Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

ateista

W moim śnie byłem ateistą. Była to wyjątkowo intensywna i emocjonalna podróż przez świat mojego umysłu, która skłoniła mnie do wielu refleksji. Aby zrozumieć znaczenie tego snu, muszę sięgnąć głębiej do swoich własnych przekonań i doświadczeń życiowych.

Zacząłem sen znajdując się w jakiejś nieokreślonej przestrzeni.
Były tam różne postacie i symbole religijne, które mnie otaczały. Czułem się nieco niepewnie, ponieważ nie czułem żadnego związku z tymi wystrojami religijnymi. Moje przekonania ateistyczne zawsze były mocne i wydawało się, że ta przestrzeń próbuje mnie przekonać do czegoś, w co nie wierzę.

Jednak w miarę jak podróżowałem dalej, zaczęły się pojawiać różne sceny i sytuacje, które zmusiły mnie do zastanowienia się nad moją wiarą lub jej brakiem. Na przykład, spotkałem osobę, która miała dokładnie ten sam światopogląd jak ja, ale była całkowicie szczęśliwa i spełniona w swoim życiu. Wydawała się mieć znaczenie i sens, które ja nie mogłem dostrzec. To mnie zastanowiło.

Kolejną sceną, którą sobie przypominam, było obserwowanie ludzi różnych religii praktykujących swoje rytuały i modlitwy. Miałem wtedy refleksję, że dla wielu z nich religia jest źródłem pocieszenia i oparcia. Chociaż ja osobiście nie miałem takiego doświadczenia, zaczęło mnie to zastanawiać, czy czegoś mi brakuje.

Podczas mojej podróży spotkałem również postać duchowego nauczyciela, który wzbudził we mnie niezwykłą ciekawość. Był charyzmatyczny i miał tak naprawdę wiele wspólnego z moimi przekonaniami, ale miał też coś, czego mi brakowało - głęboką wiarę i zaufanie do czegoś większego niż tylko ja sam.

W miarę jak sen się rozwinął, zacząłem odczuwać pewną wewnętrzną pustkę i poczucie zagubienia. Dotarło do mnie, że mój ateizm może mi zapewniać pewien rodzaj bezpieczeństwa i wierzenie tylko w to, co mogę zobaczyć i udowodnić, ale może mi także pozbawiać pewnych aspektów, które są ważne dla innych ludzi.

Ostatecznie, gdy sen dobiegał końca, poczułem jasność i spokój. Zrozumiałem, że moje przekonania i wiara - czy jej brak - to coś, co jest niemożliwe do określenia jednym słowem. Jest to subtelne i indywidualne doświadczenie, które trzeba samemu odkrywać i rozwijać przez całe życie.

Podsumowując, sen o byciu ateistą wywołał we mnie mnóstwo myśli i refleksji. Przypomniał mi, że nasze przekonania i wierzenia, czy to religijne czy ateistyczne, są głęboko personalne i kształtują nas na różne sposoby. Choć w moim śnie byłem ateistą, to doświadczenie to skłoniło mnie do zastanowienia się nad znaczeniem wiary i poznaniem głębszych aspektów ludzkiego ducha i przekonań.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Aurora, Wróżka Natury

Skupia się na snach związanych z naturą i zwierzętami. Wierzy, że sny te są kluczowe dla zrozumienia naszej relacji ze światem przyrody.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: