Zwiększ kontrast
Wyłącz animacje
Zwiększ widoczność
Odwróć kolory
Czarno-biały
Powiększ kursor
Rozmiar tekstu
Odstęp między literami
Czytanie tekstu
Resetuj ustawienia

absencja

W moim śnie znajdowałem się w miejscu, które wydawało się zupełnie obce i nieznane. Wokół mnie panowała pustka i cisza. Dróg, ludzi, czy jakichkolwiek znaków życia nie było w zasięgu mojego wzroku. Czułem się tak, jakby czas zatrzymał się w tej tajemniczej krainie, a ja byłem jedynym żywym istotą w tym miejscu.

Podążając dalej, usiłując dowiedzieć się czegoś więcej, moje kroki wydawały się nie mieć końca.
Bez względu na to, jak mocno próbowałem, nie byłem w stanie odnaleźć żadnego wyjścia. Czy to była koszmarna labirynt czy tylko kolejne zaklęcie tego snu? Nie wiedziałem, ale poczucie bezsilności rosło wraz z każdym kolejnym krokiem.

Wraz z upływem czasu, poczułem gorycz absencji. Być tak blisko, a jednocześnie tak daleko od odpowiedzi i wyjaśnienia tej zagadki było niezwykle frustrujące. Przerażało mnie to uczucie utraty kontroli i niezdolności do zrozumienia, co się dzieje. Sennik był jedyną wskazówką, na którą mogłem liczyć.

Przez cały sen sennik stał się moim wiernym towarzyszem. Szukałem w nim odpowiedzi i wskazówek, które pomogłyby mi rozwikłać tajemnicę tego niezniszczalnego miejsca. Sennik stawał się coraz bardziej ustrojonym miejscem, w którym znajdowałem odpowiedzi na pytania, na które zawsze pragnąłem odpowiedzi.

W tym świecie, który wydawał się być jedynie produktem mojej podświadomości, sennik stał się przewodnikiem i mentorem. Opowiadał mi o symbolice snów, o znaczeniu i interpretacji różnych sytuacji i obiektów. Dzięki niemu stawało się coraz łatwiejsze zrozumieć, co próbował mi przekazać ten sen.

Jednak, mimo usilnych starań, było to jak tropienie śladów w mgle. Każde rozwiązanie wydawało się być tylko kolejną zagadką. Moje zmagania były tak intensywne, że poczułem, jak sen się rozciąga i staje niemal nieskończony. Była to walka przeżywanego czasu wraz z napięciem i zaskoczeniem, które pojawiło się z każdym kolejnym krokiem.

Gdy w końcu poczułem się przemęczony i przytłoczony, dotarło do mnie, że sen może mieć swoje własne intencje. Chociaż sennik był moim przewodnikiem, to jednak nie miałem pełnej kontroli nad tym, co się dzieje. Musiałem zdać się na własne instynkty i intuicję, aby odnaleźć swoje własne znaczenie w tym surrealistycznym świecie.

Po wielu chwilach zastanowienia i samorefleksji, zrozumiałem, że ten sen o absencji dotyczył mojej własnej potrzeby odnalezienia równowagi i harmonii w życiu. Być być tak blisko, a jednocześnie nie móc sięgnąć po to, czego pragnę, to frustrujące uczucie, które często przeżywam w rzeczywistości.

To marzenie skierowało moją uwagę na fakt, że każdy moment bezrefleksji i nieobecności nieuchronnie prowadzi do poczucia zagubienia. Muszę być bardziej obecny i świadomy swoich działań, aby przestać być zaklętym w tej absencji. Moje marzenia i cele są ważnymi wskazówkami, które warto uwzględnić i podążać za nimi.

Ten sen nauczył mnie, że wewnętrzna równowaga jest kluczem do odnalezienia mojej drogi w życiu. Muszę być cierpliwy i nie poddawać się, nawet gdy wydaje się, że droga jest nieznana. Wartościowe są trudności, które spotykamy w życiu, ponieważ to one kształtują naszą wytrwałość i determinację.

Tak więc, choć sen o absencji był momentem frustracji i zagubienia, to było również przypomnieniem, jak ważne jest docenianie obecności i stawanie się bardziej świadomym swoich pragnień i celów. Niech ten sen będzie przestrogą, abym nie popadł w stan nieobecności i nigdy nie spędził więcej czasu w tak tajemniczym i nieuchwytnym miejscu jak ten.

źródło: SOW - Stowarzyszenie onejromantów XXI wieku
autor
Onejromanta: Celeste, Wróżbitka Snów Astralnych

Specjalizuje się w snach związanych z podróżami astralnymi i doświadczeniami poza ciałem, oferując wgląd w te niezwykłe zjawiska.

Opinie na temat artykułu

Oceń artykuł jako pierwszy!

Dodaj opinię

Ocena: