Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

rynek

Gdy zanurzam się w sen, moja podświadomość łapie za rękę i prowadzi mnie w nieznane rejony. Odkrywam tam tajemnice, które tylko sen może odsłonić. Dziś przychodzę do ciebie z pewnym marzeniem, które otuliło mnie nocą. W tej opowieści, rynek występuje jako główny bohater. Przygotuj się na podróż przez meandry mojego świata snów.

We śnie, znalazłem się na dużym, tętniącym życiem rynku.
Tłum ludzi sunął przede mną, a ja czułem się rozdygotany na myśl o całej tej energii. Kolorowe stragany rozkwitały, prezentując swoje bogactwo towarów. Tnące się w powietrzu zapachy owoców, świeżego pieczywa i przypraw sprawiał, że mój żołądek burczał z apetytem. Patrzyłem wzdłuż zgiełku i zauważyłem, że każda budka była inna - miałem wrażenie, że każdy sprzedawca ukrywał w sobie swoją własną historię.

Spacerując po tym rynku, czułem na sobie mocne ramię tłumu, sunącego obok mnie, jakby towarzyszące mi przewodnictwo dawało mi poczucie bezpieczeństwa. Z każdym krokiem, mój wzrok przyciągały różne stoiska, które towarzyszą mojej podróży. W pewnym momencie zatrzymałem się przed straganem, na którym rozłożone były stare, poukładane książki. Uwięziona w miękkich okładkach stała potęga słów - świadectwo przeszłości i przeróżnych historii, które pragnąły być opowiedziane. Wiedziałem, że te książki mogły być kluczem do odkrywania prawdy i poszerzania horyzontów.

Przesuwając się naprzód, moje oczko cudów spostrzegło hałaśliwe stoisko z zabawkami. Które dziecko nie kocha zabawy? To był kawałek raju dla wszelkich wpływów dzieciństwa, w którym wszystko wydawało się możliwe. Istniało tu miejsce dla wyobraźni - od układania klocków, przez lalki i samochody zdalnie sterowane - były tylko w zasięgu ręki. To miejsce emanowało radością i beztroską, stając się oazą, w której człowiek nigdy nie musiał dorastać.

Podążając dalej, znalazłem się w krainie smaków i aromatów. Owocowe stragany pełne były soczystych jabłek i cytrusów. Wędliniarnie kusiły swoim bogactwem mięs i kiełbas, zapewniając zgłodniałym konsumentom wiele możliwości. Odczułem pragnienie, by spróbować każdego smaku i każdej konsystencji, które tam przede mną leżały. To była uczta dla moich zmysłów.

Rynek udzielał mi także życiowych lekcji. Obserwując stoisko z różami, zauważyłem, że nie wszystkie kwiaty były świeże i piękne. Niektóre były zwiędłe i zniszczone, a mimo to, wywoływały emocje i fascynację. To nauczyło mnie, że piękno może tkwić w nieoczekiwanych miejscach. Chociaż możemy być ukryci w naszym niedoskonałym stanie, nadal możemy stanowić olśniewający widok i być inspiracją dla innych.

Wreszcie, pod koniec mojej wędrówki, natknąłem się na mroczne stoisko z amuletami i starożytnymi talizmanami. W zbrojonej mgiełce nikczemii, ta stragan zawierał potencjał utraconej mocy i tajemniczych energii. Wiedziałem, że te artefakty miały moc, aby wpłynąć na moje życie w tajemniczy sposób. Był to przypomnienie, że nie wszystko, co mroczne, musi być złe - może ono wzbudzić w nas wewnętrzne siły i odsłonić strefy naszego istnienia, których wcześniej nie byliśmy w stanie zrozumieć.

Podświadome tęskniąc za tym rynkiem, zbudzeni stajemy się świadomi jego mocy. Może on przynieść nie tylko codzienne potrzeby, ale także magię i nauki, których nie da się znaleźć w innych miejscach. Rynek to skarb, który czeka na nas, abyśmy go odkryli.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Mystic Moon

Specjalność: Ezoteryczne podejście do snów, Mystic Moon to anonimowy autor, który łączy ezoterykę i astrologię w interpretacji snów. Jego/jej prace często skupiają się na duchowym przewodnictwie i przesłaniach płynących ze snów, z perspektywy mistycznej i metafizycznej.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: