Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

nic do szycia

Wczoraj miałem naprawdę nietypowy sen. Byłem zatopiony wespół z własnymi myślami, kiedy nagle zaczęły do mnie docierać dźwięki, podobne do wynikających z maszyny do szycia. To było tak głośne i uporczywe, że nie mogłem się na niczym skoncentrować. Moje uszy bolały, a każde moje działanie było przerywane tym nieprzyjemnym dźwiękiem.

Próbowałem zlokalizować jego źródło, ale niestety było to niemożliwe.
Dźwięk wydawał się pochodzić z całego domu, a ja natychmiast pomyślałem o tym, że sytuacja mogłaby oznaczać jakieś poważne problemy z instalacją elektryczną lub z kablami.

Ten sen był dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Byłam zdezorientowany i nie wiedziałem, co mam robić. Moje myśli kręciły się wokół różnych opcji i rozważałem nawet zatrudnienie fachowca, aby sprawdził stan mojego domu. Jednak im dłużej słuchałem tego hałasu, tym bardziej zmęczony i sfrustrowany się czułem.

Zaczęły pojawiać się w mojej głowie różnego rodzaju scenariusze. Może to był znak, że nie powinienem już mieszkać w tym domu. Może to było ostrzeżenie, że coś jest nie tak z moim życiem i powinienem podjąć jakieś zmiany. Może to było przypomnienie o moich niedokończonych projektach i obowiązkach, które odłożyłem na później.

Przyglądając się swojemu środowisku, zdałem sobie sprawę, że to, co mnie otaczało, było w pewnym sensie podobne do sennika. Były to niewykorzystane możliwości, pomysły i cele, które czekały na moje działanie. Moje projekty, które przyszedł czas, by je sfinalizować, były tak jakby zszywane wątpliwościami i obawami.

W końcu, zmęczony tym nieustannym hałasem, postanowiłem zmierzyć się z tym wyzwaniem. Zebrałem w sobie siłę i otworzyłem szeroko oczy, aby spojrzeć prawdzie w oczy. Okazało się, że nie było tam żadnej maszyny do szycia. Dźwięk był tylko w mojej głowie.

Ten sen był dla mnie mocnym przypomnieniem, że nie zawsze możemy kontrolować to, co się dzieje wokół nas. Czasami nasze własne obawy i lęki mogą nas dopaść i sprawić, że będziemy odczuwać dyskomfort, nawet w naszych snach.

To jednak nie musi być zła rzecz. Sny są naszą podświadomością, która próbuje nam przekazać pewne przesłanie. Musimy tylko umieć je odczytać.

Na podstawie tego snu, zrozumiałem, że muszę skonfrontować się z moimi obawami i zająć się tymi niewykorzystanymi projektami. Muszę zaufać swoim zdolnościom i uwierzyć, że jestem w stanie osiągnąć sukces.

To samo dotyczy każdego z nas. Musimy nauczyć się słuchać siebie, odczytywać znaki i działać zgodnie z tym, co nam podpowiada nasza intuicja. Tylko wtedy możemy osiągnąć pełne zadowolenie i spełnienie.

Teraz, kiedy spojrzałem na ten sen w pełnym świetle, wiem, że nie ma potrzeby, aby mnie denerwować czy zaskakiwać. To tylko sen, który przypomniał mi o tym, co jest naprawdę ważne w moim życiu. Teraz muszę to tylko wcielić w czyny.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Mira, Ekspertka Snów Leczniczych

Specjalizuje się w interpretacji snów, które mogą wskazywać na fizyczne lub emocjonalne potrzeby zdrowotne śniącego.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: