Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

imie,juliusz

W moim śnie wczorajszej nocy, oto co się wydarzyło...

Wchodzę w atmosferę snu ze wszelkimi jej tajemnicami i nierealnymi obrazami.
Każda noc jest dla mnie własnym małym teatrem, w którym spełniają się najbardziej abstrakcyjne scenariusze. Czasem są one niezwykłe, a innym razem wręcz przerażające. Ale teraz, w tym określonym śnie, było coś wyjątkowego, coś, co wydało mi się niezwykle znaczące.

Jestem wiedziony przez narrację snów, bez jednoznacznego związku z moją rzeczywistością.
Tym razem byłem świadkiem historii pewnego mężczyzny imieniem Juliusz. To imię brzmiało dla mnie obce, bez znaczenia, ale sen miał w sobie taką moc, że wydawało się, że imię to ma ogromne znaczenie.

Juliusz był postacią tajemniczą, nieznajomą. Krążył w moim śnie wokół mnie, jakby próbując dotrzeć do samego sedna mojej istoty. Nie zrozumiałem, dlaczego ma to takie znaczenie. Być może Juliusz był metaforą, reprezentacją czegoś, czego nie mogłem nazwać. Być może snuję się po świecie z podświadomym pragnieniem zrozumienia kim jestem i czym jest moje istnienie.

W tym śnie, Juliusz wydawał się również zmagać z czymś. Był pełen niepokoju, ciężaru i tajemnicy. Może to ja byłem tym, kto go męczył z moimi nieznanymi pytaniami i wątpliwościami. Być może Juliusz był również w sennik symbolem moich własnych niepokojów, z którymi muszę walczyć i rozprawić się w swoim życiu.

Jedno jest pewne - sen ten bardzo mnie angażował. Był jednym z tych snów, które zostają z człowiekiem jeszcze po przebudzeniu. Z jego emocjonalnymi i mistycznymi falami pulsującymi po mojej duszy.

Sennik towarzyszył mi w tym śnie, jak ważny klucz do rozwiązania zagadki, która zatruwała umysł Juliusza. Być może sennik jest kluczem do rozwiązania własnych zagadek mojego życia. Może to właśnie świadomość różnych znaczeń i symboli naszych snów może pomóc nam zrozumieć i odnaleźć równowagę w naszym codziennym istnieniu.

Juliusz był duszą poszukującą, kiedyś spokojnym człowiekiem, teraz ogarniętym niepokojem i zagubionym w wirze swojego wzburzonego umysłu. Sennik, który towarzyszył mu w tym śnie, był narzędziem, które mógłby pomóc mu odczytać te niezrozumiane sygnały, te surrealistyczne obrazy i zaprowadzić go z powrotem na właściwą drogę.

Podobnie jak Juliusz, sam często czuję się zagubiony w codzienności, zgiełku i szybkości dnia. Sen ten dał mi impuls do refleksji nad znaczeniem mojego własnego życia, nad tym, kim tak naprawdę jestem i czego chcę osiągnąć. Być może sennik jest kluczem do odkrycia odpowiedzi na te pytania, które nurtują moje myśli.

Ten sen z pewnością wpłynął na mnie w sposób głęboki i osobisty. Teraz muszę znaleźć sposób, aby odkryć, co ta metafora Julia, co ta tajemnica była tak naprawdę. Czy to zadanie dla sennika? Może jesteśmy wszyscy niewidzialnie powiązani z tymi snami, które co noc odwiedzają nasze umysły, chcąc przemówić do naszych serc i dusz.

Juliusz i jego tajemnica będą we mnie jeszcze przez długi czas. Sennik stał się narzędziem, które przyda się w mojej podróży poznawania samego siebie. To jest moje własne odkrycie, moje własne odkrywanie tajemnicy snów i znaczeń, które one niosą.

To jest mój sen, moja podróż. I teraz odczuwam zmieszanie, ale też wewnętrzną moc i determinację, aby kontynuować tę podróż. Czego odkryję? Jakie znaczenia odsłonią przed mną kolejne sny? Nie wiem, ale jestem gotowy. Gotowy na nowe wspomnienia, emocje i poszukiwania własnej drogi. Może z pomocą sennika odnajdę klucz do własnej tajemnicy.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Celeste, Wróżbitka Snów Astralnych

Specjalizuje się w snach związanych z podróżami astralnymi i doświadczeniami poza ciałem, oferując wgląd w te niezwykłe zjawiska.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: