skrzeczec
W senie, który miałam, znajdowałam się w lesie o poranku. Słyszałam donośne skrzeczenie, które dochodziło z gęstwiny drzew. Dźwięk ten wibrował w powietrzu, jakby przekraczał granice między światami. Był taki głośny, że trudno było mi zignorować to wydarzenie. Moje przysłowiowe włosy dźwigały się na mojej skórze od tego wrzasku.Skrzeczenie to miało coś w sobie, co przypominało mi coś z przeszłości. Było ono znane i znajome. Moje ciało reagowało na nie na zasadzie automatyzmu, jako przejaw instynktu. Było to coś więcej niż tylko dźwięk - było to bodźcem, który wywoływał wzbudzenie, niepokój i jednocześnie ogromną ciekawość. Wiedziałam, że muszę zbadać, co jest przyczyną tego zjawiska.
Podążając za tym skrzeczącym dźwiękiem, zanurzyłam się jeszcze głębiej w las. Gałęzie drzew przesuwały się nade mną, tworząc cienkowidową barierę pomiędzy niebem a mną. Czułam wilgoć w powietrzu, a zapach ziemi wypełniał moje nozdrza. To było jak wchodzenie na świętą ziemię, na miejsce pełne magii i tajemnic.
Po jakimś czasie dotarłam do gaju drzew, skąd dochodziły te nagłe skrzeczenia. W przestrzeni między drzewami zobaczyłam wielki stado ptaków, które latały w różnych kierunkach, a ich skrzydła mieniły się na tle światła. Były one z czarnymi upierzeniami, które kontrastowały z soczyście zielonym liściem. Te skrzydlate stwory przypominały mi stare kwitnące drzewa, które utkwiły w mojej pamięci.
Ptaki te były jakby posłannikami z innej rzeczywistości. Ich skrzek, tak głośny i bezwzględny, to była ich komunikacja ze mną. To był język, który starały się przekazać mi coś ważnego. Ich upierzenia migotały i błyszczały, tak jakby na moje oczy i umysł miały działać jak hipnotyzerzy.
Skończyłam patrzeć na te ptaki, wychylając się tak bardzo, na ile pozwalała mi gęsta lasowa przestrzeń. Nagle, te czarne ptaki podfrunęły nade mną i zanurzyły się w gąszczu lasu. Ich krzyki ucichły nagle, a wokół mnie zawisło milczenie.
Być może ten sen miał dla mnie jakieś znaczenie. Może to było moje podświadome pragnienie kontaktu z naturą, ze skarbami, które ona posiada. Może te czarne ptaki były oznaką tajemniczych obietnic lub wyzwań, których jeszcze nie rozumiem. Albo może to była tylko prozaiczna refleksja o mojej fascynacji ptakami.
Nie jestem w stanie dokładnie odczytać tego snu, ale wiem, że mam przed sobą zadanie. Mam uczucie, że nie mogę pozwolić temu dźwiękowi i obrazom pozostać niewyjaśnionymi. Muszę odkryć, co te czarne ptaki chciały mi powiedzieć.
W sennik , skrzeczenie może być interpretowane na wiele różnych sposobów. Może symbolizować niepokój, którego doświadczamy w rzeczywistości, albo przypominać nam o ważnych incydentach z przeszłości. Może być również oznaką zmiany i potrzeby na nowe doświadczenia. Jedno jest pewne - ten sen dał mi do myślenia i pokazał mi, że jestem w stanie czuć silne emocje, nawet w snach. To na pewno nie jest sen, który można zlekceważyć.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu