Wyniki wyszukiwania: Były chłopak z inną konietą
Ilość snów odpowiadających wyszukiwanej frazie: 161
Sen o byłym chłopaku najczęściej pojawia się u kobiet, które cierpią z powodu utraty ukochanej osoby. Obojętne, czy związek rozpadł się z powodu naszej decyzji, czy decyzji partnera, zawsze z taką sytuacją wiążą się silne emo
Wydawać by się mogło, że sen o byłym chłopaku oznacza tęsknotę za osobą, która była nam niegdyś bliska. W rzeczywistości interpretacja takiego snu jest nieco bardziej skomplikowana i niejednoznaczna. Wiele kobiet długo cierpi po
Sennik
chłopak- jeżeli chłopak śni się dziewczynie, powinna ona uważać
na plotki, może ona powiedzieć za dużo i nie będzie z tego
zadowolona. Kiedy chłopak śni o chłopaku, jest w centrum
zainteresowania płci przeciwnej, rokuje to
Według sennika
ex, czyli były chłopak lub dziewczyna, to sugestia, że posiadasz
niedokończone sprawy lub żywisz jeszcze wobec niej/niego nadzieje o
wspólnej przyszłości. Sen o ex oznacza tęsknotę za nim lub za
nią, ale jest te
Sennik
mężczyzna - mężczyzna pojawiający się w snach kobiet jest
symbolem erotycznym, a u mężczyzn oznacza chęć rozliczenia się
ze samym sobą, poznanie zarówno zalet, jak i słabości. Młody
mężczyzna widziany we śnie sym
Co znaczy sen o gumowcach lub kaloszach ?
Każdy chyba słyszał o tym, że pies jest najlepszych przyjacielem człowieka. Jego posiadanie ma pozytywny wpływ na ludzką psychikę, a dodatkowo chroni on nas i nasz dobytek przed niebezpieczeństwem.
Sen o koledze odzwierciedla Twoje
relacje z całym otoczeniem. Jeżeli widzisz Twoich kolegów, którzy
są szczęśliwi i radośni, będzie im się powodziło również w
życiu. Zmartwiony kolega jest oznaką złej kondycji.
Poronienie obecne w naszych marzeniach sennych niewątpliwie symbolizuje nadciągające rozczarowanie. Gdy sami poronimy we śnie, jakiś nasz plan czy też idea nie dojdzie do skutku. Obecna w naszym śnie inna kobieta, która poroniła, to
Według sennika szpital jako symbol senny może znaczyć bardzo wiele. Sen o szpitalu należy bowiem interpretować w zależności od tego, jaki jest cały kontekst snu.
Sen o szpitalu psychiatrycznym zapowiada zazwyczaj klęskę
Sen o randce
symbolizuje szybkie rozwiązanie problemów. Przytrafia się on
zazwyczaj osobom, które tęsknią za miłością lub doskwiera im
brak seksu. Jeżeli we śnie randka okazała się być nieudana,
powinieneś się zastan
Sen o abecadle oznacza, że niebawem czeka cię rozkwit talentów artystycznych. Jeżeli dotąd próbowałeś swoich sił wykazując się w jakiejś dziedzinie sztuki, niedługo może spotkać cię prawdziwy sukces i możliwość
Buty to określenie naszej aktualnie zajmowanej pozycji społecznej. Jeżeli zaś chodzi o brudne obuwie w naszych snach, ich znaczenie bywa różnorodne.
Szczegółowe znaczenie snu:
-Brudne obuwie we śnie może
Sen o adoratorze
oznacza wielką radość i korzystną przyszłość. Zakochanym wróży
on piękną miłość i trwały związek. Według sennika sen o
adoratorze może być związany z obecną sytuacją danej osoby.
Ukazywany w nim ador
Jeśli śni Ci się płacz, nie oznacza on niczego złego. Według sennika jesteś niezadowolony ze swojego życia, jednak wystarczy coś zmienić. Poza tym sen o płaczu oznacza już same pozytywne rzeczy. Może on symbolizować osiągnięcie celu
Sen o balkonie ma kilka ciekawych znaczeń, które w mniej lub bardziej bezpośredni sposób odnoszą się do świata uczuć śniącego.
Motyw senny, jakim jest balkon daje kilka możliwości interpretacyjnych. Jest on w pierwszej kol
Sen o pieniądzach może oznaczać że
osoba śniąca jest osobą chciwą i podchodzi do życia bardzo
materialistycznie. Gdy tak nie jest to pieniądze reprezentują i
inne aspekty życia. Dla mężczyzny pieniądze są symbolem potencji
w ży
Sen o niedźwiedziu może być interpretowany na różne sposoby. Z jednej strony niedźwiedź spokojny lub oswojony oznacza opiekę oraz troskę ludzi wokół Ciebie. Z drugiej zaś niebezpieczny niedźwiedź, którego się boisz
Jeśli śni Ci się zdrada, być może nie ufasz swojemu partnerowi lub czujesz się niepewnie. Możesz również mieć problemy z pewnością siebie albo kierujesz się złymi doświadczeniami. Kiedy Ty dopuszczasz się zdrady we śnie, moż
Według sennika szef pojawiający się we śnie to najczęściej zapowiedź nieprzyjemności. Jednak wiele zależy od całego kontekstu snu.
Sen o szefie, z którym rozmawiasz to bardzo często zapowiedź podwyżki.
Jeżeli w swoim
Kiedy w Twoim śnie pojawia się symbol taki jak ciąża, pora się zająć realizacją planów. Zwiastuje ona nadejście pewnych zmian, nowości. Sen o ciąży oznacza, że spotkasz wielu nowych ludzi, a także przed Tobą duże wyzwania. Znac
Poszukiwanie jako motyw senny może pokazywać, że w pewnym sensie w Twoim życiu brakuje czegoś i chcesz to odnaleźć. Możliwe też, że nurtuje Cię rozwiązanie jakiegoś problemu. Buty natomiast odnoszą się do naszej pozycji w społeczeń
Wszy na ogół nie kojarzą się pozytywnie i są naszym źródłem odrazy, a nawet często paniki. Jako motyw pojawiający się w marzeniach sennych symbolizują niezadowolenie, bezsilność, irytacje, strach, nękające nas wyrzuty su
Motyw butów w śnie wskazuje na naszą aktualną pozycję społeczną. Jeżeli chodzi o błoto, można powiedzieć, że jego symbolika charakteryzuje się wieloznacznością. Może ono oznaczać moralny brud, z którym stykasz się w s
Jeżeli ujrzymy wszy, jest niemalże pewne, że wzbudzą one w nas pogardę i obrzydzenie Według senników jest to objaw sfrustrowania, zirytowania, strachu, poczucia winy, wyrzutów sumienia, zbrudzenia duchowego. Jest też możliwe,
Sny o cyfrach
zazwyczaj dają nam podpowiedzi, jak postępować w życiu. Nasza
podświadomość przetwarza wszystko, co się wokół nas dzieje i
posyła nam najlepsze rozwiązania, które mogą się uwidaczniać
właśnie w snach.
Buty wskazują na Twoją pozycję, którą zajmujesz obecnie w społeczeństwie. Sandały symbolizują lekkość, wiarę, wewnętrzne piękno, komfort i wygodę. Mogą też oznaczać, że w rzeczywistym życiu marzy Ci się odbywanie dalekich
Według sennika wampir to symbol, który
w snach pojawia się przede wszystkim jako ostrzeżenie.
Niejednokrotnie sygnalizuje utratę energii, która może być bardzo
gwałtowna. Sen o wampirze może oznaczać różne bardzo u
Sen o deszczu ma bogatą symbolikę już
od wielu lat. Deszcz utożsamiany jest bowiem z Bogiem, jako dobrym
opiekunem i pasterzem. Deszcz symbolizuje również prawdę i
oczyszczenie. Warto jednak zwrócić uwagę, że deszcz pojawi
Sen o bliźniaczej ciąży jest symbolem większego wysiłku w dążeniu do osiągnięcia konkretnego celu. Zachowajmy jednak ostrożność i cierpliwość, a w niedługim czasie za ten wysiłek zostaniemy wynagrodzeni. Ciąża we śnie to przeważ
Wyśnienie ciąży mnogiej jest znakiem zwiększonego wysiłku w dążeniu do osiągnięcia konkretnego celu. Jednak w tym dążeniu musimy być cierpliwi i ostrożni, a szybko zostaniemy wynagrodzeni. Jakakolwiek ciąża w naszym śnie symbolizuje
Sen o ciąży bliźniaczej jest według większości senników oznaką dążenia do osiągnięcia jakiegoś celu. W dążeniu tym powinniśmy być ostrożni i cierpliwi, a zostaniemy szybko wynagrodzeni. Każda ciąża we śnie jest oznaką w
Śni mi się mój były chłopak jak chce do mnie wrócić ja oczywiście mu wybaczam dzisiaj mi się śnił byliśmy znowu szczęśliwi ale okazało się że nie był szczepiony przeciwko tężcowi i kazał mi zrobić badania.
Jestem dziewczyną. Zielonooki chłopak przez cały sen patrzył mi się w oczy a ja odwracałam wzrok. Też mam zielone oczy
Sen dotyczy mojego byłego chłopaka, który śnił się mojej mamie. Widziała go we śnie odmienionego podobno ją za coś przepraszał nie wiem jak mam zinterpretować ten sen.... Rozstaliśmy się tak naprawdę bez powodu...
Dwa miesiące temu zaczął śnić mi się, wtedy dobry, kolega, z którym często się spotykałam. Tematyka tych snów była różna. Od romantycznej po tragiczną. Najczęściej niestety widziałam go z inną osobą. Tak działo się dopóki się spotkaliśmy, gdyż następnej nocy kolega nie uczestniczył w moim śnie. Na jego miejsce natomiast wszedł chłopak, który za nic go nie przypominał, ale miał tak samo na imię. Od tego czasu śnią mi się ten sam typ chłopaka (blond włosy, wysoki, w moim wieku), tylko, że wygląda w inny sposób. Niestety każdy ma tak samo na imię jak mój kolega. Mój przyjaciel i ja trochę się sprzeczyliśmy i od tego czasu nie utrzymujemy stałego kontaktu. Również w jednym ze snów widziałam jak mój kolega całował się z jakąś dziewczyną i stało się to w dzień moich urodzin. Bardzo prosze o wyjaśnienie tych snów, ponieważ pomimo tego, że są dobre cały czas widzę chłopaka, który jest przeciwnym typem do mojego kolegi tylko posiada to samo imię za każdym razem.
Byłam w salonie. Czułam się jakby to był mój dom, chociaż parę rzeczy się różniło. Była tam inna dziewczyna. Nie znałam jej, chociaż wyglądała troszkę jak moja koleżanka z klasy z podstawówki. Był tam też wąż w terrarium. Strasznie hałasował. Uderzał w szyby i syczał nienawistnie. Inna starsza kobieta kazała tej dziewczynie coś z tym zrobić. Dziewczyna wstała podeszła do terrarium otworzyła i złapała węża.
Witam, mialam taki troche dziwny sen, snilo mi sie ze bralam ślub kościelny ale z bylym chopakiem(teraz nikogo nadal nie mam) tylko przed przysięga zmienił zdanie i powiedział ze nie chce brac ślubu ze nic nie czuje,
Sen o tym, że zobaczyłam mojego żonatego brata z inną kobietą, byłam wściekła. Nienawidziłam tej kobiety, bratu nic nie dało się przetłumaczyć. W tym śnie wiedziałam że brata dzieci i żona wyprowadzili się, co wywołało u mnie ogromną rozpacz we śnie
Od jakichs 10 lat sni mi sie ten sam sen. Powtarzajacy sie dokladnie w kazdym szczegole. Sni mi sie moj byly chlopak. Sni mi sie, ze nie mamy kontaktu, ze sie do siebie nie odzywamy, nie poklocilismy sie ani nic, tylko brak info sprawia, ze w teorii juz nie jestesmy razem i ze w teorii to koniec i ze jestesmy juz wolni i razem nie jestesmy. Nie ma go jako tako we snie fizycznie, tylko takie uczucie, ze to definitywne, ze sie oddalilismy od siebie i ze chyba oczywiste, ze juz razem nie jestesmy, skoro nie ma kontaktu. Zaczynal sie z kims spotykac. Czuje dziwne poczucie winy, ze on o niczym nie wie. Zastanawiam sie czy na pewno jestem wolna, czy to na pewno skonczone.
Śniło mi się że miałam wspaniałe chwile z moim byłym (rozstalismy się trzy dni temu). Całował mnie namiętnie jak na początku naszego związku. Byłam szczęśliwa. W pewnym momencie znaleźliśmy się na pustkowiu gdzie przybyła mała ciężarówka z trzema prosietami. Jedno było żywe i zamknięte w ciasnej klatce. Mój były przenosił te klatkę do innej przyczepy. W pierwszej były jeszcze dwa małe prosieta, bez klatek, prawie zdechłe i wydobywaly od siebie tylko kwik. Byłam zmartwiona tymi prosietami, ale on mnie uspokajal i mówił że to nic złego, one jadą tylko na ubój. W tym momencie się obudziłam.
Witam tej nocy przyśnił mi się mój były chłopak z którym byłam 2 miesiące obecnie jestem w ponad rocznym związku i bardzo kocham obecnego mężczyznę. Niestety dręczą mnie sny z moim byłym. W ostatnim śnie napisałam do niego i w ten sposób wznowiliśmy kontakt. Następnie akcja przeniosła się do mojego domu, który wtedy był jego domem. Śmialiśmy się, zaczął mnie łaskotać, chciał mnie pocałować ale zrobiłam unik wiedząc że obecnie mam chłopaka. Zostawiło to u mnie lekki żal, przytuliłam go. Następnie akcja przeniosła się na miasto. Szłam samotnie uliczką i zobaczyłam jego ze swoją (obecnie byłą) dziewczyną. Skupiłam wzrok w telefonie udając że ich nie widzę a wtedy na wyświetlaczu zobaczyłam wiadomości od niego. Jak mam zinterpretować ten sen? Kiedy się obudziłam poczułam się bardzo źle w stosunku do swojego obecnego chłopaka, którego kocham.
Od kilku dni śni mi się mój ukochany zmarły tragicznie, 5 miesięcy temu, mąż. Był przed 30.. We śnie, w różnych wariantach, okazuje się, że jednak żyje a całość wydarzeń została u pozorowana aby mógł być z inną kobietą. Jestem pewna, że na ziemi byłam jego jedyną dlatego proszę o interpretację tego snu.
Śniło mi się, że mój były facet opowiadał mi ,że cały dzień jadł ze swoją partnerką makaron z różnymi sosami i pokazał mi makaron w lodówce, którego nie zjedli. Potem mówił że on i jego partnerka są pieczonyni dzikimi kaczkami. A następnie widziałam go siedzącego w aucie w białym kombinezonie i maseczce, coś do mnie mówił, czułam zazdrość że nie jesteśmy razem.
to było tak że widziałam go jak siedział na schodach z kolegami. Później gdzieś poszłam, ale moja przyjaciółka została i jak wróciłam zobaczyłam ze rozmawiają. Moja przyjaciółka powiedziała mi ze rozmawiali o tym że on mi się podoba. Później ona wyszła zostałam ja z nim i gadaliśmy wydaje mi się ze o tym, ze on mi się podoba i on mi powiedział ze tez mu się podobam i później go przytuliłam. jakoś tak później poszliśmy gdzieś razem i on cały czas mnie przytulał.
Witam, około tydzień temu, miałam sen o tym, że mój kolega z klasy przyprowadził swojego kuzyna (wysoki, ciemne blond włosy), z którym później się zaprzyjaźniłam, udaliśmy się na wyścigi konne gdzie wygrała moja była przyjaciółka, która następnie powiedziała mi słowa ,,Jeżeli to znasz to nie znaczy, że potrzebujesz, ale jeśli czujesz, że jest ci to potrzebne to się nie mylisz''. Po czterech dniach pierwsza część zdania spełniła się. Po tym zaczęły śnić mi się bardzo krótkie sny na końcu których ktoś umierał. Po trzech dniach sny stały się bardzo realne i teraz przejdę do najważniejszej części. W każdym ze snów pojawia się ten sam chłopak, którego wiem, że znam, ale po przebudzeniu nie jestem w stanie przypomnieć sobie kim jest. Pamiętam jedynie mniej więcej jak on wyglądał i, że ma na imię Jakub. Chłopak w każdym ze snów mówi, że na świecie zostaliśmy tylko my i tłumaczy mi po kolei dlaczego nie ma kogoś na planecie. Zna wszystkie historie z mojego życia i wyjaśnia on w sensowny sposób dlaczego sytuacja któ
SIEDZIAŁAM NA PRZYSTANKU Z CHŁOPAKIEM KTÓRY MI SIĘ PODOBA, WRACALIŚMY ZE SZKOŁY I DUŻO ROZMAWIALIŚMY, UŚMIECHAŁ SIĘ DO MNIE I CIĄGLE OCIERAŁ CZOŁO Z POTU ALE BYŁA ZIMA, ŚNIEG I MRÓZ, PO KILKU MINUTACH ZBLIŻYLIŚMY SIĘ DO SIEBIE I DAŁAM MU MOJE NOGI NA KOLANA I ZACZĘLIŚMY SIĘ PRZYTULAĆ I ON GŁASKAŁ MNIE PO GŁOWIE I MIAŁ CIĄGŁY UŚMIECH NA TWARZY. WOKÓŁ LUDZI BYŁO DUŻO ALE NIKOGO NIE ZNAŁAM, A NA DWORZE SIĘ ŚCIEMNIAŁO
Było moje przyjęcie urodzinowe, byli na nim moi dawni przyjaciele, z którymi już się nie przyjaźnię oraz mój były chłopak. Pod koniec snu przytualał się z pewną dziewczyną, której nie zapraszałam i nie znałam. Okazało się, że jest to jego nowa dziewczyna. Kiedy zapytałam dlaczego mi o niej nie powiedział obiął mnie odpowiedział "nasze małżeństwo i tak wiele mi dało kochanie i tak byłaś delikatniejsza" następnie schylił się i pocałował mnie w policzek, wtedy zapytałam dlaczego w takim razie nie jesteśmy razem, odpowiedział, że nie możemy
Witam, 3 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem. Często mi się śni od rozstania, jednak dzisiejszy sen bardzo zapadł mi w pamięć. Śniło mi się, że byłam w miejscu jego pracy i rozmawiałam z pracownikami (których poznałam w realnym życiu). Ogólnie, były to przyjemne rozmowy, trochę o moim byłym chłopaku i ogólnie co słychać. Widziałam też przez kilka sekund mojego lubego, powiedział cześć i tylko tyle. Co to może oznaczać?
Sen zaczął się,że ja wraz z tym chłopakiem i znajomymi przebywaliśmy na boisku w mojej rodzinnej miejscowości.Wszyscy żartowaliśmy i generalnie dobrze się bawiliśmy. Wtedy znajomi mi oraz chłopakowi zaczeli wytykać,że coś ze sobą kręcimy, czy my się sobie nawzajem podobamy itp. Przy nich srogo zaprzeczaliśmy ale kiedy wszyscy się rozeszli ja poszłam odprowadzić chłopaka. Trzymaliśmy się za ręce i wspominaliśmy jakieś zabawne akcje które wydarzyły się w przeszłości. Co najdziwniejsze nie widziałam twarzy chłopaka. Mój widok kończył się na jego klatce piersiowej. A nawet jeśli w którymś momencie pojawiła się jego twarz nie była ona znajoma bo inaczej zapamiętałabym ją.
Śniło mi się, że jestem ze swoim byłym chłopakiem w klubie, w którym jest dużo ludzi. Mam ze sobą walizkę, która często towarzyszyła mi, gdy się kłóciliśmy i miałam się wyprowadzić.
Więc nie zbytnio wieżę w sny które śnię ale od całkiem nie dawno przyśniłam że mój najlepszy kumpel stał pod moimi drzwiami jakby czekał aż mu otworzę przed zaśnięciem nie miałam z nim kontaktu albo nie było mówy o tym żeby do mnie wpadł. I zaczęłam może trochę bardziej brać to do siebie ale nie tylko mi się to przyśniło w tym dniu to był tylko początek mojego snu raptem chłopak który mi się podoba i chyba ja mu też pojawił się pod moimi drzwiami a ja go wpuściła pełna wstydu bo straszny miałam bałagan w mieszkaniu ja raptownie zaczęłam sprzątać a on usiadł przy stole z moją mamą i cały czas rozmawiał tylko z nią a ja pszez ten cały czas sprzątałam ale dużo razy się na mnie patrzył nie zauważyłam kiedy wyszedł bo wyszedł bez słowa ...co to może oznaczać
To już trzeci raz pojawił się prawie identyczny sen. Zostaję skazana na śmierć i nie mogę się uratować, dwa razy byłam skazana na spalenie na stosie i raz na powieszenie. Co mnie nurtuje: za każdym razem dzieje się to w tym samym miejscu - na terenie mojej szkoły. Za każdym razem próbuje się ratować, czuję rozpacz i strach. Za każdym razem wołam swoją matkę o pomoc, a ona nie jest w stanie mnie uratować. Te trzy sny są niemal identyczne, tylko że za trzecim razem była inna kara śmierci. Budzę się zanim dokonuje się egzekucji.
Śniło mi się, że jesteśmy w szkole podstawowej na imprezie ale mamy po tyle lat co teraz. Jest ciemno w klasie i wszyscy już idą do domu. Czekamy na dwóch moich przyjaciół i idziemy z nimi i z nieznanym dziewczynami. Później przenosimy się na światło dzienne do lasku w którym ja i mój chłopak kłócimy się. Ja mu tłumaczę, że nie przespałam się z nikim, że tylko go kocham lecz on mi nie wierzy tylko odchodzi w towarzystwie innej kobiety, która cały czas mówi mu aby mi nie wierzył. Po raz ostatni widzę go na autostradzie po drugiej stronie odchodzacego i trzymającego jej rękę.
Chlopak, pewnie przyjaciel od jakiegos czasu, wysprzatał moj ogrodek z lisci kiedy przyszlam i zobaczylam jak pieknie jest wysprzatane zadzwonilam do niego i chcialam szczerze podziekowac. Powiedzialam, że w jakis sposob chce mu sie odwdzieczyc. On zaproponawał przyjscie do mnie na kawe i poogladanie przyrody. Kiedy pozniej sie spotkalismy przechodzilismy koło jedynego auta na srodku łaki kolo lasu. Uznał, ze nie nawidzi takich rzeczy i auta psują krajobraz. A ja szczerze sie z nim zgodziłam i przyznałam mu racje. Bardzo mi sie podobal te chlopak. Był mily i wyrafinowany
Śniło mi się, że wraz z moim chłopakiem wspinaliśmy się na bardzo wysoką górę. Gdy stanęliśmy już na szczycie, wokół pełno było innych, równie wysokich gór, widok był piękny. Gdy próbowaliśmy zejść na dół, mój chłopak poślizgnął się, ale złapałam go i wciągnęłam z powrotem na szczyt. Nie mogliśmy zejść. Rozejrzałam się wokół szukając pomocy i dojrzałam w pełni działający komputer na biurku na jednej z gór.
Jechałam na karym ogierze, można by powiedzieć, że to on mnie niósł gdzie chciał. Wjechaliśmy na wał, nagle zobaczyłam mężczyznę, którego nazwaliśmy wujkiem. Gonił niższego konia, był siwy. Nagle ten którego zasiadywałam skoczył w dół i kopnął drugiego w pysk. Kolejna scena była w stajni. Rozmawiałam z wujkiem ten wyprowadził siwego konia z boksu,
Jestem sobie w szkole Nagle przychodzą ludzie i mówią że mają zabrać 2 dziewczyny i 2 chłopaków ze szkoły Zabierają mnie, mojego chłopaka, moją koleżankę i kolegę i nas usypiają Kiedy się budzę jestem w małym pomieszczeniu z moim kolegą Słyszę komunikat że mamy się "rozmnożyć"
Dwa razy miałam prawie ten sam sen, pierwszy sen wyglądał tak: wychodząc przez drzwi z domu mojego chłopaka przechodziłam przez umeblowany lecz opuszczony pokój przedostając się do lasu, było w nim zimno,czułam trochę strach, szłam dość szybkim krokiem w jednym z miejsc po drodze widziałam rozkładające się już zwłoki ale byłam tam sama,podążając ścieżka wyszłam z lasu do normalnego miasteczka i na tym zakończył się sen, w drugim natomiast historia zaczęła się od tego miasteczka gdzie odbywał się bieg z psami które były na zajęciach z tresury, zabrałam jednego i zaczęłam z nim biegać, ze mną biegł także jakie chłopak z psem i w miejscu w którym musiałam znów wbiec do lasu on powiedział że dalej nie biegnie, nie czułam już takowego strachu jak przed tym może to zasługa tego psa,dodam że w tym lesie znajdowały się takie jakby stare ścianki nagrobkowe z bardzo stary i datami, w miejscu w którym wcześniej znajdowały się zwłoki było już pełno liści zagarniętych oraz leżały tam kurtki tak jakby było to wszystko pr
3 jastrzębie krążyły wysoko nade mną oraz osobą z którą się spotykam. Były z nami jeszcze dwie osoby. Nie wiem kim były
(N - nauczycielka) Śniło mi się, że siedzę w klasie anatomicznej. Siedzę z przodu, sama w ławce i się wypakowuję, ale nie mogę znaleźć zeszytu do anatomii, więc wyciągam jakiś inny, duży bodajże chyba z fizyki. N jeszcze nie ma w klasie, za to przychodzi jakaś inna pani i siada obok mnie, i mówi: ,,Co zapomniałaś zeszytu? Uważaj ona zobaczy, całe szczęście ja nie jestem taka jak moja siostra ((mając na myśli, że N to jej siostra) nie pamiętam dokładnie, ale chyba miałam czapkę z daszkiem to mi ją ściągnęła) Do klasy przychodzi N. Cała klasa się odwraca i jakbyśmy oglądali telewizor. Patrzę na bok, a tej niby siostry N już nie ma. Oglądam dalej, za mną stoi N i chwyta moją głowę i trochę przesuwa w tył (jak unosimy głowę aby na coś popatrzeć np w niebo) Patrzę się na nią, a ona nic.
Śniło mi się że chłopak z którym jestem w bliskiej relacji od bardzo dawna proponuje mi żebyśmy zwiazali się na stałe. Jest w nim czuły opiekuńczy i okazuje mi uczucia.
Przed klatką do budynku spotkałam byłego męża, który minął mnie ze złością manifestując niechęć. Zdziwiłam się, bo ostatnie relacje były dość dobre. Podeszła do mnie przyjaciółka i wyjaśniła, że mam powiadomienie z Sądu iż były mąż ma nakaz wpłacenia na moje konto zadosćuczynienia w ilości stu tysięcy złotych.
Miałam sen o chłopaku, który mi się podoba. W realnym świecie się nie znamy, czasami tylko mijamy na przerwie, jest w klasie o jedeń stopień wyżej. We śnie byłam na szkolnym korytarzu, i chciałam otworzyć białą szafkę, ale wokół niej były splątane kable, chyba takie od dużego głośnika, i nie mogłam przez nie przejść. Ten właśnie chłopak podszedł i rozplątał je, a następnie mnie przepuścił. Ja podziękowałam i się przedstawiłam. W następnej części snu nastąpił jakby przeskok czasowy, ponieważ szłam korytarzem, i nagle natknęłam się na niego. Pamiętam tylko tyle, że powiedział mi ''hej'', a ja się uśmiechnęłam. Jak mam interpretować ten sen? Mogę zapewnić, że zanim położyłam się do łóżka, nie myślałam o nim, i to był pierwszy taki sen, w którym on się pojawił.
Śniło mi się że, jakiś chłopak w szkole na lekcji powiedział mi że, musi iść się pociąć, wiedział że i tak nikomu o tym nie powiem. Pod pretekstem poszedł do łazienki i gdy wrócił to był uśmiechnięty i jakby mu ulżyło. Widziałam w myślach jego krwawe rany na rękach i czułam strach, zmartwienie i muliło mnie w brzuchu oraz bardzo mu współczułam gdy go widziałam.
Śniło mi się ze mój chłopak trzymał w rękach mojego kochanego kociaka który jest dla mnie jak dziecko i próbował rozerwać jego szczękę na pol otwierając ja jak najbardziej się da. Słyszałam ten potworny jęk kota i jego żeby wbite w dłonie mojego faceta a ten napierdal jeszcze bardziej mimo to. W ostatniej chwili uratowałam mojego kociaka i wyrwałam go tej bestii z rak.
Miałem niesamowicie dziwny sen. Zaczął się od tego, że umówiłem się z przyjaciółką na wyjście (to tylko przyjaciółka, od lat - nic więcej) ale wystawiła mnie dla swojego chłopaka i pojechała z nim do klubu. Ja więc pojechałem ze swoja dziewczyną i jej przyjacielem który jest gejem do klubu dla gejów. Moja dziewczyna zdradziła mnie tam z inną dziewczyną w toalecie pod wpływem amfetaminy(przy czym moja dziewczyna płakała wychodząc z toalety, że jej partnerka miała 4 orazgamy a ona ani jednego).
Miałem sen o byłym mężu. Gdyby przyszedł do mnie i rozpaczliwie opowiadał, że chce powrócić mnie, na kolanach blagał mnie zmienić swoje zdanie. Natychmiast ja wycierałam nogi ob niego, od moich nóg były mąż był już
Witam Dzisiejszy bardzo niepokojący sen. Dowiedziałam się że córka nie żyje. Okoliczności wyjazd szkolny autokarem chyba wycieczka. Oprócz niej również kilkoro innych dzieci. Pozostałe przeżyły. Nagle znajduje się w tym miejscu jestem w autokarze zbieram z podłogi jakaś biżuterię - pierścionki. Otwieram torebki a w nich portfele i telefony. Trafiam na rzeczy mojej córki ale ich nie zabieram.
śniło mi się że chodziłam w pięknej białej sukni ślubnej, Sen był dosyć chaotyczny, przez okno widziałam jak kogoś wynoszą z klatki w której mieszkam (zwłoki) i wsadzaja do wozu przebowego ( we śnie była to zupełnie inna sceneria, pierwszy raz widziałam to miejsce) piękny czarny koń bardzo spokojny ciągnął karetę pogrzebową, okazało się że tych karet było kilka, byłam bardzo zdezorientowana we śnie i biegałam po ulicy w tej sukni, wbiegłam gdzieś niby na parking a okazało się że to jakby Kościół. Wyszłam do toalety, nie było papieru, jakaś kobieta mnie wyprzedziła i skorzystała pierwsza, podałam jej papiery, szary, pognieciony. Jak przyszła moja kolej i usiadłam przyszedł jakiś mężczyzna i się okazało że tuż nad moją głową wisi telefon z którego on zaczął korzystać. Chciałam go wyprosić ale zrezygnowana powiedziałam " nie krępuj się" wysunęłam z pod sukienki nogę z białym butem. Obudziłam się
Witam Męczą mnie rożne koszmary, dzisiaj obudziłam się wystraszona: W szczelinie zakrytej szkłem leżały szczątki człowieka a dokładnie same kości to była wydaje mi się kobieta, kwiaty jakieś elementy na nich a w pewnym momencie wydostał się z nich biały obłok -(wyglądał jak kółko na ścianie gdy zaświecimy latarką). Chciał złapać mnie i synka. Schowaliśmy się i ktoś -ale nie pamiętam kto czy ksiądz czy inny człowiek pomagał nam go zwalczać- polegało to na tym ze przedmiotem- też nie wiem jakim zakrywaliśmy te świetlne obłoki. Bałam sie ze ten duch opęta syna. Dzień wcześniej śniło mi się, że w pracy szef zostawiał kartki losowo na biurku i kto został wylosowany miał odciętą głowę, cześć była w workach a ja miałam z nich zrobić zupę jednak nie chciałam i usłyszałam ze jedna się popsuła bo czekam (była to jedna z koleżanek z pracy a z ust wydobywała się piana) wyszłam z pracy przez okno i usiadłam z inną koleżanką z pracy rozmawiałyśmy spokojnie...
Wyjechaliśmy z moim chłopakiem (jesteśmy razem prawie od 4 lat) na rekonstrukcje historyczną ( w rzeczywistości jesteśmy rekonstruktorami 2 wojny światowej). Cała impreza trwała odbyła się inscenizacja. Nagle pojawili się nasi znajomi również rekonstruktorzy Antek i Maks. Artur ( mój chłopak) poszedł z nimi gdzieś a ja zostałam sama. Zaczęła lecieć mi krew z dziąsła. Szybko ją wytarłam, nie chciałam żeby Artur ją zobaczył. Wrócił i rzeczywiście nic nie zauważył. Zabrał mnie na jakiś stragan gdzie byli też Maks i Antek. Dał mi pierścionek jednak okazal się za duży i musieliśmy go wymienić. Przy wymianie reszta pieniędzy trafiła do mnie i widziałam jak dużo kosztował. Byłam zła że mój chłopak tyle wydał i go wyzwalam. Ten zapytał mnie wkładając mi pierścionek na palec czy będę jego narzeczoną. Nie odpowiedziałam nic gdzyz zaraz po tym obudziłam się
Trwały ostatnie przygotowania do ślubu znajomych moich rodziców, ja nie chciałam na nim być więc mama powiedziała, że mogę iść na noc do kogoś z znajomych. Nie wiem jak, ale znalazłam się w jakby drugim domu chłopaka, który mi się bardzo podoba. Dużo rozmawialiśmy i oglądaliśmy jakiś film dodatkowo siedziałam okryta czystym i miękkim kocykiem. Obudziłam się i dostałam propozycję, że chłopak zawiezie mnie do domu. Gdy jechaliśmy wiśniowo-czerwonym autem poprosiłam go, aby zawrócił bo zapomniałam torebki. Nagle znaleźliśmy się przy galerii gdzie pojawił się lubiany przeze mnie aktor, który okazał się być moim chłopakiem, który był zazdrosny o tego drugiego i gdy sie spotkali doszło między nimi do bójki, która okazała się remisem. Było mi po tym bardzo przykro bo czułam że kocham tego u którego nocowałam. Znowu byłam okryta kocykiem ale ten chłopak mnie przytulił i pocieszał że nic się nie stało i zawiózł mnie do domu gdzie rodzice kończyli sprzątanie po imprezie. Od tego momentu tylko o nim myślałam.
Pierwszy raz od śmierci czyli od 12-sfu lat śniła mi się moja prababcia. Była osoba, która po części mnie wychowywała kiedy rodzice byli w pracy. W śnie była spokojna, ale nie rozmawiałyśmy, nie zamieniłyśmy ani słowa. Śniło mi się, że musiałam gdzieś wyjść a ona miała zająć się moim synem. A ja bałam się, że jak pójdę to coś złego ich spotka i zastanawiałam się czy mam iść czy nie. Najbardziej zapadło mi w pamięć, że była bardzo spokojna.
Obecny partner wraz z byłym mężem składają meble w towarzystwie mojej córki, kłócą się przy tym gdzie powiesić szafkę. Córka jest bardzo radosna, na podłodze leżą dwa duże opakowania papieru toaletowego (takie wielkie paczki jak z Rossmanna hahaha), które przyniósł były mąż, ja ich nie chcę przyjąć.
Sen z byłym gdzie siedzimy twarzą do siebie i mi opowiada o swojej kobiecie pozytywnie,mówi że jest dobrą osobą bo mu sprząta i gotuje,przy tym ja odpowiadam, że wiem i tym, że więcej w tym interesu niż miłości,tak ma jego rasa,chciał sie zbliżyć patrzył się na mnie w pewnym momencie jakby tęsknił, ale zrezygnował niezbliżył sie mimo tego, że siedzielismy blisko siebie,zrezygnowal tak jakby później żałował,co to oznacza?
Mój sen zaczął się dosyć dziwnie bo znajomi i bardzo dużo osób zaczęło iść do kościoła, nie wiedziałam o co chodzi. Chwilę później już wiedziałam kto umarł okazało się że to był chłopak (z którym w Realu krecilam itd) dostałam list, nie pamiętam co w nim było dokladnie bo nie przeczytałam go tylko rzuciłam okiem i chciałam iść na ten pogrzeb. Pamiętam też, że spotkałam koleżankę i ciągle mówiłam, że to moja wina to przeze mnie się zabił. Później nie pamiętam ale to było coś z jego domem
Siedziałam z siostrą w restauracji nagle wszedł mężczyzna z którym się ostatnio spotkałam poszedł do mojej siostry pocałował ją i powiedział że ma już kochankę i patrzył na mnie, wstał i wychodząc napisał na tabliczce nie bój się miłości skierował ją w moją stronę i wyszedł
Sen pamietam od momentu, w którym dowiedziałam się, ze mnie i 3 inne osoby, które były ze mną ściga kilku napastników. Byla noc lub wczesny ranek a my postanowiliśmy uciec i ukryć się na podwórku jakiejś rodziny, przeszliśmy przez ogrodzenie, ukrywaliśmy się i obserwowaliśmy otoczenie z ukrycia. Byłam tam pies, okazał się łagodny ale jego szczekanie obudziło właścicieli, którzy wybiegli na zewnątrz. Zaczęłam płakać, tłumaczyć nasze zachowanie i błagać o pomoc właścicielkę. W tym samym czasie jednego z nas postrzelono z oddali. Zaczęliśmy biec za właścicielka domu w wskazane miejsce. W momencie kiedy wsiadała do samochodu chcąc nam pomoc w ucieczce również została zamordowana. W tym monecie zostałam ja sama, nie wiem co się stało z reszta. Akcja snu przenosi się w inne miejsce, pełne ludzi, ja nadal ukrywam się. Podchodzi do mnie jakiś chłopak, widząc moje zdenerwowanie chce mi pomoc. Podczas wspólnej gonitwy trafiamy na jakieś podwórko, siedziało tam dwóch strongmenów. Poczułam się przy nich trochę bezpiecz
Siedziałam z 5 dzieci - w wieku od kilku miesięcy do 7 lat. Były to 4 chłopcy i dziewczynka. Na 99% to były moje dzieci wszystkie podobne do siebie. Opowiadałam im coś a później kładłam spać po kolei od najmłodszych. Każde miało oddzielny pokój. Przytulały się a najmłodsze usnęło mi na rękach. Ich imiona od najstarszego to Patryk, Krzyś, Kacper, Cezary i Milenka. Atmosfera była bardzo miła. Najmłodsze miało pól roku, później 2 lata, 4 lata, 6 i 7 lat najstarszy.
Często mam sny o byłym chłopaku w których jesteśmy szczęśliwi, czasem śni mi się że mamy dziecko a czasem że tylko patrzy na mnie
Śnił mi się wczoraj były partner. Rozstaliśmy się jakiś czas temu. Sen o dziwo był bardzo przyjemny, towarzyszyły mu bardzo pozytywne emocje. Śniło mi się, ze siedziałam na podłodze w jakimś pokoju pełnym ludzi, których nie znam. Nogi miałam wyprostowane a na nich leżał mój były partner - z głowa zwróconą do mnie. Miał zamknięte oczy i coś na twarzy, jakby plastry? Ja głaskałam go po głowie. Bardzo spokojnie, to był fajny sen. Ale co on może oznaczać?
Byłam w szkole, idącna sale gimnastyczną zauważyłam że znajduje się na niej duży basen. Woda była piękna, widziałam dno. Widziałam też jakichś uczniów. Kiedy wyszłam, sturchnął mnie chłopak, którego znam w realnym świecie. Ma na imię Mateusz, naśmiewał się ze mnie kiedyś, ale we śnie uśmiechał się do mnie, a nawet napisał sms w którym wyznał że uwielbia kiedy się uśmiecham do niego a na końcu tej wiadomości był buziak.
Śniło mi się że moja mama szła z moją byłą szwagierką były odwrócone do mnie ja podbiegłam i chciałam wejść między nie.Później leżałam na mokrej ziemi i nie mogłam rozwiązać jakiegoś testu i miałam wrażenie że obok jest mój były mąż podniosłam sie z ziemi i otrzepywałam sukienkę z tej czarnej wilgotnej ziemi.
Stałam przed lustrem, spoglądając na moje włosy, były poplątane i przetłuszczone (nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale mam odcień ciemny blond). Na początku chciałam je rozczesać, jednak się nie dało, poszłam je umyć (było bardzo późno, była godz 1). Mylam 3 razy w tym raz z odżywką. Znowu podeszłam do lustra, a włosy były takie same (nawet nie mokre po myciu, jakbym ich nie myla), więc umyłam je jeszcze raz, tym razem spoglądając w lustro były normalne, mokre, jednak nadal lekko w kołtunach, po tym poszłam spać. Nie wiem czy ma to znaczenie, jednak w śnie czułam niewyobrażalne narastającą złość...
Sen zaczyna się tym,że wbiegam do sali,gdzie odbywał się kurs tańca. Nagle zaczynam tańczyć z nieznajomym chłopakiem o imieniu Paweł,nie mam pojęcia jakim cudem wiem,że właśnie tak się nazywał. Cudownie mi się z nim tańczyło,mimo,że wychodziło mi to dość niezgrabnie i gubiłam kroki. On prowadził fantastycznie! Ogólnie byłam nim zachwycona. Następnie usiedliśmy na ławce,pogadaliśmy i wyszłam stamtąd. Znalazłam się na jakiejś cudnej polanie,bardzo mi się tam podobało,trawa była piękna,zielona. Spotkałam tam moją przyjaciółkę oraz jej chłopaka z kolegami,którzy byli dziwnie przebrani w jakieś starodawne ciuchy,wszyscy mieliśmy dobry humor,śmiałam się dużo z nimi. Nagle nie wiem skąd dowiedziałam się,że poznany wcześniej Paweł miał jakiś przeszczep włosów,ponieważ bardzo mu wypadały oraz miał również "sztuczne" policzka,w sensie wypełnione botoksem czy czymś podobnym. Niestety nie pamiętam kompletnie zakończenia tego snu,jednak bardzo mnie on zastanawia i nie daje mi spokoju...
Śniło mi się, że chłopak, w którym jestem zakochana brał ślub ze swoją dziewczyną.Przyszłam na ślub w czerwonym swetrze I czarnej spódnicy, a na głowie miałam łupież.
Sniło mi się, że dostałam od żonatego mężczyzny (znajomy) trzy ciemnoczerwone, piękne róże, ale były zamrożone. Dał mi je w moim rodzinnym domu, chociaż w rzeczywistości nigdy tam nie był.
Dwa sny. Pierwszy tydzień temu. Śniło mi się że zrobiło mi się zgrubienie pod skórą dłoni, zaczęłam to wyciskać i wyszła taka czerwona glista, cała we krwi. Wczoraj przyśniło mi się że poczułam zgrubienie na klatce piersiowej. Palcami wyczułam że coś tak kującego spod skóry mi wystaje. Zaczęłam to wyciągać i były to pióra, jakby odwrotnie rosnące. Jak wyjęłam z tego miejsca to pojawiły się w innych i w końcu wyciągałam je garściami. Krwi było pełno. Pióra były takie jakby egzotyczne, niebieskawe. Co to może być?
Na początku snu stałam obok studni w ładnych, zielonych górach, a do mnie podeszła grupka osób. Wiedziałam, że mają źle zamiary, przed oczami pojawiła się nawet mi scena jak ich "przywódca" mnie gwałci. Gdy podeszli sceneria niezauważalne zmieniła się w szkołę, a oni zmusili mnie bym odbyła z nimi lekcję, "przywódca" był nauczycielem, czułam się jakbym miała kontakt z jakąś sektą. Podczas lekcji skupiałam całą uwagę, by odpowiednio wyplątać się z tej sytuacji, a gdy to nie pomogło uciekłam. Biegłam przez miejscowość w której jest moja szkoła, a za mną biegli wysłani przez sektę chłopak który mi się podoba i znajoma z którą tak nie specjalnie się lubimy ale nie okazujemy tego. Po drodze "wyświetlił" mi się dziennik telewizyjny, w którym opowiadają o znalezionych rozdartych pończochach i świadkach mówiących o wciągnięciu jakieś dziewczyny do czarnego auta, jednak potem znów powróciłam do uciekania. W końcu udało mi się dobiec do domu mojej przyjaciółki, za mną wbiegła tamtą znajoma i kolega który nie miał z s
Idę z jakąś znajomą ulicą, przechodzimy akurat przez rondo gdy po drugiej stronie zauważam nieznajomego, który przedtem widział mnie w jakiejś niezręcznej sytuacji. Mówię o tym osobie koło mnie, ale mimo to idziemy dalej. Nieznajomy (chłopak z czerwoną blizną na jednym oku) podchodzi do nas, chyba mnie nie rozpoznając) i zaprasza do swojej pizzeri. Idziemy tam. Posadza nas przy stoliku, gdzie widać, że ktoś siedzi/siedział (na oparciach krzeseł są płaszcze). Na stole stoją filiżanki z herbatą i spalonymi zapałkami. Siadamy i jak gdyby nigdy nic zaczynamy łyżeczką wyławiać te zapałki i odkładać na tależyk. Potem zadzwonił budzik i się obudziłam.
Śniło mi się że miałam na rękach jakiegoś ciemnobrązowego gryzonia( myślę że to był szczur, choć nie miał ogona),byłam do niego dobrze nastawiona nie bałam się a on był łagodny( w rzeczywistości nie wzięłabym na ręce), nagle zaczął mnie gryźć jak go puściłam gryzł nadal- po łydkach i uciekł
Ostatnio śnił się mój kot ktorego dawno nie ma widziałam bo się przeprowadziłam i zostawiłam go u babci. Mój kot jest cały w sentki. Śniło mi się że znowu mieszkałam u babci. Wołałam mojego kota a on przylecial i się do mnie łasił.Potem spał w łóżku w pościeli a potem kleszcze wychodziły z niego i były tez na podłodze.
Snilo mi sie jak wszyscy moi bliscy stara sie mnie przekonac do rozmowy z moim bylym.tata chce mnie zawiezc do niego.mama chce po niego zadzwonic.przyjaciolka ciagnie mnie do niego do domu. Potem zobaczylam scenke jak ktos chcial mu wyrzucic rzeczy i moj byly mial tylko problem o wazon ktory kiedys mu dalam (nie bylo w swiecie realnym takiej sytuacji) walczyl o niego zeby go nadal miec. Z gory dziekuje za interperacje i pozdrawiam
Najpierw śniło mi się, że jestem w szpitalu psychiatrycznym, w którym ostatnio naprawdę byłam. Były tam osoby które naprawdę tam były. Jeden facet zgwałcił w jednym pokoju moją koleżankę. Ona wyglądała , jakby to się tym w ogóle nie przejmowała, ukrywała smutek.
Ostatnio często śnią mi się zęby. W jednym śnie miałam w zębach dziury w innym zaś, ktoś mi je wyrywał, jeszcze w innym były bardzo brzydkie i żółte. Pamiętam, jak w jednym śnie rozmawiałam z kimś i zaczęły mi wypadać z dziąseł.
Często śni mi się, że w szpitalu leży mój sparaliżowany były partner. Sen za każdym razem wygląda tak samo. Dzwoni do mnie jego mama, która mówi, że jest on w szpitalu i chce mnie zobaczyć.
Pracownicy szkoły,kopali okrągłe głębokie doły,chyba chciałem tam posadzić drzewa,jedno z tych drzew zostało złamane przez nich i wpuścili je do tego dołu,a ja im mówiłem że z tego nic nie wyrośnie,bo nie dotrze tam światło,te doły były trochę przerażające,ale nie bałem się
Snilo mi sie ze szlam zobaczysz nowo rozbudowany cmentarz jednak droga do niego byla tak daleka ze musialam sie do niego udac jadac staromodnym powozem. Byla jesien, albo juz wczsna zima, wszedzie bylo szaro i dalo sie wyczuc przeszywajacy chlod.
Dzisiaj śnił mi się tatuś. Tata zmarł w maju na udar. We śnie był chory, bardzo chory ale na i to też chyba był udar. Po prostu przewrócił się i potem leżał w szpitalu. We śnie byłam tak samo zrozpaczona jak w rzeczywistości i. Te łzy o smutek były strasznie realne. Nie wiem czy Tato coś chciał. Mi przekazać?
witam, śniło mi się ,że przyszłam do pracy i zastałam wysprzątane jedno z pomieszczeń biurowych ( czy pozostałe były wysprzątane, to nie wiem ). Było to dla mnie miłe zaskoczenie, a wiem że posprzątała współpracownica i powiedziałam jej - jak ładnie posprzątała. We śnie najbardziej zwróciłam uwagę na podłogę , nie było pudeł i wykładzina była czysta. Co mogą oznaczać te porządki? Pozdrawiam.
Witam, wczoraj miałam sen, który polegał na tym, że wracając skądś zobaczyłam moją mamę, która rozmawia z moją nauczycielką o egzaminie z niemieckiego, który zdaje się w 3 klasie liceum (umożliwia studiowanie w Niemczech). Konkretniej - nauczycielka tłumaczyła mojej mamie ile zdań mniej więcej wystarczy powiedzieć na ustnej części tej egzaminu (około 20).
Wdziałam dwie suknie ślubne. Przepiękne, jedna biała prześliczna bardo bogato wyglądająca , druga w kolorze ekrii. Obie były dla mnie...wiedziałam że są moje...ale wiedziałam że są używane, chociaż wyglądały jak nowe. Byłam zachwycona tymi sukienkami, bardzo mi się podobały. W śnie byłam bardzo szczęśliwa
Śniło mi się dziś, że byłam w hotelu. Milam pokoj na jakimś wyższym pietrze, piętro niższej były baseny. Na samum dole były jakieś gorsze pokoje i chyba cały czas był tam zalany korytarz. Poruszałam się po schodach ale w pewnym momencie pojechałam wina - jeszcze ostatni raz na basen. Byłam na nago, bo tak to na tym basenie bywało. Kiedy jednak znowu tam weszłam, było tam pełno ludzi, a najwiecej to młodych zakonnic i chyba tez dzieci. Czułam zawstydzenie, ale weszłam do jednego z basenów - bardzo małego, ale głębokiego. Te zakonnice były jakieś dziwne - kąpały się w habitach radośnie w tych wsystskiego basenach, zjeżdżały na zjeżdzalniach. Miały oprócz czarnego dwa motywy kolorystyczne - granatowy i purpurowy. Miały tez baner „państwo kościelne 1900-1905” czy jakoś tak. Potem zapragnęłam iść do swojego pokoju i jak poszłam schodami, jak zawsze, to się zgubiłam. Chodziłam przez różne uliczki i zakamarki hotelu. Był ogromny - była aleja z obrazami (tam nie było ludzi), był jakiś hol, gdzie cały czas szlam nag
rzyśnił mi się kiedyś sen w którym przewijały się najrozmaitsze zdjęcia, których niestety nie potrafiłam zapamiętać. W następnej części snu pojawiło się czarne tło, a na nim na tle nieco jaśniejszym były czyjeś czerwone usta rodem z kreskówki(od razu skojarzyłam je ze sobą, albowiem to taki mój charakterystyczny znak czyli wielkie i mocno wręcz powiedziałabym nienaturalnie czerwone usta). Wargi te śpiewały" Twój czerwony uśmiech...". Później pojawiło się zdjęcie na którym były chyba dwie lub trzy półki, siedziały na nich porcelanowe lalki trochę zabrudzone. Wielkością przypominały człowieka oraz nie miały głów lalek tylko jakiś potworów (nawet trochę przypominało mi to głowę pterodakltyla?) Obok nich byłam ja. Siedziałam na tej samej półce i patrzyłam do góry z wielkim uśmiechem pełnym radości i szaleństwa. Natomiast nie jestem pewna, ale chyba miałam na sobie białą sukienkę jednak pamiętam na pewno byłam cała we krwi.
To jeden z dziwniejszych i przyspieszających bicie serca snów i chociaż nie pamiętam wszystkiego, pamiętam kilka rzeczy. Pamiętam tyle, że byłem w moim pokoju i robiłam/em to co zawsze tylko, że moje rolety, które zasłaniają na noc okna były spuszczone na sam dół więc była ciemność.
3.12.2018 Zaplanowałam samochód i weszłam do kościoła bocznymi drzwiami pod koniec mszy. Usiadłam zaraz przy wejsciu. 3 ministrantów na koniec jadło tort. Każdy miał cały tort dla siebie (kazdy byl inny). Potem parę osób (pamietam tylko kobiety), które nie wyszły z kościoła też częstowały się tortami, a niektórzy brali ze sobą nawet po pół tortu. Miałam ochotę ale nie poczęstowałam się. Wyszłam w kierunku samochodu. Znalazł sie koło mnie mój pies. Zauważyłam kilka wilków, więc wzięłam swojego psa na ręce i poszłam za Kościół. Jeden wilk wyczuł psa i poszedł za nami. Potem sen sie urwał i za moment byłam z drugiej strony kościoła i jakiś mężczyzna zaczął odwijać bandaż z mojej dłoni. Pod bandażem miałam stygmaty. Na drugiej ręce i na stopach też. To bylo kilka dziur na każdej dłoni i stopach, tak jakby ktoś w różnym czasie wbijał mi gwoździe w różnych miejscach. Rany były okrągłe, nie krwawiły, były czyste i nie bolały. Potem sie obudziłam
Zamówiłem przez internet buty. Gdy paczka przyszła okazało się że po za czarnymi trampkami które zamówiłem (obecnie też w takich chodzę) w opakowaniu były również dwie inne pary. Jakieś czarne Nike (drogie) i jakieś noname które uznałem za nie warte uwagi. Nike mi się nie spodobały ale byłem zdziwiony że wysłali mi 2 dodatkowe pary butów. Myślałem że to było przez przypadek. Gdy zacząłem oglądać trampki które do mnie przyszły okazały się być poniszczone ale nie były dziurawe. Pomyślałem że przysługuje mi zwrot więc skoro mi się nie podobają to je odeślę. Zacząłem się wtedy zastanawiac czy powiedzieć im że wyslali mi dodatkowe buty przez przypadek. Chciałem zrobić tak że odeślę im trampki, otrzymam pieniądze spowrotem a zostaną mi te 2 pary butów. Na tym sen się skończył. Jeszcze wcześniej w między czasie myślałem nad oddaniem tych Nike kuzynowi lub bratu. I przez chwilę pokazał mi się obraz brata bądź kuzyna w tych butach.
W śnie widziałam małe jeże, one jeszcze były takie malutkie i nie miał jeszcze dużo swoich kolców. Takie tyle co urodzone. Pozbieralam je i zanioslam na klatkę schodową. Po chwili zdalam sobie sprawę, że jeże mają pasożyty i na ich poslaniu zobaczyłam kilka wszy. Przeraziłam się, nie wiedzialam co zrobic z tymi jeżami... i wtedy się obudziłam.
Śniła mi się ciocia która już nie żyje siedziała w autobusie na pierwszym siedzeniu była bardzo zadowolona i rozpromieniona oraz nieżyjący teściu gdzieś na bocznym siedzeniu bardziej wiedziałam niż widziałam że tam jest potem były tam gdzie on siedział puste miejsca.W śnie wiedziałam że to tylko sen i go tam interpretowałem że mam nie jechać do Egiptu(planuję niedługo wyjazd) na końcu śniła mi się jasna krew na wkładce higienicznnej
Sen wyglądał tak, że byłam z dwom przyjaciółkami w budynku który przypominał jakąś opuszczoną szkołę. I one były chore (miały gorączkę) i leżały razem w jednym łóżku a ja się nimi opiekowałam, bo miałyśmy razem pokój, ale mówiłam "że boję się że mnie zarażą" i nie damy sobie potem rady jak wszystkie będziemy chore. Były tam też inne osoby (w tym budynku) i nagle zaczęła się gwałtowna burza i straaaasznie padał deszcz. I ja z tymi innymi osobami chodziłam po budynku i zamykałam okna bo deszcze zaczął wpadać do środka. I w sumie cały sen potem już chodziłam z piętra na piętro i próbowałam pozamykać wszystkie okna żeby woda się nie dostała do środka.
Śniło mi się że jestem duchem, jakoś specjalnie nie zrobiło to na mnie wrażenia, ale nie byłem sam. Były ze mną jeszcze dwa inne duchy. Jednym z nich była moja bardzo bliska przyjaciółka, a drugim osoba, której prywatnie nie znam, zam go tylko z mediów. Była jeszcze jedna charakterystyczna kobieta, ona była żywa. To była Japonka lub koreanka. Za każdym razem gdy z nią rozmawiałem nazywała mnie "Pan straszny duch". A poza tym to w tym śnie nie działo się nic szczególnego poza tym że byliśmy w hotelu czy też restauracji owej pani.
Był dzień, weszłam do budynki,który wewnątrz wyglądał jak poczta, było tam dużo schodów. Przeszłam obok jakichś facetów , oni coś do mnie mówili. I nagle zaczęłam uciekać od nich, byłam przerażona, słyszałam tylko ich słowa że to ja, dziewczyna ich kolegi, że bym nie uciekała bo i tak mnie znajdą. Okazało się że mam coś co należało do nich, jakąś drogocenną rzecz. Nagle znalazłam się na jakimś boisku, miała odbyć się jakaś gra, więc poszłam przebrać buty.
Dziś śnił mi się mój były partner. Spotykaliśmy się przez 1,5 roku, rozstalismy się z hukiem 5 lat temu ponieważ okłamywał mnie co do zażywania dopalaczy i narkotyków. Aktualnie jestem mężatką, a byłego partnera widuję przypadkowo, sporadycznie. Śnilo mi się, że obserwuję byłego partnera, ktory siedzi ze swoją aktualną narzeczoną i rodziną u jego mamy w mieszkaniu. Ja siedziałam chyba na jakiejs półce w innym bloku, ktory w moim snie stał zaraz obok, tak że widziałam ich przez okno. W pewnym momencie mój ex wstał i dyskretnie się ulotnił. Po chwili wyszedł przez okno jako bury kot (taki klasyczny dachowiec). Usiadl sobie centralnie na przeciwko mnie, w przycupniętej pozycji, głowę miał nisko i wpatrywał się we mnie wielkimi oczami, przeszywającym wzrokiem. Za jakąś chwilę przyleciał ptak wielkości wróbla, ale taki ładny (mial ladny pastelowożółty kolor) i to była ta narzeczona, ale mój ex na początku o tym nie wiedział. zaczął coś podejrzewać po chwili, więc odwrocił się, pobiegł w taką szczelinę w bloku że
Obudziłam się równo o 3:00 w nocy (często budzę się o tej godzinie) spojrzałam na zegarek i znow zasnelam .Śniło mi się ze idę drogą ,ulica sama nie wiem jak to określić.Spotkałam znajomego tzn.w snie byłam pewna ze się znamy ale teraz nie mam pojęcia o kogo chodzi.Nagle ziemia zaczęła pękać tak jak przy trzęsieniu ziemi ale było cicho.Zauważyłam tak jakby brame a nad nia Jezusa tzn.jego twarz .Szybko pobieglam i ukleklam glosno odmawiajac Ojcze Nasz (pamietam ze pomyslalam ze pobrudze sobie spodnie ale to tylko przez ulamek sekundy)nagle twarz zaczęła się uśmiechać i kiwac przeczaco glowa wskazujac w tym czasie na tekst pod soba .Wydaje mi się ze nie były to Polskie wyrazy ,zresztą były niewyraźnie i nie jestem w stanie przypomnieć sobie co było tam napisane.Dodam że Jezus miał kruczo czarne włosy i wasyMiałam dziwne wrażenie w tym śnie bo nigdy wcześniej nie widziałam Go z takimi włosami na żadnym obrazie czy rysunku.I obudzil mnie budzik a ja doskonale pamietalam ten sen choć od dawna niczego nie pamięta
Śnił mi się znajomy doktor.Kobieta brunetka która zapraszała go na kawę.Stała na podeście.Doktor podszedł do mnie pocałował w usta i przytulił mnie Poczułam spokój i bezpieczeństwo.Miał na sobie koszulę na wpół odpiętą i białą koszulkę.
Najpierw przez krótką chwile śnił mi się mój 9 letni syn, który miał obciętą grzywkę Potem sniły mi się dwa moje psy, Nuta i Moks, które leżały na trawie i miały otwarte czaszki. Tak jakby ktoś odpiłował górną część ich czaszek i wyjął mózg. Wiedziałam, ze mózgi wydziobał dzięcioł. Dziury po mózgach były czerwone Psy wówczas żyły, ale poprosiłam męża o ich uśmienie mówiąc, że "trzeba to zrobić" Potem psy leżały już martwe, a ja odwracałam głowę nie chcąc na nie patrzeć
sen był związany z moim byłym chłopakiem, pomimo że nie jesteśmy razem niedługi czas to w snie o tym doskonale wiedzieliśmy. obje szykowaliśmy się do podróży tylko dwóch różnych. ja mialam samolot później niż on. byliśmy w domu który był bardzo duży, była tam ogromna liczba pokoi w śnie doskonale znałam ten dom, choć w rzeczywistości nigdy w nim nie
Zacznę od tego, że nie wiem czemu zaczęłam uciekać i się chować przed partnerem. Wpierw uciekałam idąc przez rynek, piękny kolorowy, patrząc co chwilę za siebie czy partner podąża za mną, za rynkiem były schody z dużych kamieni, zeszłam na dół i wtopiłam się w tłum, bo akurat trwała biesiada na której spotkałam przyjaciółkę z pracy, zdjęłam klapki (?!) i chwilę potańczyłam dopóki mój partner się nie pojawił, zakładam klapki (każdy inny, a wcześniej były takie same) i wchodzę po schodach robiąc slalom między dużymi pomnikami, których również wcześniej nie było. Już rynek był zamknięty, idę dalej robiąc slalom pomiędzy budkami handlowymi. Spotkałam partnera, dałam mu buziaka i poszłam dalej. Zobaczyłam bardzo duży budynek do którego weszłam, a w środku milion korytarzy i schodów, wyglądał jak szkoła. Partner dalej idzie za mną. Zaśmiałam się i pobiegłam w labirynt korytarzy, zaliczyłam kilka klatek schodowych i trafiłam na jakiegoś profesora na klatce schodowej, zaczęliśmy robić eksperymenty naukowe, nie skoń
Znajdowałam się w mieszkaniu mojej zmarłej babci. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Ktoś z kuchni polecił mi otworzyć. Otworzyłam i poszłam na klatkę schodowa. Nie było nikogo. Podeszłam do innych drzwi które były wyjściem na dwór. Chciałam za wszelka cene dobrze zamknac zamek u drzwi. Był sprawny i czułam się wtedy bezpiecznie. Potem weszłam z powrotem do mieszkania do kuchni za moimi plecami stała zmarła babcia. Ja czegoś szukalam tam, podeszla moja corka i powiedziala ze chce wyjsc na dwor. Ja jej nie pozwalalam na to.
Witam. Śniłam że wylatuje mi ząb, wyciągnęłam go ale miał tak ogromne korzenie że gdy trzymałam go w ręce ruszały się po chwili spojrzałam na głowę i te korzenie oplatały też moją głowę zrzuciłam to wszystko i wyszłam z tej łazienki później poczułam że rusza mi się następny ząb który próbowałam na siłę włożyć z powrotem widziałem miejsce po tym zębie i jak wkładałam to w środku były już następne zębie na tym miejscu. Strasznie pokręcony ten sen i był w nim jeszcze mój były mąż który się opił chociaż nigdy tego nie robił a ja sprzątałam.
Bardzo proszę o interpretacje mojego snu, snila mi się nie żyjąca babcia,wiedziałam przy stole przepisywalam jakiś przepis z kartki do zeszytu,obok mnie stal wózek inwalidzki na którym siedziała babcia choć za życia nie była osoba niepełnosprawna,wiedziałam ze ona nie żyje,wyglądała jakby spala na siedząco,nagle zaczęła się delikatnie poruszać i lekko otworzyła oczy które były przerazajaco czarne,powiedziała wtedy -śpij babciu śpij i lekko odsunelam od siebie ten wózek A babcia znów zamknęła oczy
We śnie byłam świadkiem porodu Matki Bożej w stajence ,wszystkie zwierzęta tam były ,wszyscy Ci ,którzy mieli być byli,Trzej królowie oraz też Ja .Matki Bożej nie widziałam twarzy ,poniewaz obserwowałam to z tyłu ,miała na sobie piękną czerwoną suknię oraz niebieski płaszcz,który zakrywał głowę .Ja tylko tak obserowałam narodziny nic więcej nie robilam i sen nie trwał długo,poniewaz po kilku minutach wszystko znikło i sen ten się zakończył .Jestem osobą bardzo wierzącą i jestem nastolatką. Z góry dziękuję ślicznie za odpowiedź :)
W moim śnie pojawiły się osoby, które kiedyś mocno mnie skrzywdzily, ale były bardzo przyjazne dowiedziałam się od nich że siła i przebojowość która mają została im dana przez szatana. Powiedziały również że szatan też chce mieć mnie u siebie w szeregach więc powinnam odbyć mroczny chrzest. Nie myśląc o konsekwencjach zgodziłam się i gdy on siedział na swoim tronie a ja leżałam mu na kolanach odprawił cała ceremonię przejścia na ciemną stronę. W chwili wypowiadania przez niego formuły zdałam sobie sprawę jak Bóg że mnie wychodzi na zawsze, ale nie mogłam już się wycofac, ponieważ moje ciało było bezwładne.
Śniło mi się że jechałam pociągiem do miasta z mojej rodzinnej wsi w której już nie mieszkam. Przejeżdżałam na dachami domu mojej koleżanki i zauważyłam ,że są w ogrodzie,więc nie wiem jak ale wysiadłam z tego pociągu i zaczęłam rozmawiać z mężem koleżanki( w realu nie mam o czym z nim rozmawiać bo się nie lubimy) . Dzień był słoneczny a po niebie snuły się delikatne chmurki. Spojrzałam w niebo a tam w kilku miejscach były powoli wirujące grupy jasnych malych płaskich kamieni,te kamienie były ponad chmurami,ale było je dokładnie widać. Zaczęłam się zastanawiać co to i że lepiej będzie jak wrócę do domu ( rodzinnego,w którym już od dawna nie mieszkam) gdy szłam do domu po drodze wokół mnie ,z każdej strony zaczely się tworzyć samoistnie kopczyki w kształcie walca( figura przestrzenna o podstawie i górze w kształcie koła) z kamieni które byly na ziemi, nie spadały z nieba. Poczułam się mocno zaniepokojona , uczuciem że trzeba się szykować na coś mega złego i to już bardzo niedługo. Tutaj mój sen się kończy. P
Śniła mi się piaszczysta droga, pelzly nią węże , było ich około 100, między wężami takie złoto brązowe skorpiony, te węże zjadały te skorpiony, jakby broniąc mnie przed nimi, mimo tego ze ja te węże zabijałem topiąc je z jakimś mężczyzna, mieliśmy długie kije żeby gonić je do tej wody, niektóre węże zjadały się same miały otwory gębowe z dwóch stron, były czarno czerwone otwierały groźnie zęby, nie bałem się ich żaden mnie nie ugryzł ani nie oplatał. Nie został ani jeden waż ani skorpion, chociaż miałem wrażenie ze ten mężczyzna pytał się mnie czy zabijamy dzisiaj jeszcze, ale się obudziłem.
Dzisiejszej nocy snił mi się znajomy z którym chcemy coś stworzyć wspólnego ,ale jego praca i różne sprawy trochę jego ograniczają. Wiec tak przyśnił mi się ze spotkaliśmy się w nieznanym domu ,miałam dwa auta i cieszyłam się bardzo ze w końcu go zobaczyłam bo był ze mna po długiej zagranicznej delegacji.
Dwa dni temu śnili mi się dziewczynka w wieku 6 lat i chłopiec w wieku 3 lat. Nie wiem skąd, ale wiedziałam ile mają lat. Bawiliśmy się z nimi, biegaliśmy i wiedziałem, że to są moje dzieci. Budząc się, byłam taka smutna, po prostu je kochałem:)
Snilo mi się ze widziałam dużo ludzi stali w ganku sąsiadki która miała robić pogrzeb cioci która umarła w zeszlym roku drzi były otwarte widzialam tą sasiadkę która jest bardzo konfliktowa osobą i dlatego trzymamy się z daleka od niej nie odzywamy sie do niej słyszałam jej glos który mówił nic nie ma tak jakby szukała tekstamentu po cioci potem wyszlam na drogę tam był taki samochod duży i wszystkie rzeczy pi cioci byly w nim umieszczone ja je oglądałam razem z mamą i odłożyłam figurki dwóch aniołków i wzielam jasno niebieski różaniec który trzymałam w ręce chcialabym zaznaczyć że w rzeczywistości my robiliśmy pogrzeb cioci a nie sąsiadka która na siłę chce dostać wszystko
Proszę o interpretację mojego snu. W ciągu jednej nocy śniły mi się 3 dni (widziałam je w kalendarzu). Każdy z nich wyglądał podobnie. Były w nich moja mama i siostra. Teraz jesteśmy daleko od siebie, bo mieszkam za granicą, ale niedługo wracam do Polski. Moja siostra jest w ciąży. We śnie było tak, że każdej z nas śniły się bardzo podobne rzeczy
Dostałem kartkę urodzinowa lub imieninowa z elektronicznym odliczaniem dni do mojej śmierci . Zegar wskazywał 124,127lub 129 dni
Wróciłam do domu po całym dniu. Weszłam do swojego pokoju i zajęłam się tym co zazwyczaj robię. Kiedy zaczęłam zdejmować ubrania, bo chciałam się przebrać, coś podkusiło mnie aby sprawdzić telefon. Tam zobaczyłam, że mam włączoną rozmowę wideo. Widziałam tam twarze różnych znanych mi osób ze szkoły, którzy lekko się śmiali, ale potem szybko się włączyłam. Zorientowałam się, że jestem po prostu śledzona. Miałam chyba założony podsłuch na telefonie. Ktoś wymówił moje imię i rozejrzałam się po moim pokoju. Zobaczyłam dwie kamery, które cały czas mnie nagrywają. Od razu do nich podeszłam i je zdjęłam, odcinałam jakieś kable. Potem mimo podsłuchu zdecydowałam się zadzwonić do mojej przyjaciółki i powiedzieć jej o tym zajściu. Na ogół lubimy rozważać takie sytuacje. Zawsze szukamy powodu, przez który coś się stało itd. W tej sytuacji byłam trochę zdenerwowana. Nadal czułam, że ktoś mnie obserwuje. Po rozmowie, która nic nie wniosła, wróciłam do pokoju. Zaczęłam rozglądać się po nim i zauważyłam aparat, który mi r
Śniło mi się że byłam w domu u rodziców. W śnie widziałam jedynie mamę i brata. Ja siedziałam na fotelu w kuchni. W kuchni były schody, które prowadziły na dach. Na dachu siedział mój brat i palił papierosa. Nagle rozpętała się straszna burza, pioruny wchodziły do domu.
Śniło mi się, że byłam początkowo na imprezie, było ciemno, ale wszystkich widziałam. I ktoś powiedział po angielsku "Can't thought.." i nie pamiętam co tam było napisane,ale kilka razy to zdanie czytałam.Nagle na imprezie zobaczyłam znajomego, on spojrzał na mnie uśmiechnął się i wtedy ja się odwróciłam. On do mnie podszedł, splótł obie ręce z moimi i powiedział Czy nie dam rady zrobić czegoś dla niego, a ja powiedziałam Czy mam go podrzucić do domu swoim autem? a on się uśmiechnął i dał mi buziaka w czoło i tyle, nic nie odpowiedział.
Śniło mi się że była impreza sylwestrowa u mojej przyjaciółki. Taki duzyy teren i było mega dużo ludzi. Byłam tam z nią, byli też ludzie z mojej byłej klasy. Spotkanie z kimś sławnym. Potem ona mi zniknęła i zaczęłam flirtować z jakimś typem. Bo tam były takie alejki. Śmialiśmy on mnie wziął na ręce i mówił że z nikim mu się tak fajnie nie gadało. Podał mi jakiś swój kontakt ale to był taki inny portal społecznościowy. Klaudiusz miał na imię. Trochę spędziliśmy czasu. I co chwilę on się pojawiał między scenami. Potem śniłoi się że byłam przy jakimś drzewie i pojawił się tygrys. Uciekałam na drzewo a on wchodził razem ze mną. Na górze zabiłam go patykiem
Witam Miałem dzisiaj 18.06.2019 bardzo interesujący sen. Zwykle nie opisuję snów. Nigdy nie miałem takiej potrzeby. Ten sen wybrałbym na miano swojego snu, na którym można by oprzeć jakiś film Hollywoodu. Byłem w jakimś więzieniu ostro strzeżonym w raz z moim kolegą którego poznałem za granicą w Danii w pracy. Wyjątkowo strzeżone zakładam, że było to jakieś Amerykański więzienie lub rosyjskie. Po kilkuletniej odsiadce a razem z tym przetrwaniu ciężkiego okresu pobytu. Ja i mój kolega poznaliśmy jednego celnika który dla zabawy razem z innymi strażnikami dał nam ostatnią szanse ponieważ mieliśmy tam spędzić już resztę życia. Ostatnią ucieczkę. Polegała ona na tym, że ja w raz z nim mieliśmy uciekać pod ostrzałem z ich karabinów, walących się budynków, wybuchających granatów i innych śmiertelnych pułapek. Jedyna deska pomocy to była pomoc między nami samymi. Ucieczka się zaczęła. Budynki zaczęły się walić. Byliśmy ostrzeliwani. Wszędzie były wzniecane pożary a w tle było słychać śmiechy strażników i pogaduszk
Siedziałam sobie na ławce przy moim wujku, który niedawno nas odwiedził, a obok przy naszym stoliku były jego dzieci, dziewczynka i chłopiec. Nagle podszedł do nas ksiądz, z mojej parafii, który rok temu został przeniesiony. Stał przez chwilę przy mnie i powiedział czy nie chcemy kogoś wskrzesić. Aktualnie mam taki czas że umarł mi dziadek, wujek i kolega z podstawówki. Więc miałam dużo osób, gdy tak o tym myślałam zaczęłam płakać, a obok mnie pojawił się kolega z podstawówki, który niedawno umarł, zaczął kiwać głową na nie. Więc siedziałam i patrzałam na mojego wujka, i spytałam "a może mama?" Zamiast tego powiedział, że jakąś postać z filmu, bardzo się zdenerwowałam i do tego dalej płakałam. Nagle za mną wychodzi postać z jakiegoś filmu lub serialu, była cała niebieska i przypomniała jakby ducha. Gdy do nas podeszła i chciała nam coś powiedzieć NAGLE zamiast postaci wyfrunęły białe gołębie, i poleciały wprost przed siebie, było ich naprawdę dużo. A potem obudziłam się i sama zaczęłam płakać..
Dzień dobry, Chciałbym prosić o interpretację snu, który wydaje się być dość ważny dla mnie, głownie ze względu na negatywną symbolikę otrzymywanych pieniędzy, ale również ze względu na postaci, które pojawiły się w moim śnie. Postaram się opisać sen możliwie jak najbardziej szczegółowo. Wydarzenie, które mi się przyśniło miało miejsce na podwórku, koło domu moich dziadków, którzy zmiarli ok 15 lat temu. Siedzę na trawie, bądź na jakimś kawałku drewna (na pewno nisko, przy ziemi) i podpierając głowę rękami patrzę w ziemię, martwiąc się czymś. Wtedy czuję, jak ktoś wsuwa mi zwitek pieniędzy do ręki. Początkowo byłem zaskoczony bo nie spodziewałem się tego, ale gdy podniosłem głowę okazało się że jest to mój dziadek. Pieniądze te jednak nie zostały w moich rękach, tak jakby dziadek się rozmyślił, albo zabrał je żeby jeszcze raz policzyć. Wtedy mój dziadek rozwiną ten zwitek, schowałjeden banknot do kieszeni, a resztę rozrzucił przed sobą. Początkowo wydawało mi się, że po prostu mu wypadły, ale później doszed
W danym dniu miałam spotkanie z koła medycznego, które odbywało się w szpitalu z niedziałającymi i starymi windami. W między czasie miałam pod opieką dwa małe szczeniaczki: jeden z nich był szary, a drugi podpalany brąz. Zabrałam je na na to spotkanie. Na spotkaniu keden z wykładowców zaproponował mi, żebym zmieniła zawód i została lekarzem (to było moje marzenie). W trakcie spotkania prawdopodobnie robotnicy zaczęli naprawiać dach i przez przypadek włączyli system zraszacza. Cali byliśmy mokrzy, ja natomiast zaczęłam szukać piesków, bo mi gdzieś uciekły. Wychodząc ze spotkaniach napotkałam się na dużą ilość łaskawych i śpiących kotów. Bardzo długo szukałam moich pupili, aż je znalazłam były na dachu, poszłam po nie w między czasie zgubiłam klapka, wypadł przez okno. Po paru godzinach okazało się ze ten szary piesek zdechł i został mi tylko jeden. Pod wieczór spotkałam się jeszcze ze znajomymi se studiów piliśmy, gadaliśmy, wyszła też w między czasie ostra konwersacja, w ktorej dziewczyny mnie broniły.
Witam, właśnie obudziłam się z najgorszego snu jaki miałam do tej pory, bardzo proszę o interpretację: sen zaczął się od tego, że przyjechałam z dwiema moimi córkami na zjazd rodzinny, od progu przywitała mnie pocałunkiem kobieta, zosrienowalam się,że nie ma jednej z moich córek,ale zanim zdążyłam pomyśleć o tym, do domu weszło kilka osób z rodziny położyłam młodszą córkę w nosidełku na stole, kiedy rodzina zaczęła ją oglądać zaczął po mnie się wspinać biały szczur hodowlany schylilam się do niego i go poglaskalam kuzynka powiedziała,że hoduje szczury i zaraz za tym pierwszym do pokoju wleciało setki szczurów razem z kotami o różnych maściach z przewagą czarnego spojrzałam w stronę nosidełka, w którym spała moja córka, a nad nią były 2 szczury i kot, zaczęłam się odpychać przez stado i zabrałam je od niej, kiedy miałam córkę na rękach przyjrzałam się szczurom i kotom i okazało się,że są chore i niektóre umierają postanowiłam zabrać córkę i uciec stamtąd włożyłam ja do wózka i kiedy wyszłam na zewnątrz okaza
Z góry zaznaczam że moje sny są bardzo dziwne. Zaczął się od tego że poszliśmy do kościoła ja mama tata i babcia. Potem gdy już zajęliśmy miejsca do mojej mamy dzwoniła moja siostra a ona odebrała i zaczęła w tym kościele z nią gadać jeszcze miała włączony głośnik i wszyscy ludzie na nią patrzyli.
Pojechałam z obecną koleżanką i kumplem z moich dawnych lat wieczorem na miasto, chciałyśmy sie napic. Kupiłyśmy alkohol i umyślało nam się, że kupimy do tego lody. Było już późno. Więc nie mogłyśmy znaleźć sklepu gdzie można kupić te lody, chodziłyśmy i szukałyśmy aż po drodze spotkałyśmy moje dawne koleżanki z klasy licealnej, przywitałam się i chwilę rozmawiałyśmy o długości włosów jednej z nich, że znacznie jej urosły. Znalazłyśmy sklep, poszłam kupić lody, w trakcie kupowania lodów spotkałam kolegę z dziecięcych lat, pomagał wydostać mi lody z zamrażarki, rozmawialiśmy i śmialiśmy się. W tym samym sklepie przymierzałam buty, czarne tenisówki, które były zdecydowanie za duże o kilka numerów. Później dowiedziałam sie czegoś o byłym facecie i zaczęłam uciekać. Obudziłam się leżąc na ziemi, pod gołym niebem. Zaczęłam iść, po drodze znalazłam.swój telefon, zadzwoniłam do koleżanki z którą wyszłam poprzedniej nocy na miasto, poprosiłam aby po mnie przyjechała, zgodziła się. Zaczęłam szukać torebki, dostrzegł
Zwykle śnię sny opowieści, ostatnio sny tak dla mnie realne że nie czuję gdy je śnię że to sen. W noc 18-19 kwietnia 2020 r. przyśniło mi się parę snów-opowieści jednak po północy przyśnił mi się inny sen, sen przecinający ten ciąg snów. Stojąc patrzyłem na nocne niebo (myślę że w swoim ogrodzie więc była to wschodnia strona nieba), widziałem pośrodku wyrwy w zachmurzonym niebie 2 nienaturalnie duże księżyce (nie ogromne a tylko duże) jeden obok drugiego, zacząłem rozglądać się na boki księżyców próbując zajrzeć za chmury woku nich przechylałem głowę na boki a chmury trochę się rozsuwały, wtedy też chmury rozwiały się na boki w jednej chwili ukazując mi więcej księżyców (w sumie było ich 5) co bardzo mnie zaskoczyło zastępując wcześniejsze zdziwienie (księżyce były ułożone w sposób przypominający symbol olimpijski w kształcie litery W nie nakładając się na siebie, tego jednak nie jestem pewien bo potem na pewno widziałem księżyce w formie odwróconej litery W czyli 3 na dole i 2 na górze) wtedy też usłyszałe
Sen ten śni mi się nieustająco od kilku lat i jego treść nie za wiele się zmieniła, a wygląda on następująco: wszystko zadziewa się w pokoju, nie tyle co w moim pokoju, ale każdym pokoju, w którym akurat śpię tej nocy kiedy mi się śni, wszystko wygląda w nim identycznie jak normalnie. Zawsze jest tam ciemno, a w kącie pokoju siedzi postać, skulona postać, która wygląda jak zdeformowany człowiek. Jest strasznie wychudzona i blada, widać jej prawie każdą kość, ma na głowie zaledwie kilka włosów, długie szpony, praktycznie jest pozbawiona ust i z zakrwawionych dziąseł wystają mu długie kły pomiędzy którymi są przerwy. Postać ta zazwyczaj siedzi i po prostu się we mnie wgapia, jedyne co czasem się zmienia to to, że się śmieje w dość przerażający sposób, wydaje dość niepokojące dźwięki, ewentualnie powtarza swoim głosem zdania lub pojedyncze słowa z dialogów jakie faktycznie miały miejsce i nie były dla mnie zbyt przyjemne. Cały czas siedzi w tym jednym kącie i zbytnio się nie porusza, jedynie raz przemieściło s
Mojej kolezance przysnilo sie ze siedzi w jasnym duzym pokoju przy biurku ze swoim bylym kochankiem z pracy. Z tym czlowiekiem ja jawie doszlo do rozstania w bardzo burzliwy sposob. Oboje musieli opuscic firme w ktorej pracowali.Oboje sie nienawidza. We snie byly kochanek ja czule pocalowal i sie pozegnal. Co to moze znaczyc?
byłam w jakiejś szkole. nie wiem skąd tam się wzięłam bo już nie chodzę do szkoły. było tam dużo ludzi. weszłam do toalety ale jakoś mi się tam nie podobało i wyszłam z powrotem na korytarz na którym zauważyłam smutnego mojego byłego przyjaciela z którym nie dawno nie udało nam się życie razem
Sen był bardzo męczący i nie mogłam i jakby nie chciałam sie z niego wzbudzić żeby znaleźć drogę do domu. We śnie widziałam imprezę, którą zaplanował moj były narzeczony, zaprosił do naszego domu wszystkie swoje byłe kobiety, oprocz niego nie było tam ani jednego mężczyzny. Byłam batdzo zła, pytałam dlaczego to zrobił, śmiejąc się głośno i ironicznie powiedział że to impreza pożegnalna. Wybieglam z domu, na dol gdzie mieszkają jego rodzice, wiedziałam ze jestem w ich mieszkaniu ale wygladalo inaczej i ich tam nie znalazlam, zamiast tego byla tam grupa czarnych małych małp i keden duzy czarny pies, małpy zabrały moje kapcie, a pies patrzył a mnie ostrzegawczo ale nie był niebezpieczny. Wybieglam boso z domu rodzicow narzeczonego, ale znalazlam sie w obcym ogrodzie, ktory wyglądał na bardzo zadbany, i stał tam dom duży, drzwi byly otwarte, nie chciałam wchodzić ale myślałam ze jak znajdę wyjscie z drugiej strony to w końcu znajde nasz dom, wchodząc tam czułam się jak złodziej, wszystko tam było bardzo czyste,
Najpierw wraz z kilkoma znajomymi zamknięto mnie w małej celi, wyłożonej ceramicznymi, ładnie zdobionymi kafelkami. Nie można było się ruszyć, część osób zajęła się śpiewaniem. Kiedy nadszedł dzień, okazało się, że w celi jest okno, podeszłam do niego i poprosiłam pana z samochodu za ścianą o wyciągnięcie mnie, co ten uczynił. Za mną wyciągnął jeszcze jedną moją koleżankę, druga miała zostać uratowana następnego dnia. Zaczęło się szukanie miejsca
Śniło mi się że miałem remont domu (własnego rodzinnego) i przeprowadziliśmy się na jakiś czas (ja, tata, mama i dwaj bracia) do poprzedniego domu w którym mieszkaliśmy (1 piętrowy, 3 sypialnie, kuchnia, łazienka i przedpokój). W jednym pokoju stały dwa łóżka w drugim jedno łóżko i jeszcze łóżko w kuchni. Śniło mi się że spałem i wstałem razem z tatą. Poszedłem z nim do kuchni i zrobiliśmy sobie kawę. Po pewnym czasie strasznie zachciało mi się spać, byłem bezsilny i otumaniony zrozumiałem że tato wrzucił mi tabletkę psychotropową do kawy. W domu były meble i urządzenia gospodarstwa domowego, dom w środku był bardzo ładny. W domu spały również moje 2 bardzo piękne i zgrabne znajome. (blondynka z włosami na pazia i brunetka która w śnie była ciemno-ruda i długowłosa) obie razem spały z moją mamą. One zrobiły sobie śniadanie i kawę i wyszły do pracy(po moim tacie, który wyszedł remontować dom zanim mnie dopaanienie). Gdy byłem otumaniony padłem na podłogę w kuchni gdzie przyszli znajomi mojego brata (dziewczy
Szukałam pod lasem grzybów i z kimś o to rywalizowałam. Dyskutowaliśmy o tym kto nazbierał ładniejsze i większe. Niestety nie wiem z kim wtedy byłam. Nagle w ziemi znaleźliśmy zakopane dwoje noworodków. Dzieci te wyglądamy raczej jakby się przedwcześnie urodziły...może tak ok miesiąca za wcześnie
Poproszę o interpretację snu.Śniło mi się dzisiaj Ze spotkałam się ze swoim byłym zmarłym już partnerem. Rozstalismu się kilka.lat wcześniej przed jego śmiercią. Nie w nienawiści Ale myślę że po latach z niedokończona rozmowa:(
Stalem na ulicy w Krakowie i nagle zobaczyłem byłą dziewczynę. Pięknie wyglądała była ubrana na czarno i pewnym momencie nasze spojrzenia się spotkały zatrzymała się i tak na siebie patrzyliśmy jeżeli chodzi o pogodę to był słoneczny ale zimny dzień. Przed nią szła jedna kobieta a za nią druga nie pamietam co było z nimi po tym jak się zatrzymała i na siebie patrzyliśmy. Nie pamiętam żadnych wiecej szczegółów. Pozdrawiam
Od ok 2 miesięcy dość często mam sny o tej samej tematyce. W snach widzę więzienie od zewnątrz tzn tak jak bym obserwował budynek z ulicy. W ostatnich kilku snach widziałem z daleka tak jakby w zoomie jak w oknach więzienia, więźniowie ćwiczą. Lecz dzisiaj miałem znowu podobny sen ale trochę się różnił. Wyglądał ona następująco. Poszedłem do jakiegoś budynku gdzie, chciałem się zapytać czy są przyjęcia do policji. Trafiłem do jakiejś sali gdzie siedziało pełno młodych chłopaków w mundurach policji. a na mundurach mieli żółte kamizelki na znak tego że się uczą i że są nowi. Wykładał im starszy, łysy, wysoki policjant. Czekałem do końca wykładu żeby do niego podejść. Gdy podszedłem żeby zapytać o szczegółu widziałem że przed biurkiem stoi duże akwarium i pływają w nim kolorowe ryby. Gdy zapytałem tego faceta jakie są warunki przyjęcia do policji on gburowato odpowiedział że muszę dzwonić na infolinię żeby się dowiedzieć. I nagle pokazał mi zegarek na którym była godzina 10:45. Zrozumiałem że to może być znak
Dzisiajszej nocy miałam nietypowy sen. Z samego początku byłam w zamku ale nikt mnie nie widział. Stałam w dużej sali w której stało biurko, komoda i świecznik oswiecający kartkę nienaturalnie wyglądającemu mężczyźnie. Włosy miał długie opadające na ramiona, były praktycznie białe, nie siwe (Mężczyzna musiał mieć około 30 lat), wyraziste żółte oczy i bliznę przechodząca przez brew i kończącą się na policzku. Ubrane miał czarne skórzane spodnie i czarną koszule rozpiętą pod szyją. Na szyji wisiał mu srebrny medalion na cienkim łańcuszku. Mężczyzna wstał i snuł się niebywale gładko kamiennymi korytarzami zamczyska. Wyszłam pospiesznie z zamku i udałam się na rynek. Przy fontannie siedział powyżej opisany mężczyzna. Chcąc się przywitać podeszłam do niego ale kazał mi się do niego nie zbliżać więc odeszłam. Poszłam w przeciwnym kierunku i zatrzymałam się na noc w gospodzie. Po przebudzeniu kolejnego dnia usłyszałam o zabitym mężczyźnie o białych włosach. Postanowiłam to sprawdzić. Udałam się w okolice zamku i t
Noc hallowen. Byłam sama i w środku nocy ustrajałam grób na święto zmarłych. Robilam to w nocy, bo stwierdziłam że nie będzie ruchu! Pojechalam na cmenrarz samochodem którego nie lubię. A tam impreza 2 swiatów. Trupy, ludzie i coś pomiędzy. A ja zamiast zabrac kwiaty i wieńce od razu, to pojechałam najpierw zobaczyc grób. I co dziwne kręciło się przy mnie 4 facetów: jeden aktor z tureckiego filmu, mlody z zarostem i szerokim uśmiechem, kierowca budowy atlety z firmy, mój wuja z dzieckiem i jeden wysoki mężczyzna o lowatym spojrzeniu u którego widzialam tylko czarne oczy i szczupłą sylwetkę. Posprzątałam na grobie i stwierdziłam, że czas jechac do domu po kwiaty. Ale nie zaparkowałam pod bramą cmentarza. Stanełam pod kosciołem, bo tam jest dobra energia swiętego miejsca. Mężczyźni stwierdzili, ze popilnują grobu zeby jakieś trupy z imprezy na cmentarzu nic nie ukradli a jeden z nich miał jechać ze mną do domu po kwiaty. Ide przerażona do auta a wokoło biegają dzieci poprzebierane na halloween i chcą cukierkó
Siedziałam sama w domu sąsiadki(sąsiadka to bardzo dobra znajoma, widuje sie z nia codziennie) siedziałam sama aż do moment przyjazdu jej przyszłej synowej. Leżałyśmy na kanapie przytulone. W pewnym momencie wróciła sąsiadka z pracy i razem z nia przyszła m oja siogstra
Śniło mi się że byłam na obozie albo na jakieś wycieczkę, gdzie z niektórymi znajomymi z grafiki poszliśmy do jakiegoś azjatyckiego miejsca. Prawdopodobnie klubu w którym ludzie różnych kultur korespondowali między sobą. Dzięki muzyce w tle niektórzy postanawiała tańczyć i byli oceniani punktowo na tablicy.
Śniło mi się, że musiałam posprzątać stare mieszkania, przygotować nowy dom do zamieszkania. Pomagali mi Rodzice, czekałam na męża, ale nie wrócił na noc, bo musiał zostać w pracy. Rano przyszli do mnie przyjaciele (trójka, z którą przyjaźnię się w realnym życiu) i pomagali. Powiedziałam im, że myślę, że mąż mnie zdradza. Wszyscy się przejęli. Kiedy dotarł do nas mąż nikt na moją prośbę nie wspominał o moich podejrzeniach. Po chwili przyszła do mnie przesyłka - koperta, z podpisem nadawcy, którym okazał się znajomy, zarówno męża, jak i mój. Zabrałam tę kopertę i z bijącym sercem wyszłam na dwór, żeby sprawdzić co to. Zatrzymał mnie Tata i chciał, abym wróciła do domu, ale uparłam się i weszłam do auta, we śnie chciałam pojechać w ustronne miejsce. Ruszyłam, przejechałam kawałek i... musiałam się zatrzymać, bo na drodze była olbrzymia kałuża, w której wił się ogromny wąż. Chciałam zrobić mu zdjęcie, bo to była dla mnie nietypowa sytuacja. Kiedy otworzyłam drzwi, poczułam lęk. Wąż niby nie był agresywny, ale
Sen zaczyna się na imprezie u szwagra, ale dom jest większy ma więcej pięter i pokoi, szukamy z dziewczyną miejsca do spania, ale w każdym pokoju ktoś śpi, nagle znajdujemy się w pralni gdzie próbujemy odpocząć, po czym sytuacja przenosi się do mojego auta w którym siedzę sam, odlezezam kawałek do skrzyżowania w lewo i zatrzymuje się, wysiadam z boku drzwi wyciągam nóż i podcinam sobie żyły, widzi to znajomy który przejechał obok, pojechał odstawić auto bo mieszkał parę domów dalej i wybiegł z żonom mi pomóc, ale jak biegli ja wsiadłem do auta i cofnolem, nie dobiegli do mnie. Po czym stoję już przed autem i dzwonię do swojej dziewczyny żeby przyszła do mnie bo mi się coś stało. Jak przyszła pokazałem jej ręce i powiedziałem "patrz co sobie zrobiłem" i prawie zemdlała, chciała dzwonić na pogotowie ale wypad jej telefon i się rozbił więc wyciągłem swój i sam zadzwoniłem, powiedziałem im że potrzebuję pogotowie pod cpn tu i tu, pani powiedziała mi że to nie taxowka, więc dodałem że jest facet z podejrzeniem p
Byłam na pustyni w pobliżu jakiegoś morza i rzeki. Ja i 3 moich znajomych byliśmy ubrani część w mundury, część kamuflaż pustynny. Znaleźliśmy dziurę w piasku, zajrzałam tam i ujrzałam bazę. Poczułam, że muszę tam wejść i uniknąć schwytania. Gdy zeszłam po drabinie w dziurze, cała baza wszczęła alarm, a ja próbowałam uciec, zarazem zapamiętując schemat bazy. Pobiegłam w stronę "wieży" wyrytej w kamieniu pustynnym, wbiegłam na kilka schodów,