imie,jolanta

W moim śnie jestem świadoma swojego imienia, Jolanta. To ono mnie wywołuje do życia w tej fantastycznej, tajemniczej podróży przez świat snów. Senny krajobraz roztacza się przed moimi oczami, rozgrywając się w magicznym pejzażu.

Widzę siebie błąkającą się wśród mrocznego, gęstego lasu. Gałęzie drzew wiją się wokół mnie, szeleszcząc i tak jakby chcąc mnie ukryć przed światem. Nie wiem, dlaczego jestem tam. Moje serce bije szybko, a niepokój owija mnie jak czarny dym.

Coś się zbliża, czuję to. Dźwięk kroków na suchych liściach roznosi się po całym lesie. Wsłuchuję się w ten dźwięk, próbując odkryć jego źródło. Czy to jakiś potwór czy może tylko moje własne wyobrażenie?

Pokonując moje obawy, odważnie ruszam dalej przez ciemność. W tle słyszę połamanie gałęzi i nagle zjawia się przed mną istota w świetle księżyca. Jest to piękny jaskółczyk o intensywnie białym piórach. Usiadł na mojej dłoni i delikatnie powiedział: "Jestem sennik em, poprowadzę cię przez twój sen".

Zadziwiono stoję tam, obserwując go, jak znakomity przewodnik w świecie snów. Senny świat staje się bardziej wyrazisty i realistyczny. Cudowne obrazy otaczają mnie ze wszystkich stron, jak błyski kolorów i dźwięków.

Znajduję się na przepięknej plaży, gdzie złote piaski rozciągają się na horyzoncie. Woda jest spokojna i błękitna, a słońce tańczy na jej powierzchni. W tej idyllicznej scenerii czuję spokój i radość. Jestem zanurzona w pięknie, jakby to był obraz prosto z malarskiego płótna.

Nagle przełamuje ciszę dźwięk dzwonka telefonu. Usilnie próbuję odebrać, ale nie mogę go znaleźć. Dzwoniący telefon przyprawia mnie o frustrację, ponieważ nie mogę znaleźć źródła tej przeszkadzającej melodi. Oto, gdzie sen zaczyna się rozmijać z rzeczywistością, a ja zaczynam czuć nagłą potrzebę zakończenia tej podróży.

Zbyt wiele niewiadomych zaczyna mnie przerażać. Chcę się obudzić, chcę powrócić do rzeczywistości. Jednak sennik, ten uroczy mały ptak, patrzy na mnie tajemniczym spojrzeniem. Nic nie mówi, ale czuję, że chce mi przekazać coś ważnego.

Dopada mnie uczucie, że sen jest symbolem mojego życia. To podróż, w której próbuję odnaleźć swoje miejsce, ale czasami napotykam na przeszkody i trudności. Sennik reprezentuje moje wewnętrzne ja, które prowadzi mnie przez te trudności, pomagając mi znaleźć sens i znaczenie wszelkich doświadczeń.

W końcu, na moje wielkie ulżenie, budzę się. Moje oczy otwierają się na światło dnia i czuję na swojej twarzy delikatny dotyk promieni słonecznych. Moje serce bije spokojnie, a wewnętrzny niepokój, który towarzyszył mi podczas snu, zniknął.

To samo imię, Jolanta, nadal towarzyszy mi na jawie, ale teraz odczuwam siłę i determinację, aby odnaleźć miejsce w świecie i znaleźć sens w każdym moim doświadczeniu. Sennik, ten tajemniczy przewodnik, był jak lampa, która rozświetliła mój sen i doprowadziła mnie do pewności siebie i spokoju.