porzeczki
Wiedziałem od razu, że ten sen musi mieć jakieś specjalne znaczenie. W końcu nie możemy bagatelizować tego, co nam podsuwają nasze sny. Nie ma chyba bardziej urzekającego początku lata niż świeże, soczyste porzeczki tak więc nie mogłem się doczekać, aby zanurzyć się w tym sennik i odkryć, co to wszystko może oznaczać.Kiedy zjawiłem się w tym senie, znalazłem się w ogrodzie pełnym krzewów porzeczkowych. Były one bujne i pełne owoców. Ich barwy przykuły moją uwagę - czerwień, czernina i błękit, jakby przypominały wpływ natury na nasze życie. Zbliżyłem się do jednego z krzewów i zaczęłem zrywać porzeczki. Moje wnętrze przepełniło się niesamowitą ekscytacją i z radością zaczęłem zbierać owoce.
Zbieranie porzeczek symbolizowało dla mnie zbieranie urodzaju życia. Te małe, kwasne kuleczki reprezentowały chwile, które powinniśmy docenić i cieszyć się nimi. Nauka, że nasze życie jest pełne drobnych szczęść, które czasem pomijamy, była dla mnie niesamowicie istotna.
Jednak w miarę jak zbierałem coraz więcej porzeczek, zauważyłem, że nie mogłem je zjeść, ani zapakować do salaterki. Były coraz większe i bardziej liczne. Kiedy je trzymałem w dłoniach, zaczęły pękać i otulały mnie soczystym sokiem, klejącym się do moich dłoni, tworząc kolorowe plamy na moich ubraniach.
To uczucie związane z niezdolnością do kontrolowania i utrzymania wszystkiego, co mam, było znaczącym momentem w tym śnie. Byłem przeciążony, przytłoczony i czułem, jakbym tracił świetne rzeczy przez palce. To mnie zirytowało i poczułem, że muszę znaleźć sposób, aby opanować tę sytuację.
Nagle, w oddali, dostrzegłem stół pełen różnych przetworów z porzeczek. Były tam galaretki, dżemy i soki, wszystko to, czego nigdy nie spodziewałem się stworzyć z tych owoców. Moje poczucie porażki zostało zastąpione poczuciem możliwości i prawdziwą satysfakcją z tego, co stworzyłem.
Sen zakończył się w momencie, gdy usiadłem przy tym stole i zaczęliśmy z rodziną delektować się tym, co udało mi się osiągnąć. Był to moment pełen spokoju i radości, w którym wszyscy byli zadowoleni i wdzięczni za to, co ponieśliśmy przez ten czas.
Analizując ten sen, odkryłem, że ma on kilka istotnych znaczeń. Po pierwsze, poucza mnie, aby doceniać małe rzeczy w życiu, chwile, które są łatwo pomijać, ale które naprawdę tworzą pełnię naszego doświadczenia. Po drugie, uczula mnie na niekontrolowalność rzeczy, które posiadamy i potrzebę szukania równowagi, aby nie utracić ich. W końcu, sen pokazuje mi, że czasem nasze porażki i niepowodzenia mogą prowadzić do nowych możliwości i sukcesu, jeśli tylko jesteśmy gotowi na przekształcenie ich w coś innego.
Sennik, z którego odczytuje te znaczenia, niesie ze sobą lekcję, która jest niezwykle istotna i której nie mogę zignorować. Powinienem być bardziej obecny i doceniać każdą chwilę, która przychodzi. Muszę także nauczyć się radzić sobie z nieuniknioną niepewnością życia i zaakceptować, że czasami trzeba zaryzykować, aby osiągnąć sukces. Wreszcie, powinienem zawsze szukać sposobów, aby przekształcić niepowodzenia w nowe możliwości i cieszyć się z tego, co udało mi się stworzyć.
Ten sen o porzeczkach na pewno zostanie ze mną na dłużej. Przypomina mi o ważnych wartościach i etapach, które trzeba przejść w naszej podróży przez życie. To jest moje własne, osobiste odkrycie i lekcja, która pozwoli mi rozwijać się i cieszyć się każdym dniem.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu