mlodosc
W pewien majowy wieczór, kiedy słońce już zaczęło zachodzić za horyzont, zasnąłem głęboko i przeniosłem się do magicznego świata snów. W tej nocy sen przywitał mnie swoim tajemniczym przesłaniem, które próbowało wprowadzić mnie w świat mojej młodości.Kiedy otworzyłem oczy, znalazłem się na wzgórzu, które otaczała bujna zieleń. Moje serce zaczęło bić mocniej na widok pól pełnych kolorowych kwiatów, jakby chciało powiedzieć mi, że w mojej młodości czai się siła życia. Przeskoczyłem przez strumień, czując bryzgające krople wody na twarzy, a w mojej duszy odkryłem uczucie beztroski, które towarzyszyło mi w tamtych latach.
Podążając dalej, dotarłem do małego domku, w którym dorastałem. Teraz stał przed moimi oczami, pełen we wspomnienia i nostalgia mnie ogarnęła. Patrząc na ten dom, wiedziałem, że to miejsce było przecież początkiem mojej młodości, miejsce, gdzie odkrywałem świat, uczyłem się nowych rzeczy i budowałem swoją tożsamość.
Właśnie tam, na małym podwórku, widziałem siebie jako małe dziecko. Wydawałem się pełen energii, niepowstrzymany i pełen ciekawości świata. Odpędzałem się z radością na huśtawce, sięgałem najwyższych gałęzi na drzewie i bawiłem się bez opamiętania z moimi przyjaciółmi. Cały ten obraz sprawiał, że ogarnęła mnie nostalgia, ale także radość z tych pięknych wspomnień.
Podążając dalej, doszedłem do starej szkoły podstawowej, gdzie spędzałem większość swojego dzieciństwa. W sali lekcyjnej widziałem nauczycieli, którzy stali przed tablicą, przekazując mi wiedzę. W szkolnych korytarzach słyszałem śmiech i gwar dzieci, które biegały wokół mnie. W tej przestrzeni odzyskałem uczucie bezpieczeństwa, które towarzyszyło mi jako dziecku.
Widząc te obrazy, poczułem, że sen chce przypomnieć mi, jak ważne było moje dzieciństwo. To były lata, w których budowałem fundamenty mojego charakteru i poznawałem wartości, które towarzyszą mi do dzisiaj. To był czas, który kształtował mnie i który nigdy nie powinien zostać zapomniany.
Wracając do rzeczywistości, moje serce było pełne wdzięczności za tę podróż przez moje wspomnienia. Ten sen był jak przewodnik, który przywoływał mi z powrotem wszystkie piękne momenty z mojego dzieciństwa. To przypomnienie, jak ważne jest zachowanie naszej młodości w naszej pamięci, aby czerpać z niej siłę i radość.
Dzięki temu snowi zrozumiałem, że młodość to nie tylko stan umysłu, ale również duchowe połączenie z naszymi korzeniami. To czas, który nieuchronnie przemija, ale który pozostaje w naszych sercach na zawsze. Ten sen był jak przypomnienie, aby docenić i szanować te piękne chwile, które kształtują naszą tożsamość i wpływają na to, kim jesteśmy dzisiaj.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu