laskotanie
W moim dziwnym świecie snów, znalazłem się w miejscu pełnym radości i zabawy. Wszędzie dookoła mnie rozbrzmiewały śmiechy i wrzaski radości. Byłem otoczony przez ludzi, którzy cieszyli się tym, co działo się wokół nich. Gdzieś w odległości słyszałem także dźwięk radosnego laskotania.Przez chwilę poczułem skrajne zaskoczenie i dezorientację, ponieważ nie wiedziałem, dlaczego związane z tym było dla mnie jakieś znaczenie - po prostu oddałem się swojej ciekawości. Zaczęłem podążać za dźwiękiem laskotania, który prowadził mnie do tajemniczej postaci w odległości. Ten sen był przypomnieniem, że każdy dźwięk czy sygnał, nawet z pozoru prosty, może być kluczem do naszych pragnień lub odkrycia czegoś nowego.
W miarę zbliżania się do postaci, zaczęły się pojawiać wspomnienia z mojego dzieciństwa - łączyłem je z tym dźwiękiem. Laskotanie było symbolem beztroski i radości, które coś we mnie wywoływało. Pamięcia i emocje związane z nimi zaczęły wracać z pełnym impetem, nasuwając się na powierzchnię mojej świadomości.
To był sen, który mnie ujrzał, jakbym był nieuchwytnym detektywem w poszukiwaniu sensu swojego życia. Laskotanie przypomniało mi, jak ważne jest połączenie z własnym wnętrzem i dawanie sobie miejsca na wesołość i spontaniczność.
Ten sen był jak sennik który podsunął mi pytania i uczucia, którymi mogłem się zająć zaraz po przebudzeniu. Czy w moim codziennym życiu jest wystarczająco dużo radości i zabawy? Czy zostawiam miejsce na laskotanie?
To pytanie było rozważaniem, które pozwoliło mi przenieść radość z mojego snu do rzeczywistości. Było to jak codzienna praktyka, dzięki której mogłem skupić się na obecnych chwilach, cieszyć się małymi rzeczami i nieustannie odkrywać nową radość wokół mnie.
Laskotanie w moim śnie było kluczem, który odblokował drzemiące we mnie pragnienie zabawy i radości. Było przypomnieniem, że przewrotność i radość cbą kluczowymi elementami w moim życiu. Było to jak metafora, która wzmocniła moje poczucie własnej wartości i pozwoliła mi zrozumieć, że warto doceniać te małe chwile szczęścia.
Jestem wdzięczny za ten sen i za to, że mogę zinterpretować go jako przypomnienie o potrzebie zapewnienia sobie radości i zabawy w codziennym życiu. To było jak wskazówka, żeby zacząć doceniać te małe rzeczy, które sprawiają, że moje serce bije szybciej i rozśmieszają mnie do łez.
Można powiedzieć, że sen ten był moim sennikiem, który odblokował moją wiedzę o tym, jak ważne jest angażowanie się w życie i dawanie sobie miejsca na zabawę. Był to jak przewodnik, który pokazał mi drogę do radości i zapewnił mi przypomnienie, że niezależnie od okoliczności, zawsze można znaleźć powód do uśmiechu i laskotania.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu