Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

gang

Byłam w swoich własnych koszmarach. Sen, którym zdominowała mnie gangsterska rzeczywistość.

Przesuwałam się po bezimiennej ulicy, której kamienice były spowite mroczną atmosferą.
Betonowe bloki wyrastały ponuro, przesłaniając niebo. Z każdej strony czułam napięcie, niepokój. W powietrzu unosił się zapach przestępczości. Gangsterzy spacerowali pewnie, zaciągnięte w tętniące przestępczym rytmem chodniki. Ich wyraziste tatuaże, sztylety ukryte w teczce i niewypowiedzianie tajemnicze spojrzenia czyniły ze mnie bezbronnego świadka.

Odsunęłam się nieśmiało, starając się nie rzucać w oczy. Moje serce biło szybciej, strach gołał moje wnętrze. Wiedziałam, że muszę znaleźć wyjście, uciec z tego niebezpiecznego, zgnębionego świata. Ale jak?

Rozglądałam się wokół, próbując odszukać jakiekolwiek oznaki ucieczki, ale wszystko było takie ciemne i odstraszające. Przemierzając kolejne zaułki pełne skośnookich oczu i błyszczących wystrzałów, uświadomiłam sobie, że jestem więźniem w tej mrocznej opowieści - niewolnikiem tych bezwzględnych rządzących ulicami.

Tajemniczy mężczyzna, ubrany w elegancki i nieco zakurzony garnitur, wyłaniał się spod cienia jednej z kamienic. Jego spojrzenie przyciągnęło moją uwagę, a sztuczna fajka, którą delikatnie obracał w palcach, wzbudziła moją ciekawość. Poczułam, że mogę mu zaufać, że może mi pomóc.

Podszedł do mnie i zaczął opowiadać swoje historie. Opowiedział o gangsterskim świecie, o leczeniu ran emocjonalnych, jakie zadają sobie nawzajem. Wspomniał o złudzeniu władzy i potrzebie silnych więzi. Jego opowieść była jak sennik, który miał mi pomóc odkryć ukryte przesłanie mojego koszmaru.

Blask ulicznych latarni opadał na nasze twarze, a wiatr niosący zapach niedawnej strzelaniny poruszał nasze włosy. Czułam, że znalazłam w nim sprzymierzeńca w tym niebezpiecznym świecie. Zrozumiałam, że sen był ostrzeżeniem, aby być ostrożnym, ale nie zabił mojej nadziei na wyjście z tego chaosu.

Wtedy, w tej beznadziejnej sytuacji, dostrzegłam nadzieję. Sen nie był tylko pouczającym gadaniem, ale wyzwaniem, abym odnalazła w sobie odwagę. Przestałam być bezbronną obserwatorką i postanowiłam zaryzykować, szukając drogi wyjścia.

Wiedziałam, że nie mogę dłużej być więźniem gangsterskich marzeń. Musiałam walczyć o swoje życie i przyszłość. Postawiłam się, podejmując ryzyko, aby uwolnić się od tego koszmaru.

Sen o gangsterskim świecie był ostrzeżeniem, które dało mi siłę i determinację do stawienia czoła przeciwnościom. Odkryłam, że sen miał być przekazem, by nie poddawać się przerażającej rzeczywistości, ale szukać dróg ucieczki. Uznaję, że jest to pouczający koszmar, który nauczył mnie, że nie można stać się ofiarą własnych lęków i trudności. Był to znak, abym wierzyła w siebie, kiedy wszystko wydaje się beznadziejne.

Teraz, po przebudzeniu, spostrzegam życie jako walkę, z której może wyniknąć zwycięstwo. Sennik ten przypomniał mi, że czasami musimy zmierzyć się z przeciwnościami i pokonać nasze najgłębsze obawy, aby osiągnąć prawdziwe spełnienie i wolność.

Wczoraj miałam bardzo niezwykły sen, którym chciałabym się teraz podzielić. Cały sen utrzymany był w atmosferze napięcia i niebezpieczeństwa, w której towarzyszyły mi emocje strachu, ale jednocześnie też pewnego rodzaju ekscytacji. Wydaje mi się, że sen ten odnosi się do dynamiki grupowej i ukazywania siły i bezpieczeństwa w towarzystwie innych ludzi. Chciałabym przybliżyć Ci szczegóły tego snu, abyś mógł zrozumieć jego treść.

W moim śnie znalazłam się w nieznanym mi wcześniej miejscu, które przypominało opuszczone miasto. Wszędzie było pusto i bardzo cicho, co dodatkowo tworzyło atmosferę tajemnicy i niepokoju. Podążałam uliczkami tego miasta, próbując znaleźć wyjście lub coś, co mogłoby mi pomóc w zrozumieniu, dlaczego tam jestem. Nagle zobaczyłam w oddali grupę mężczyzn, którzy wydawali się być członkami jakiegoś gangsterstwa. Bili się i wydawało się, że dochodzi do pewnej konfrontacji między nimi.

To był moment, w którym moje serce zaczęło mocno bić i odczułam strach. Wiedziałam, że muszę znaleźć skuteczny sposób na ucieczkę lub ukrycie się przed tą grupą, aby nie wpaść w ich ręce. Cały czas czułam na plecach ich oddech i czułam, jak ich spojrzenia są skierowane w moją stronę.

Wtedy moje myśli zaczęły pracować na pełnych obrotach, szukając rozwiązania. Poczucie ekscytacji pojawiło się w momencie, gdy zdałam sobie sprawę, że mam w rękach sennik. W tej chwili zdaję sobie sprawę, że to senik ma mi pomóc w znalezieniu wyjścia z tego niebezpiecznego miejsca. Zaczęłam przekartkowywać strony w poszukiwaniu odpowiedzi, jak mogę uniknąć tej grupy gangsterów.

Jednak nagle spostrzegłam, że mężczyźni zbliżają się do mnie coraz bardziej. Czułam ich obecność i widziałam ich złowieszczą postawę. Byłam kompletnie bezradna i zaczynałam tracić nadzieję na to, że ocalę się przed nimi. Wtedy przypomniałam sobie, że senik może mi pomóc i mocno w niego wpatrywałam się, szukając odpowiedzi na moje pytanie.

To był moment, w którym sen nagle się przerwał i obudziłam się w łóżku, zdyszana i z lekkim uczuciem zagubienia. Chociaż sen skończył się zanim udało mi się znaleźć rozwiązanie, wiedziałam, że istniało tam jakieś przesłanie.

Ten sen wywołał we mnie sporo refleksji na temat dynamiki grupowej i tego, jak ważne jest czucie się bezpiecznym w otoczeniu innych ludzi. Czułam, że ta grupa gangsterów symbolizuje siłę i kontrolę, które czasami mogą mnie przerażać i ograniczać.

Sennik odgrywał ważną rolę w tym śnie, sugerując mi, że istnieje jakaś wiedza lub ukryta mądrość, która może pomóc mi znaleźć drogę przez życie i uniknąć niebezpieczeństw. Moje przeczołgiwanie się przez strony sennika było próbą znalezienia rozwiązania i odkrycia, jak mogę bezpiecznie uciec przed tymi groźnymi mężczyznami.

Choć sen nie zakończył się zgodnie z moimi oczekiwaniami, to wiedziałam, że nim się obudziłam, byłem na dobrej drodze do rozwiązania. Ważne jest, aby nie poddawać się w obliczu trudności i że czasami odpowiedzi mogą być w naszych rękach, chociaż wymaga to zdolności obserwacji i refleksji.

Wydarzenia w tym śnie były pełne emocji, a atmosfera napiecia i niebezpieczeństwa była bardzo realistyczna. Był to sen, który zaangażował mnie w pełni i zostawił mnie z mieszanką strachu, ekscytacji i ciekawości. Był to przypadek, w którym senik stanowił klucz do wydostania się z niebezpieczeństwa.

Wniosek z tego snu jest dla mnie bardzo wyraźny - znalezienie siły w grupie i zaufanie we własne możliwości to klucz do radzenia sobie z przeciwnościami w życiu. Niezależnie od tego, jakie groźby i niebezpieczeństwa mogą na nas czyhać, ważne jest, aby zachować pewność siebie i wierzyć, że znajdziemy drogę do bezpiecznego miejsca. Na koniec tego snu nadal czułam się zdezorientowana i zaniepokojona, ale zdecydowałam, że nie poddam się i będę kontynuować swoją podróż, niezależnie od przeszkód i trudności, które może mi się przydarzyć. Jeśli muszę coś zrobić, to tylko to, że będę uważać na wybory, które podejmuję i będę korzystać z mojej intuicji, aby odczuć, kiedy muszę uważać. Sennik był dla mnie przypomnieniem, że odpowiedzi na nasze pytania są czasem w nas samych, a my musimy tylko potrafić z nich skorzystać. Warto zacząć słuchać siebie i zaufać swoim instynktom, aby znaleźć drogę do bezpiecznego miejsca, nawet w najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych sytuacjach.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Lucian, Wizjoner Przyszłości

Jego specjalizacja to przewidywanie przyszłych wydarzeń na podstawie snów. Jest znany z trafnych prognoz dotyczących osobistych i zawodowych zmian.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: