kolezanka
W przestrzeni snu znalazłam się w tajemniczym labiryncie myśli i wyobrażeń. Otoczenie było zahipnotyzowane swoją nieokreślonością, tworząc atmosferę pełną zagadek i niewiadomych. W moim śnie towarzyszyła mi współczesna Pani, która również zatraciła się w labiryncie własnych myśli.Podążając ramię w ramię przez zakręty snu, zaczęliśmy analizować naszą obecną sytuację. Jesteśmy pewne, że sen, w którym się znajdujemy, ma jakieś znaczenie. Postanowiłyśmy wyruszyć w poszukiwaniu przewodnika, który odsłoni przed nami tajemnicę przekazu, jaki niesie sen. Oczywiście, nie mogło go zabraknąć w tej mistycznej krainie, w której każde drzewo i kamień zawiera w sobie kolejną metaforę. Na szczęście, w odległości kilku kroków spotkałyśmy sennikarza.
Sennikarz ujawnił przed nami swoje tajemnicze zadanie. Był jak klucz do układanki, którą wspólnie rozwiązujemy. Część zagadek były łatwe do odczytania, a inne wymagały większej skupienia i odnalezienia tego jedynego właściwego słowa. Tego, które otworzy przed nami drzwi do prawdy i odpowiedzi na pytanie naszego snu.
Każda rozmowa z sennikarzem to była jak podróż do wnętrza samego siebie. Odkrywałyśmy ukryte pragnienia i lęki, które kryły się za naszym snem. Kiedyśmy docierały do kolejnej zagadki, czułam w sobie podskórne podniecenie. To było jak znalezienie zaginionego kawałka układanki.
Tajemniczość labiryntu, w którym przebywałyśmy, sprawiała, że do wnętrza nas samych przenikały naprawdę niewytłumaczalne zjawiska. Podczas jednej z naszych rozmów, Pani przytuliła się do gołej sosny, tracąc się w magicznym tańcu promieni słońca i cieni liści. Ta chwila była jak refleksja naszego snu w rzeczywistości.
W miarę jak odkrywałyśmy kolejne tajemnice, poczułam, że los naszych snów jest ściśle związany z naszymi relacjami między sobą. Sennikarz objaśnił nam, że koleżanka w naszym śnie symbolizuje nasze pragnienie bliskości i wsparcia. To ukazuje, że w naszym życiu pragniemy więcej autentycznych i ciepłych relacji, które ożywią nasze serca. Nasz sen jest przypomnieniem, że powinnyśmy pielęgnować więzi z tymi, którzy są nam bliscy, aby poczuć prawdziwe spełnienie.
Widząc w sobie siebie, otoczoną przez przemysłowe miasto z szarymi, szarymi budynkami, zrozumiałam również, że senik ten przekazuje ważność utrzymania równowagi między pracą a życiem osobistym. Nasze marzenia i nasza tożsamość nie powinny się zatracić w rutynie codziennego życia. Należy z optymizmem przekształcić ciemność w jasność, przez drobne szczęścia, które czynią życie pełnym kolorów.
Podróż przez sen, której dokonałyśmy z moją koleżanką, była jak podróż do wnętrza nas samych. Każdy zakręt i krok odzwierciedlał kolejne fragmenty naszych umysłów i serc. Byliśmy jak archeolodzy pełni pasji, którzy odkrywają ukrytą historię. Sennikarz był naszym przewodnikiem w tym zawiłym labiryncie snów i myśli, który prowadził nas ku światłu pośród wszystkich mrocznych zaułków.
Ten sen o koleżance i jej symboliczne znaczenie nie tylko potwierdził istotę bliskości i wsparcia międzyludzkiego, ale również zainicjował we mnie podróż do własnej tożsamości. Bycie obeznanym ze swoimi pragnieniami i lękami jest kluczem do odnalezienia wewnętrznej równowagi i harmonii.
Zrozumienie przekazu sennego, w którym pojawia się koleżanka, uświadomiło mi, jak ważne jest pielęgnowanie autentycznych relacji i utrzymanie równowagi między pracą a życiem osobistym. To zaledwie wycinek wewnętrznej podróży i odkryć, które czynią seny tak fascynującymi.
źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
Opinie na temat artykułu