Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

funt

Widziałam sen, który odegrał się w mojej głowie, i muszę przyznać, że był to dość dziwny sen. Z czym go wiązać? Nie jestem pewna, ale postaram się opisać go tak dokładnie, jak tylko potrafię.

W moim śnie znalazłam się na olbrzymim rynku, gdzie tłok był niesamowicie duży.
Rozbrzmiewały odgłosy rozmów, ryk sprzedawców i głosy dzieci, które biegały wśród gwaru. Na każdej straganie było mnóstwo towarów - od warzyw i owoców, po stroje i elektronikę. Stali tam ludzie w różnym wieku i wszyscy wydawali się być w pośpiechu, szukając czegoś, co mogłoby ich zainteresować.

Pewne szczegóły były nieco abstrakcyjne. W oddali zauważyłam gigantycznego, zabawnego lwa, który tańczył w rytm muzyki. To był widok, którego nie sposób zapomnieć. W ręku trzymał on wielki bumerang, a za nim ciągnęła się długa kolejka, składająca się z różnych postaci z kreskówek. Był tam sympatyczny królik o niebieskiej sierści, wyglądający na zagubionego, obok niego stał wysoki i smukły kosmita w kosmicznej czapce, oraz mały, kolorowy motyl, który leciał nad głowami ludzi.

Zbliżając się do jednego z targowisk, zauważyłam, że leżą na nim sterty książek. Były tam różne tematy: romantyczne powieści, podręczniki do nauki języków obcych, poradniki z zakresu zdrowia i fitnessu. I chociaż byłam zaskoczona taką obfitością i różnorodnością, zamieszanie w mojej głowie sięgało zenitu.

Każda z tych obrazów i dźwięków wywoływała we mnie mieszankę emocji. Byłam zaskoczona, ale i podekscytowana obserwując tę wielobarwną scenę. Czułam się jednocześnie małą i bezsilną wobec ogromu tego miejsca, ale jednocześnie bardzo ciekawą wszystkiego, co się tam działo.

Odnajdywanie tak różnorodnych przedmiotów i postaci było jak rozwiązywanie zagadek. Każdy krok na tym rynku był jak podróż w przeszłość, wystarczyło tylko się zatrzymać na chwilę, by odkryć nową historię, nowe zainteresowanie lub nową pasję.

W pewnym momencie, jakby wizja się zmieniła. Teraz znalazłam się w małym sklepiku pełnym starych zegarów. Ich tarcze i wskazówki nieustannie się poruszały, tworząc harmonijną symfonię dźwięków. Być może to właśnie z tego wynikało moje skojarzenie - zegary związane są z czasem, a sen był jakby przypomnieniem o nieuchronności jego upływu.

Podświadomość skierowała mnie dalej, tym razem do niewielkiego kawiarenki. Menu było tak różnorodne, że trudno było zdecydować się na jedną rzecz. Były tam kawy o rozmaitych smakach i zapachach: intensywna czekolada, wanilia, a nawet cynamon. Ponadto, w kącie stał mały, kolorowy jukebox, a muzyka, która dobywała się z głośników, wprawiła mnie w dobry nastrój.

Czy sen jest jednoznaczny? Nie sądzę. Może on mieć różne znaczenia dla różnych ludzi. Dla mnie sen był przypomnieniem o bogactwie i różnorodności, z którymi codziennie mierzymy się w życiu. Był to też przypomnienie o tym, że czas nieubłaganie płynie i powinniśmy czerpać radość z każdego dnia, jakby był ostatnim.

Nie jestem sennik em, więc nie mogę obiecać, że to własne tłumaczenie jest dokładne, ale to właśnie było moje własne spojrzenie na ten sen. Może w Twoim przypadku, on miał zupełnie inne znaczenie. Dlatego zachęcam Cię do zinterpretowania swoich własnych snów.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Celeste, Wróżbitka Snów Astralnych

Specjalizuje się w snach związanych z podróżami astralnymi i doświadczeniami poza ciałem, oferując wgląd w te niezwykłe zjawiska.

Opinie na temat artykułu

Średnia ocena
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka
(1)
pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka pełna gwiazdka
Ciekawy artykuł! Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, co może oznaczać sen o funcie. Może rzeczywiście czas zastanowić się nad swoimi finansami i znaleźć równowagę między oszczędzaniem a wydawaniem. Dzięki za inspirację!
Mariusz Sokołowski
09.05.2022

Dodaj opinię

Ocena: