powoz
Wczoraj miałam sen, który w pewien sposób mnie zaciekawił. Podczas snu znalazłam się w okolicach pięknej, pełnej zieleni i spokoju wioski. W oddali zobaczyłam starą drewnianą karczmę, która wyglądała jakby została przeniesiona prosto z innej epoki. Postanowiłam tam zajrzeć i sprawdzić, co może mi przynieść ten sen.Gdy wszedłam do karczmy, poczułam ciepłe powietrze i zapach dymu unoszącego się z kominka. Było tam spokojnie i przytulnie. Spostrzegłam jednego mężczyznę, starca o siwych włosach, który siedział przy barze. Zdecydowałam się podejść do niego i zapytać o znaczenie tego snu.
Staruszek, będący jakby wróżem tej karczmy, spojrzał na mnie swoimi mądrymi oczami i z uśmiechem powiedział: "Powoz w snach symbolizuje podróż przez życie, drogę, którą podążamy. To jest czas, aby się zastanowić, w której fazie życia się znajdujesz i jakie są Twoje cele."
Te słowa wprawiły mnie w zachwyt nad siłą symboliki snu. Pomyślałam o swojej własnej drodze w życiu, o wszystkich etapach i przeszkodach, które mnie spotkały. Zrozumiałam, że sen ten przypomina mi, aby zatrzymać się na chwilę, rozejrzeć się dookoła i ocenić swoje życie. Czy jestem tam, gdzie chcę być? Czy moje cele są nadal aktualne?
Wiedziałam, że sennik mówi o powozie jako ocenie naszego postępu w życiu. Czy postępujemy naprzód, jak bryczka ciągnięta przez konie? Czy znajdujemy się w punkcie zwrotnym i szukamy nowych kierunków? To skłoniło mnie do zastanowienia się nad tym, czy moje życie jest w harmonii ze mną samą i czy realizuję swoje pragnienia i marzenia.
Wzburzona swoimi myślami, spojrzałam z powrotem na starca, który uśmiechnął się do mnie i zapytał: "Czy w twoim śnie byłeś kierowcą powozu czy obserwatorem?" Chwila namysłu i odpowiedziałam, że byłam obserwatorem.
Starzec poirytowany krzyknął, "W takim razie obudź się i weź kontrolę nad swoim życiem! Nie pozwól, aby to byle jaki sen decydował za Ciebie. Bądź aktywnym uczestnikiem podróży przez życie, prowadź swój powóz z pełną determinacją i siłą."
Usłyszałam ostatnie słowa starca i nagle obudziłam się, zarys snu zniknął wraz z pierwszymi promieniami słońca. Wstając z łóżka, poczułam w sobie ogromne pragnienie zrozumienia i przejęcia kontroli nad moim życiem.
Wiedziałam, że sen ten był dla mnie znakiem, którym próbowałam sobie coś przekazać. Był to silny przypomnik, abym nie zapominała o swoich marzeniach i celach. Był to apel, aby przestać być biernym obserwatorem i zacząć być aktywnym uczestnikiem swojej własnej podróży przez życie.
Ten sen na pewno pozostanie ze mną na długo, przypominać mi o tym, że to ja jestem kierowcą mojego powozu i mam moc kreowania swojego własnego przeznaczenia. Nie pozostanę bezczynna, tylko zdecydowanie podążę w stronę moich marzeń, biorąc sterowanie w swoje ręce.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu