani. Dodatkowo denerwowała mnie jego broda , której nie nosi w realu. Podczas próby pocałunku dosiadła się do nas obca kobieta, której nie znam a ten złapał ja za kolano
ŚNIŁ MI SIĘ CZARNY PIES MAŁY KUNDEL PRZYMILAŁ SIĘ .SPAŁ NA MOIM ŁÓŻKU OBOK MNIE GDY NAGLE PODESZŁO DO ŁÓŻKA MAŁE DZIECKO DZIEWCZYNKA I NAS WYSTRASZYŁA .
Jechałam na karym ogierze, można by powiedzieć, że to on mnie niósł gdzie chciał. Wjechaliśmy na wał, nagle zobaczyłam mężczyznę, którego nazwaliśmy wujkiem. Gonił niższego konia, był siwy. Nagle ten którego zasiadywałam skoczył w dół i kopnął drugiego w pysk. Kolejna scena była w stajni. Rozmawiałam z wujkiem ten wyprowadził siwego konia z boksu,
siedze na swojm łóżku i widze mojego kota zwykły rudy dachowiec i nagle zaglądam pod łóżko i widze wilka z młodymi wten wilk zaczyna gonić mego kota. pomyślałem że chce go zabic pogoniłem obronic mego kota i sen sie urwał
Od kilku dni śni mi się mój ukochany zmarły tragicznie, 5 miesięcy temu, mąż. Był przed 30.. We śnie, w różnych wariantach, okazuje się, że jednak żyje a całość wydarzeń została u pozorowana aby mógł być z inną kobietą. Jestem pewna, że na ziemi byłam jego jedyną dlatego proszę o interpretację tego snu.
Witam, mam na imię Daniel i mam 15 lat. Ostatnio śniło mi się coś okropnego, a mianowicie śmierć mojej mamy, a dokładniej jej morderstwo przez mojego starszego brata, który prawdopodobnie (we śnie) po morderstwie mojej mamy popełnił samobójstwo. Co to może oznaczać? Dodam również, że tej samej nocy mojej mamie śniło się, że to ona morduje ludzi siekierą. Jestem lekko zaniepokojony...
W realnym życiu mam 15 lat. Wraz z mamą, ciocią, wujkiem i ich sześcioletnią córką udaliśmy się do zwykłego supermarketu. Ten market wyglądał jakby był pusty. Nagle zauważyłam że moja mama i ciocia zaczynają kraść. Następnie na moich rękach pojawiła że córka mojej cioci, która była nieprzytomna. Zaczęłam krzyczeć aby ktoś zadzwonił na pogotowie. Wtem do sklepu weszła siostra zakonna. Krzyczałam do niej żeby i ona zadzwoniła po karetkę A ona ułożyła ręce w kształt sugerując że nie ma telefonu i poszła dalej. Następnie moja rodzina która była ze mną w sklepie pojawiła się przy mnie. Nagle dziewczynka się ocuciła.
Snilo mi sie ze bylem w rodzinnym miescie rodziny i znajomych mojej Byłej dziewczyny. Z Kuzynem byłej dziewczyny dogadywalem sie niezle i z jej przyjaciolka nagle cos zaczelo sie dziac z Jej kuzynem jakby slyszal strzały i muzyke w glowie i krzyczał zeby to sie skonczylo.
śnił mi się dom rodzinny z dzieciństwa, byłam na dworze koło domu kręcił się dzik, nagle pojawił się mój pies, mam go od czasu kiedy wyprowadziłam się z domu. dzik zaatakował psa, a ja wołałam ba pomoc moją babcie która jest obecnie bardzo chora/ umierająca, nie mieszka już w tym domu
Rozmowa w domu z osobą w której jestem zakochana, a nie mamy ze sobą żadnego kontaktu. Ja płaczę, bo nie mogę w to uwierzyć, on zapewnia że teraz będziemy razem i wszystko już będzie dobrze. On ma chore prawe oko, twierdzi że na nie nie widzi
Witam, miałem dziwiny sen, który nie wiem jak interpetować, Otóż we śnie byłem łysą kobietą chyba młodą i tutaj nie jestem pewny czy to ja widziałem odbiecie tej kobiety, czy ja jako osoba obok widziałem tę kobietę. Pragnę dodać, że ta kobieta jest dla mnie obca, nie znam jej. Pozdrawiam Arek
Śniło mi się, że jestem na plaży. Siedzę na długiej i niskiej ławce z atrakcyjna kobietą, która jest ubrana w czarny strój kąpielowy. Na horyzoncie pojawią się mężczyzna. Płynie w naszą stronę siedząc na krześle. Krzesło stoi na czymś plastikowym i przypomina kształtem śmigło od helikoptera. Tłumaczę tej kobiecie, że jest to możliwe dzięki odpowiedniemu ustawieniu krzesła. Bardzo ważne jest, żeby ustawianie krzesła rozpocząć od środka śmigła a nie od jego brzegów.
Miałem sen o kobiecie w której jestem zakochany. Śniło mi się, że nocuje u mnie w domu. W środku nocy dostrzegłem w oknie jak ucieka. Była ubrana w czerwoną suknię w której w prawdziwym życiu tańczyłem z nią na weselu. Bardzo mnie martwi ten sen bo od 4 miesięcy nie utrzymuję z nią kontaktu.
Śniła mi się moja zmarła 8 lat temu na raka mama, siedzieliśmy w gronie ludzi, nagle przez okno widać moja rok temu zmarła babcie płynąca na tratwie po rzece w środku miasta i ktoś krzyknął „ktoś zamordował babcie” i wtedy wzrok na mnie mojej mamy
śniło mi się lustro pęknięte,a mianowicie moja koleżanka się w nim przeglądała i malowała,a ono pękło nagle, gdy opowiadała mi o mojej zmarłej babci.Potem zauważyłam na lustrze znak serca,w miejscu pęknięcia.Serce było w kolorze lustra.
W telewizji pojawia się komunikat o znalezieniu kości człowieka w idealnym stanie bez reszty ciała.Odnajduję te zwłoki w idealnym stanie tylko bez włosów i oczu oraz jest blade. Pojawia sie wysoka, czarna postać której oczy zastępują dziury białe w środku. Podchodzi do zwłok po czym na mnie patrzy i znowu znika. Kładę na ciele zmarłego białą kartkę i dzwonie na policję by to zgłosić. Śni mi się to już 3 raz. Podczas snu jestem wręcz zrelaksowana.
Siedziałam z siostrą w restauracji nagle wszedł mężczyzna z którym się ostatnio spotkałam poszedł do mojej siostry pocałował ją i powiedział że ma już kochankę i patrzył na mnie, wstał i wychodząc napisał na tabliczce nie bój się miłości skierował ją w moją stronę i wyszedł
Siedziałam sobie na ławce przy moim wujku, który niedawno nas odwiedził, a obok przy naszym stoliku były jego dzieci, dziewczynka i chłopiec. Nagle podszedł do nas ksiądz, z mojej parafii, który rok temu został przeniesiony. Stał przez chwilę przy mnie i powiedział czy nie chcemy kogoś wskrzesić. Aktualnie mam taki czas że umarł mi dziadek, wujek i kolega z podstawówki. Więc miałam dużo osób, gdy tak o tym myślałam zaczęłam płakać, a obok mnie pojawił się kolega z podstawówki, który niedawno umarł, zaczął kiwać głową na nie. Więc siedziałam i patrzałam na mojego wujka, i spytałam "a może mama?" Zamiast tego powiedział, że jakąś postać z filmu, bardzo się zdenerwowałam i do tego dalej płakałam. Nagle za mną wychodzi postać z jakiegoś filmu lub serialu, była cała niebieska i przypomniała jakby ducha. Gdy do nas podeszła i chciała nam coś powiedzieć NAGLE zamiast postaci wyfrunęły białe gołębie, i poleciały wprost przed siebie, było ich naprawdę dużo. A potem obudziłam się i sama zaczęłam płakać..
W śnie szłam na zajęcia i weszłam do windy. Winda jechała w górę, a razem ze mną moja koleżanka. Nagle na podłodze była tak jakby dziura. I wystający sznurek. Powiedziałam żeby moja koleżanka uważała a ona wzięła za ten sznurek i ta winda zaczęła się zwężać. Zaczęłam krzyczeć. Akcja przeniosła się do innego pomieszczenia i miałam niesamowity ból głowy.
Witam, kilka razy w ostatnim czasie śniło mi sie włamanie oraz kroliki.Dziś 2 te motywy pojawily się w jednym śnie razem. Śniło mi się że jestem w mieszkaniu mojej babci sama i 2 mężczyzn wlamuje się do mojego lozka. Jeden z nich próbuje mnie unieruchomic a drugi zrobic zdjecie fotomontaz twarzy ktora po edycji w aparacie ma szwy i slady po pobiciu. Ja próbuje zasłaniać twarz i odkrywam zle zamiary - celem tego wlamania ma byc kompromitacja mojej osoby do czego przyznaja mi oni racje a wlamywacze sa oplaceni przez mojego znajomego sprzed lat. Po krótkiej konwersacji wlamywacze zaczynaja odczuwac skrupuly i puszczaja mnie. Jeden z nich odaje sie za osobe ktora znam lecz ja nie rozpoznaje jego twarzy. Biegne do drugiego pokoju by zlapac swojego bialo szarego krolika ktory wydostal sie z klatki. Wracam do pokoju wlamywaczy i widze jak jeden z nich probuje ukrasc jakies duze stare monety. Moja uwage odwraca znow krolik ktory ponownie chce uciec z klatki ale ja ja naprawiam i nie daje mu uciec. W tym momencie se
Mialam dzis kolejny sen o zebach. Od Zawsze sni mi sie ze je gubie co jakis czas. W tym snie znow wypadaly mi wszystkie zeby,nie byly zepsute wygladaly zdrowo.potem zaczelam wymiotowac krwia ale to nie byla taka czysta czerwona krew tylko rozowo zabarwiona jakby woda.Wolalam moja matke(z ktora nie jestem w dobrych relacjach) by mi cos podala bo nie moglam przestac. I zanim przyszla obudzilam sie.
To już kolejny raz. gdy budzę się z kołdrą przyklejoną do tyłka. Ciągle biegam, uciekam z obecnego domu, ale nie mogę spakować rzeczy bo wypadają mi z rąk.
Śniło mi się że jestem duchem, jakoś specjalnie nie zrobiło to na mnie wrażenia, ale nie byłem sam. Były ze mną jeszcze dwa inne duchy. Jednym z nich była moja bardzo bliska przyjaciółka, a drugim osoba, której prywatnie nie znam, zam go tylko z mediów. Była jeszcze jedna charakterystyczna kobieta, ona była żywa. To była Japonka lub koreanka. Za każdym razem gdy z nią rozmawiałem nazywała mnie "Pan straszny duch". A poza tym to w tym śnie nie działo się nic szczególnego poza tym że byliśmy w hotelu czy też restauracji owej pani.
W moim śnie chodziłem z moim kolegą obok jakiegoś jeziora, aż nagle zobaczyliśmy Vladimira Putina grającego na fortepianie. Obok niego leżały zwłoki w zaawansowanym stopniu rozkładu. Gdy podeszliśmy bliżej prezydenta Rosji powiedział nam, że spełni nasze jedno życzenie. Po długim namyśle zdecydowaliśmy się na salon fryzjerski.
Rozmowa z bliską kobietą której wyznałam, że nie chodziłam na zajęcia z prac technicznych, nie mam żadnych ocen więc pomimo bardzo dobrych wyników z pozostałych przedmiotów to nie jestem pewna czy zdam do następnej klasy. Wtedy ta kobieta stwierdziła ze smutkiem, że będziemy musiały się rozstać,
Była godzina 23:50. Siedziałam przy laptopie, miałam otwartego Google'a. Nagle ,,50" zmieniała się bardzo szybko, jakby sekundy. Wzrok mi się zaczął rozmazywać, wyskoczyły różne zdjęcia. Jakiś mały chłopiec z jasnymi włosami z rodzeństwem w sepii. Gif rozszerzonej tęczówki tego chłopca w sepii. Napięcie, strach. Potem chłopiec mi nóż wbił w plecy. To był ,,Dzień 1". Sytuacja się ponowiła, znów zostałam ,,zabita".
Śniło mi się, że patrze /przyglądam się na płytką kałuże z brudną/żółtawą wodą. Nagle zostałąm ochlapana (ale nie widziałam nikogo kto mnie ochlapał- po prostu jakby sama brudna woda została na mnie skierowana) w twarz ta brudną woda z kałuży . Wzdrygnęłam się i się obudziłam.
Witam. W moim śnie idę w ciemności jak by droga i zatrzymuje się pod drzewem suchym bez liści i też jest czarne patrząc w górę widzę młodą kobietę nieżywa u rana w biala poszarpana suknie i ta kobieta jak by leży na tych gałęziach i patrzy na mnie chociaż wiem że jest nieżywa idąc dalej znowu trafiam na to samo a na choryzoncie jak by niebo też ciemne ale bez chmur i jest delikatnie jaśniejsze niż reszta otoczenia . Proszę o interpretację jestem w 2miesiacu ciąży i mam już dwie córki
W moim śnie jechałem metrem i w pewnym momencie zauważyłem dziwny wyraz twarzy u ludzi i po chwili nagle poczułem zapach gazu i upadłem na ziemie tak jakbym umarł czując mrowienie po całym ciele i obudziłem się
Sen zaczął się od tego, że wyszłam z dwoma koleżankami ze szkoły. Było ciemno na dworze a mi nagle zaczęła spływać krew z nosa. Kilka razy kapało na ziemię. Chciałam wyciągnąć chusteczkę z torebki, ale nie mogłam i dała mi je koleżanka. Przyłożyłam ją do nosa i po chwili krew przestała lecieć a sen się skończył.
Śniło mi się, że na moim prawym udzie pojawiła się krosta. Kiedy zacząłem ją wyciskać zaczęły z niej wychodzić zielone robaki ( larwy ). Nagle poczułem, że wiją się one w obu udach i zaczynają wychodzić ze mnie. Z prawego uda zielone, z lewego czarne. Byłem przestraszony i zacząłem je strząsać i obudziłem się.
Przepraszam za literówki, ale używam klawiatury Szwajcarskiej. Jechałam razem z moim chłopakiem na Event / zlot, gdzie przyjeżdżają wszyscy gracze z całego świata + miłośnicy fantasty, wiec byli tam tez filmowcy i serialowcy. Obudziłam się w pokoju, nic nie pamiętając. Chyba mnie odurzono. Ubrałam się i wyszłam, byłam w wielkiej Sali, gdzie ludzie stali w kolejkach do komputerów. Podeszłam do jednego, każdy miał 5 minut na zrobienie misji w grze. Ci ludzie mieli już wysokie osiągnięcia, przez co wiedziałam ze byłam na pewno parę dni nieprzytomna. Spotkałam syna szefa, który mówił ze szuka dziewczyny, ale lipa z tym. Powiedziałam mu ze muszę znaleźć mojego chłopaka. Syn szefa mówi, ze on pojechał z dziewczyna i go nie ma. Mowie, ze to nie możliwe i pytam gdzie są sypialnie. On mówi ze mój pokój to num XXX i tam jestem zameldowana. Idę go góry, goni mnie mój szef, który mówi, ze mam tego nie robić i ze dostane firmowe auto. I tak die do tego pokoju, ale nie ma ani mojego chłopaka, ani naszych rzeczy. Pytam lu
Śniło mi się że byłam w domu piętrowym z młodym chłopakiem i nagle zalała dom powódź. ale tylko parter i w między czasie jak by armaty strzelały. widziałam wybuch bomby i to wszystko działo się bardzo szybko. ale też bardzo szybko się wszystko uspokoiło i wróciło do stanu pierwotnego. Sen był ogólnie szybki i chaotyczny
Śniło mi się że miałem remont domu (własnego rodzinnego) i przeprowadziliśmy się na jakiś czas (ja, tata, mama i dwaj bracia) do poprzedniego domu w którym mieszkaliśmy (1 piętrowy, 3 sypialnie, kuchnia, łazienka i przedpokój). W jednym pokoju stały dwa łóżka w drugim jedno łóżko i jeszcze łóżko w kuchni. Śniło mi się że spałem i wstałem razem z tatą. Poszedłem z nim do kuchni i zrobiliśmy sobie kawę. Po pewnym czasie strasznie zachciało mi się spać, byłem bezsilny i otumaniony zrozumiałem że tato wrzucił mi tabletkę psychotropową do kawy. W domu były meble i urządzenia gospodarstwa domowego, dom w środku był bardzo ładny. W domu spały również moje 2 bardzo piękne i zgrabne znajome. (blondynka z włosami na pazia i brunetka która w śnie była ciemno-ruda i długowłosa) obie razem spały z moją mamą. One zrobiły sobie śniadanie i kawę i wyszły do pracy(po moim tacie, który wyszedł remontować dom zanim mnie dopaanienie). Gdy byłem otumaniony padłem na podłogę w kuchni gdzie przyszli znajomi mojego brata (dziewczy
Sen zaczął się od przygotowań do imprezy roku, na którą miało przyjść wiele osób. Byłam bardzo podekscytowana i nawet nie wiem jak cały dzień bardzo szybko minął i byłam już w drodze do domu, w którym miała się odbyć. Z imprezy widziałam tylko urywki, później urwał mi się film i obudziłam się skacowana, z rozmazanym makijażem. Wszystko wydawało się normalne, z koleżankami próbowałyśmy przypomnieć sobie co się tam działo śmiejąc się z naszych słabych głów, aż nagle dowiedziałam się od znajomych z tego wydarzenia o tym, że w trakcie wzięłam ślub z jednym z uczestników, którego nawet nie pamiętałam i nigdy nie poznałam. Byłam zdenerwowana, że nikt mi wcześniej o tym nie powiedział. Mniej więcej mi go opisali, ale nie byłam w stanie sobie przypomnieć nikogo takiego. Zaczęłam go szukać, pytając wszystkich znajomych, którzy tam byli o niego. Od jednego z nich dostałam zdjęcie, po slownym opisie był pewien na 90% że chodzi o tego człowieka, faktycznie zgadzał się z opisem - brązowe włosy z lekkim odcieniem rudego,
Śnił mi się mój niedawno zmarły dziadek, miło spędziliśmy razem czas, byliśmy na lodach, był wesoły i zdrowy, wyglądał dość młodo, ale na końcu snu powiedział mi że on tak na prawdę nie nazywa się Bolesław (takie jest jego prawdziwe imię) tylko Krzysztof, była też tam moja babcia która nagle zaczęła mówić do niego Krzysztof. Cała akcja działa się na podwórku jego domu.
Pojechałam że znajomymi na wycieczkę nad jezioro było piękne spokojne na samym brzegu plaży stała wierzą wysoka znajomi weszli na górę ja zostałam na dole odczuwałam lek przed wejściem usiadłam na ławce i wpatrywalam się w nią w końcu zdecydowałam że spróbuję tam wejść ale musieliśmy już jechać nagle pojawił się autobus
Miesiąc temu pochowaliśmy naszą ciocię. Zmarła w bardzo dziwnych okolicznościach. Pewnego dnia wyszła z domu na spacer i nie wróciła. Po paru dniach poszukiwań policji znaleziono ją martwą w rzece 4 km od domu. Mojej siostrze dwa razy śniła się ciocia. W śnie siostra widziała ją leżącą w wannie pełnej krwi z której, nagle wychodziła
Od jakichs 10 lat sni mi sie ten sam sen. Powtarzajacy sie dokladnie w kazdym szczegole. Sni mi sie moj byly chlopak. Sni mi sie, ze nie mamy kontaktu, ze sie do siebie nie odzywamy, nie poklocilismy sie ani nic, tylko brak info sprawia, ze w teorii juz nie jestesmy razem i ze w teorii to koniec i ze jestesmy juz wolni i razem nie jestesmy. Nie ma go jako tako we snie fizycznie, tylko takie uczucie, ze to definitywne, ze sie oddalilismy od siebie i ze chyba oczywiste, ze juz razem nie jestesmy, skoro nie ma kontaktu. Zaczynal sie z kims spotykac. Czuje dziwne poczucie winy, ze on o niczym nie wie. Zastanawiam sie czy na pewno jestem wolna, czy to na pewno skonczone.
A więc tak byłem na osiedlu wracałem z domu kolegi gdy nagle pszeszedł pies i nie zwykły tylko taki którego widze już od dawna ma białe ciałko i ma zakryty pysk ale nie wiem czym ja przypuszczam że to włosy w odecień bardzo głębokiej czerni cóż ze względu na to że jest straszny wskakuje na murek raz zauważyłem że mężczyzna tam idzie powiedziałem: Szybko wskakuj na murek!
Sniło mi się, że szłam do marketu graniczył z cmentarzem. Szłam drogą sąsiadującą z cmentarzem i nagle zauważyłam, że z trumny wylatują białe gołębie i po nich koty (ciapkowate, chyba szare z brązowym nie pamiętam). Pomyślałam wtedy, że chyba to pogrzeb dziecka, dlatego wypuszcają białe gołębie i koty, bo pewnie je lubił. Te koty miały takie groźnie wyglądające mordki. W śnie troszkę się ich bałam.
Pani sprzedawczyni zobaczyła u mnie obrączkę na palcu i mówi o wzięła pani ślub. Ja odpowiadam tak ale on jest tam a ja tu.
Mój sen zaczynał się, kiedy szliśmy większą grupą znanych osóbw jakimś kierunku. Nagle od jednej osoby dostaje cios w głowę i trace równowagę, przewracam się na chodnik. Mozolnie wstaję i idziemy dalej. I znowu cios od znajomego i przewrócenie się. Wstaję chociaż obolały i idziemy dalej. Po jakiejś rozmowie znowu cios i utrata równowagi. Przeturlałem się z boku na bok i znowu wstałem. I tu sie obudziłem.
Witam serdecznie. Śnił mi się pewien mężczyzna. Znamy się jedynie z widzenia, już od kilkunastu miesięcy mijamy się na ulicy, i coraz bardziej jestem nim zainteresowana, ale wydaje mi się że ma kogoś. Często mi się śni np. jak otwierał okno w swoim mieszkaniu, myślałam że chce to okno umyć ale on podniósł jakieś dziecko na ręce i ono je umyło, a ja patrzyłam na to bo na dworze był śnieg, nie ładna pogoda i myślałam że on nie zauważy że tak bezpośrednio patrzę na niego, więc się odwróciłam a kiedy znów chciałam spojrzeć okazało się że on stoi obok mnie i patrzy na mnie, myślałam że będzie zły a on patrzył z taką jakby sympatią, ciepłem.
Szłam sobie szkolnym korytarzem i z daleka zobaczyłam nauczyciela. Mam z nim dobry stosunek i nie ździwiło mnie to że się spojrzał i poczekał na drugim końcu korytarzu. Jak do niego podeszłam to on nagle odchylił moją bluzkę i patrzył się na moje piersi. Nikt z ludzi na korytarzu na to nie reagował. Cały czas się śmieliśmy i próbowałam zasłonić piersi ta bluzką i po chwili wywaliliśmy się na ziemię i zaczęliśmy się śmiać a ludzie na korytarzu nie reagowali
Najpierw śniło mi się, że jestem w szpitalu psychiatrycznym, w którym ostatnio naprawdę byłam. Były tam osoby które naprawdę tam były. Jeden facet zgwałcił w jednym pokoju moją koleżankę. Ona wyglądała , jakby to się tym w ogóle nie przejmowała, ukrywała smutek.
Sen zaczął się w okolicach kościoła i cmentarza, gdzie pewna kobieta chyba zabiła swoją rodzinę wstrzykując im trucizne w żyły, mi się udało uciec, nastepnie trafiłam na podwórko w swoim domu rodzinnych gdzie była ona a wokół pełno zmarłych i ja pomiędzymy nimi udawałam, że jestem jedną z nich, aby mnie nie zauważyła, była to jakby armia. wtedy ona wypowiedziała słowa : " NADCHODZI CZAS W KTÓRYM TO MY ZNISZCZYMY CHRYSTUSA. ZNISZCZYMY WSZYSTKIE DUSZE NA ZIEMI I JUŻ ŻADEN ANIOŁ NIE POKONA MNIE JAK KIEDYŚ" . Wszyscy mieli czarne oczy. Obudziłam się przerażona.
Sen zaczyna się tym,że wbiegam do sali,gdzie odbywał się kurs tańca. Nagle zaczynam tańczyć z nieznajomym chłopakiem o imieniu Paweł,nie mam pojęcia jakim cudem wiem,że właśnie tak się nazywał. Cudownie mi się z nim tańczyło,mimo,że wychodziło mi to dość niezgrabnie i gubiłam kroki. On prowadził fantastycznie! Ogólnie byłam nim zachwycona. Następnie usiedliśmy na ławce,pogadaliśmy i wyszłam stamtąd. Znalazłam się na jakiejś cudnej polanie,bardzo mi się tam podobało,trawa była piękna,zielona. Spotkałam tam moją przyjaciółkę oraz jej chłopaka z kolegami,którzy byli dziwnie przebrani w jakieś starodawne ciuchy,wszyscy mieliśmy dobry humor,śmiałam się dużo z nimi. Nagle nie wiem skąd dowiedziałam się,że poznany wcześniej Paweł miał jakiś przeszczep włosów,ponieważ bardzo mu wypadały oraz miał również "sztuczne" policzka,w sensie wypełnione botoksem czy czymś podobnym. Niestety nie pamiętam kompletnie zakończenia tego snu,jednak bardzo mnie on zastanawia i nie daje mi spokoju...
Cały czas powtarza mi się ten sam sen. Jestem z malutkim swoim dzieckiem w domku na drzewie. Jak schodze na dół to jest stara metalowa brama i w czasie snu wychodzę za ta bramę i dalej na rogu jakiejś ulicy stoi człowiek i gdy tylko mnie zobaczy zaczyna biec w moja strona i mnie gonić. Ja wtedy uciekam przeskakuje za bramę wracam do córki i sen się kończy.
Śniło mi się, że byłam początkowo na imprezie, było ciemno, ale wszystkich widziałam. I ktoś powiedział po angielsku "Can't thought.." i nie pamiętam co tam było napisane,ale kilka razy to zdanie czytałam.Nagle na imprezie zobaczyłam znajomego, on spojrzał na mnie uśmiechnął się i wtedy ja się odwróciłam. On do mnie podszedł, splótł obie ręce z moimi i powiedział Czy nie dam rady zrobić czegoś dla niego, a ja powiedziałam Czy mam go podrzucić do domu swoim autem? a on się uśmiechnął i dał mi buziaka w czoło i tyle, nic nie odpowiedział.
Z góry zaznaczam że moje sny są bardzo dziwne. Zaczął się od tego że poszliśmy do kościoła ja mama tata i babcia. Potem gdy już zajęliśmy miejsca do mojej mamy dzwoniła moja siostra a ona odebrała i zaczęła w tym kościele z nią gadać jeszcze miała włączony głośnik i wszyscy ludzie na nią patrzyli.
Śniło mi się, że chłopak, w którym jestem zakochana brał ślub ze swoją dziewczyną.Przyszłam na ślub w czerwonym swetrze I czarnej spódnicy, a na głowie miałam łupież.
Szukałam pod lasem grzybów i z kimś o to rywalizowałam. Dyskutowaliśmy o tym kto nazbierał ładniejsze i większe. Niestety nie wiem z kim wtedy byłam. Nagle w ziemi znaleźliśmy zakopane dwoje noworodków. Dzieci te wyglądamy raczej jakby się przedwcześnie urodziły...może tak ok miesiąca za wcześnie
Śniło mi się że miała być zaraz jakby wojna byłem w mundurze Chełmie x bronią stałem z kolegami ubranymi w cywilu i jakby się żegnałem ,pytali gdzie idę a ja odpowiedziałem że mamy rozkaz z innymi żołnierzami bronić wzgórza pod którym była wioska gdy to mówiłem miałem łzy w oczach oni też bo wiedzieliśmy że dużo z nas zginie tam broniąc tego wzgórza potem poszłam do wioski pod wzgórzem było tam kilku żołnierzy nagle na wzgórzu dostrzegłem błysk lunety snajpera i zacząłem krzyczeć żeby reszta żołnierzy się schowała .zaczęły padać strzały i nagle podjechał koń który miał jakby noszę przypięte do ciągnięcia na których był ranny żołnierz.musielismy go na wzgórze doprowadzić ten koń gnał z nim pod górę gdy byliśmy przy szczycie to zza szczytu wyjechał martwy żołnierz na czarnym koniu i pochwycił rannego i zaciągnął go za szczyt.potem zbiegłem pod bloki do miasta szło kilku żołnierzy i dowódca który kazał gołego rannego wziąć i maszerować z nimi.wzialem rannego na ramię i poszliśmy.
Witam miałem dziś sen, w którym zalalem łazienkę. Szybko z jednyn facetem, zakrecilismy zawór. Nw kto to był dozorca, sąsiad się udało. Przez szklane drzwi widziałem jak woda przestaje lecieć. Teraz musiałem ją posprzątać a wody było na prawie 1.50m i pomagała mi jedna piękna nieznajoma. Powoli otwieralrm drzwi i wylewalem nadmiar wody, a ona lapala do wiaderka. I w pewnym momencie się ochlapala. Koniec końcw wszystko zostało wyczyszczone a do niej powiedziałem że po powrocie z Niemiec (gdzie aktualnie jestem) pójdziemy na kawę lub lody, teraz nie pamiętam co mówiłem. A ona się śmiała jasne ze tak, że fajnie się śmieje ze mną
Sen zaczyna się w pociągu, który nie wiem nawet gdzie jedzie.Jedziemy przez jakieś lasy ja siedzę obok swojej dziewczyny i się przytulamy,nagle sen się zmienia i siedze sam a moja dziewczyna siedzi z jakimś kolesiem i się ściskają.Ja natomiast zaczynam ją wołać do siebie a ona do mnie przychodzi mówiąc po drodze "Oj tam, oj tam my się tylko przytulaiśmy"Dziwny jest trochę ten sen, szczególnie że tego mężczyzny nawet na oczy nie widziałem.Z góry dziękuje za interpretacje.
Witam serdecznie. Od dziecka śni mi się można powiedzieć że cała historia snów o wężach. Na początku jak wąż uratował mi życie przed kłusownikiem zabijając go na moich oczach. Potem jak przemierzam krainę dżungli w poszukiwaniu korony o której usłyszałam legendę od tego węża. Teraz śni mi się jak znalazłam tą koronę, która wygląda trochę jak włosy meduzy z mitilogii. Teraz jestem w pałacu marmurowym gdzie zasiadam na tronie bo węże okrzyknęły mnie swoją królową i w tym pałacu wszystko jest z marmuru. Chodzą po nim same kobiety w białych szatach i węże. Jest tam też łaźnia gdzie nago razem ze wszystkimi kobietami się kąpiemy. Węże natomiast na mój rozkaz przyprowadzają mężczyzn. Ja decyduję czy ich zabić czy nie. Zostają oni zaprowadzeni do osobnej komnaty pojedynczo gdzie z nimi śpię. Przed tym wąż wchodzi między moje nogi by w trakcie stosunku z tym mężczyzną wyjść. Wtedy ha decyduję czy ma go ugryźć i zabić czy go oszczędzić. Węże jednak sugerują by ich nie oszczędzać bo są to źli ludzie. Popełnili w życi
Śniło mi się biegnący za mną mały piesek i stojący na schodach mój syn piesek biegnąc za mną się przewrócił i myśleliśmy że nie żyje, syn zaczął płakać zszedł po tych schodach i piesek się poruszył. Ja przytulalam płaczącego syna i nagle zobaczyłam stado psów dobrze zbudowanych z dziwnymi czerwonymi oczami które szły chyba do tego pieska po chwili psy znikły i ktoś bandażowal tego pieska a ja stałam i dalej przytulam płaczącego syna
Rzadko coś mi się śni.Ale ostatnio podjąłem ważna ciężka decyzje życiowa.I się zaczęło 2 razy sen o rybacz duże karpie łapane w ręce i gdy go miałem przyszli ludzie awanturowali się ale schowałem rybę gdy odeszli spod wysokiego brzegu wyciągnąłem wędkę a na niej ryba,kolejny dzień połów ryb na wędkę z pomostu trójka ludzi nikt nie łapie siadam zarzucam wędkę i pierwsze ryba kolejny rzut i kolejna ryba nagle ludzie podeszli tak jak by chcieli mnie zaatakować ale ryby schowałem do siatki.
Śnił mi się młodszy syn. Ma 1.5 roku. Sen wyglądał następująco: byłam w jakimś mieszkaniu, jakby willa taka duża, wyglądała na moją. Razem ze mna była moja mama, tata i starsza córka 6.5 roku ma. Nagle poczułam się strasznie zaniepokojona, przygnębiona i zobaczyłam cień jakby duch. Po tym pobiegłam do rodziców którzy byli w innym pokoju wraz z moją córką, opowiedziałam że widziałam ducha i po chwili nagle ukazał się mój syn, jednak był jako duch, było jasno on był normalnie ubrany a w koło niego świeciła jasna poświata, wtedy ja się rozpłakałam nie wiedziałam co się stało, chciałam go przytulić ale sie nie dało. Moi rodzice znikneli została moja córka ja i syn w postaci ducha. Czułam żal, smutek, rozpacz. Nie mogłam nic powiedzieć. W końcu po dłuższej chwili odezwał sie mój syn. Zapytał mamo jesteś szczęśliwa ja odpowiedziałam zapłakana, że nie bo nie ma go wśród nas, zapytałam czy on jest powiedział, że tak. Podszedł blisko mnie i córki wystawił rączki do nas i powiedział, że zawsze przy nas będzie, powied
Sen zaczyna sie, kiedy spacerujemy razem sciezka w mojej okolicy zamieszkania. Nagle moja byla dziewczyna zauwazyla psa nie wiem czy byl to jej pies jakies 50 metrow przed nami. Pobiegla do niego aby go poglaskac. Pies byl sredniej wielkosci brazowy. Kiedy go poglaskala ugryzl ja w reke, po czym przybiegla do mnie aby pokazac mi ugryzienie i opatrzyc je. Zrobiłem to, po czym podeszla blizej abym ja przytulil I tak wlasnie robie przytulajac ja do siebie. Na tym sen sie konczy.
Moja zmarła mama przywozi do mnie dziecko, którym się na co dzień opiekuję. Ale akurat ten dzień mam wolny że względu na przygotowania do badań lekarskich, więc jestem zaskoczona i zła, że z nim przyjechała. Posadziła go blisko oczka wodnego, do którego dziecko wpadło i zaczęło się topić. Szybko wskoczyłam do tej wody i wyciągnęłam dziecko. Woda była przejrzysta. Następnie zaniosłam malucha do domu i osuszyłam
Śniło mi się że byłem z rodziną w Meksyku i tam nagle podczas kontroli okazało się że nie mam paszportu. Moja rodzina musiała wrócić do domu beze Mnie.A musiałem pozostać i wyjaśnić sprawę.
Byłam w ciąży około 7 mc widziałam jak nóżki i rączki dziecka co chwilę ukazują się na brzuchu nie czułam ruchów ale wyraźnie je widziałam. W pewnej chwili zobaczyłam dziecko siedzace na swoich kolanach. Patrzyłam na nie było śliczne, miało ładny kształt główki bez żadnych niedoskonałości. Po czym uświadomiłam sobie że jest za wcześnie że to 7 mc i dobrze by było gdyby jeszcze było w brzuchu i nagle dziecko znalazło się w brzuchu i znów widziałam stupke na brzuchu.
(N - nauczycielka) Śniło mi się, że siedzę w klasie anatomicznej. Siedzę z przodu, sama w ławce i się wypakowuję, ale nie mogę znaleźć zeszytu do anatomii, więc wyciągam jakiś inny, duży bodajże chyba z fizyki. N jeszcze nie ma w klasie, za to przychodzi jakaś inna pani i siada obok mnie, i mówi: ,,Co zapomniałaś zeszytu? Uważaj ona zobaczy, całe szczęście ja nie jestem taka jak moja siostra ((mając na myśli, że N to jej siostra) nie pamiętam dokładnie, ale chyba miałam czapkę z daszkiem to mi ją ściągnęła) Do klasy przychodzi N. Cała klasa się odwraca i jakbyśmy oglądali telewizor. Patrzę na bok, a tej niby siostry N już nie ma. Oglądam dalej, za mną stoi N i chwyta moją głowę i trochę przesuwa w tył (jak unosimy głowę aby na coś popatrzeć np w niebo) Patrzę się na nią, a ona nic.
Witam tej nocy przyśnił mi się mój były chłopak z którym byłam 2 miesiące obecnie jestem w ponad rocznym związku i bardzo kocham obecnego mężczyznę. Niestety dręczą mnie sny z moim byłym. W ostatnim śnie napisałam do niego i w ten sposób wznowiliśmy kontakt. Następnie akcja przeniosła się do mojego domu, który wtedy był jego domem. Śmialiśmy się, zaczął mnie łaskotać, chciał mnie pocałować ale zrobiłam unik wiedząc że obecnie mam chłopaka. Zostawiło to u mnie lekki żal, przytuliłam go. Następnie akcja przeniosła się na miasto. Szłam samotnie uliczką i zobaczyłam jego ze swoją (obecnie byłą) dziewczyną. Skupiłam wzrok w telefonie udając że ich nie widzę a wtedy na wyświetlaczu zobaczyłam wiadomości od niego. Jak mam zinterpretować ten sen? Kiedy się obudziłam poczułam się bardzo źle w stosunku do swojego obecnego chłopaka, którego kocham.
Śniło mi się że miałam na rękach jakiegoś ciemnobrązowego gryzonia( myślę że to był szczur, choć nie miał ogona),byłam do niego dobrze nastawiona nie bałam się a on był łagodny( w rzeczywistości nie wzięłabym na ręce), nagle zaczął mnie gryźć jak go puściłam gryzł nadal- po łydkach i uciekł
Bardzo proszę o interpretacje mojego snu, snila mi się nie żyjąca babcia,wiedziałam przy stole przepisywalam jakiś przepis z kartki do zeszytu,obok mnie stal wózek inwalidzki na którym siedziała babcia choć za życia nie była osoba niepełnosprawna,wiedziałam ze ona nie żyje,wyglądała jakby spala na siedząco,nagle zaczęła się delikatnie poruszać i lekko otworzyła oczy które były przerazajaco czarne,powiedziała wtedy -śpij babciu śpij i lekko odsunelam od siebie ten wózek A babcia znów zamknęła oczy
Dwóch postawnych mężczyzn uprowadziło 4 lub 5 dzieci (później okazują się być moim rodzeństwem), by je zabić. Ostatecznie ja i mój tata odnaleźliśmy je i zaczęła się bójka. Tatę zamknięto w traktorze, a ja pomogłam uwolnić się dzieciom z pułapki. Jeden z tych morderców rzucił się w pościg za nimi, a drugi został na miejscu, wypuścił psa i z piłą maszynową chciał zabić tatę. Tata bronił się, za pomocą kawałka szkła zraniliśmy ucho psa (aby się wykrwawił). Ten pierwszy morderca wrócił i razem z tym drugim chcieli nas zabić piłą maszynową. Ostatecznie tata zamordował jednego, sam ciężko był ranny, zdążył mi podać serce płaza i uciekać. Pamiętam, że wszędzie była krew, a ja znalazłam schronienie u sąsiada w sąsiedniej wsi. Później ten morderca wydzwaniał do tego sąsiada, by sprawdzić czy ja tam jestem.
W tym śnie byłem bardzo dużym, o ile dobrze pamiętam szarym wilkiem. Poszedłem do kurnika w którym zamiast kór na drewnianych półkach siedziały czarne wilki mniejsze ode mnie. Wybrałem jednego i wyciągnąłem na zewnatrz z zamiarem pozarcia. Tam przez metalową siatkę rozmawiałem z czarną wilczycą. Ona była chyba po stronie kórnika a ja po stronie lasu. Stała na dwóch łapach i zdawała mi się słodka i śliczna (nie jestem zoofilem ale takie odczucia miałem w tym śnie hahaha). Nie pamiętam całej rozmowy ale wiem że powiedziała mi jak mam prawidłowo rozciąć i zjeść wilka którego sobie wybrałem. Wilczyca nie bała się mnie ani nie zdawała się zmartwiona faktem że zaraz zjem jej kolegę, o ile dobrze pamiętam uśmiechała się do mnie i chyba ze mną flirtowała. Chyba nawet powiedziała coś że rozumie że musze go pożreć ale tego nie jestem pewien (śniło to się już jakiś czas temu ). Potem skierowałem się ku mojej ofierze która leżała kilka metrów od siatki w trawie obok drzew i zacząłem go jeść. O ile dobrze pamiętam to by
Wróciłam do domu po całym dniu. Weszłam do swojego pokoju i zajęłam się tym co zazwyczaj robię. Kiedy zaczęłam zdejmować ubrania, bo chciałam się przebrać, coś podkusiło mnie aby sprawdzić telefon. Tam zobaczyłam, że mam włączoną rozmowę wideo. Widziałam tam twarze różnych znanych mi osób ze szkoły, którzy lekko się śmiali, ale potem szybko się włączyłam. Zorientowałam się, że jestem po prostu śledzona. Miałam chyba założony podsłuch na telefonie. Ktoś wymówił moje imię i rozejrzałam się po moim pokoju. Zobaczyłam dwie kamery, które cały czas mnie nagrywają. Od razu do nich podeszłam i je zdjęłam, odcinałam jakieś kable. Potem mimo podsłuchu zdecydowałam się zadzwonić do mojej przyjaciółki i powiedzieć jej o tym zajściu. Na ogół lubimy rozważać takie sytuacje. Zawsze szukamy powodu, przez który coś się stało itd. W tej sytuacji byłam trochę zdenerwowana. Nadal czułam, że ktoś mnie obserwuje. Po rozmowie, która nic nie wniosła, wróciłam do pokoju. Zaczęłam rozglądać się po nim i zauważyłam aparat, który mi r
byłam w jakiejś szkole. nie wiem skąd tam się wzięłam bo już nie chodzę do szkoły. było tam dużo ludzi. weszłam do toalety ale jakoś mi się tam nie podobało i wyszłam z powrotem na korytarz na którym zauważyłam smutnego mojego byłego przyjaciela z którym nie dawno nie udało nam się życie razem
Stalem na ulicy w Krakowie i nagle zobaczyłem byłą dziewczynę. Pięknie wyglądała była ubrana na czarno i pewnym momencie nasze spojrzenia się spotkały zatrzymała się i tak na siebie patrzyliśmy jeżeli chodzi o pogodę to był słoneczny ale zimny dzień. Przed nią szła jedna kobieta a za nią druga nie pamietam co było z nimi po tym jak się zatrzymała i na siebie patrzyliśmy. Nie pamiętam żadnych wiecej szczegółów. Pozdrawiam
rzyśnił mi się kiedyś sen w którym przewijały się najrozmaitsze zdjęcia, których niestety nie potrafiłam zapamiętać. W następnej części snu pojawiło się czarne tło, a na nim na tle nieco jaśniejszym były czyjeś czerwone usta rodem z kreskówki(od razu skojarzyłam je ze sobą, albowiem to taki mój charakterystyczny znak czyli wielkie i mocno wręcz powiedziałabym nienaturalnie czerwone usta). Wargi te śpiewały" Twój czerwony uśmiech...". Później pojawiło się zdjęcie na którym były chyba dwie lub trzy półki, siedziały na nich porcelanowe lalki trochę zabrudzone. Wielkością przypominały człowieka oraz nie miały głów lalek tylko jakiś potworów (nawet trochę przypominało mi to głowę pterodakltyla?) Obok nich byłam ja. Siedziałam na tej samej półce i patrzyłam do góry z wielkim uśmiechem pełnym radości i szaleństwa. Natomiast nie jestem pewna, ale chyba miałam na sobie białą sukienkę jednak pamiętam na pewno byłam cała we krwi.
Było ciemno i spacerowałam wokół domu,gdy nagle w oknie na moim krześle obrotowym spostrzegłam mojego kuzyna który miał przewrócone oczy i był przerażający.Potem znalazłam się w ciemnościach w jakimś lesie/ parku i szłam ścieżką. Mimo przeogromnego strachu który narobił mi widok kuzyna w takiej postaci,czułam się bezpiecznie bo szłam z chłopakiem którego kocham,a z którym nie mam kontaktu od miesiąca ponieważ wyjawił okrutną prawdę a teraz myśli że przez to nie chcę go znać.Szliśmy wtuleni,a ja pierwszy raz w życiu czułam się tak bezpiecznie, pewnie.I potem było już dobrze,bo noc ustała.Następnie patrzyłam z tyłu jakby z perspektywy ducha, jak jakaś para idzie wtulona w siebie w słoneczny dzień.
Pod moim miejscem zamieszkania pojawiła się taksówka a w niej siedział mój wróg który kiedyś był moim przyjacielem. Zacząłem potrząsać autem, odziwo miałem aż tyle siły, bo mimo że dużo ćwicze to nie miałbym siły żeby na boki szarpać auto. Na początku go nie atakowałem i krzyczałem do niego że napewno zgłosi na policję. Ale potem coś mnie tknęło i zacząłem atakować tylko że on nagle stał sie niewidzialny. Ale wiedziałem gdzie celować żeby go trafić ale nie czułem że trafiam. Potem sie obudziłem. Proszę o interpretacje bo nie daje mi to spokoju ;)
Jechalam busem, wysiadlam w innym mieście i poszlam do pracy. Pozniej poszlam na przystanek i pojechalam , na tym jakby dzień pierwszy się skończył. Dzień drugi, jade tym samym busem, jadąc przez jakies wiochy znowu i wysiadam tak jak wcześniej za płotem kolo shella. I ide, jestem na jakiejs dziwnej petli. Poszlam droga tą co wcześniej, zeszlam schodami i okazalo sie że sie zgubilam i nie wiedzialam jak wyjść, wiec wrocilam do pętli wcześniej robiąc parkury i się wspinając i siedzialo trzech gosci na ławce, jeden starszy od drugiego. Spytali dokad ide. Ja im powiedzialam. A oni, że to z drugiej strony i że musze iść inaczej. Po czym ten najmlodszy stwierdził, że mnie zaprowadzi ale pierw da mi kanapkę bo strasznie wyglądam. Dal mi kanapke z jajkiem (ale takim jak dopiero ci rozbijesz jajko na patelni, takie ruszajace sie) i z jakimis warzywkami. Ja odcielam od tej kanapki skorki. A potem szliśmy. Do czasu, aż ja spojrzalam na zegarek. Na zegarku byla 17. On spojrzał na mnie widocznie zły i sie obudzilam.
W realu jestem głównym (ponad 50%) współwłaścicielem działki, na której jeden z drobnych udziałowców (2%) zamieszkuje wbrew mej woli. Niedawno został wyznaczony termin sprawy sądowej o zniesienie współwłasności. sen: Zamieszkałem w nowo wybudowanym domu na swojej działce i jakimś dziwnym kanałem (z piwnicy / komina/ kominka / zsypu) wszedł mi do domu syn wyżej opisanego udziałowca, którego wyprosiłem. Potem byłem sam w domu i przyszli złodzieje (chyba trzech), z których widziałem tylko jednego. Był większy potężniejszy ode mnie, kędzierzawy blondyn, z małym spiczastym sztucznym noskiem nieproporcjonalnym do twarzy. Nos wyglądał jakby był z wosku. Złodziej miał szyderczy uśmiech na twarzy i wredne świdrujące spojrzenie małych oczu. Zauważył mnie i zaczął mnie gonić. Nie miałem siły uciekać. Dopadł mnie i chciał mi zrobić krzywdę. Nie wiem czy nie chciał mnie zgwałcić. Wtedy odgryzłem mu ten mały sztuczny nos. Została mu na twarzy paskudna dziura po tym nosie, a ja miałem obrzydliwy smak w ustach... Złodziej
Byłam w domu , mieli przyjść do mnie i moich rodziców goście. Czekaliśmy na nich aż wkońcu się zjawili. Okazało się, że przyszła do nas matka mojego znienawidzonego kolegi razem z nim i jego kolegą. Nie zwracalam na nich uwagi aż wkońcu poszłam do sklepu i kolega mojego jakby wroga był w moim pokoju. Prawił mi komplementy i dużo rozmawialiśmy. Ten mój wróg widząc to chyba był zazdrosny, tak twierdze po zachowaniu. Wyszedł. Jego kolega mnie pocalowal i potem byliśmy razem. Przyjechalam raz do niego, do bardzo ciemnej dzielnicy i do typowo amerykanskiego mieszkania. Cieszyl sie przyszlam, gdy nagle cos mi sie stalo i powiedziałam ze nie możemy byc razem i zerwalam z nim, poszlam do tego mojego wroga i powiedziałam ze go kocham
Dzień Dobry, Proszę Państwa, Piszę, prosząc o pomoc. Sprawa dla mnie i mojej rodziny poważna. W domu i w sercach smutek, a myśli zwariowane już całkiem. Zaginął nam Przyjaciel. Kot. Po wielu dniach poszukiwań pomodliłem się do Świętej Gertrudy, patronki kotów prosząc o pomoc. Choćby o zesłanie snu, który będzie w stanie pomóc. No i dostałem sen. Oto on. Jestem na powietrzu. Niedaleko ode mnie widzę drewnianą konstrukcję, nieduża, która służy za miejsce do trzymania gnoju. I na tymże, gnoju, leży mężczyzna. Właściwie tarza się z radością. Wtem z lewej strony pojawia się mój Przyjaciel. Kot. Podchodzi po żerdzi. Zatrzymuje się. Jest właściwie obojętny. Spostrzegam, że nie ma ogona (w rzeczywistości, kocur ma niewładny ogon, ciągnięty po ziemi). Widzę ranę. Ale zabliźnioną, i pokryta różowa skóra. Głaszcze chwilę kota, który odchodzi w kierunku mężczyzny tarzajacego się w gnoju, i...w naturalny sposób znika. Mężczyzna już stoi. Pochyła głowę, a z jego ust wychodzi, wypada (nie wiem) czarny żuk. Sen się kończy.
Najpierw chciałam wyjaśnić, że z człowiekiem o. Którym jest sen, nie jestem na jawie. Darze go uczuciem, spotykaliśmy się jakiś czas temu. I on twierdzi że nie czuję tego. Mamy kontakt telefoniczny że sobą i sms-owy ale rzadki już. Chciałam wyjaśnić także żenię byłam nigdy u niego w domu, nie znam jego rodziny. A także to, że jego tata nie żyje od paru lat i także nigdy nie widziałam go a żywo inie miałam okazji poznać. To jest ważny aspekt realistyczny. Opis snu. Stałam na wąskiej, prostej, piaszczystej drodze. Skąd zabrał mnie Tomasz. Wsiadam do auta a On chwalił się telewizorem jaki sobie zamontował w aucie. Kazałam mu patrzeć na drogę i zapiąć pasy. Bo w Realu nigdy tego nie robi i zawsze mu to pisze. Znaleźliśmy się na prostej asfaltowej drodze. Przed nami było auto. Później stanęliśmy na chyba parkingu, który byl pusty. Po lewo widoczny był las i spacerujący ludzie, po prawo zaś łąka albo pole. Stwierdziłam do niego ze jest tu bardzo ładnie. Zadzwonił i telefon, dzwoniła moja mama z pytaniem kiedy wra
Dziś śnił mi się mój były partner. Spotykaliśmy się przez 1,5 roku, rozstalismy się z hukiem 5 lat temu ponieważ okłamywał mnie co do zażywania dopalaczy i narkotyków. Aktualnie jestem mężatką, a byłego partnera widuję przypadkowo, sporadycznie. Śnilo mi się, że obserwuję byłego partnera, ktory siedzi ze swoją aktualną narzeczoną i rodziną u jego mamy w mieszkaniu. Ja siedziałam chyba na jakiejs półce w innym bloku, ktory w moim snie stał zaraz obok, tak że widziałam ich przez okno. W pewnym momencie mój ex wstał i dyskretnie się ulotnił. Po chwili wyszedł przez okno jako bury kot (taki klasyczny dachowiec). Usiadl sobie centralnie na przeciwko mnie, w przycupniętej pozycji, głowę miał nisko i wpatrywał się we mnie wielkimi oczami, przeszywającym wzrokiem. Za jakąś chwilę przyleciał ptak wielkości wróbla, ale taki ładny (mial ladny pastelowożółty kolor) i to była ta narzeczona, ale mój ex na początku o tym nie wiedział. zaczął coś podejrzewać po chwili, więc odwrocił się, pobiegł w taką szczelinę w bloku że
Wyjechaliśmy z moim chłopakiem (jesteśmy razem prawie od 4 lat) na rekonstrukcje historyczną ( w rzeczywistości jesteśmy rekonstruktorami 2 wojny światowej). Cała impreza trwała odbyła się inscenizacja. Nagle pojawili się nasi znajomi również rekonstruktorzy Antek i Maks. Artur ( mój chłopak) poszedł z nimi gdzieś a ja zostałam sama. Zaczęła lecieć mi krew z dziąsła. Szybko ją wytarłam, nie chciałam żeby Artur ją zobaczył. Wrócił i rzeczywiście nic nie zauważył. Zabrał mnie na jakiś stragan gdzie byli też Maks i Antek. Dał mi pierścionek jednak okazal się za duży i musieliśmy go wymienić. Przy wymianie reszta pieniędzy trafiła do mnie i widziałam jak dużo kosztował. Byłam zła że mój chłopak tyle wydał i go wyzwalam. Ten zapytał mnie wkładając mi pierścionek na palec czy będę jego narzeczoną. Nie odpowiedziałam nic gdzyz zaraz po tym obudziłam się
Byłam na pustyni w pobliżu jakiegoś morza i rzeki. Ja i 3 moich znajomych byliśmy ubrani część w mundury, część kamuflaż pustynny. Znaleźliśmy dziurę w piasku, zajrzałam tam i ujrzałam bazę. Poczułam, że muszę tam wejść i uniknąć schwytania. Gdy zeszłam po drabinie w dziurze, cała baza wszczęła alarm, a ja próbowałam uciec, zarazem zapamiętując schemat bazy. Pobiegłam w stronę "wieży" wyrytej w kamieniu pustynnym, wbiegłam na kilka schodów,
Trwały ostatnie przygotowania do ślubu znajomych moich rodziców, ja nie chciałam na nim być więc mama powiedziała, że mogę iść na noc do kogoś z znajomych. Nie wiem jak, ale znalazłam się w jakby drugim domu chłopaka, który mi się bardzo podoba. Dużo rozmawialiśmy i oglądaliśmy jakiś film dodatkowo siedziałam okryta czystym i miękkim kocykiem. Obudziłam się i dostałam propozycję, że chłopak zawiezie mnie do domu. Gdy jechaliśmy wiśniowo-czerwonym autem poprosiłam go, aby zawrócił bo zapomniałam torebki. Nagle znaleźliśmy się przy galerii gdzie pojawił się lubiany przeze mnie aktor, który okazał się być moim chłopakiem, który był zazdrosny o tego drugiego i gdy sie spotkali doszło między nimi do bójki, która okazała się remisem. Było mi po tym bardzo przykro bo czułam że kocham tego u którego nocowałam. Znowu byłam okryta kocykiem ale ten chłopak mnie przytulił i pocieszał że nic się nie stało i zawiózł mnie do domu gdzie rodzice kończyli sprzątanie po imprezie. Od tego momentu tylko o nim myślałam.
jestem w kościele i wychodzi ksiądz co dziwnego on nie wyglądał jak ksiądz bo ten facet był w garniturze a następnie wyszedł drugi ksiądz ale on nie miał sutanny tylko coś podobnego do sutanny taka jakby kamizelka i szedł chyba spowiadać i jak wchodził do czegoś co było konfesjonałem to jacyś ludzie go zapytali "czy długo jeszcze?" Ja wyszedłem z kościoła na dworze leżał śnieg ale nawet mrozu nie czułem ani zimna co dziwnego kiedy wyszedłem z parku otaczającego kościół okazało się że siedzę na rowerze a przecież szedłem pieszo co jeszcze dziwniejszego śnieg też zniknął tak jakby go nie było pogoda bardziej przypominała późną jesień a jak wychodziłem z kościoła to był śnieg i to dużo. No nic jadę na tym rowerze i zajechałem do sklepu co nazywał się Tesco ale on nie wyglądał na taki typowy hipermarket bo był bardzo mały mieścił się w małym budynku wewnątrz też było ciasno właściwie ten Tesco to wyglądem przypominał żabkę i pamiętam że w tym sklepie szukałem chipsów ale nie mogłem ich znaleźć więc poszedłem py
Witam, około tydzień temu, miałam sen o tym, że mój kolega z klasy przyprowadził swojego kuzyna (wysoki, ciemne blond włosy), z którym później się zaprzyjaźniłam, udaliśmy się na wyścigi konne gdzie wygrała moja była przyjaciółka, która następnie powiedziała mi słowa ,,Jeżeli to znasz to nie znaczy, że potrzebujesz, ale jeśli czujesz, że jest ci to potrzebne to się nie mylisz''. Po czterech dniach pierwsza część zdania spełniła się. Po tym zaczęły śnić mi się bardzo krótkie sny na końcu których ktoś umierał. Po trzech dniach sny stały się bardzo realne i teraz przejdę do najważniejszej części. W każdym ze snów pojawia się ten sam chłopak, którego wiem, że znam, ale po przebudzeniu nie jestem w stanie przypomnieć sobie kim jest. Pamiętam jedynie mniej więcej jak on wyglądał i, że ma na imię Jakub. Chłopak w każdym ze snów mówi, że na świecie zostaliśmy tylko my i tłumaczy mi po kolei dlaczego nie ma kogoś na planecie. Zna wszystkie historie z mojego życia i wyjaśnia on w sensowny sposób dlaczego sytuacja któ
Ten sen to koszmar połączony tak jakby z tym co ostatnio przeżyłam. Otóż niedawno urodziłam córeczkę i to też mi się śniło w tym śnie, jednak było i coś co właśnie mnie w tym śnie bardzo zaniepokoiło. Otóż oprócz mojej córci urodziło się jakieś dziecko, które porzuciła jego matka. Ja z mężem z potrzeby serca zabraliśmy to dziecko do domu wraz z naszą córeczką. Po powrocie do domu podeszłam do tego dziecka, jakby czymś zaniepokojona, ono było przykryte. Kiedy już byłam przy nim, odkryłam je, a ono wyglądało jak mały potworek. Plecy miało pokryte gęstymi dosyć długimi włosami, miało powykrzywiane nogi, niczym kopytka i bardzo zniekształconą twarz. Nagle mnie zaatakowało, ja natomiast broniąc się przed nim złapałam je za te włosy, unosząc jednocześnie to dziecko do góry. I obudziłam się - ściskając barierkę łóżka. Byłam przerażona. Sen okropny, co to może oznaczać? Ktoś potrafi to zinterpretować? JA mam mieszane uczucia i złe przeczucia po tym śnie. Wrrr
Zwykle śnię sny opowieści, ostatnio sny tak dla mnie realne że nie czuję gdy je śnię że to sen. W noc 18-19 kwietnia 2020 r. przyśniło mi się parę snów-opowieści jednak po północy przyśnił mi się inny sen, sen przecinający ten ciąg snów. Stojąc patrzyłem na nocne niebo (myślę że w swoim ogrodzie więc była to wschodnia strona nieba), widziałem pośrodku wyrwy w zachmurzonym niebie 2 nienaturalnie duże księżyce (nie ogromne a tylko duże) jeden obok drugiego, zacząłem rozglądać się na boki księżyców próbując zajrzeć za chmury woku nich przechylałem głowę na boki a chmury trochę się rozsuwały, wtedy też chmury rozwiały się na boki w jednej chwili ukazując mi więcej księżyców (w sumie było ich 5) co bardzo mnie zaskoczyło zastępując wcześniejsze zdziwienie (księżyce były ułożone w sposób przypominający symbol olimpijski w kształcie litery W nie nakładając się na siebie, tego jednak nie jestem pewien bo potem na pewno widziałem księżyce w formie odwróconej litery W czyli 3 na dole i 2 na górze) wtedy też usłyszałe
Był ciepły, słoneczny dzień. Spacerowałem drogą po czym wszedłem na huśtawkę i na niej tylko stałem. W pewnej chwili w oddali coś poderwało dużą ilość czystej wody ( z jakiegoś naturalnego zbiornika wodnego, ale go nie widziałem) do góry i w postaci kropli (deszczu) skierowało na mnie jednak z jakichś względów ta część snu się urwała więc nie wiem czy byłem mokry. Jeśli chodzi o emocje to się nie bałem, byłem spokojny tylko pomyślałem "ojej, zaraz będę mokry". Później pojawiła się druga część snu, w której spacerowałem tą samą drogą iej w tym samym miejscu co wcześniej została poderwana woda, teraz nagle wybuchł ogromny pożar z dosyć jasnymi płomieniami, bez dymu. Tutaj także nie czułem żadnego strachu, po prostu obserwowałem jak się pali. W pewnej chwili na tle tego ogromnego pożaru pojawił się strażak na drabinie i go gasił. Jednak wyglądał jak mały robaczek na tle wielkiego ogniska. Bez najmniejszych szans na ugaszenie.
Mój znajomy dostał zaproszenie na ślub. Miałam razem z nim tam iść. Problem jest w tym, że za bardzo go nie znam. Spotkałam się z nim tylko raz, ale za to bardzo mi się spodobał. W trakcie przygotowań zaczęliśmy więcej ze sobą rozmawiać.
Miałam sen o chłopaku, który mi się podoba. W realnym świecie się nie znamy, czasami tylko mijamy na przerwie, jest w klasie o jedeń stopień wyżej. We śnie byłam na szkolnym korytarzu, i chciałam otworzyć białą szafkę, ale wokół niej były splątane kable, chyba takie od dużego głośnika, i nie mogłam przez nie przejść. Ten właśnie chłopak podszedł i rozplątał je, a następnie mnie przepuścił. Ja podziękowałam i się przedstawiłam. W następnej części snu nastąpił jakby przeskok czasowy, ponieważ szłam korytarzem, i nagle natknęłam się na niego. Pamiętam tylko tyle, że powiedział mi ''hej'', a ja się uśmiechnęłam. Jak mam interpretować ten sen? Mogę zapewnić, że zanim położyłam się do łóżka, nie myślałam o nim, i to był pierwszy taki sen, w którym on się pojawił.
Witam .Chciałabym jeszcze raz skorzystać z tłumaczenia ponieważ ten sen nie daje mi spokoju.Było to ponad mc temu ,sen był dziwny i na długo pozostanie w mojej pamięć,czesto snie o miasteczku do którego często jeździłam do babci jeszcze z rodzicami,bliscy moi odeszli bardzo szybko gdy miałam 17 lat nie miałam już nikogo z osob mi bliskich.Sni mi się kościół i cmentarz w miasteczku babci,widze mnóstwo ludzi ,naprawdę bardzo dużo ,modla się ,ja ide również pomodlić się ale czuje jakiś dziwny niepokoj,patrze a na kościele wisi krzyz tylko tyle ze odwrotnie i widze Pana Jezusa na tym krzyżu odwróconego.Chce mi się płakać,czuje się jakby ci wszyscy ludzi byli okłamani,jakby myśleli ze modla się do Boga a ktoś ich okłamał,tak jakby to byli sataniści.Chce ostrzec tyc ludzi ale nie mogę,krzycze ale taka ogromna ilość ludzi mnie nie słyszy,nie mogę zrobić nic bo tak naprawdę nikt nie zwraca na mnie uwagi i nikt nie reaguje.Jestem załamana.Na tym konczy się sen.Budze się dosłownie cała mokra.Nie daje mi ten sen spoko
Siedziałam z narzeczonym w aucie i z domu wyszła jego zmarła kuzynka, która popełniła samobójstwo. Ja to widząc wyszłam z auta i chciałam wrócić do swoich rodziców a on z nią odjechał autem.
Sen wyglądał tak, że byłam z dwom przyjaciółkami w budynku który przypominał jakąś opuszczoną szkołę. I one były chore (miały gorączkę) i leżały razem w jednym łóżku a ja się nimi opiekowałam, bo miałyśmy razem pokój, ale mówiłam "że boję się że mnie zarażą" i nie damy sobie potem rady jak wszystkie będziemy chore. Były tam też inne osoby (w tym budynku) i nagle zaczęła się gwałtowna burza i straaaasznie padał deszcz. I ja z tymi innymi osobami chodziłam po budynku i zamykałam okna bo deszcze zaczął wpadać do środka. I w sumie cały sen potem już chodziłam z piętra na piętro i próbowałam pozamykać wszystkie okna żeby woda się nie dostała do środka.
Ogólnie to mam 2 starsze siostry (Ole i Marte) i obydwoje rodziców. Kazda mieszka osobno a rodzice razem na wsi. Śniło mi się że mama brała jakieś antydepresanty czy coś i w pewnym momencie przestała i zaczęła chodzić jak zombie. Ja miałam młodszego brata i Olke. Marty nie było wgl. Byłam w domu z tym bratem i mama. Taty nie było, mama w pewnym momencie wzięła nóż i dźgnela stojącego przede mną brata 2 razy w brzuch. W pierwszej wersji snu wszędzie była krew i on umarł. Potem stało się wszystko od nowa. Ale potem jak go dzgnela nie było wgl krwi. Ja siedziałam z nim na kolanach i go przytulalam a potem on nagle ożył. Miał tylko 2 dziury w brzuchu po nożu. Ja zadzwoniłam na 112 że mama zamordowała mi brata a oni zaraz przyjechali na bombach ale nikt nie wszedł do mieszkania. Tata potem wrócił i mi tłumaczył że zmyslam, a mama powiedziała że od 3 dni robię jej na złość a ja nie pamiętałam nic oprócz tego że siedzę na łóżku i się bujam z bratem na kolanach, który potem siedział koło mnie i do mnie mówił. Potem
Miałem sen o byłym mężu. Gdyby przyszedł do mnie i rozpaczliwie opowiadał, że chce powrócić mnie, na kolanach blagał mnie zmienić swoje zdanie. Natychmiast ja wycierałam nogi ob niego, od moich nóg były mąż był już
Od ok 2 miesięcy dość często mam sny o tej samej tematyce. W snach widzę więzienie od zewnątrz tzn tak jak bym obserwował budynek z ulicy. W ostatnich kilku snach widziałem z daleka tak jakby w zoomie jak w oknach więzienia, więźniowie ćwiczą. Lecz dzisiaj miałem znowu podobny sen ale trochę się różnił. Wyglądał ona następująco. Poszedłem do jakiegoś budynku gdzie, chciałem się zapytać czy są przyjęcia do policji. Trafiłem do jakiejś sali gdzie siedziało pełno młodych chłopaków w mundurach policji. a na mundurach mieli żółte kamizelki na znak tego że się uczą i że są nowi. Wykładał im starszy, łysy, wysoki policjant. Czekałem do końca wykładu żeby do niego podejść. Gdy podszedłem żeby zapytać o szczegółu widziałem że przed biurkiem stoi duże akwarium i pływają w nim kolorowe ryby. Gdy zapytałem tego faceta jakie są warunki przyjęcia do policji on gburowato odpowiedział że muszę dzwonić na infolinię żeby się dowiedzieć. I nagle pokazał mi zegarek na którym była godzina 10:45. Zrozumiałem że to może być znak
Noc hallowen. Byłam sama i w środku nocy ustrajałam grób na święto zmarłych. Robilam to w nocy, bo stwierdziłam że nie będzie ruchu! Pojechalam na cmenrarz samochodem którego nie lubię. A tam impreza 2 swiatów. Trupy, ludzie i coś pomiędzy. A ja zamiast zabrac kwiaty i wieńce od razu, to pojechałam najpierw zobaczyc grób. I co dziwne kręciło się przy mnie 4 facetów: jeden aktor z tureckiego filmu, mlody z zarostem i szerokim uśmiechem, kierowca budowy atlety z firmy, mój wuja z dzieckiem i jeden wysoki mężczyzna o lowatym spojrzeniu u którego widzialam tylko czarne oczy i szczupłą sylwetkę. Posprzątałam na grobie i stwierdziłam, że czas jechac do domu po kwiaty. Ale nie zaparkowałam pod bramą cmentarza. Stanełam pod kosciołem, bo tam jest dobra energia swiętego miejsca. Mężczyźni stwierdzili, ze popilnują grobu zeby jakieś trupy z imprezy na cmentarzu nic nie ukradli a jeden z nich miał jechać ze mną do domu po kwiaty. Ide przerażona do auta a wokoło biegają dzieci poprzebierane na halloween i chcą cukierkó
Witam.Dzis miałam ładny sen,sniła mi się moja mama,która w rzeczywistości nie zyje już od 26 lat.Zmarła gdy miałam 17 lat.Było ciepło i przyjemnie zobaczyłam ja na balkonie w mieszkaniu w którym kiedyś mieszkaliśmy z cała rodzina.Krzątała się po tym balkonie,była tam ze staruszkiem ,wydaje mi się ze był dobrym człowiekiem ,miał brode,miłe rysy twarzy ale ubraniem przypominał zaniedbanego człowieka ,miał na sobie tzw kapoki czyli jedno ubranie na drugim takie stare,Mama układała jemu poduszke i o dziwo układała go na tym balkonie,przykrywajac go ,miałam wrazenie ze mowi do niego tato(jej tata zmarł gdy była dzieckiem)Opiekowała się nim ale widać ze była zadowolona i usmiechnieta.Ja siedziałam o dziwo gdzies na jej wysokości,byc może na innym balkonie,nade mna fruwały piorka malutkich ptaszków być może piskląt ,dużo tych piórek ,ładny widok.Zobaczyłam mame,miałam poczucie jakbym długo nie była w domu ,ona się o mnie martwiła.Zawołałam mamo,mamo tu jestem.Ona popatrzyła i usmiechneła się do mnie i dalej go okr
Byłam z mężem na zakupach i nagle zobaczyłam kobietę ,która była żoną znajomego z którymi nie utrzymywaliśmy kontaktu - a czas w którym się to dzieje to boże narodzenie . Stoimy z mężem i tą żoną znajomego i widzę następną koleżankę z mężem z podstawówki i jej mąż woła do niej popatrz Arleta tam jest Poldek z Marią chodź biegniemy szybko do nich . Ja staram się z mężem uciec przed nimi to pagórku gliniastym ,a oni biegną za nami ,a mąż Arlety ogląda buty brudne z czerwonej gliny . Po ucieczce do domu oznajmiam mężowi że przyjdzie do nas ta pierwsza znajoma Olga z mężem . w rzeczywistości jej mąż nie żyje 13 lat ,zmarł młodo mając zaledwie 40. We śnie widzę całą jego uśmiechniętą buzie ,blond włosy i taki szczery przepiękny uśmiech i zdaje sobie sprawę ,że on nie żyje i nigdy u mnie nie był ,a obok niego jest zaświecona choinka ,a jego żona rozgoszczona w najlepsze - na tym koniec mojego snu -budzę się zlana potem
Witam. Śniła mi się moja mama (mieszkam z rodzicami), rozmawialiśmy, próbowaliśmy rozwikłać jakąś zagadkę, wyjaśnić jakąś sytuację, jak przez mgłę pamiętam słowa "..i oczywiście tego też nie wiedziałeś. No i tego, że tata umrze w piątek!". Obudziłem się mocno zmieszany, usiadłem z mamą do śniadania, wtedy opowiedziała mi swój sen. Śniło jej się, że szukała walizki na wakacje,
Sen zaczyna się na imprezie u szwagra, ale dom jest większy ma więcej pięter i pokoi, szukamy z dziewczyną miejsca do spania, ale w każdym pokoju ktoś śpi, nagle znajdujemy się w pralni gdzie próbujemy odpocząć, po czym sytuacja przenosi się do mojego auta w którym siedzę sam, odlezezam kawałek do skrzyżowania w lewo i zatrzymuje się, wysiadam z boku drzwi wyciągam nóż i podcinam sobie żyły, widzi to znajomy który przejechał obok, pojechał odstawić auto bo mieszkał parę domów dalej i wybiegł z żonom mi pomóc, ale jak biegli ja wsiadłem do auta i cofnolem, nie dobiegli do mnie. Po czym stoję już przed autem i dzwonię do swojej dziewczyny żeby przyszła do mnie bo mi się coś stało. Jak przyszła pokazałem jej ręce i powiedziałem "patrz co sobie zrobiłem" i prawie zemdlała, chciała dzwonić na pogotowie ale wypad jej telefon i się rozbił więc wyciągłem swój i sam zadzwoniłem, powiedziałem im że potrzebuję pogotowie pod cpn tu i tu, pani powiedziała mi że to nie taxowka, więc dodałem że jest facet z podejrzeniem p
Witam Miałem dzisiaj 18.06.2019 bardzo interesujący sen. Zwykle nie opisuję snów. Nigdy nie miałem takiej potrzeby. Ten sen wybrałbym na miano swojego snu, na którym można by oprzeć jakiś film Hollywoodu. Byłem w jakimś więzieniu ostro strzeżonym w raz z moim kolegą którego poznałem za granicą w Danii w pracy. Wyjątkowo strzeżone zakładam, że było to jakieś Amerykański więzienie lub rosyjskie. Po kilkuletniej odsiadce a razem z tym przetrwaniu ciężkiego okresu pobytu. Ja i mój kolega poznaliśmy jednego celnika który dla zabawy razem z innymi strażnikami dał nam ostatnią szanse ponieważ mieliśmy tam spędzić już resztę życia. Ostatnią ucieczkę. Polegała ona na tym, że ja w raz z nim mieliśmy uciekać pod ostrzałem z ich karabinów, walących się budynków, wybuchających granatów i innych śmiertelnych pułapek. Jedyna deska pomocy to była pomoc między nami samymi. Ucieczka się zaczęła. Budynki zaczęły się walić. Byliśmy ostrzeliwani. Wszędzie były wzniecane pożary a w tle było słychać śmiechy strażników i pogaduszk
Paliłem rupiecie, zaschłe rośliny, śmiecie zgrabione z ogródka. Ognisko paliło się na pace dostawczaka z plandeką. Ogień palił się słabo, ale i tak podpaliła się osłona paki od strony szoferki, bliżej kierowcy. Ugasiłem ją jakimś narżedziem - motyka, grabiami, graczką, nie pamietam. Nastepnie nadpalony materiał z osłony zerwałem gołymi dłońmi.
Witam, chcialabym sie dowiedziec co Jezus mial mi do powiedzenie przez ten sen chcialabym sie dowiedziec o interpretację tego snu. Z góry dziękuję. Mialam wspanialy sen. Pierwsza czesc snu to jak Chrystus przytulał mnie do siebie, a druga część snu to jak na targowisku przymierzalam adidasy i nagle pojawił sie 1,5 letni chlopczyk i sie do mnie przytul i nie chcial sie juz oderwac ode mnie byl w samym spioszku brudnym rozdartym podartym. Wzielam go na rece przytulilam go, a on zasnął mi na rękach szukalam policji kie znalazlam posterunek pplicji gdzies w podziemiach to sie rozryczalam ten chlopczyk tez zaczął plakac i trzymal sie mnie kurczowo, ale pamietam, ze musialam tak postapic, bo sama na siebie nie moglam zrobić bo za malo mi placono, ale jak policjanci zobaczyli jak ten malec sie nie moze ode mnie oderwac to zalatwili mi pokoh w domu samotnej matki i tam juz z nim zostalam, a skonczyl sie tym ze dostalam lepszą pracę i maly zostal juz ze mna na zawsze. Staralam sie o Niego, bo go bardzo pokochalam. P
To jeden z dziwniejszych i przyspieszających bicie serca snów i chociaż nie pamiętam wszystkiego, pamiętam kilka rzeczy. Pamiętam tyle, że byłem w moim pokoju i robiłam/em to co zawsze tylko, że moje rolety, które zasłaniają na noc okna były spuszczone na sam dół więc była ciemność.
Sen był bardzo męczący i nie mogłam i jakby nie chciałam sie z niego wzbudzić żeby znaleźć drogę do domu. We śnie widziałam imprezę, którą zaplanował moj były narzeczony, zaprosił do naszego domu wszystkie swoje byłe kobiety, oprocz niego nie było tam ani jednego mężczyzny. Byłam batdzo zła, pytałam dlaczego to zrobił, śmiejąc się głośno i ironicznie powiedział że to impreza pożegnalna. Wybieglam z domu, na dol gdzie mieszkają jego rodzice, wiedziałam ze jestem w ich mieszkaniu ale wygladalo inaczej i ich tam nie znalazlam, zamiast tego byla tam grupa czarnych małych małp i keden duzy czarny pies, małpy zabrały moje kapcie, a pies patrzył a mnie ostrzegawczo ale nie był niebezpieczny. Wybieglam boso z domu rodzicow narzeczonego, ale znalazlam sie w obcym ogrodzie, ktory wyglądał na bardzo zadbany, i stał tam dom duży, drzwi byly otwarte, nie chciałam wchodzić ale myślałam ze jak znajdę wyjscie z drugiej strony to w końcu znajde nasz dom, wchodząc tam czułam się jak złodziej, wszystko tam było bardzo czyste,
Witam, wczoraj miałam sen, który polegał na tym, że wracając skądś zobaczyłam moją mamę, która rozmawia z moją nauczycielką o egzaminie z niemieckiego, który zdaje się w 3 klasie liceum (umożliwia studiowanie w Niemczech). Konkretniej - nauczycielka tłumaczyła mojej mamie ile zdań mniej więcej wystarczy powiedzieć na ustnej części tej egzaminu (około 20).
Witam dziś przyśnił mi sie sen w którym przed domem mojego sąsiada stała w brązowej jakby kapliczce na bialym gryzie czerwona świecą a raczej wkład do znicza w kolorze czerwonym w tym śnie moja ciotka powiedziala mi żebym wzięła od tego czerwonego wkładu zapaliła drugi czerwony wkład z tego co pamiętam nie dal sie odpalić widziałam ze tamten płonący wkład sie przewrócił i wylał sie z niego wosk i nie pamiętam tez czy tamta świecą płonąca zgasla
Proszę o napisanie własnej opinii na temat mojego snu - śniło mi się, że gdzieś biegnę szeroką, gładką ścieżką. Miejscowość bardzo ładna, ptaszki śpiewają, niebo błękitne, słońce świeci - wszystko jest piękne. Droga była
Śniło mi sie ze ppszlam z dawna kolezanka, z ktora juz nie mam kontaktu do jej babci czy cioci. Dokladniej to do miejsca pracy gdzie pracowala z innymi ludzmi. Owa Pani pracowala tam jako kosmetyczka czy cos podobnego..praca z kosmetykami. Siedzialy przy biurku.
Dzień dobry. W poniedziałek nad ranem miała sen o tym że byłam panną młodą. To był dzień mojego ślubu. Akcja działa się u mnie w rodzinnym domu ale myślę,że było ciepło/ciepła pora roku bo miałam odkrytą suknię ślubną z welonem bez żadnych okryć. Miałam dylemat czy mieć spięte włosy czy rozpuszczone.... Mama mi pomogła spiąć włosy w koczek ... przeglądałam sie jak mi będzie lepiej do twarzy.widzialam sie i w tym i w tym wydaniu. U mnie w moich rejonach przyjeżdża pan młody do domu panny młodej i razem się udają do kościoła na ślub. I tak we śnie to czułam, że lada chwila on nadejdzie. przyjechał mój kuzyn potem moje rodzeństwo z małżonkami. Przyjazd gości uświadomił mi że już mało czasu zostało do tego wyjątkowego dnia. Jeszcze ich się doradzałam w jakim wydaniu byłoby mi lepiej Bo zaraz nadjedzie on.... I sen się skończył. Był bardzo realistyczny. Czułam wtedy ekscytację,przejęcie żeby wyglądać tego dnia jak najlepiej ale nie wiem kim miał być mój mąż. Nie wiedziałam jak wygląda,kim jest..... Był dla mnie
Dzień dobry, Chciałbym prosić o interpretację snu, który wydaje się być dość ważny dla mnie, głownie ze względu na negatywną symbolikę otrzymywanych pieniędzy, ale również ze względu na postaci, które pojawiły się w moim śnie. Postaram się opisać sen możliwie jak najbardziej szczegółowo. Wydarzenie, które mi się przyśniło miało miejsce na podwórku, koło domu moich dziadków, którzy zmiarli ok 15 lat temu. Siedzę na trawie, bądź na jakimś kawałku drewna (na pewno nisko, przy ziemi) i podpierając głowę rękami patrzę w ziemię, martwiąc się czymś. Wtedy czuję, jak ktoś wsuwa mi zwitek pieniędzy do ręki. Początkowo byłem zaskoczony bo nie spodziewałem się tego, ale gdy podniosłem głowę okazało się że jest to mój dziadek. Pieniądze te jednak nie zostały w moich rękach, tak jakby dziadek się rozmyślił, albo zabrał je żeby jeszcze raz policzyć. Wtedy mój dziadek rozwiną ten zwitek, schowałjeden banknot do kieszeni, a resztę rozrzucił przed sobą. Początkowo wydawało mi się, że po prostu mu wypadły, ale później doszed
Sen pamietam od momentu, w którym dowiedziałam się, ze mnie i 3 inne osoby, które były ze mną ściga kilku napastników. Byla noc lub wczesny ranek a my postanowiliśmy uciec i ukryć się na podwórku jakiejś rodziny, przeszliśmy przez ogrodzenie, ukrywaliśmy się i obserwowaliśmy otoczenie z ukrycia. Byłam tam pies, okazał się łagodny ale jego szczekanie obudziło właścicieli, którzy wybiegli na zewnątrz. Zaczęłam płakać, tłumaczyć nasze zachowanie i błagać o pomoc właścicielkę. W tym samym czasie jednego z nas postrzelono z oddali. Zaczęliśmy biec za właścicielka domu w wskazane miejsce. W momencie kiedy wsiadała do samochodu chcąc nam pomoc w ucieczce również została zamordowana. W tym monecie zostałam ja sama, nie wiem co się stało z reszta. Akcja snu przenosi się w inne miejsce, pełne ludzi, ja nadal ukrywam się. Podchodzi do mnie jakiś chłopak, widząc moje zdenerwowanie chce mi pomoc. Podczas wspólnej gonitwy trafiamy na jakieś podwórko, siedziało tam dwóch strongmenów. Poczułam się przy nich trochę bezpiecz
Dzisiajszej nocy miałam nietypowy sen. Z samego początku byłam w zamku ale nikt mnie nie widział. Stałam w dużej sali w której stało biurko, komoda i świecznik oswiecający kartkę nienaturalnie wyglądającemu mężczyźnie. Włosy miał długie opadające na ramiona, były praktycznie białe, nie siwe (Mężczyzna musiał mieć około 30 lat), wyraziste żółte oczy i bliznę przechodząca przez brew i kończącą się na policzku. Ubrane miał czarne skórzane spodnie i czarną koszule rozpiętą pod szyją. Na szyji wisiał mu srebrny medalion na cienkim łańcuszku. Mężczyzna wstał i snuł się niebywale gładko kamiennymi korytarzami zamczyska. Wyszłam pospiesznie z zamku i udałam się na rynek. Przy fontannie siedział powyżej opisany mężczyzna. Chcąc się przywitać podeszłam do niego ale kazał mi się do niego nie zbliżać więc odeszłam. Poszłam w przeciwnym kierunku i zatrzymałam się na noc w gospodzie. Po przebudzeniu kolejnego dnia usłyszałam o zabitym mężczyźnie o białych włosach. Postanowiłam to sprawdzić. Udałam się w okolice zamku i t
Śniło mi się że zamieszkałam z dwoma synami (5lat, 2lata) w starym, strasznym domu należącym do cioci mojego męża. Mieszkało w nim pełno ludzi, nie mam pojęcia kim oni byli, ale mieszkali w sąsiednich pokojach i byli do mnie wrogo nastawieni. Był wieczór, zaczęłam napełniać wannę wodą, by wykąpać starszego syna. W tym momencie zaczęło pękać szkło, które stało rozłożone wokół. Jakieś wazony, szklanki.. wszystkie odłamki wpadły do wanny i obok niej. Chciałam wyciągnąć korek by oczyścić wannę i w tym momencie jakaś siła wepchnęła mnie do środka. Kiedy z niej wyszłam, zobaczyłam przerażenie na twarzy starszego syna, a mlodszy spał z otwartymi oczami i miał takie straszne zamglone oczy... Zabrałam dzieci i uciekłam do pokoju cioci, ale ona nie chciała mnie słuchać. Okazało się że ci dziwni lokatorzy słysząc moje przestraszone krzyki wezwali policję, która zawiozła mnie z dziećmi do szpitala. Pojawiła się pielęgniarka, która powiedziała że opatrzy mi rany ze szkła. Zabrała mi dzieci i nie chciała ich oddać. Zamkn