Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

imie,eufemia

Witam. Nazywam się Eufemia i chciałabym podzielić się z Tobą interpretacją mojego ostatniego snu. W moim śnie czułam się zagubiona, bezradna i pełna niepokoju. Wspominam, że sen był pełen mistycyzmu i symbolicznych obrazów. Postaram się opisać to wszystko tak dobudując napięcie i emocje.

Gdy zamknęłam oczy, znalazłam się w ciemnym, lękliwym labiryncie.
Pokonywałam zakręty i nieustająco szukałam wyjścia. Miałam poczucie, że jestem kompletnie sama i bez jakiejkolwiek wskazówki. Czując się zdezorientowana, zaczęłam dochodzić do wniosku, że ten labirynt jest w rzeczywistości odwzorowaniem moich nieświadomych emocji i trudności, z jakimi muszę się zmierzyć w życiu.

Podczas snu, doświadczałam nagłej zmiany otoczenia. Labirynt stopniowo przeradzał się w gęsty las. Rozmaite rośliny i zwierzęta wokół mnie eksplodowały kolorem i tajemnicą. Byłam zdumiona i przerażona jednocześnie. Uświadomiłam sobie, że ta transformacja symbolizuje moją próbę pogłębienia samowiedzy i zrozumienia swojej duszy.

Nagle, pośród tego zielonego majestatu natury, pojawiła się tajemnicza postać. Była to starsza kobieta w białym ubraniu, emanująca mądrością i spokojem. Jej obecność przyniosła mi pocieszenie i otuchę w tej złowieszcze miejsce. Była jak przewodniczka, która miała mi pomóc odnaleźć drogę.

Stojąc w ciszy, starsza kobieta wyciągnęła rękę ku mnie i poprosiła, abym ją podążyła. Bez słowa zrozumiałam, że to moja jedyna szansa na wyjście z tego labiryntu. Bez wahania podążyłam za nią, czując jak serce zaczyna bić mocniej. Moje zaufanie do niej rosło z każdym krokiem, który podejmowałam.

Wędrowałyśmy przez las, mijając różne zapętlenia i potężne drzewa. Wokół nas wiał delikatny powiew wiatru, który przynosił poczucie uwolnienia i ożywienia. To miejsce było jak sennik otwierając ukryte przesłanie dla mojej duszy i wskazując na odpowiedzi, które były mi potrzebne.

W końcu, dotarłyśmy do małego jeziorka. Jego spokojna powierzchnia odbijała pełnię nieba i jakby wskazywała na harmonię i równowagę. Woda płynęła spokojnie, stwarzając dźwięki, które wpływały na moje uspokojenie i zrozumienie. Czułam ogromny spokój dzięki temu jezioru, a jednocześnie wiedziałam, że bezpieczna podróż do mojego wewnętrznego ja się zakończyła.

Kiedy obudziłam się z tego snu, poczułam nagłą ulgę. Czułam, że to niezwykłe doświadczenie labiryntu i spotkanie z tajemniczą starszą kobietą były dla mnie znakiem, że mogę odkryć własną moc i odnaleźć drogę do pełni. To była przestroga, ale też obietnica, że nie muszę się już więcej bać. Ten sen był jak sennik, który otwierał drzwi do mojej duszy i podpowiadał, że mam w sobie siłę i mądrość, aby odnieść sukcesy.

Podsumowując, sen przyniósł mi przekaz, że moja podróż przez życie jest jak labirynt. Choć może czuć się ona przytłaczająco czasami, zawsze mogę znaleźć wyjście i wydostać się na zewnątrz. Muszę jedynie nauczyć się zaufać swojemu wewnętrznemu przewodnikowi, słuchać głosu mądrości, który kieruje mnie w dobrą stronę. Ten sen wreszcie pomógł mi zrozumieć, że sennik jest jak klucz, który otwiera drzwi do mojej podświadomości i daje mi wgląd w moje własne nieznane obszary.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Celeste, Wróżbitka Snów Astralnych

Specjalizuje się w snach związanych z podróżami astralnymi i doświadczeniami poza ciałem, oferując wgląd w te niezwykłe zjawiska.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: