Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

imie,fryderyk

Kiedy zamknąłem oczy, przeniosłem się do niezwykłego świata snów. Było to jakby magiczne przejście przez wrota wyobraźni, gdzie rzeczywistość mieszała się z fantazją. W tym świecie, nie było ograniczeń ani granic, mogłem być kim tylko chciałem i doświadczać rzeczy, które były niemożliwe w rzeczywistości.

W moim śnie, zostałem nazwany imieniem Fryderyk.
To imię brzmiało wyjątkowo i miało swój własny wydźwięk. Przedstawiało jakąś formę siły i niezależności. Bardzo to mnie zaintrygowało i poczułem się pewniejszy siebie. Być może moje podświadome ja próbowało mi przekazać, że powinienem odważyć się i walczyć o swoje cele i marzenia.

W trakcie snu, wędrowałem przez różne miejsca, które wydawały się nieznane, ale jednocześnie znajome. To było jak przypominanie sobie zapomnianych wspomnień. W trakcie mojej podróży, zauważyłem, że byłem otoczony przez wiele tak zwanych „znaków sennych”. Te znaki były jak wskazówki, które miały mnie prowadzić do odpowiedzi i odkryć coś o sobie.

Jeden z tych znaków pojawiał się często w moich snach – był to symbol złota. To był z pewnością pozytywny znak, który można połączyć z bogactwem i sukcesem. Może moje podświadome ja próbowało mi powiedzieć, że powinienem dążyć do osiągnięcia większych celów w życiu i czerpać z tego satysfakcję.

Kolejny znak, który pojawiał się w moim śnie, to symbol drzewa. To było jakby drzewo życia, które symbolizowało rozwój, trwanie i stabilność. Może to oznaczało, że muszę znaleźć swoje miejsce w życiu, wykorzystać swoje talenty i rosnąć jako osoba.

Podczas mojej podróży, spotkałem również postaci, które wydawały się niezwykle istotne dla mojego świata snów. Byli oni jak przewodnicy, którzy pomagali mi odkryć i zrozumieć swoje marzenia. Rozmowy z tymi postaciami były pełne mądrości i inspiracji. Może to było oznaką, że powinienem szukać mądrości i wsparcia od innych ludzi w rzeczywistości, aby osiągnąć swoje cele.

Podobnie jak w kalejdoskopie, moje sny były pełne kolorów i wzorów. Były one jak obrazy, które przedstawiały moje pragnienia, tęsknoty i ukryte emocje. Może to oznaczało, że muszę zgłębić swoje uczucia i pragnienia, aby lepiej zrozumieć sam siebie.

W moim śnie czułem również intensywne emocje, takie jak radość, strach, smutek i nadzieję. Te uczucia były jak fale, które płynęły przez moje ciało, sprawiając, że czułem się żywy i pełen energii. By może to było przypomnienie, że muszę doceniać każdą chwilę życia i czerpać radość z małych rzeczy.

W końcu, sen miał swój rozdział końcowy, jakby podsumowanie całej podróży. Byłem na szczycie góry, patrząc na piękny krajobraz. Moje serce było pełne wdzięczności i spełnienia. To było jak spełnienie moich marzeń i poczucie osiągnięcia. Czułem się gotowy na nowe wyzwania i na dalszą podróż w moim prawdziwym życiu.

Podsumowując, mój sen jako Fryderyk był pełen znaków sennych, mądrych przewodników i emocji. Mogłem doświadczyć różnych aspektów życia i odkryć coś o swojej własnej sile i celu. Było to jak podróż przez moją podświadomość, która zainspirowała mnie do działania i osiągnięcia większych rzeczy w rzeczywistości.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Mystic Moon

Specjalność: Ezoteryczne podejście do snów, Mystic Moon to anonimowy autor, który łączy ezoterykę i astrologię w interpretacji snów. Jego/jej prace często skupiają się na duchowym przewodnictwie i przesłaniach płynących ze snów, z perspektywy mistycznej i metafizycznej.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: