Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

imie,tytus

W moim świecie snów, zanurzyłem się w tajemniczą atmosferę, która powoli oplatała mnie swoim urokiem. Moje marzenia wypełniły przestrzeń wokół mnie, unosząc się w powietrzu jak dzikie ptaki gotowe do oddania skrzydeł. Jednak obserwując te lecące przedmioty, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że coś ważnego umyka mi spojrzeniu.

Moje ciało wypełniało poczucie napięcia i niepokoju.
Byłem skazany na bycie jedynym obserwatorem, niezdolnym do kontroli nad tym, co mnie otacza. Wszystko wokół mnie było nieuchwytne, mimowolnie stawiając mnie w roli biernego uczestnika tego dziwnego spektaklu.

Opary nieznanych mi emocji przelały się na moje intuicyjne zmysły. Jakby chmura tajemnic wisiała w powietrzu, a ja byłem skazany na jej rozplątanie. Moja potrzeba zrozumienia rodziła się w moim wnętrzu, a ja z niecierpliwością czekałem na rozwiązanie, które przyniesie mi sen.

Moje oczy były skierowane na wydarzenia, które miały się rozegrać przed moimi oczami. Byłem przekonany, że klucz do rozszyfrowania tego snu jest tam, gdzie coś istotnego ma się stać. Czegoś, czego jeszcze nie widziałem ani doświadczyłem, a które wpłynie na mnie w niesamowity sposób.

Wiatr delikatnie muskał moją skórę, przynosząc dźwięki i zapachy, które unosiły się w powietrzu. Były one tak rzeczywiste, że aż przerażające. Odgłosy stepu wyciągnęły mnie z uczucia bezładu i odepchnęły mnie od chaosu. Był to moment, kiedy moje zmysły obudziły we mnie pewność, że to, co doświadczam, ma głęboki sens.

Krążąc wokół tych nieznanych mi zdarzeń, byłem przygotowany na cokolwiek. Zarówno na chwalebne triumfy, jak i na letkie upadki. Byłem świadom, że sen nie płynie jednym nurtem, ale przepływa przez różne stadia, od czystej radości do głębokiego smutku. To było właśnie to, co czekało na mnie.

Wpatrując się w nieznane przestrzenie, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że moje marzenia miały moc wpływania na sposób, w jaki wszystko się rozwijało. Jak symfonia, moje życie i sen były współgrające, tworzące piękne i głębokie dźwięki, które rozbrzmiewały w morzu myśli i egzystencji. Wkroczyłem w przestrzeń o nieznanym znaczeniu i nie był to już tylko sen. Było to coś więcej – to było zrozumienie.

Nagle, z głębi ciemności, wyłoniła się jasność. Ukryte przesłanie tego snu zostało odkryte. Zrozumiałem, że sennik był tylko narzędziem, które ukazało mi, jak ważne jest bycie obserwatorem, aby zrozumieć świat, który nas otacza. Rzeczywistość jest jak sen; pełna podejrzeń, czeka na nas, by ją zrozumieć i doświadczać.

W miarę jak moje ciało powracało z powrotem do świadomego stanu, czułem głęboki spokój i odnowę. Byłem grajkiem tych wspomnień, które przeniknęły do mojego wnętrza, zawsze gotowy, by wyruszyć w kolejną podróż przez mój sen.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Elena, Wróżbitka Księżycowa

Specjalizuje się w interpretacji snów związanych z emocjami i intuicją. Jej umiejętności pozwalają na głębokie zrozumienie podświadomych emocji.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: