Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

slumsy

Wchodzę na wąską uliczkę pełną zapomnianych budynków i spękanych chodników. Ściany opartych o siebie domów są wyszczerbione, a na niektórych widać malutkie okna bez szyb. Wokół mnie panuje zaniedbana atmosfera, tłum ludzi błądzi po wydzieranych betonowych drogach. To miejsce jest jak zapomniane przez wszystkich, ukryte w głębokim cieniu społeczeństwa. To są slumsy.

Senny krajobraz roztacza się przede mną, a ja nie mogę się oprzeć temu dziwnemu uczuciu, że jestem tam obcej osobie.
Wchodzę do jednego z domów i patrzę na zrujnowane wnętrze. Meble są zniszczone, a podłoga wydaje skrzypiące dźwięki, jakby chciała opowiedzieć historie swoich mieszkańców. W powietrzu unosi się zapach wilgoci i stęchlizny.

Jestem skonsternowany, a jednocześnie ciekawy, dlaczego mój sen przenosi mnie w takie miejsce. Czy to znaczenie jest w jakiś sposób związane z moim życiem? Czy jest to znak, że powinienem skupić się na problemach społecznych?

Podnoszę się z zrujnowanego fotela i wychodzę na zewnątrz. Wokół mnie rozpościera się pełen biedy i beznadziei obrazek. Widać dzieci biegające po brudnych ulicach, rozbite samochody i tłum ludzi, którzy próbują przetrwać w trudnych warunkach. To zmienia mój pogląd na rzeczywistość. Czuję się przytłoczony, ale jednocześnie napędzony pragnieniem zrozumienia tej sytuacji.

Sennik słyszę wołający mnie do działania. Pragnę pomóc, chcę zmienić coś w tym ponurym świecie slumsów. Obiegają mnie mieszane emocje – smutek i złość na niesprawiedliwość, ale także nadzieja i determinacja w walce o najlepsze.

Moje kroki prowadzą mnie przez uliczkę, mijając samowary gotujące zupę i grupy ludzi oczekujących na cokolwiek, co mogłoby im dać ulgę w chwilach trudności. Wpatruję się w ich twarze i widzę ślady trudnych doświadczeń, ale także uśmiechy i determinację do przetrwania.

W tej chwili moje spojrzenie na życie się zmienia. Wcześniej koncentrowałem się na własnych problemach, nie zdając sobie sprawy z tego, że na świecie istnieje tyle osób, które mają znacznie większe zmartwienia niż ja. Moje otwarte oczy i serce dostrzegają teraz potrzebę działania, potrzebę dawania nadziei tym, którzy ją stracili.

Sennik pokazuje mi, że nie można pozostawać obojętnym na niemoc i cierpienie innych. Jest czas, aby wyjść ze swego własnego świata, zobaczyć i zrozumieć, że wszyscy jesteśmy istotami ludzkimi, które powinny się wspierać nawzajem.

Kiedy sen się kończy, nie mogę zapomnieć o tym, czego się nauczyłem. Zawieszam lustro do sennik na ścianie, aby przypominało mi każdego dnia, jak ważne jest spojrzenie na świat z empatią i gotowością do pomocy. Bo to właśnie slumsy pokazały mi, że wszyscy potrzebujemy wsparcia i nadziei, aby zapewnić godne życie dla każdego.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Elena, Wróżbitka Księżycowa

Specjalizuje się w interpretacji snów związanych z emocjami i intuicją. Jej umiejętności pozwalają na głębokie zrozumienie podświadomych emocji.

Opinie na temat artykułu

Średnia ocena
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
(1)
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pusta gwiazdka
"Artykuł był bardzo pouczający i ciekawy. Bardzo istotne jest, abyśmy zawsze pamiętali o tych, którzy mieszkają w slumsach i starali się pomóc im w jakiś sposób. Dziękuję za ten artykuł, mam nadzieję, że przyczyni się do zwiększenia świadomości na ten temat."
Adrianna Błaszczyk
10.01.2023

Dodaj opinię

Ocena: